Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

fleur de lis

500 - 600 kcal

Polecane posty

Gość magda_86
a jak sobie radzisz z glodem noi ta nieodparta w moim przypadka checia na slodycze??bo ja juz wszytskich diet probowalam i zawsze klapa :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malutka-milutka
magda_86 jak sobie radze z glodem??? powiem ci szczerze sciagnelam sobie zdjecia takich szczuplych lasek nie jakis wychudzonych ale poprostu lasek z fajnymi cialkami..zapisalam je sobie w jednym katalogu..mam tez tam swoje zdjecie i zawsze gdy mam chec na cos slodkiego wlaczam kompa katalog no i patrze na te laski i wtedy mi sie jesc odechciewa:) no niestety taki moj sposob..ale dziala jak na mnie to bardzo skuteczny a jak juz nie daje rady to wychodze z domu albo myje zeby szklanka wody i jak najdalej od lodowki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maqie
a co sadzicie dziewczyny o piciu kawy i coli light (oprocz wody)? wiem, ze najlepiej woda ale po wodzie jestem jeszcze bardziej glodna a taka cola czy duza kawa troche mnie odciagaja od lodowki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pola18
no i jak wam idzie..u mnie super maqie sorki pomylialam nicka poprostu mam dwa na dwa rozne topiki:) a jak leci u was coc cicho:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maqie, czytałam w Superlinii, że colę light można piź, tzn diecie to nie szkodzi. Tylko że odradzali ją, bo niezdrowa. A wiecie np., że podobno Victoria Beckham, to dziennie pije litrami colę light? ;-) A jaki chudzielec. Ja tak, jak powiedziałam, zrobiłam, na deser była brzoskwinia i rządek Milki :D Razem 480 kcal. Mogłam zjeść coś jeszcze potem, ale dopiero teraz przyszłam do domu, no i już trochę za późno. Ale popijam czerwoną herbatę i jest spoko. A tak na marginesie, to byłam u babci i ledwo co mnie zobaczyła, mówi, że schudłam :-) Muszę wam powiedzieć, że odchudzam się nie pierwszy raz i nigdy mi to tak lekko nie przychodziło. :-) Zawsze cudowałam z jedzeniem ton warzyw, 0 słodyczy, 0 chleba, jakieś tabletki... A tymczasem to takie proste... Wystarczy po prostu MNIEJ ŻREĆ! :-) To jest to: jem wszystko co lubię i jeszcze chudnę! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pola18
wczorajszy dzionek moge zliczyc do udanych..walsnie wstalam no i zaraz bede cwiczyc:) o ja jaki ze mnie len ostatnio:( ale bede obiecuje sobie ze bede:) a wczoraj skonczylam na pomidorku co razem dalo o ja 410 kcal troche przegielam pale:( ale dzos bedzie dobrze:) no i duzo wody wypilam..znow biegam do lazienki jak glupia tak samo jak przed iesiacem:) chyba na powrot wody sie pozbywam..moje cialko jest najwazniejsze buziaki i trzymajcie sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pola, 410 to przecież mało ;) Ja wczoraj zjadłam równo 500 kcal :D Bo się jakoś o 19 jeszcze skusiłam na pomidora, bo byłam głodna. Tak czy siak, zaczynam nowy dzień kawką, rządkiem czekolady i papieroskiem :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pola18
fleur de lis no ja wiem ze malo:) ale wiesz nie chce przegiac paly w druga strone nie mozna sie przeciez glodzic...tyle ze ja glodna nie chodzilam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nefi
