Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Pasja

BIESIADA

Polecane posty

Tradycja palenia zniczy. W noc zaduszną, aż do świtu, na cmentarzach, rozstajach i w obejściach, rozniecano ogniska, których zadaniem było wskazywanie drogi błąkającym się duszom. Popularne było również palenie ognisk na mogiłach samobójców i ludzi zmarłych tragicznie, którzy zwykle byli grzebani za murem cmentarnym. Chrust na te ogniska składano w ciągu całego roku (ten, kto przechodził obok, kładł obok grobu gałązkę i w ten sposób tworzył się stos do spalenia w noc zaduszną). Wierzono, że ogień palony na grobach samobójców ma moc oczyszczającą umarłych, daje również ochronę żywym przed złymi mocami, które mogły być obecne w takich miejscach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pamięć o zmarłych Cmentarze zdobią pamięci pomniki Pośród nich : zwykłe, z marmuru, grobowce; Jednak są takie bez kontaktu z nikim Tam trudno chociaż jeden płomień dostrzec! W miejscach niektórych usypany piasek Przemawia o kimś za życia kochanym, Tabliczki rdzawe zapłakane czasem : Napis wskazuje - leży tu nieznany. Gdzieniegdzie z drewna krzyże połamane Albo w ostatnich przewrócone siłach, Drążą sączącą zapomnienia ranę Wciąż przypominają : tu jest mogiła! Powstaną kiedyś tamtych zmarłych dusze Zapytają : czy je jeszcze pamiętasz, Pamięci wrócą może choć okruszek Droga na cmentarz już nie będzie kręta. 28.10.2007 Zenek13

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kamieńska Anna, S \"Skąd przychodzą umarli do snów ludzi?\" Skąd przychodzą umarli do snów ludzi? Rozsuwają ściany czasu, Zjawiają się prawdziwi i czuli. Pytają się z ogromnym zdumieniem: Nie boicie się nas? Gdzie przebywają wówczas, gdy nikt ich nie wspomina? Gdy twarze ich zaczynają blaknąć I myśl nasza nie tak łatwo przywołuje Postać ich schyloną? Którędy wiedzie droga umarłych do snów ludzi? Z grobów znowu wyciągają ku nam ich ręce Rzeczywiste i żywe. Pragną naszych objęć i uścisków, Jakby w nich ożywali na nowo. I poprzez oczy nasze omglone snem Szukają gwiazdy - Tej jednej, która była gwiazdą ich życia. Ostygło powietrze po ich oddechu, Odebrzmiała fala głosu, Ciało oddaje się ziemi solą, żelazem i wapnem. Lecz żyją dłużej pod sennymi powiekami bliskich. Stąd sięgają znowu do spraw życia, Do drzwi, które tylekroć mijali, Do stołów znaczonych odciskami ich dłoni, Do strzępów mowy, do obrazów, Które osadzają się w pamięci ludzkiej długo, Jak muł skalny w głębokim dnie oceanu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Są tablice pamiętające śmierć bohaterów Mauzolea wznoszące pamięć o minionym Pomniki wystawiane na targi ludzkich oczu Ku czci bohaterów Próżność patrząca z kartek encyklopedii Pamięć umarłych w czystym świecie żywych Bez zbędnych formalności Kwiaty w każde święto narodowe Uczczenie minutą ciszy Defilady na placach I chwalebne czyny Na ogonach społeczeństwa Daleko A już zapomniano o bezimiennych bohaterach Którym ani pomnik Ani tablica nie dana Tylko wspomnienie liche Na ustach ostatniego historyka społeczeństwa Daria

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gałęzie rozwidlają się ku górze (14.01.1972) Gałęzie rozwidlają się ku górze Przeminiemy Spuść na mnie śniegu duże aż do ziemi bąbelki, płatki i zajączki a usnę srebrzysta, jasna dłonią musnę framugi okien twych Kochanie lecąc w odległe Zakochanie. Bogna Lewtak__Baczynska

