Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Kfiaciółka - prawdziwa

Najgorsze wesele, na jakim grałam

Polecane posty

Gość Kfiaciółka - prawdziwa

Panna młoda - źle wychowana pannica z zadartym nosem. Nie przywitała się nawet, tylko zaczęła wydawać rozkazy - zero współpracy, a przecież na tym powinny polegać nasze relacje. Ostentacyjnie ignorowała starsze osoby z zespołu (drugą wokalistkę i basistę). Ja byłam chora - zapalenie oskrzeli plus 38 stopni (z groszami) i nawet nie zatroszczyła się, czy nam czegoś potrzeba. Nawet nieprzyszła się pożegnać, gdyby nie to, że wyszłam ze specjalnie przygotowanego dla nas pokoju, musielibyśmy siedzieć do białego rana - nie miała nawet zamiaru poinformować nas swojej decyzji. Przez godzinę graliśmy do pustej sali - garstka gości, która została, liczyła może 5 osób i nie miała zamiaru tańczyć. Przysłała do nas świadka, by uregulował kasę. I przez całe wesele traktowała nas z góry, nie pozwalała nam w spokoju pracować, ciągle przerywała sety zaglądała nam przez ramię. Jej goście byli podobni - jej wujek nawet wyleciał z tekstem: chcę mieć swoją salsę, dlaczego im nie rozkażesz, by ja dla mnie zagrali? ROZKAŻESZ... A co to, wojsko?! Naprawdę po raz pierwszy miałam kontakt z tak źle wychowaną osobą, która nawet się nie pożegnała. Zresztą kamerzysta, fotograf, kelnerzy i kuchnia - wszyscy mieli o niej jak najgorsze zdanie. Nie wiem, co sobie ta dziewczyna wyobrażała, nie można kupić sobie wszystkich a to, że płaci nie daje jej prawa do pomiatania ludźmi pracującymi dla niej!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niestety w dzisiejszych ...
czasach kto ma kase "moze" pomiatac ludzmi ... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kfiaciółka - prawdziwa
Szkoda, że wartość człowieka mierzy się właśnie w ten sposób... :( Przyznam, że to jej całe wyreżyserowane przez nią wesele - w beznadziejny sposób (tak na marginesie), "rypłoby się" gdyby nie nasz zespół. Gościom nie chciało się wstawać od zastawionych jedzeniem i alkoholem stołów. Rozeszliby się zaraz po oczepinach. A i do księgi Gości nikt się nie wpisał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość No to współczuję
ale masz to już za sobą. W sumie niezły hardkor.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość upsss...
co prawda to prawda, na nasze wesele sciągneliśmy zespół z miejscowosci narzeczonego. Jakieś 200 km. To nasi znajomi, bawilismy sie z nimi na wielu weselach więc nie było mowy aby na naszym zagral ktokolwiek inny. A wspólpraca z nimi układała się idealnie. Dlatego wesele udało się znakomicie. Natomiast tydzień wcześniej grali na innym weselu. Goście drętwi, nie chceili tańczyc do niczego.....zespół grał różną muzykę az w końcu zagrali disco polo, pani młoda nakrzyczała na nich że takiej wiejskiej potańcówki sobie nie życzy i powiedziala ze za to nie zaplaci im !!! o dopiero humorek...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Inglott
Mam pytanko - jak wygląda kwestia menu dla zespołu? Czy zazwyczaj dostajecie takie sam zestaw jak goście, czy też inny? Czy pijecie w trakcie wesela alkohol, czy tylko napoje bezalkoholowe? Z góry dziekuję za odpowiedź!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie masz co narzekać
mnie się kiedyś trafiło wesele, gdzie nawet stolika i krzeseł nie było dla zespołu, kamerzysty i fotografa.....o jedzeniu i napojach nie wspominając....o krzesła wyprosiliśmy obsługe, po 21 jeden kolega nie wytrzymał i zamówił pizze :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytajka.
