Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Pasja

BIESIADA

Polecane posty

Witaj Wiazku! Wybierasz sie na weekend? Zycze Ci samych radosnych chwil! A moze jednak jeszcze wpadniesz na chwileczke? Pozdrawiam Cie🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4/Dopiero wtedy Basia dowiedziala sie.ze przez ostatnie szesc miesiecy przezyla w zamknietym pokoju.Maz ulokowal ja w willi swoich rodzicow i tam,za ich wiedza,wiezil.W pracy zlozyl w jej imieniu wypowiedzenie.Wieczorem przynosil jej do pokoju obiad i,jak mowil,milosc.Bala sie go,bo bil coraz dotkliwiej.Z opuchnieta i filetowa od sincow twarza w niczym nie przypominala teraz tak ladnej niegdys dziewczyny.Jola nie plakala,prosila tylko o schronienie.Maz Basi chcial zadzwonic na policje,ale Jola na kleczkach blagala go,by zaniechal tego.Panicznie bala sie swojego meza. Pewnego dnia powiedzial do Basi,ze przeciez mialo byc inaczej,,,ze jej zycie mialo sie roznic od zycia jej mamy.Obiecala sobie,ze bedzie szczesliwa,ze nie straci glowy dla byle kogo...A jednak kogos takiego pokochala...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
5///Na poczatku jej maz byl inny___czuly,delikatny,ale pozniej sie zmienil.Byl chorobliwie zazdrosny.Jak straszna moze byc zazdrosc! Chciala od niego odejsc,ale szantazowal ja ,ze popelni samobojstwo.A potem zwabil ja do swoich rodzicow i zamknal.Ilez ona tam przeszla.Raz ja traktowal jak krolowa,obsypywal prezentami,innym razem bil i obrazal,szydzil ze wszystkiego,co bylo jej drogie. Basia byla przerazona jej zwierzeniami.__Jak w ogole moglas Jolu dopuscic,zeby tak cie traktowal? Dlaczego jego rodzice zezwolili na to?__zapytala Jole. __Nie wiem,Basiu__odpowiedziala.__Widzisz,ja go nadal kocham.Wiem,ze to glupie,ale to prawda.Moze teraz po mojej ucieczce,wreszcie sie zmieni. __Jak to?___spytala Basia z niedowierzaniem.Wiec ty zamierzasz do niego wracac? __To jedyny czlowiek,poza babcia,ktory mnie pokochal___odparla.Nie zrozumiesz tego ,Basiu.Ty zawsze mialas kochajacych rodzicow,wyszlas za maz za wspanialego czlowieka,nie wiesz,co to znaczy byc samotnym i niekochanym...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka! Zostawiam sliczny wiersz .Pozdrawiam:D Porozmawiamy?? \" Miłość i samotność wzięły się pod ręce jak siostry idą noga w nogę nie rozdzielaj ich nie szarp. Łapy przy sobie miłość bez samotności byłaby nieprawdą samotność bez miłości rozpaczą stała Matka pod krzyżem jak pod srebrnym obrazem nie minęły trafiły do niej też przyszły razem Chodzi księżyc jak morał albo osioł po niebie jeśli były gdzie indziej to i przyjdą do ciebie \" - Jan Twardowski

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj GRABIKU! Wiersz piekny ! Dziekuje!{czesc] Oczekuje Cie w naszym ulubionym,,,,,Do uslyszenia🖐️ Caluski!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiele szczescia,zadowolenia i sens zycia czerpiemy z malych lub powszednich rzeczy. Wszystko,czego tak naprawde nam potrzeba, to dar odnajdywania dla siebie chwili i tego, co ona ze soba niesie. Im lepiej to potrafimy,tym latwiej bedzie nam odnalezc sie...w zyciu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czlowiek niekochany i samotny... To straszne okropienstwo,jakie moze sie przydarzyc czlowiekowi. A dlaczego samotny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pozdrawiam wraz z jesiennym wierszem W smutnej knajpie piwo spijam Siedzę z kuflem sam na sam Wiatr za oknem przemarznięty Niech ci wietrze zdrowie dam A każdy przecież, przecież wie Że to ostatni jesienny dzień Że to już mija Już z pożółkłych połonin trzeba wracać W swą stronę Każdy wróci do domu Ja - w góry zielone A każdy... Słońce gaśnie, zmierzch nadchodzi Już nie widać tego dnia Czemu wszystko tak przemija Czemu jesień tak krótko trwa I teraz każdy chyba wie Że to ostatni jesienny dzień Że on już minął

