Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Kachna-Gubachna

POSTANOWIONE - SCHUDNĘ 15 KILO!!!

Polecane posty

---> kumcia ,mam ten sam problem z ciuchami . Po prostu nie mam co na dupę włożyć :) Ale najciekawsze jest to , że jak coś mi wpada w oko na przecenie to nie zawsze umiem sobie odmówić ( okazja !!! tanio !!) i kupuję za małe ( najczęściej nie ma mojego obecnego rozmiaru bo to przecież nie sklep z namiotami , ha , ha ) . I to za małe czeka na chudsze czasy. A moda się zmienia. :):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Uzależniłam sie od naszego forum:) Kachna ----pieknie, pieknie, pięknie, jakby jeszcze nie dotarło potrzykroć pieknie. Tak się ciesze, że otoczenie zauważyło. To taki kop do dalszego działania. Amegge------ witaj kochana:) ja myśle, że te pół kilo to może Twoje dobre samopoczucie tyle waży?;) półkilo to naprawe sukces, ja po wszelkich wyjazdach mam tak o 3 więcej Jula-----zabraniam Ci bycia wredną teściową w przyszłosci, to ponoć cerę psuje;)Jak zdrówko? mi pomógł czosnek, chociaż jeszcze troszkę kataru zostało Chałwa-widzę, ze weekend bardzo ładnie jeśli chodzi o dietę. Brawo Polish girl---od przyszłego tygodnia ja z pewnością też w ksiązki zanurkuję. Koniec wakcji i studenci porzestaną się obijać:(jeszcze mi się zachciało drugiego kierunku, także będę tu jęczeć. Włąśnie sobie uswaidomiłam moje szleństwo-diwe różne uczelnie, oba tryby to studia dzienne, kierunki zgoła odmienne. Zajecia od 8 do 19, gdy razem to poskładam. Oj będize bolało... BigGirl---piedactwo, wiem co czujesz. Mi przez to weekendowe przeziębienie tak nastrój siadł, że szkoda mówic. Przutulam mocno i zdrowia życzę Melania---napisz jak weekend minał, gdy znajdzies ztroskzę czasu Olusia- ja mam za sobą spacer z siostrzenicą, taka pogoda, żena palcu zabwa poprostu wysyp dzieciaczków.Przypomniało mi się jakie fajne są slizgawki i inne sprzęty zabawowe. Ech fajnie by byłoczasem wyskoczyć na taki palc zabaw dla dorosłych.może nocą pójde się pobujac(chyba, że łańcuchy, nie wytrzymają moich kilogramów);) Witam wszystkie nowe osoby i życzę wytrwałosci, boc zasem kilogramy nie leca tak szybko, neistety i trzeba się na walkę przygotowac A ja póki co jeszcze się lenie,dietowo nie najgorzej chociaż intulicja mi mói, ze w tym tygodniu znowu nic nie spadnie. Jutro ruszam z ćwiczeniami, absenem i rowerem, przez weekend przerwa, bo przegrałam z przeziębieniem:( popoatrzyłamd ziś uwaznie na moje nogi ręce brzuch. Ten ostatni wygląda okropnie, ale na rękach i nogach zrobiły mi się dość mocne mięsnie, może rpzez to waga się nie zmienia.Nie wiem sama już. Myślę sobie, ze może ja za dużo jem. dlatego prośba, jak będziecie miećczas napsizie co dziś zjadłyście, porównam sobie i anjwyzęj zmienię moją diete. Pozdrwaiam ciepło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale tu dzisiaj ruch!!!! Albo coś czytam i czytam, albo piszę i kurna nie mam dziś kiedy popracować, będzie u mnie jak za komuny na budowie - \"zapierdziel taki, że nie ma kiedy taczki załadować!\" Jula - jak dojrzeję pisarsko i temat złapię, to tu najszybciej o tym napiszę - obiecuję :D :D, chociaż, może masz rację, jest temat - o takich forum, tu i poważne tematy można znaleźći takie jak nasz sympatycznei takie, że boki zrywać! A kursy Jula - takie zwykłe przeszkolenia organizowane przez Urzędy Pracy, lub Urząd Miasta - zwykle z ksiegowości, albo dla chcących założyć działalność gospodarczą, żeby wiedzieli co po kolei i takie tam. Czasem też jakieś tematy przy zmianie przepisów podatkowych. Współpracuję też z prywatnymi firmami i czasem przygotowuję coś specjalnie dla nich. Nawet prowadziłam swego czasu szkolenia dla rolników jak sie mieli o te dotacje z unii starać, to dopiero były jaja - takie egzemplarze przychodziły, że szok! Ja tak do 15 razy jak tłumaczę to mam cierpliwość przy 16 nie wytrzymuję, a tam potrzebna była wytrzymałość na jakieś 20 razy ;) ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