A czy zespól musi miec zapewnione jedzenie tak samo jak goscie?Przeciez slono im sie placi i do tego jeszcze fundowac tyle jedzenia co gosciom, choc to obcy dla nas ludzie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytajka.
halo? Pytam, bo to interesujące. Bede miala zespol 6 osobowy to mam ich liczyc jak gosci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość upsss...
u mnie organizator powiedział, ze za zespół, kierowcę autokaru, kerowcę zespołu i kamerzystę płaci się tak jak za normalnego gościa. Niektórzy płacą połówki bo serwuje im się tylko dania ciepłe i napoje. Ale u nas płaciliśmy jak za gościa całą stawkę. I nie robiliśmy z tego problemu bo jak pisałam wcześniej zespół i kir=erowcy to byli nasi znajomi. Alkohol też od nas otrzymali ale nie skorzystali, za to dostali od nas na droge powrotną i do domku okazałe paczuszki z poczęstunkiem i alkoholem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytajka.
Ale u mnie to obcy ludzie :/ No cóż, mówi się trudno. Tylko szkoda mi placic po 150 zl za osoby, ktorych nie znam i ktore przeciez sa w pracy i sotana i tak wynagrodzenie. I to spore! Przeciez za tą kase moglabym zaprosic 6 znajomych osob.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dorka15
jedzenie dla zespolu ? Po 150zl ? Pierwsze slysze. Nigdy w życiu !!! Mogą się czymś poczęstować, ale bez przesady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pytajka - słono się placi ? nie wiem ile placisz za 6 osób w kapeli,ale nie zapominaj że to zywi ludzie,nie automaty a praca jak kazda inna,wymaga nakładów wiekszych niz myslisz.Juz kiedys tu byl temat o zespolach.Przy podpisywaniu umowy mozesz powiedzieć zespołowi jak to widzisz i albo sie zgodza albo nie.Przeciez to Ty wynajmujesz kapelę... W Wie 3-4 os.kapela/dobra,nie jakies kominiarze/ kosztuje 2500-3500zł Mozesz powiedzieć,ze nie widzisz naweselu menu dla zespolu.Jedni sie obrażą inni nie.Zespoł powinien miec zapewniona wode mineralna do picia,kawę,lub herbate i ew.cieply posiłek.Reszta jest do uzgodnienia.Na ogół zespoł dostaje zubozona wersje menu dla gosci. Nie zapominaj że zespół to po parze Mlodej,najwazniejsza grupa ludzi na weselu.Nie traktuj ich jak wyrobników i nie tlumacz niczego tym,ze dostaja wynagrodzenie. Ktos kto tylko zyje z muzyki/jak ja/ponosi duze koszty bycia na bieżąco z utworami/hitami etc/.Nikt nie ,iczy naszej pracy w domu,a tej wykonuje sie najwiecej.wszyscy tylko liczą,ze zespol bierze za 12h tyle a tyle kasy.Tak nie mozna liczyć!!! Co do głownego tematu...w zasadzie - no comments. Niektórym sie wydaje,ze jak zaplacili to moga muzyka traktowac jak swojego pracownika,albo co gorsza powietrze.Niestety,niektorym pieniadze wysypuja się z kieszeni i psuja im charaktery. Sa na to sposoby.Ale...kazdy ma swoje :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dorka15
zespół przychodzi tam grać a nie balować. To tylko pracownicy. Odkąd to ludzie uslugujący mają prawo coś żądać ? Nie podoba się to do widzenia !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cvxcvxcv