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Może ty mi serce przyślij (ok. 1967-70) Leżą wokół smutku myśli Może ty mi serce przyślij Może ja ci przyślę róże I utoną w czerwień burzę Jeśli latem liść opadnie To pomyślę, że to jesień I gdy nawet myląc składnię Runę w twego serca wrzesień To schodami skrzypiącymi Wciągnę ciebie za rękawy Na strych zimy noworocznej Ot tak sobie dla zabawy Otworzymy komin dachu Wyplujemy wszystkie sadze Posadzimy krasnoludki Tam gdzie ciebie zaprowadzę I opowiem wszystkie rzeczy Nie zdarzone, nie przebyte Aż nam ultramaryn niebo Runie w oczy wraz z błękitem. Jeśli nawet się nie spełni To co by się gdzieś spełniło Pomyśl jak ciekawa miłość Jeśli nawet jej nie było Jeśli nawet na straganie Wiatr rozdmucha kwiatów tęczę I krzykliwe stare baby Wróżby ptasie i zajęcze Rzodkiewkami pomalują Na bazarze kolorowym To ja tobie nie odmówię Nawet wianka z mojej głowy. Bogna Lewitak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Któregoś dnia i mnie przyjdzie podpisać listę nieobecności na tej ziemi cała moja mądrość wpadnie w ręce głupca co roztrwoni wiersze i myśli. Bo tak naprawdę jesteśmy jak książki a czas jest pożogą z tej pożogi zostanie tylko popiół który wiatr zmiesza z prochami przodków - niedopalone kartki życia strzępy ludzkich istnień włożone pomiędzy karty historii. ( 01.2005 ) Agnieszka Lisak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Codziennie ktos odchodzi... Czesto bez pozegnania.. Bez trudnych lez roztania. Odchodza starzy i mlodzi ,zarowno ci ,co nie chcieli z tym swiatem rozstania wcale... jak i ci co stracili juz wiare , ze cos na lepsze sie zmieni. Kazdego dnia odchodza ci ktorych kochamy, przyjaciele i znajomi i ci ktorych juz nie poznamy. Opuszczaja nas nagle ,a my pozostajemy... W kolorze matki ziemi z zaloba w sercu na dnie. Odchodza gdzies w nieznane ,by do nas nigdy nie wrocic... by serca nasze zasmucic i oslabic w nas wiare.. a moze by ja wzmocnic i zycie nasze zmienic w radosne oczekiwanie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bo życie trzeba czytać jak powieść w obcym języku. Z wielkim zrozumieniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
WIAZKU kochany_____przytulam👄 Nasza rozmowa nie wymaga slow,,,,uczcijmy zatem pamiec o naszych bliskich,przyjaciolach,sasiadach i znajomych___________przez piekne wiersze. PS.Przywoluje pamiec o naszych uczniach i kolezankach i kolegach z pracy,,,ktorych nie ma juz wsrod zywych,,,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Twoje słońce ogrzało mą duszę Twoje słowa zmieniły mą drogę Tyś mnie krzepił w czas deszczów i w susze Dzięki Tobie oddychać dziś mogę Tyś prowadził mój umysł od dziecka Tyś mnie uczył przez ludzi świat kochać Tobie tylko zawdzięczam dni szczęścia Tobie mówię dziś także: mnie prowadź Tyś mi barwy tej ziemi odsłonił Kwiaty ludzi i gwiazdy na niebie Twoje wszystko co dzisiaj mam w dłoni TWOJE WSZYSTKO I WSZYSTKO OD CIEBIE Wieslaw Mikulski