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
GRABIKU! Dobre pytanie______mysle,ze przyczyn jest wiele. Czasami tez i z wlasnego wyboru,,,,,,,,,a moze niesprzyjajace okolicznosci.? A moze niektorzy nie chca sie otworzyc na innych? Moze nie potrafia? Moze nie lubia ludzi?A moze samego siebie? Pozdrawiam i do zobaczenia wkrotce🖐️ WIAZKU mily____dziekuje za link.Mam nadzieje,ze otworzy sie. Jutro bede dzialac! A Tobie zycze relaksu :D Do milegoczesc] WIERZBO____czekamy na Ciebie🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
DROGIE PANIE! WARTO ZYC, poniewaz mozna widziec rzeczy prostszymi, niz sa w rzeczywistosci. Fryderyk Nietzsche uchodzil za najczesciej cytowanego filozofa swiata... Niektorzy go nie doceniaja,poniewaz ow syn pastora z Saksonii podchodzil do kwestii wiary i religii z duza rezerwa. Na zdjeciach jawi sie on jako mezczyzna o mrocznym spojrzeniu i ze wzbudzajacym strach sumiastym wasem. Nietzsche jest autorem kilku madrosci zyciowych, bliskich memu sercu. Za najlepsze uwazam te zdania,ktore moga zachecic do spojrzenia na swiat oczyma filozofa. Slowa te sa szczegolnie aktualne w dzisiejszym coraz bardziej skomplikowanym swiecie. Oto one: MYSLICIEL POTRAFI WIDZIEC RZECZY PROSTSZYMI,NIZ SA W RZECZYWISTOSCI.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jesienny prezencik dla samotnych ..... JA SAMOTNA Sama, sama, zupełnie sama W tym samym miejscu ale w innym czasie Sama, sama, jak drzewo na pustyni Tak wiele się zmieniło od tamtej jesieni Kto odprowadzi cię do domu dzisiejszej nocy? Kto ukołysze cię do snu dzisiejszej nocy? Kto wyzna tobie miłość dzisiejszej nocy? Kto obudził się obok ciebie wczorajszego poranka? Sama, sama, zupełnie sama Czy teraz już wiesz, że przemija sława? Próżny człowieku pamiętaj o próżności Bo najgorszą rzeczą jest umierać w samotności Kto odprowadzi cię do domu dzisiejszej nocy? Kto ukołysze cię do snu dzisiejszej nocy? Kto wyzna tobie miłość dzisiejszej nocy? Kto obudził się obok ciebie wczorajszego poranka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Byc niekochana i samotna,,, Pewnego dnia Basia po przyjsciu z pracy uslyszala cicha rozmowe.Rozpoznala glos Joli i jej meza.Odnalazl ja.Plakal i blagal,by wrocila do domu,obiecywal,ze sie zmieni,znowu straszyl samobojstwem. Oczywiscie ,Jola ulegla.Postawila mu tylko jeden warunek___zamieszkaja w jej kawalerce. Kilka dni pozniej Basia uslyszala w sklepie o dziewczynie,ktora niedawno wyskoczyla z ostatniego pietra.Opis dziewczyny zgadzal sie z wygladem Joli.Policja stwierdzila ponad wszelka watpliwosc,ze wyskoczyla z okna.Nie wypadla,nie zostala tez przez nikogo wypchnieta.Uciekla. Pielegniarki opowiadaly,ze maz wykrzykiwal do niej ____jak mogla mu to zrobic,przeciez ja kochal.Chcial sie tylko do niej przytulic... Po smierci Joli jej maz zniknal.Policja odnalazla go po dwoch tygodniach gdzies na drugim koncu Polski.W tym czasie Basia zajela sie pozegnaniem swojej przyjaciolki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam biesiade! :D Przeczuwalam final tej historii. Wielu z nas doswiadczylo,doswiadcza uczucia zazdrosci. Jest chyba niewielu ludzi,ktorym choc raz w zyciu nie spedzila ona snu z powiek,a juz na pewno tylko nieliczni,zyjacy w stalych zwiazkach nigdy nie byli zazdrosni.:D Mimo,ze jest to problem dreczacy tak wielu ludzi, niewiele osob podejmuje z nim walke. Wiekszosc zazdrosnikow godzi sie ze swoja zazdroscia i zaborczoscia.:D Niektorzy zazdrosnicy wina za owo uczucie obarczaja wylacznie partnera---ba,usiluje jeszcze bardziej ograniczyc go, jeszcze bardziej pilnowac,np.droga szantazu,grozb i przemocy. Wiemy,ze w ten sposob nie mozna zdobyc milosci, o ktora powinno przede wszystkim chodzic. Pozdrawiam:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wierzbo,witaj na biesiadzie! Wreszcie! Zazdrosc___to temat rzeka,,,,i zdarza sie,ze partner rzeczywiscie zdradza.A duga polowa staje sie podejrzliwa,zazdrosna. Uwazam,ze w takiej sytuacji zdrzadzana/y nie powinien wybuchac gniewem,lecz raczej szukac sposobu na uzdrowienie zwiazku. Jesli partner/ka przestal/a nas kochac i dlatego szuka kogos innego___nic na to nie poradzimy. Tylko dlaczego zdradzacz pozostaje w zwiazku? W/g mnie taki zdradzacz/ka nie chce rezygnowac ze zwiazku,tylko sygnalizuje partnerowi,ze cos jest nie w porzadku,czegos brakuje i poszukuje na zewnatrz.Nie popieram tego absolutnie.Nie tedy droga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pamietacie,,,? Z powodu zazdrosci Otello zabil kochajaca go Desdemone.Mityczna Dejanira ,zona Herkulesa,bez najmniejszych powodow,kazda kobiete uwazala za potencjalna rywalke.Tak bardzo chciala zapewnic sobie wiernosc meza,ze podarowala