bez przesady... jestem dobrze wychowana, nie jestem bezczelna i nie traktuje ludzi z gory dlatego zespol bedzie mial zagwarantowany cieply posilek i napoje. ale nie popadajmy w skrajnosci! zgadzam sie ze zespol jest w pracy i wiadomo ze tak jak gdy pracownicy robia u nas w domu - jedni czestuja czyms inni nie. ja nalezy do tych ktorzy czestuja bo doceniam prace innych. ale muzycy sa jednak w pracy, mi nikt w zadnej z moich prac nie dawal obiadu, napojow.... dostaja wynagrodzenia za wykonana prace i sa w pracy. mily gest to poczestunek no i obowiazkowo napoje ale nie przesadzajmy! to nie goscie zeby mieli cale menu! zreszta gdyby tak bylo to caly wieczor by chyba siedzieli przy stole bo przeciez na weselach co godzine jest cos serwowane...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Do dorki i pytajki
Skoro macie TAKIE podejście, to zapewniam, że KAŻDY SZANUJĄCY SIĘ zespół po prostu zabierze się z waszego wesela, jeśli nie dostanie ciepłych posiłków i napojów. A wam pozostanie zabawa przy radyjku. To zespół nadaje ton waszej zabawie, nie wy, i zespołowi, jako ludziom którzy pracują cholernie ciężko na to, byście dobrze się bawiły sknery jedne, należy się zarówno szacunek jak i poczęstunek. Gości może zabraknąć na waszym weselu, ale dobrej oprawy muzycznej nie. Bosz... Skąd się takie ciężkie idiotki biorą?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja popieram
dorkę i pytajkę :P Mój dj z wokalistą biorą 1000 za kilka godz pracy, w ciągu miesiąca zarobią więc co najmniej 4000 - pracując tylko w soboty! Poza tym w umowie mają zagwarantowany jeden ciepły posiłek i napoje. Gdzie tu wyzysk...Ja pracuję 5 dni w tyg po 8 godz za 1500, posiłków ani napoi nie dostaję, więc o czym ta rozmowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość O jeny ...
A popieraj sobie kogo chcesz. Weź dj'a jak masz taki kaprys, skąpiradło., to cię nie obeżre na weselu. Na zespół najwidoczniej cię nie stać - to ludzie z krwi i kości i muszą jeść, by mieć siłę do pracy przez CAŁĄ NOC. I z pewnością pracują ciężej przez takie jedno wesele użerając się z pijanymi gośćmi, rozhisteryzowanymi pannami młodymi, którym popsuła się fryzurka/makijaż/paznokietek (większość lal na tym forum taka właśnie jest), niż ty przez te twoje pięć dni w tygodniu. ŻAŁOSNE!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fdsfsdfsdf
a skad wiesz jaka ona ma prace?nie siedza tu same paniusie ktore pracuja w biurze!!! choc i czasem taka praca np uzeranie sie z klientai w ubepieczeniach tez nie jest latwa!ale sa tu kobiety ktore ciezko pracuja w roznych miejscach i nie masz pracwa wszystkich sprowadzac do jednego poziomu malowanych lal!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak,więc podpisz umowę z samograjem,lub z tymi co wykonają usługę za każdą cenę,godząc się na twoje warunki...będzie taniej.Jak kogoś zapraszasz/na dość długą chwilę/ to wypada dać mu żreć i nie robić z tego powodu problemów.Boli cię żarcie....to wcześniej pozmawiaj o cenie za usługę,ale potem nie rób jaj i nie wytykaj.Jest inne wyjście...wez,kompa,odtwarzacz CD,to jeść nie woła i problem z głowy i będzie tanio,tanio,taniutko!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Stary Chałturnik
A co, przerzuca kamienie w kamieniołomie? Albo jest jedyną sprzątaczką w Sejmie? A może jest pomywaczką lub pracuje w rzeźni? Wiesz, co to jest granie na weselu? To zabawianie opornych gości, którzy wolą chlać, żreć, drzeć japy i kłócić się, niż tańczyć. Zabawianie pijanych świń, którym wystarczy pretekst by podejść, obrazić, naubliżać a nawet zniszczyć sprzęt, na który często zaciąga się wysokie kredyty, by być na topie! To praca gardłem - następnego dnia prawie nie można mówić, to stanie przez wiele godzin z narastającym bólem kręgosłupa, z drętwiejącymi palcami, bólem głowy, mięśni! Ty, laleczko, możesz poprosić szefową, by cię zwolniła do lekarza, możesz poprosić o przerwę - my grając na waszych imprezach nie mamy na to czasu! Porównujesz jej pracę do naszej? Nie pochlebiaj sobie i jej!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Stary Chałturnik