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiersze o domu z tomiku \"Rozbijanie myśli\" Człowiek musi mieć dom by wyrastać zbudowany na mocnym fundamencie z horyzontem wiary w swoje możliwości z progiem postanowień który przekraczać będzie Człowiek musi mieć dom by dorastać z sufitem marzeń i pewności kawałkiem podłogi z zabawkami pragnień, na których będzie się przewracać ze ścianami prawdy, przy których będzie uczył się chodzić Człowiek musi mieć dom by się stawać sobą z drzwiami zrozumienia otwierającymi się w obie strony z oknami ciekawości wychodzącymi na place spotkań ze ścieżkami prowadzącymi do miejsc gdzie stoją inne domy Człowiek musi mieć dom by poznawać siebie z szerokim widokiem z coraz wyższych pięter z krajobrazem życia na które będzie mógł się wspinać ze schodami miłości prowadzącymi na własne szczęście Człowiek musi mieć dom aby mieszkać w sobie z piecem serca i z lustrem sumienia z szybką windą by zjechać do tych, którzy czekają na niego na dole ze spiżarnią otwierającą się bez skrzypienia Człowiek musi mieć dom by zamykać pamięć z szafami myśli i kuframi myślenia gdzie będzie mógł każdego znaleźć w prawdzie i spotkać go w świetle zrozumienia Człowiek musi mieć dom by powracać ze swoich dalekich podróży od siebie ze stołem czyjejś czekającej wierności z miłością czyjąś siedzącą na krześle Człowiek musi mieć dom aby czekać na wracającego do niego z daleka człowieka z poręczami dobroci przy których będzie się podnosić z przebaczeniem, które będzie jak dom otwarte na niego czekać Nie znam autora,,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
PAMIĘCI ANI ktoś powiedział: \"miłość jest w głowie\" może więc nie skończyła się wraz z tobą a tylko zatrzymała jak wyłączona płyta która nie gra ale wciąż jest i twoja do mnie miłość pozostała nieruchoma w umarłych strukturach mózgu by powoli obracać się w substancje proste i rozpraszać w materii twoja miłość jest w ziemi zatem kocha mnie ziemia spłukujący ją deszcz i trawa robak który zjadł kawałek twego mózgu może kiedyś urodzisz kwiat ktory odwiedzi pszczoła a dziewczyna która przyjmie miód pokocha mnie twoją miłoscią Andromeda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z cyklu „Pustynia słońca” pędzę do Ciebie jak ptak ponad domami się wzbijam wysokie drzewa omijam tam gdzie prowadzi Twój ślad pędzę do Ciebie co sił wysoko w górę się wznoszę o nic drzewa nie proszę z chmur tylko rosę bym pił ... Wieslaw Mikulski *

