Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Kachna-Gubachna

POSTANOWIONE - SCHUDNĘ 15 KILO!!!

Polecane posty

Olusia---> dobrze mowisz na mnie tez DZIALA ogladanie swojego sadelka w lustrze :D musze stracic jeszcze przynamniej 5 kilo ale chcialabym tak 7,8 :) Dziewczyny kiedy Was najczesciej glod chwyta? Bo mnie o dziwo najczesciej i najgorzej jest jak o 11 mam drugi posilek zjem cos i mnie ssie, nie umiem wytrzymac do 14 do kolejnego i po tym o 14 tez mnie ssie, ale wiem dlaczego, bo to bylo zawsze tak, ze zjadlam cos na obiad, to po tym obiedzie jeszcze jakies ciastko jakies chipsy jakies pierdoly i non stop zarlam to tak teraz mam. A pisze ze o dziwo bo myslalam ze najgorzej bedzie wieczorem, jak o 18 jem ost. posilek, to prawda czuje smyranie kolo 20 to zdarza sie ze zjem pare ziarenek slonecznika i popije woda i jest git, ale to co sie dzieje w poludnie jak wam wyzej pisalam to przechodzi ludzkie pojecie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej 🖐️ a ja dzisiaj jakos tak po koncu he he, strasznie nie wyspana jestem a co za tym idzie niezorganizowana :P jak pisalam tak zrobilam - mierzylam wczoraj ciuchy i ... nie jest tak zle ale mogloby byc lepiej ! najgorzej wypada oczywiscie stroj kapielowy :-o ale trudno ... moze faktycznie dokupie jakies pareo ?! moj problem to biodra, tylek i uda - bo ja taka szakira i lopez w jednym jestem hih :) chalwa --> wylatuje dokladnie 14.09 i tym razem jest to Zakhyntos jedna z wysp greckich na morzu Jonskim :) juz sie boje tego pysznego greckiego jedzienia i wieczornych drinkow z parasolka .... kachna --> ja sie dolacze z tym, ze te kiebaski byly ok., bo raz ze malo zjadlas, dwa nie laczylas ich z pieczywem, a trzy to przeciez cale zycie nie bedziemy jesc salaty ! dlatego czasami warto zjesc cos kaloryczniejszego i powrocic do diety, bo odmawianie sobie wszystkiego moze sprawic, ze sfrustrowane rzucimy diete a tego zadna z nas nie chce :D wyszukalam wczoraj z szafy ksiazke o odchudzaniu, przejrzalam kilka stron i tak sobie mysle, ze niektore rady sa tak oczywiste i logiczne a czlowiek o tym zapomina albo wie o nich a nie stosuje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
melania_m u mnie też dużo stresów ostatnimy czasy, a do tego nowa dieta (wcześniej byłam na niskowęglowodanowej) całkiem inna od poprzedniej. Myślę, że to będzie to. Tyle testów negatywnych, a i naprawdę myślałam jak i kiedy i ... nie wiem jakim cudem poprostu miałabym być w ciąży, no ale ... kukurydzka u mnie właśnie wieczorem jest najgorzej. W ciągu dnia latam za dzieckiem i ogólnie coś robię, a jak mały pójdzie spać i nie mam już co robić to się zaczyna. Dlatego kupiłam sobie wczoraj herbatę waniliową, podobno aromat wanilii zabija głód. No i po kolacji się napiłam jak mnie zaczęło ssać i nić już nie podjadałam. Zobaczymy jak będzie dzisiaj. Ta tabelko normalnie mnie dręczy :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Melania, Olusiaa - terapia plażowa jest niezwykle skuteczna. Wspomnialam na początku wpisów, ze mnie własnie te wakacje plażowe tak zmobilizowały, bo jakoś tak żyłam sobie w nieświadomości nagromadzonych kilogramów. Dopiero jak pojechaliśmy w te wakacje w ciepłe kraje gdzie laski wszystkie niemalże spacerowały sobie beztrosko w toplessie przed oczami mego meża tam i z powrotem, tam i z powrotem... majtały tymi cyckami, a mnie szlag trafiał, bo męż gapił sie i gapił, a ja sobie uświadomiłam, że niktóre z nich to mają cycki mniejsze od moich fałdek na brzuchu, bo cyc sama mam spory:D. Mąż natomiast wniebowzięty jeszcze mi żartował, że może byśmy tam jakąś z tubylek wzieli do domu do pomocy - \"mnie by pomagała w dzień,jemu w nocy\" - niedoczekanie jego. Już nawet powiedziałam, że następne wakacje spędzamy na biegunie północnym - tam na pewno rozebrane tubylki nie chodzą! Postanowiłam jednak w złości, że jednak do ciepłych krajów w przyszłym i to ja będę biustem majtać, tylko się tych wałków pod spodem pozbędę - a co!