----> Kachna, ty nie popracujesz dziś a ja nie nakarmię rodziny. A co tam, jak dieta to dieta. Nie mam czasu gotować bo nie mogę oderwać się od kompa. Jakieś czary czy co ? Kachna jak czytam co napisalaś to śmieję się na głos , a mój synek pyta z czego . I jak mam mu wytłumaczyć , że Taczki nie ma kiedy załadować albo , że rolnicy po prostu nie kumaci byli ? Jak uraziłam jakiegoś to sorry . --->klleo , nie mogę obiecać ,że nie będę wredną teściową. Wszystko zależy jaka mia się synowa trafi . :):) zdrówko trochę lepiej , gardło odpuściło , został katar. No dobra, koniec gadania. Muszę sklecić jakiś obiad bo mi rodzina internet odetnie.:):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🌻Kachna , jak już napiszesz tą książkę to z dedykacją dla nas poproszę. I jeszcze jedno , nie wiem czy słyszałyście ale gdzieś czytałam , że scenariusz filmu ,, Ladies,, ,który jest w trakcie realizacji powstał właśnie w oparciu o jakieś forum . Autor scenariusza skontaktował się z dziewczynami, które tam pisały i teraz powstaje film. Ale my już mamy naszą przyszłą scenarzystkę ,no nie ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tylko jak ja znajdę jeszcze czas na ten scenariusz???? Właśnie zadzwoniła do mnie znajoma a ja do niej, że nie mogę długo gadać, bo jutro 25 i ja na ostatnim Vat - cie siedzę, a ona do mnie - co???? - okres masz. Zgłupiałam na moment i mówię - nooo, a skąd wiesz? No bo powiedziałaś, że na ostatniej wacie siedzisz, a na podpaski to cie nie stać??? I jeszcze potem przypomniała mi stary dowcip: Wiecie co robią urzędnicy w urzędzie skarbowym??? Siedzą na VAT-cie i grzebią w PIT-ach hi, hi, hi :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam ten sam problem, bo też siedzę i męczę te vaty, też jestem książkową

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No widzisz kumcia - jaki wniosek? - Siedzenie na Vat -cie sprzyja tyciu. Jak tak wyhodowałam 85 i ty widzę również ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz coś w tym jest... o rany jak ja bym chciała mieć już taką stopkę jak ty, nawet nie wiesz kobieto jak ci zazdroszczę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dobra laski ja na dziś kończę pracę i idę do domku, tak więc do zabaczenia jutro

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kumcia - ja sie weźmiesz ostro za dietkę, to ani sie obejrzysz, a będziesz miąła na stopce to co ja, albo nawet lepiej!!!!! Trzymam za ciebie kciuki i wierzę, że nie dołączyłaś do nas na dzień, dwa, ale na kilka miesięcy co najmniej!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość noske20
czesc dziewczyny moim marzeniem tez jest 15 kilo mniej obecnie waze 73 kilo przy 170, nie jest najgorzej ale tez nie jest super, mysle ze u mie z dietka nie bedzie problemow bow czerwcu i lipcu schuzdłam 7 kilo i utzrymałam wage, dzis wstałam przed 13 wiec narazie malutko zjadłam, kronke razowego chleba z 2 plasterkami krakowkiej i kawe z mlekiem i cukrem nie bede sie bawic w liczenie kalorii, tylko tak na oko jadła, i wedle mojego uczucia sytosci a nie apetytu,chcoiaz z tym drugim nie jest tak najgorzej , mam raczej wynormowany apetyt, tyle ze daje sie namowic mojemu grzesiowi na jedzenie po 20, od wczoraj razem sie odchudzamy, trudno najwyzej bedzie wpiepszal sam, a juemu powiem ze nie wkładam nic do ust po 18, trzymam kciuki za nbas wszytkie powodzenia!!!🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczyny moim marzeniem tez jest 15 kilo mniej obecnie waze 73 kilo przy 170, nie jest najgorzej ale tez nie jest super, mysle ze u mie z dietka nie bedzie problemow bow czerwcu i lipcu schuzdłam 7 kilo i utzrymałam wage, dzis wstałam przed 13 wiec narazie malutko zjadłam, kronke razowego chleba z 2 plasterkami krakowkiej i kawe z mlekiem i cukrem nie bede sie bawic w liczenie kalorii, tylko tak na oko jadła, i wedle mojego uczucia sytosci a nie apetytu,chcoiaz z tym drugim nie jest tak najgorzej , mam raczej wynormowany apetyt, tyle ze daje sie namowic mojemu grzesiowi na jedzenie po 20, od wczoraj razem sie odchudzamy, trudno najwyzej bedzie wpiepszal sam, a juemu powiem ze nie wkładam nic do ust po 18, trzymam kciuki za nbas wszytkie powodzenia!!!🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc wam:D Widac , ze topik az puchnie od wpisow :D tak trzymac dziewczyny:D Chyba wizja szczuplego sylwestra tak wplywa na psychike co nie ktorej, ze sie wziela do roboty. Podobnie jak i ja;) Trzymam sie, nie jadam dalej po 18 godzinie, wiecej warzyw niz zwykle a weglowodany raz dziennie i to tylko rano na sniadanko. Mysle, ze ta droga powinna przyniesc rezultaty. Kachna podziwiam cie, bo tak patrzac na ten twoj jadlospis to nie wiele tam jest. Jogurt na sniadania i potem tylko salatki. Przy \"takim glodzie\" to wcale sie nie dziwie , ze tak pieknie chudniesz. Masz silna wole to widac, a czy kiedykolwiek odczuwasz glod? i jezeli tak to co robisz? zapijasz woda lub herbata i szybko do lozka, byleby przespac czy jakies inne masz rozwiazanie. Bo u mnie tak to na razie wyglada. Mysli kraza tylko wokol szamanka, zajmuje sie soba i dziemi jak tylko umiem, ciagle gdzies biegam, sprzatam , wyszukuje zajecia, byleby przetrwac do nastepnego dnia. Szczerze to nie wyobrazam sobie , ze tak mam robic cale zycie:O I stawiam sobie pytanie czy dlugo to jeszcze wytrzymam:O Witam nowe dziewczeta 🌼 i te z nizsza waga i te z wyzsza🖐️ cele mamy takie same, metody rozne---oby nam sie powiodlo:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kachna- odnośnie vat-u to jak pracowałam (kiedyś) w urzędzie skarbowym to przyszedł facet po formularze, koleżanka go pyta, czy jest na vacie, a on na to: \"nie, a pani?\" Po jakichś 5minutach koleżanka zajarzyła, z czego się śmialiśmy i puściła strasznego buraka:) Klleo- nie będę pisała co zjadłam, bo jak sama widzisz ze mnie lepiej nie brać przykładu:) viola- ty sobie nic nie wyobrażaj, tylko spokojnie dietkuj:) Najgorsze jak dieta bardzo nam ciąży, bo wtedy łatwo ją rzucić. Jak czytałam o innych odchudzających to niektóre nie rezygnowały z niczego, ale wszystiego jadły połowę i też chudły:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chalwa🌼 oczywiscie, ze sie narazie nie poddaje. Tylko nie wiem czy dobrze robie obierajac wlasnie taka droge odchudzania. Prawie u kazdej z was po tygodniu dietkowania efekty byly juz widoczne i to jakie:D minus dwa, minus trzy kilo---to motywuje i dalej sily do dalszej wali. A u mnie:O ...weszlam dzisiaj na wage, umarlabym z ciekawosci, gdybym tego nie zrobila, i powiem ci, ze nic fascynujacego nie widzialam:O, wrecz zabraklo mi sil, i zaczelam sie siebie samej pytac, czy warto sie tak katowac. Oczywiscie otrzasnelam sie szybciej, niz