mu koszule nasaczona krwia centaura i w ten sposob wyprawila wiernego malzonka na tamten swiat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka🖐️ Wiecej przykladow zgubnego dzialania zazdrosci mozna znalezc w literaturze,filmie i zyciu nie tylko slaw. Na pewno pamietamy film\"Dom\". Zazdrosc omal nie rozbila malzenstwa Talarow. Inne przyklady?Pa🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny,jesli partner bedzie chcial odejsc lub cie zdradzic, i tak to zrobi.Nie ma na swiecie sily, ktora go zatrzyma,kiedy juz cie nie kocha.:D nawet niezyjaca ksiezna Diana odeszla od ksiecia Karola, mimo ogromnej presji dworu krolewskiego,grozby utraty prawa do tyltulu ksieznej Walii,a nawet mimo ograniczenia jej praw rodzicielskich.:D Nie ludzmy sie wiec,ze cokolwiek zatrzymaloby naszego partnera, gdyby rzeczywiscie nie chcial byc juz z nami.:D Wierzymy w swietosc przysiegi malzenskiej? Spojrzmy wokol,ilu ludzi rozwodzi sie,mimo,ze kiedys ja zlozyli. Jedyna rzecza,ktora moze sprawic,ze nasz zwiazek przetrwa,jest milosc.Dbajmy o nia,pielegnujmy ja.:D Okazywaniem zazdrosci niczego nie dokonamy,mozemy tylko pogorszyc sprawe.:D jesli rozpetamy wojne,to bedzie to wojna,ktorej zadne z nas nie wygra,a w ktorej oboje wiele stracimy. Jesli bedziemy urzadzac sceny zazdrosci,mozemy doprowadzic do tego,ze partner zamknie sie w sobie i nie bedzie z nami chcial w ogole rozmawiac na temat naszego zwiazku. :D:D:D:D:D:D:D: Zazdrosc,szczegolnie bardzo mocna,wrecz przechodzaca w obsesje,ma przyczyne w problemach natury psychicznej.:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Halo,halo...witajcie w niedziele🖐️ J e s i e ń Jesień przychodzi za wcześnie. Jeszcze kwitną piwonie, jeszcze pszczoły budują idealne państwo, gdy nagle na polach zabłysną zimne bagnety jesieni i zerwie się wiatr. Skąd idzie jesień, czemu niszczy marzenia, zielone altany i pamięć ? Obce mocarstwo wchodzi w cichy las, złość nadciąga, idzie dżuma i dym pożaru, ochrypłe okrzyki Tatarów Jesień zrywa liście z drzew i nazwy, owoce. Jesień zaciera ślady, granice, gasi lampy, świece, gromnice; młoda jesień z purpurą na wargach całuje śmiertelnie żywe istoty i kradnie życie. Płyną soki i krew płynie ofiarna, płynie oliwa i wino, i rzeki płoną, żółte rzeki wzdęte padliną, przekleństwo płynie, płynie błoto, lawa, lawina Biegnie jesień zdyszana i noże błękitne świecą w jej niemym spojrzeniu. Ona ścina imiona jak zioła sierpem ostrym i nie ma litości w jej ogniu, oddechu. Idzie anonim, terror, armia czerwona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moje wnioski o zazdrosci Nie trzymajmy sie kurczowo partnera! Kazdy powinien rozwijac wlasne zainteresowania. Nie wolno zyc jego zyciem,tylko swoim. Ktos jest nam potrzebny do zycia. Czy to jest milosc? Prawdziwa milosc idzie w parze z zaufaniem i wolnoscia. Trzeba nauczyc sie zyc nie tylko przy partnerze i dzieki niemu, nie tylko dla niego,ale i dla siebie. Kazdy osiagnie to,jesli bedzie mial cele wzyciu i bedzie pracowal nad nimi. Powinien miec przyjaciol i zainteresowania. Trzeba po prostu stac sie niezaleznym od partnera! Osobiscie uwazam,ze bardziej szanujemy partnera niezaleznego. Pielegnujmy milosc,bo niestety niepielgnowana umiera. Cecha zazdrosnikow jest brak pewnosci siebie. Proponuje medytacje---warto sprobowac! .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie🖐️ GRABIKU_____jak milo,ze kochasz poezje i podrzucasz nam piekne wiersze____na czasie... Wrocmy do naszej biesiady.....dyskusji o ludzkich postawach.... Poznajcie Magde..... Magda od dziecka bardzo lubila pisac.Zaczela to robic,gdy miala 8 lat__na poczatku byly to proby tworzenia powiesci przygodowych,potem pisala ksiazeczki o zwierzetach,szczegolnie o swoim psie,pamietniki,opowiadania ze swojego okresu dorastania.Potem przestala pisac,zaczela myslec o zyciu\"powazniej\",zdala na ekonomie i studiowala sumiennie__zawsze miala wysokie stypendium naukowe .Byla wyrozniana,obronila prace magisterska tez z wyroznieniem.Zaczela znowu pisac opowiadania,teraz zmienily one charakter___byly ciezkie,mroczne,przesycone problemami filozoficznymi.Pisala tylko do szuflady./cd/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Borykala sie z problemem zazdrosci i poczuciem nizszosci wobec meza.Z uporem powtarzala,ze jest przecietna,a jej maz nieprzecietny i jego kolezanki z pracy tez.Maz pracowal naukowo.Zajmowal sie fizyka i mial wielkie aspiracje.Magda panicznie sie bala,ze ktoregos dnia maz wreszcie zauwazy jej przecietnosc i porzuci ja dla jakies nieprzecietnej kobiety.A moze nawet juz zauwazyl i jest nia tylko z litosci albo dlatego,ze tak mu wygodniej,bo nie musi bac sie,ze zona bedzie lepsza od niego. cdn