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dlatego ja z chlopakiem nad polskie morze, ale w przyszlym roku moze ja bede w toplesie smigac :D a co :D tylko obawiam sie ze i cyc zmaleje jak sie tak bedziemy odchudzac (jedyny minus ) :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobra dziewczyny, dzieki :D, już mi lepiej - o tych kiełbachach już zapomniałam, a dziś będę się zdrowo trzymać!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no i pewnie kachna :) mnie kumpela na zakupy wyciaga :D wkoncu to tez jakies spalanie kalorii :)no i mniej zjem :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
- kukurydzka - miłego szperania w butikach, motywuj sie jak chcesz przymierz roamiar za małe to stwierdzisz, że jesteś za gruba :), albo rozmiar za duże i ci wyjdzie, że wspaniale chudniesz :D, a jak jedziesz do cetrum handlowego to nie windą tylko po schodach!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kachna --> no te toplesski to koszmar :P lezysz sobie spokojnie a tu cytuje pewnego znajomego \"oczy ze wszad atakuja gole cycki\" hih, a jest co ogldac czasami ;) ja mam biuscik sredni B miseczka ale dosyc pelne, niestety jak wspomniala kukurydzka --> moze zmalec (u mnie zawsze chudnie najpierw gora sic!)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kachna - Grubachna
Jak zacznie maleć będę myśleć, ale ma z czego maleć, bo teraz to chyba D DUŻE D, BIUSTONOSZE KUPUJĘ TYLKO W JEDNYM SKLEPIE, tam pani ma mój rozmiar hi, hi, ale zawsze przymierzam - w innych mósiałbym prosić dwa berety z gumką..... ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
\"dwa berety z gumka\" buhe hahah ehe :D :D leze ze smiechu i nie moge wstac ... :D :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Proszę, proszę jaki dowcip - owszem DUŻE D - ALE MĘŻOWI SIE PODOBA I INNYM PANOM TEŻ!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny u mnie wieczorami najgorzej z jedzeniem w dzień mam tyle zajeć - prac - dziecko - obiad - sprzatnie- itp wieczoram dziecko idzie spać a mam jeszcze zawsze coś do zrobienia i wtedy mnie kusi :( alebo siedze z mezem i on mnie czyś skusi - to piwko to drinka albo jakies przekąski ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja uciekam na chwilke ale przepisalam wam kilka madrych rzeczy z mojej ksiegi :D produkty ktore nie sa wcale takie dobre i dietetyczne jak sie nam wydaje :-o 1.)wafle ryzowe wydaja sie byc pelnym blonnika wartosciowym posilkiem ale w waflu tych ziaren jest tak malo, ze pod tym wzgledem sa bezwartosciowe ! maja za to duzo skrobi od ktorej sie tyje 2.)parowki drobiowe w porownaniu z wieprzowymi wydaja sie zdrowsze, tymczasem kazda moze zawierac 10-17g. tluszczu i 100-180 kcal ! 3.)batoniki owocowo-zbozowe zawieraja mniej niz 1 g.blonnika, malo owocow, maja za to duzo cukru i slodkiego syropu (rzadziej miodu !) 4.)dzemy nisko-cukrowe maja mniej cukru ale sa przez to mniej zdrowe ! cukier jest naturalnym konserwantem, dzemy niskoslodzone sa dodatkowo konserwowane chcemicznie! 5.)slodycze bezcukrowe (light) ciastka bezcukrowe nie zawieraja sacharozy ale maja mnostwo innych weglowodanow (maka, maltitol,sorbitol - slodziki) ktore w tym samym stopniu przyczyniaja sie do wzrostu wagi i poziomu cukru we krwi co zwykle slodycze ! ...hmmmm.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