znalazlam odpowiedz na to pytanie, mimo wszystko dreczy mnie to. I nie wiem czy dam rade:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Violu kochana dasz radę. Tak to czasem jest, że trzeba długo czekać. Spójrz na mnie -już drugi tydzień nic nie leci. No ale niestety jeśli rzucimy teraz dietę, to na pewno nic nie spadnie, a nawet z każdym tygodniem bedie więcej i więcej. Kochana nie łam się już na początku. w końcu to Twoja walka. O Ciebie chodzi, o Twoje samopoczucie. Pomyśl o tych wszytskich pięknych ubraniach, pomyśl o rodzinie jaka dumna będzie, że Ci się udało. waidomo nie kocha się za wygląda, ale on też jest ważny.Jeśli podjęłaś taką decyzję o odchudzaniu, to znaczy że źle się ze sobą czujesz, a przecież ciałko \"nosimy\" całe życie. To bardzo fajne uczucie czuć się dobrze, we włąsnej skórze. Poszukaj motywacji na nowo. Wierzę w Ciebie mocno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
matko moja dziewczyny ale piszecie!!! ino czytac:P kumcia ---> witaj, nie wszystkie sie jeszcze wciskamy w dzinsy sprzed... ilus tam, ja nie:( gwiazdeczkakamusia --->witaj, dla mnie tez masz super wage i wymiary:) kachna ---> ale Ci zazdroszcze tego podziwu w oczach i ustach innych, super, gratuluje:) aha i zgadzam sie z dziewczynami ze super sie czyta to co piszesz:) amegge---> super ze juz jestes, chociaz pewnie Ty wolalabys tam posiedziec jeszcze troche !!:P taki zapasik jak przywiozlas to naprawde nic!!! wiecie co zebym miala gdzies basen w zasiegu tez bym poszla, tak lubie plywac, a tu nic nie ma:( witaj norka:) tez myslalam o kopenhaskiej ale jakos zrezygnowalam, a raz juz praktykowalam i poszlo 5 kilo:) nie jadlam szpinaku TEZ NIE MAM W CZYM CHODZIC!!! nie kupuje bo zawsze mysle ze kupie jak schudne, a tu nie chudne i nie kupuje i nic nie mam w szafie:( a z czasow jak bylam szczupla tez zostawilam ciuchy z mysla ze jak schudne to je zaloze, ale moja babcia by teraz nie chciala w nich chodzic;) klleo--> jak czytam o Twoich dwoch uczelniach to ja sie juz nie bede odzywac i nie bede narzekac:) ale bedzie dobrze, na pewno sobie poradzisz!!! waga Ci sie nie zmienia bo rosna Ci miesnie, lepiej sie mierz wtedy zobaczysz roznice!!:) nosek20 -->witam viola2005---> jak waga sie jeszcze nie ruszyla, nie przejmuj sie, kazdy ma inaczej, tobie sie moze ruszy pozniej, ale tak od razu pare kilo ze bedzie widac zobaczysz:) aha i posluchaj klleo, dobrze gada, chyba sobie to wydrukuje co napisalas klleo, motywujace... a ja bylam na niemieckim, nasprechalam sie troche, tzn udawalam, bo nie umiem gadac, chyba sie nigdy nie naucze:( a teraz siedze i nic nie robie, chcialam nakarmic mojego krolika a on mnie ugryzl, to dostal po dupie i siedzi w klatce za kare a wiecie co ja cos czuje, ze przez ten weekend wszystko popsulam i bede miala jeszcze gorszy wynik niz mialam, nawet jakos tez motywacja spadla, jak bylam w markecie to tak juz chcialam sobie cos kupic, jakos dalam rade i lepiej niech szybko bedzie sroda i niech tam cos mniej bedzie, bo wyrzuce te wage przez okno viola2005 --> razem z Toba musze czytac wypowiedz klleo, naucze sie jej na pamiec!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