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co to nieprzecietnosc? Magda odpowiadala,ze nieprzecietnym jest czlowiek,ktory zajmuje sie czyms wielkim.Np.pracuje naukowo albo jest artysta.Oczywiscie musi byc tez dobry w tym,co robi.Pracy w agencji reklamowej zadna miara nie mogla traktowac jako czegos wielkiego.I nie mialo zadnego znaczenia to,ze byla tak dobra studentka,a teraz niezlym pracownikiem.Bylo to rzemioslo,nie sztuka.Mowila tez,ze na polu pisarskim nie mialaby zadnych szans na sukces.Przekonanie to bylo tak wielkie,ze nigdy nie probowala wydac swoich opowiadan.Nawet nikomu ich nie pokazywala.Sama mysl o tym budzila w niej paniczny lek przed osmieszeniem sie. cdn

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Stopniowo zaczal wychodzic na jaw udzial rodzicow w jej postawie,szczegolnie matki.Rodzice zawsze byli wobec niej bardzo wymagajacy.Gdy przynosila ze szkoly czworke z plusem,krecili nosem.Bardzo jej wypominali nieudany start w olimpiadzie.Gonili ja do matematyki i jezykow obcych.W tym widzieli jej przyszlosc,by byla zamozna i niezalezna finansowo.jej proby pisarskie byly przez nich surowo krytykowane i bezlitosnie wysmiewane. cdn