----> melania przeczytałam, że pracujesz w domu? czy chodziło o pracę zawodową czy to co musimy na codzień robić, bo ja mam własnie tak, ze pracuję w domu tzn nie wychodzę do pracy tylko pracuję w domu zawodowo. To ma plusy i minusy, mogę zacząc pracę nieuczesana w szlafroku i kapciach, podczas pracy gotuję obiad i piorę ale też czasem nic mi sie nie chce i nikt mnie do roboty nie zmusi tylko jakieś terminy i wtedy siedzę po nicach żeby zdąrzyć :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny u mnie duże C. Jak mi trochę spadną wcale ale to wcale płakać nie będę, oby tylko nie obwisły, no ale staram się hantelkami ćwiczyć (tylko chłop płakać będzie :P). Szykuję obiadek jednocześnie czerwoną herbatkę popijając. Mały śpi więc cisza w domu. Ja teraz siedzę w domu (mam działalnośc ale zawieszoną) ale jak mały do przedszkola pójdzie poszukam sobie czegoś nowego do roboty :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam ponownie, powiem szczerze, że jak to wszystko czytać to uważam, że równe z was babeczki:) Aż się tu miło zagląda:) Niestety dzisiejszy dzionek do najlepszych nie należy:( jestem tak głodna, jakbym była przed dziesięcioma okresami na raz:( jeszcze teraz przeczytałam wypowiedź amegge o niedobrych waflach ryżowych, które dzisiaj pożarłam:(((( Fuj!!!! Jak się do środy w tabelce nic nie zmieni to chyba kopnę w kalendarz... Ale mam doła przez to obżarstwo, zjadłam już 8 wafli ryzowych z warzywami i sałatkę warzywną i do tego 5 jabłek, chałwy jednak dałam radę nie ruszyć- to chyba jedyny plus w dzisiejszym dniu, no i plusem oczywiście jesteście Wy:) Klleo- czy Ty coś wspominałaś o libido?:) Po tym jak mój luby kupił sobie jakąś gierkę to lepiej jednak, żeby ono spadło;) CZasami mam ochotę Go zabić. Chyba dzisiaj jestem w nienajlepszym nastroju...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pracuje w domu - prowadze swoją firmę znaczy mojego męża :) on pracuje w innej branzy a firmą ja się zajmuje może kiedyś więcej napisze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kachna u mnie to podobnie wygląda :) śpie kiedy chce, pracuje kiedy chce, w między czasie zajmuje się dzieckiem ( nie sama), gotuje, sprzatam itp czasem siedze do 2 w nocy albo wstaje o 5 rano a kiedy indziej o 9 jak dziś :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam dziewczyny goraco :) maly rajdzik po sklepach zakonczony, naogladalam sie rurek...mniam :D o wiele bardziej nie chce mi sie jesc :D najlepsze jest to ze za 2 godzine jade mamie pomoc na zakupach i znowu troche spale a calkiem wieczorem chlopak chce isc do sklepu--- powariowali, ale spale ! Spale ! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a u mnie też ok dziecko śpi - mąż też - nakarmiony bez podjadania z mojej strony ja ie po kawe nr 2 i biore się do pracy :) kukurydzka🌻 spalaj dziewczyno bez umiaru :D a co do zakupow to pilnie spodnie potrzebuje ale tak sobie obiecuje że choć o rozmiar mniejsze kupie - tylko kiedy to będzie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja już po obiadku i deserze (jogurt dietetyczny), no tak mnie ssało i żadna herbatka nie pomogła, czuję się teraz najedzona i szczęśliwa. Zrobiłam sobie kolejną herbatkę i myślę, że do wieczora jakoś wytrzymam, wówczas lekka kolacja i będzie super. Ja jak schudnę to zamierzam sobie dużo ciuchów nowych kupić, do których dotychczas nie miałam śmiałości bo fatalnie wyglądałam. Za to jak już będzie 52 kg idę na łowy :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak sobie myślę, żeby tylko portfel ten mój szał