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
\" Są takie noce od innych ciemniejsze, kiedy się wolno rozpłakać, wolno powtarzać słowa najświętsze, mówić o wróżbach i znakach, tylko nie wolno tej nocy pod różą okraść, okłamać, oszukać, bo się już będzie odtąd na próżno bezsennej nocy tej szukać... \" Agnieszka Osiecka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Śpieszmy się kochać ludzi tak
Śpieszmy się kochać ludzi tak szybko odchodzą zostaną po nich buty i telefon głuchy tylko to co nieważne jak krowa się wlecze najważniejsze tak prędkie że nagle się staje potem cisza normalna więc całkiem nieznośna jak czystość urodzona najprościej z rozpaczy kiedy myślimy o kimś zostając bez niego Nie bądź pewny że czas masz bo pewność niepewna zabiera nam wrażliwość tak jak każde szczęście przychodzi jednocześnie jak patos i humor jak dwie namiętności wciąż słabsze od jednej tak szybko stąd odchodzą jak drozd milkną w lipcu jak dźwięk trochę niezgrabny lub jak suchy ukłon żeby widzieć naprawdę zamykają oczy chociaż większym ryzykiem rodzić się niż umrzeć kochamy wciąż za mało i stale za późno Nie pisz o tym zbyt często lecz pisz raz na zawsze a będziesz jak delfin łagodny i mocny Śpieszmy się kochać ludzi tak szybko odchodzą i ci co nie odchodzą nie zawsze powrócą i nigdy nie wiadomo mówiąc o miłości czy pierwsza jest ostatnią czy ostatnia pierwszą (Ks. Jan Twardowski)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem drzewem Jestem drzewem rosnącym samotnie z dala od wielkiego lasu brzozą rozdartą na pół wierzbą zapłakaną jabłonką która już dawno straciła urodę czasem wyciągam pomarszczoną korę rąk do ptaków. Gdzieś w środku stuka serce jak dzięcioł co wykuwa swą własną dziuplę by któregoś dnia w niej zasnąć. Czuję jak powoli stróżką deszczu wlewa się we mnie wieczność wiem któregoś dnia rozpadnę się na pół i zastygnę kroplą żywicy na desce ikony łzą w oku zwierząt. Agnieszka 21.10.01.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Płonie świeca, płonie. Składam serce w dłonie. W modlitwie opatrzone ,,,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nadejdzie czas. Kiedyś nadejdzie taki czas że wyjdziemy z koszmarnego tunelu cierpienia i dla nas zaświeci słońce chwycimy się za ręce uniesiemy nad ziemią i nikt już nie skrzywdzi nas. Kiedyś nadejdzie taki czas i tylko miłość wypełni nasze myśli tylko miłość będzie w naszych sercach tylko miłość w naszych słowach i zaczniemy żyć od nowa miłością która wciąż jest w nas Nadejdzie kiedyś taki czas. Zofia Kobytecka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
GDY KIEDYŚ ZNÓW ZAWOŁAM CIĘ Gdy kiedyś znów zawołam cię, Zawołam cię z daleka, Odpowie mi gasnący dzień, Że dawno już nie czekasz. Gdy w oczach twych ogniki gwiazd Znów będę chciał zobaczyć, Przypomni mi przelotny wiatr Że inny już w nie patrzy. Gdy któryś list zatrzymam, by Nie wysłać go na próżno, O wszystkim znów zapomnisz i Powrócisz, lecz za późno. O wszystkim znów zapomnisz i Powrócisz, lecz za późno. Krzysztof Klenczon

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam biesiade. Jodlo witaj kochana🖐️ Piekne wiersze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🌻 \"...serce dygoce broda drzy minuty w wiecznosc oblekaja sie nie ma nadziei dla wielkiego z wielkich odchodzi Jan Pawel II idzie na spotkanie z Najwyzszym Panie moj przytul go jak on przygarnal caly swiat muzulmanina buddyste prawoslawnego protestanta katolika wierzacych i niewierzacych wszystkich modle sie za dobrego Ojca Swietego takim pozostanie w sercu mym...\" Danuta Niewiadomska JAN PAWEL II WIELKI AUTORYTET - CZLOWIEK, KTORY JEDNOCZYL SWIAT!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pomoz postepowac wedlug zasady, ktora glosil Ojciec Swiety: \"Miejcie odwage zyc dla Milosci\". . Cos Ty narodom zrobil Janie Pawle, ze Cie zegnaja niczym najwiekszego, Ze swiat w pielgrzymce ziemskiej Twej ostatniej, choc mysla ciala dotknac chce Twojego. Cos Ty narodom zrobil Papa Grande, czymes polaczyl ten swiat potrzaskany Ze dzis Cie kazdy uwaza za swego, Pekly systemy, skruszaly kajdany. Nie miales armii i slowo Twa bronia, ktora dotarles w ludzkich serc miliony. Miloscia darzac wielkich i maluczkich, wskazujac droge w swiecie zagubionym Byles do konca dla wszystkich przykladem, wiary swiadectwem i droga do celu. Ojcze nasz z Polski, ktory jestes w niebie Zegnaj serc ludzkich wierny Przyjacielu. PINGWIN