Otóż to, panie Siekba. Otóż to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie na weselu zarówno zespół jak i dodatkowe osoby (fotograf, kierowca itp) mmialy zagwarantowane to samo co goście. Nawet przez myśl mnie nie przeszło by mogło być inaczej. Dopiero tutaj przeczytałam , że jednak nie zawsze tak jest:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To prawda, nie zawsze :( W swojej praktyce spotkałam się z tym, że zespół musiał zamówić sobie pizzę, ponieważ osoby organizujące wesele nie zadbały o posiłki. Po dwukrotnym i bezskutecznym zwróceniu uwagi przez szefa kapeli, po prostu zespół opuścił wesele. W umowie był punkt o posiłkach i napojach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AsAl
hmma gdzie sie podziało cos takiego jak dobry smak i kultura? Czy nie stanął jednej i drugiej w gardle kotlet schabowy widzac ze ktos patrzy na nie z drugiego konca sali zza mikrofonu, ze spoconym czołem? ludzie te 3-4 porcje jedzenia nie wypłucza Wam waszych kieszeni ! przeciez wszyscy jestesmy ludzmi. mówisz, ze w pracy nikt ci nie daje jesc i pic- to widzisz sama jaka byłabys szefowa. wyzysk wyzysk, a sama na swoich narzekasz. Oj dziewczyny dziewczyny..... Jak szkoda ci tej kasy to po prostu nie rób wesela:] zbierz koperty i siup:]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie no w szoku jestem. Jak można tak potraktować zespół bez ktorego wesele nie ma prawa się udać. Jest to dla mnie niewyobrażalne by nie zagwarantować zespołowi jedzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaskoakuje mnie bezczelnosc czlonkow zespolu ktorzy mowia ze im sie to nalezy bo to oni nadaja ton zabawie a jak nie to sobie pojda. No chyba zartujecie? Jesli w umowie jest punkt o tym ze zespol ma zagwarantowane jedzenie(sic!) to trzeba sie wywiazac z umowy jesli jednak nie (a tak jest najczesciej) to jesli taki zespol by wyszedl z wesela to ja nastepnego dnia bym ich do sadu podala o niespelnienie warunkow umowy tj. nie wykonanie us;lugi. Sad napewno by sie usmial z tlumaczen zespolu ze nie dopelnili warunkow umowy bo im sie jedzenia nie dalo. Gwoli wyjasnienia uwazam ze to zalezy od dobrej woli organizatorow czy zespol dostanie posilek czy nie. A zebyscie sie za bardzo na mnie nie rzucili nadmieniam ze na moim weselu kazdy sie naje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oolga
nie rozumiem jak można trzymać zespół o suchym pysku...wystarczy pomyśleć i zamówić im poprostu obiad i napoje... koszt to pewnie 1/3 ceny jaką płaci się od osoby... żenujące...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do \"plyna ryby plyna\" - bardzo się mylisz. Nie jest to żadna bezczelność ze strony zespołu, ale domaganie się swoich praw zawartych w statucie pracy i w umowie - PODKREŚLAM. Przegrałabyś w każdym sądzie taką sprawę, gdyż to organizator nie wywiązał się z podpisanych w umowie warunków - jak wcześniej napisałam, a Ty najwyraźniej nie doczytałaś. I to zespół miał prawo zażądać odszkodowania, ponieważ nie zapewniono mu godziwych warunków pracy. Ludzie są ludźmi - NIE ROBOTAMI i muszą dostawać posiłki, by po prostu móc pracować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×