zakupowy wytrzymał hie hie. Tylko kiedy?? Kiedy?? Bo co spojrzę na tą tabelkę, echhhh :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Olusia ja tak samo nie moge sie doczekac, gorzej z portfelem :P za chwile wychodze i znow bede patrzec na \"moje\" piekne rurki :) ostatni posilek zjedzony :* caluje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny, dziekuje Wam wszystkim za wsparcie i rady :) Kochane jestescie :) Co do mojego kryzysu to odrzucam czarne mysli i ostro sie za siebie biore! Mam nadzieje, ze to tylko moja wyobraznia podpowiada mi ten czarny scenariusz. Dzis jeszcze troche zgrzeszylam z moja dietka, ale od tej chwili z tym koncze :D A teraz biegne do lazienki sie szykowac bo dzisiejszej nocy imprezuje :D Do zobaczenia jutro.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak zwykle witam Was serdecznie:) Wczorajszy dzień skwituje tylko dwoma słowami TOTALAN PORAŻKA:( Ale dzisiaj mam juz nowe siły, by zrzucić chociaż jeden mały kilogramek do środy... Ja pójdę na zakupy jak dobiję 60stki, oczywiście chodzi o wagę, nie o lata;))) Mam nadzieję, że to się stanie za jakieś dwa tygodnie, chyba, że zaliczę kolejne wpadki, takie jak wczorajsze, ale tego scenariusza do myśli już nie dopuszczam... Wczoraj kryzys nie tylko w jedzeniu, ale również z moim lubym, chyba jedno i drugie zażegnane:) Julai- super, że się troszkę rozchmurzyłaś, teraz sobie pewnie jeszcze słodko chrapiesz po tej nocce, moja niestety nadal bezowocna... życzę Wam Wszystkim bezporażkowego dzisiejszego dnia, sobie chyba przede wszystkim, bo Wy się trzymacie jak małe żołnierzyki, co mnie dodatkowo mobilizuje:) Buziaki 😘, do południa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzień dobry :) ale mi zimo przez te diete - też tak macie ? jeszcze niedawno narzekałam na upały a teraz zimo mi jak niewiem :( mam nadzieje że to minie wczoraj wieczorem wysmarowałam się wyszczuplającym balsamem i ona jest taki chłodzący - normalnie nie mogłam zasnać z zimna :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
WITAM RANNE PTASZKI I INNE ŚPIOSZKI!!! 👄 dziś juś nie marudzę, bo wczoraj grzeczna byłam, ale słyszłam gdzieś, że jak sie człowiek na wieczór za dużo naje to potem źle śpi i rano jest zły - chyba tak miałam wczoraj rano ;), a dzisiaj jest zupełnie inny dzień - wstałam z pustym brzuszkiem, delikatnie mnie w nim coś łaskocze szemrząc - śniadanko? A lekko mi tak dlatego, że dzielnie trzymałam sie założeń ZM/ZP, pozwoliłam sobie zjeść z mężem prawie normalny obiadek ok 16, ale żeby do niego doczekać przegryzłam marchewkę, a nie batonik (jak rosowa odchudzaczka!), mąż zatem uśpiony nadal nie będzie podejrzewał, że się \"schudzam\". A postanowiłam ten obid wszamać jeszcze z tej przyczyny, że na 17.30 byłam umówiona do pani dentystki i nie chciałam żeby mi u niej w brzuchu burczało. No i tam się zaczęło! - poszłam bo mi się ukruszyło kawałek starej plomby, ale ona jest super skrupulatna i nie chciała mi tak zwyczajnie dokleić tylko go sobie musiała prześwietlić, no i prześwitliła - raz w prawo raz w lewo i wypatrzyła jekieś niedobre rzeczy w środku, co skutkowało tym, że mi musiała ząbka zdewitalizować (czytaj - ukatrupić). Siedziałam na fotelu ponad 1,5 godziny - uffff, po czym poczułam w ustach takie świństwo, że jedzenie było ostatnim co chciałabym do ust włożyć - zatem kolacji nie jadłam i tylko wypiłam po powrocie jakieś dwie szklanki wody. Teraz siedzę i piję sobie kawkę, a nieznośny smaczek zaczyna sie uwalniać - chyba zrobie sobie dziś jakąś dietę płynną, bo jak zacznę gryźć, to aż sie boję....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×