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
WIAZ______przybieglam na BIESIADE by ofiarowac Ci wiersze ,,,, ,,,,zostawiam Ci az trzy :D ktory z nich przypadnie Ci do gustu? Dmuchnelam serduszko w Twoim kierunku N,,,,,wygladaj go❤️ PROŚBA Skowronku mój, ptaszku mój. Czy byłeś pod tym niebem ? Gdzie słychać pieśń, cudowną pieśń. Gdy ranne wstają zorze. Skowronku mój, ptaszku mój. Czy byłeś nad tym domem ? Gdzie dziecka płacz, i dziecka śmiech. Gdzie miłość w każdym kącie. Skowronku mój, ptaszku mój. Czy byłeś nad tym polem ? Gdzie wielki krzak, zielony krzak Nad białym krzyżem pochylony. Pofruń tam, ptaszku mój. Pofruń, pod błękit daleki. Opowiedz tam, wyśpiewaj tam. Moją miłość, i moją tęsknotę. Skowronku mój, ptaszku mój. Nie pij, tej wody słonej. PTAKI Słowa jak ptaki, Spływają ze sceny. Unosząc w sobie myśl ukrytą. Jak ptaki, Szybują nad morzem głów. Aż do ostatnich rzędów. A tam, jak zawsze Siedzi On. Cichy i skromny, Otwarł serce. Otworzył myśl swą Na treść. Która płynie ze sceny. A treść ta jasną jest. Mówi jak kochać, Umierać. Mówi jak żyć. Uczy, że człowiek. To nie tylko - Gatunkiem być. Ale rozumieć - Ptaka w locie. ODKRYCIE Zawieszony w błękicie, między niebem a rzeką. Kroczę mostem wysokim. Idę w chmury - pod niebo. Och. Być ptakiem skrzydlatym, co szybuje nademną. Widzieć most z góry. Błękit wody podemną. Lecz ptakiem nie jestem - Szybować nie umie. Z krawędzi mostu, patrzę w dół ciekawy. Co widzę! Rzeka w miejscu stoi. To ja, nad nią płynę. Walter Hofman

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Płonie świeca, płonie. Składam serce w dłonie. W modlitwie opatrzone ,,, PS.Jest mi bardzo smutno,straszliwie smutno,,,,wyjatkowo smutno,,,,w taki DZIEN,,,,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam tak samo jak Ty miasto moje a w nim najpiekniejszy moj swiat, najpiekniejsze dni...\" Te slowa piosenki niosa ogromny ladunek emocjonalny dla kazdego. Kazdy z nas ma swoje miejsce, z ktorym jest zwiazany wspomnieniami, dziecinstwem, przemierzonymi krokami, pierwszym zakochaniem, pierwszym tchnieniem wiatru, ktory zabiera nas na swych smoczych skrzydlach w swiat zludzen, ktore wydaja sie byc prawda. Kazdy ma swoje Miasto.... Kazdemu z nas przypada w udziale moment ,gdy to miejsce trzeba opuscic. Odchodzimy zabierajac ze soba wszystkie nasze male szczescia i nieszczescia zwiazane z Miastem, z soba. Odtad beda juz wyraznie obecne, nie pozwola o sobie zapomniec a im wiecej czasu uplynie tym obraz Miasta bedzie coraz piekniejszy, coraz bardziej idealny az stanie sie, wlasnie....czym sie stanie? Czy nie ukojona nigdy tesknota, czy miejscem w sercu, do ktorego bedziemy usmiechac sie i pochylac sie z czulosci bez taniej lzy w oku ale z przeczuciem pewnosci, ze to Miasto zawsze zywe i piekne bedzie nam stale towarzyszyc, bedzie nasza ostoja gdziekolwiek nie znajdziemy sie, ze bedzie nasze juz na zawsze --bo jest czescia naszego JA. Bedziemy je kochac, bedziemy je tkliwie pielegnowac, bedzie naszym malym sekretnym miejscem gdzie mozna sie schronic gdy swiat okaze sie odrazajacy, brudny, zly. Zycze kazdemu aby mial swoje MIASTO a w nim najpiekniejszy swoj swiat, najpiekniejsze dni i aby znalazl radosc w tej swiadomosci, choc co bylo nie wroci.....a moze wroci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×