super!!! ja tez w to wchodzę.Dzisiaj już z 2000kcal zjadłam więc muszę trochę zacisnąć pasa. Niech któraś z was napisze co jadła w ciągu dnia. a jutro skocze na ukochany basenik i do sauny zeby trochę toksyn wypocić:) czy to nie piękne że mamy lato i jest tyle pysznych warzyw:))) właśnie robię wegetariańskie leczo:) buziaczki dziewczyny. Trzymam za was kciuki Jutro dam znać jak mi poszło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja sobie dzisiaj robię słodki dzień, bo mam chcicę :P I tak: - kawa (40 kcal) z połową rządka czekolady (50 kcal) - omlet (1 jajko, pół paczki cukru waniliowego) (120 kcal) z dżemem (40 kcal) Czyli dzisiaj mam jeszcze do wykorzystania jakieś 300 kcal. Zrobię sobie pewnie jakiegoś naleśnika, albo wsunę trochę nutelli. :P Wieczorem dam znać :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja narazie mam na swoim koncie: -maly mus dla dzieci (59kcal) - 3 male chlebki ryzowe(kazdy po 13kcal) z pasztetem pomidorowym(ok200kcal) - 1 suszona sliwka(15kcal) = ok 275kcal max 300 ;)wiec jest ok !!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i ja mam na dzisiaj dość, bo wsunęłam dużą łyżkę nutelli :P To jakieś 260 kcal, ale zaokrąglam do 300 bo serio była duża :D Trochę się martwię, że tak wcześnie, bo wieczorem będe głodna :o Ale będę już teraz do wieczora piła dużo wody i herbaty czerwonej, więc da radę :-) No i mój apetyt na słodycze został zaspokojony :-) A jutro, dla równowagi zrobię sobie cały dzień na owocach i warzywach. Podsumowując: - kawa (40 kcal) z połową rządka czekolady (50 kcal) - omlet (1 jajko, pół paczki cukru waniliowego) (120 kcal) z dżemem (40 kcal) - porcja nutelii (300 kcal) Czyli ok. 550 kcal 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam szanowne odchudzaczki:) Od dzisiaj zaczynam dietę 500 kcal,najgorsze jest to,że kiepsko radzę sobie z liczeniem kalorii,więc jem tylko gotowe produkty i tyle.DZiś w zasadzie zjadłam jabłko i pół kromki białęgo pieczywa z pastą z łososia. OBiadu jeść nie będę,ale muszę przygotować rodzince więc będę musiała popróbować w trakcie gotowania. Na diecie 500 kcal byłam jakieś dwa tygodnie i schudłam 4 kg,od piątku natomiast zaczęłam się obżerać:( ale dziś postanowiłam wrócić do dietki bo chcę zrzucić jeszcze 5 kilo. WSpierajcie mnie a ja trzymam kciuki za Was:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny, przeczytałam topic i po prostu niesamowicie napaliłam się na odchudzanie!!! mogę się przyłączyć? ważę 64 kilo a chcę jak najszybciej co najmniej 58!!! mam już serdecznie dosyc swojego wstrętnego sadła i potrzebuje spektakularnych efektów. Topik jest rewelacyjny, zwłaszcza podawanie jadłospisów bardzo pomaga bo widzę że nie tylko ja się męczę dla urody:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pola 18
a ja wlasnie zjadla pol pizzy popilam coca cola i jeszcze mam ochotE NA CISTO :O najwyzej przytyje a co mi tam!:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no i się najadłam. %00kcal mam już za sobą jeszcze jakieś 100 mi zostało w razie gdyby mnie bardzo przycisnęło. Mam małe pytanko: Jak radzicie sobie z alkoholem? Jestem bardzo towarzyska i czesto wychodze na imprezy a tam piwko.... macie może jakieś pomysły na niskokaloryczne drinki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nefi, ja na Twoim miejscu zrobiłabym tak, że w ciągu dnia jadłabym np. tylko warzywa, czy owoce, żeby sobie zaoszczędzić kalorie na wieczór. :P Np. możesz zjeść w ciągu dnia 4 jabłka i zostaje Ci spokojnie 200, 300 kalorii na jakiegoś fajnego drinka, czy piwko. ;-) A jeśli to jakaś większa impreza, to po prostu zrób sobie tego jednego wieczora dzień dziecka i już. 🖐️ Nie dajmy się zwariować, diety nie mogą rządzić całym naszym życiem! Pola18 - co to ma być? ;-) Wracaj do diety szybko! ;-) Bułecka i Fanka Diet - witamy i zapraszamy! 🖐️ :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pola18
no hej wam...ja tak tu sobie zyje pomalutku..sadelko spada i jest o.k a wiecie spada naprawde..dzisiaj zauwazylam ze mam tylek szczuplejszy nareszcie po miesiacu(odchudzam sie juz miesiac na 500-600kcal) widze ze moj tylek nabiera ksztaltow .To mnie niesamowicie dopinguje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