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z czasem wiec zaczela pisac po kryjomu.Byla to dla niej rzecz,dzieki ktorej czula sie szczesliwa,cos,co najbardziej lubila robic.Ale musial sie z tym kryc.I jej zostalo. Podczas ktorejs wizyty u rodzicow Magda przypadkowo odgadla motywy,ktorymi kierowala sie matka.Zwierzajac sie ze swoich niezrealizowanych marzen z dziecinstwa,wyznala jej,ze kiedys bardzo lubila malowac,i wychodzilo jej to.Ale coz___z tego by sie przeciez czlowiek nie utrzymal. Magda doszla do wniosku,ze jej matka,bojac sie zycia artystki:niepewnego,nie zapewniajacego poczucia bezpieczenstwa,a moze przeciwnie___osmieszenia,zrezygnowala ze swoich marzen,zaslaniajac sie wzgledami finansowymi.Podswiadomie chciala powtorzyc te sytuacje u corki.Oczywiscie,swiadomie i podswiadomie zyczyla jej jak najlepiej.Magda nie robila wiec nic innego,jak tylko spelniala matczyna wole.Ale czula sie z tym zle,byla zakompleksiona.Stad tez wynikla jej zazdrosc o spotkania jej meza z kobietami,ktore jak jej sie wydawalo,byly o wiele bardziej atrakcyjne pod wzgledem intelektualnym i bardziej do niego pasowaly. Tak sobie mysle_____na postawe Magdy rzutowalo budzenie w niej nadmiernych ambicji lub zlekcewazenie jej uzdolnien,,,,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
-------------Naprawde dobre rzeczy w zyciu maja w sobie cos leniwego. -------------Wyleguja sie jak krowy na lace. ----------------------------------------------Nietzsche----------------------

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Babie lato Na baby przyszło lato babie a nad babami lecą żurawie Na baby przyszło trochę zadumy oświeca je słońca złoty strumyk Spracowane niewyspane niekochane odmawiają w jarzębinach swój różaniec I cieszą się swym latem babim że Bóg tak całkiem ich nie zostawił I pajęczyny wiążą koniec z końcem na smutne zimowe miesiące Ziemianin

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
he heheh 🖐️ Uwielbiam przyklady,ktore bardziej obrazuja problem. ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Trzecia jesień Na rozpoczecie nowego tygodnia.... Tam na pewno za oknem jesień liści złotych, trzecia jesień od czasu, jak wyszedłeś z domu, i nad stołem, gdzie jeszcze nie ostygł twój dotyk, tam żona, od niechcenia, jakby po kryjomu pochyla się nad książką, która wciąż otwarta, nie doczytana leży... Gdzieżeś się zapodział? Już idzie trzecia jesień i zagięta karta wzdycha: miły, czas skończyć przerwany nasz rozdział Więc powróć i obejmij rękami obiema ten ciepły słup powietrza, wchłoń je do ostatka... Rozchwiane twoje okno i naprawdę nie ma twojej żony, tam tylko jest czarna zagadka. Jedynym twoim domem jest ta jesień rdzawa, zamieć liści po trzykroć nad tobą zawisła, to szumi popiołami zdmuchnięta Warszawa, to dopływa do stóp twych nie zniemczona Wisła. Jest tylko jesień nasza, jasień wojująca, nie ta, co osypała się po świeżych tropach klęski, i nie ta druga, która liście strąca żałobne, ale wściekły, ogromny listopad nadziei, buchający ogniem zamiast złota, insurekcją parzących nadwiślańskich liści, błogosławionym gniewem, kiedy klątwę miotasz i zaciskasz na cynglu palec nienawiści.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×