fleur! dzięki za powitanie:) TRzymam się dzielnie. Zjadłam dziś musli na mleku, pół kromki chleba z pastą z łososia, 2 marchewki i dwa jabłka...ale mam ochotę na piwo i chyba zaraz je chlapnę. NIe zjadłam za to pysznego spaghetti, które przyrządzilam męzowi i zero słodyczy...chyba nie jest źle, nie? pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fanko, wydaje mi się, że nie masz co się przejmować tym piwkiem, bo z tego co widzę, nie masz wcale problemów z wagą ;) Możesz spokojnie jeść trochę więcej kalorii i chudnąć trochę wolniej, skoro Twoje wymiary na dzień dzisiejszy są w zasadzie książkowe -prawidłowa waga u kobiety powinna wynosić tak jakby 110 mniej niż wzrost ;) Ale jeśli mimo to chcesz schudnąć to oczywiście trzymam kciuki! ;-) A ja od 14 zapijam się czerwoną herbatą, bo za wcześnie przekroczyłam limit kalorii ;-) Dzisiaj minął tydzień od mojego odchudzania. Jutro rano się zważę. Ciekawa jestem jaki wynik, bo już czuję wyraźną różnicę :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
fleur! dzięki:) jeszcze nie wypiłam piwka ale mam ochotę,choć nadrobię bilans kaloryczny. Mam tyle pysznego jedzenia w lodówce, aż żal nie jeść a z drugiej strony jak spoglądam na swoją w miarę kościstą klatkę piersiową to chcę odchudzić tyłek, brzuch, uda. CIekawa jestem Twoich rezultatów odchudzania fleur. Zresztą biorę piwo i piję nasze zdrowie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dr Ania
zacznijmy od tego ze osoba zakaldajaca temat nie ma zielonego pojeica o odchudzaniu a po drugie wtedy kiedys stracisz te kilogramy i zaczniesz jesc normalne posilki w granicach 2100 kcal tak jak przystalo na kobiete do 30 roku zycia bedziesz tyla w max tempie i jeszcze wiecej przytujesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dr Aniu dieta fleur może i jest mało racjonalna ale ważne,że mieści się w planowanej liczbie kalorii...myślę,że niezależnie od tego czy jadłaby same warzywa czy je słodycze, pilnując 500 kcal a potem zaczynając \"żreć\" przytyje się. Taka jest prawda. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość misiulek
a jak wy sie czujecie na tej diecie???nie jest wam slabo.przecdiez taka dawka kalorii jest bardzo mala?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dieta ta jest do przeżycia. Ja czuję się dobrze, bo urozmaicam jadłospis. Kiedys przez 4 dni jadłam same jabłka, wtedy czułam się bardzo słaba. Teraz dodatkowo rzuciłAM palenie, więc jest mi podwójnie cięzko, bo jak wiadkomo rzucając palenie się zajada głod nikotynowy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dr Ania niestety nie jest dla mnie żadnym autorytetem, a żaden z jej argumentów nie jest dla mnie przekonujący. Oczywiście, ze po diecie 500 kcal, jedzenie 2100 spowoduje efekt jojo. Podobnie jak po diecie kopehanskiej, kapuścianej, norweskiej, i każdej innej, bo żadna dieta o ile wiem, nie zakłada jedzenia 2100 kalorii. Z każdej diety należy umieć wyjść. W przeciwnym razie i po diecie 1500 kalorii nastąpi efekt jojo jeśli się nierozważnie je. Poza tym, nie wiem czy pani doktor Aniu, przeczytała dokładnie, ale wcale nie zakładam \"normlanego\" jedzenia po tym, jak osiągnę wymarzoną wagę. Doskonale zdaję sobie sprawę, że wychodzenie z diety i stopniowe zwiększanie dziennego bilansu kalorii może potrwać 5 razy dłużej niż samo odchudzanie. Odchudzanie to indywidualna sprawa każdego. Jeden jest zachwycony dietą south beach, a drugi twierdzi, ze to zupełnie nie dla niego. Jedni przechodzą kopenhaską bez problemu, a drudzy omdlewają po 4 dniach. Ja wybrałam taki sposób z jakim czuję się dobrze i to tylko i wyłącznie moja sprawa. Fanko, skoro mówisz, że masz kościstą klatkę piersiową, to może się nie odchudzaj, tylko zastosuj jakieś ćwiczenia na te nogi i pupę? No chyba, że masz tak jak ja, że łatwiej Ci przejść na dietę, niż zmobilizować się do regularnych ćwiczeń :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×