---> klleo , czy Ty otwierasz jakiś gabinecik z leżanką , tzn. psychoterapeutyczny ? A może zostaniesz taką panią od psyche dla nas ? Bo to co napisałaś do Violi to taki balsam dla naszych dusz. Również dla mojej .:) Brawo !!!!!!!!!! Acha ! klleo , dasz radę na swoich uczelniach .A jeśli chodzi o czas to na pewno nie będziesz go miała na jedzenie, bo cały będziesz miała zajęty nauką. Trzymam kciuki !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Violu kochana- ciekawość to pierwszy stopień do piekła:) a tak na poważnie, proszę byś nie kierowała się żadnym spadkiem wagi, że ktoś tam już na początku schudł 3 albo 5kg. Każy organizm jest inny, ja schudłam w pierwszym tygdoniu 3, a potem nic,, kolejny tydzień 1kg i teraz tak pomału pomalutku, nie wiem jaki będzie kolejny wynik, nie czuję rewelacji, a to prawie, albo już miesiąc. Mimo tego brnę dalej... Czasami jest tak, że na początku organizm się bardzo broni przed spadkiem wagi, dopiero po tygodniu, dwóch się zaczyna, więc główka do góry:) WIELKIE BRAWA za otrząśnięcie w odpowiedniej chwili:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam! Norka - ja byłam na kopenhaskiej. 13 dni mordęgi. Straciłam 5 kg, nadrobiłam strasznie szybko i to z naddatkiem. Wcale mi się przemiana materii nie poprawiła, a wręcz przeciwnie. Nie obiadałam się po tej diecie wiedząc o efekcie jojo. Niestety nie udało się, ale co organizm to inaczej reaguje. Więc powodzenia i sukcesów życzę. Klleo - mi też się wydaje, że powinnaś się zmierzyć. Jeżeli tak intensywnie ćwiczysz to rozrasta się tkanka mięśniowa, a jak wiemy mięśnie ważą :) Viola - przecież ty się nie poddajesz tylko miałaś chwilę zastanowienia, prawda? Trzymaj się dzielnie z nami 🌻. Ja też ostatnio na efekty narzekać nie mogę, ale walczę kurna, bo będę szczupłą laską ja to poprostu wiem :P polish girl - dasz sobie radę, co to dla nas \"debeściarek\" gwiazdeczkakamusia- waga książkowa, a i wymiary w porządku. Nie masz się czym przejmować :) kachna- kiedy ktoś zauważy, że ja schudłam, no kiedy ??!!! Ja się już na dzisiaj żegnam. Dzidzia uspana. Idę powalczyć z własnym ciałem. Depilacja, masaże, kremiki ... itd. itp. :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dobry wieczor dziewczyny! wiecie co, mam te spodnie dresowe i nawet na sobie, ale jakos nie po drodze bylo mi do cwiczen... ale jutro juz na pewno, obiecuje, ajak nie to wyrzuccie mnie z topiku!!!!! dzieki olusiaaa!! pewnie ze dam rade, dzis mialam pierwszy objaw niecheci do diety, a to i tak dlugo wytrzymalam bez uczucia bezsensu calego dietowania, wiec nie bede narzekac!! teraz siedze do poniedzialku w domu wiec bede sie trzymac a jak rusze znow w miasto to bedzie mi szkoda tego zaprzepascic!! taka mam nadzieje !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kochane ja mimo tej wagi czuję, że coś jest nie tak... Mam faceta-podoba mu się moje ciało.ale miesiąc temu coś mnie zaniepokoiło. chciałam wyglądać dla niego bosko. Założyłam super-króciutką, czarną sukienkę i cudowne czarne buty na nebotycznym obcasie, które kosztowały mnie majątek. A on na mój widok stwierdził \"Kotku chyba lekki cellulit pojawił się na twoich nóżkach\". liczyłam na coś innego. oczywiście z klasą jakoś to przeżyłam i wieczór wraz z nocą i porankiem były baardzo miłe;) ale dało mi to do myślenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam was moje kochane pierwszy dzień mam za sobą i wiecie co, po południu poszliśmy całą rodzinką do znajomych na kawę a tam ciastka, paluszki i co tam tylko, a ja NIC zupełnie NIC. Jestem sama z siebie dumna, a najlepsze było to że wcale mnie nie ciągnęło...(chyba mam jeszcze dużo zapału bo jestem na początku) Powiem wam teraz jaki mam plan z jadłospisem na dziś: śniadanie- jogurt naturalny z otrębami 2 śniadanie - mam w pracy a przygotowałam sobie wczoraj wieczorkiem taką sałatkę: gotowana pierś z kurczaka (jakieś 150gram) i pokrojone papryka, pomidor, ogórek kolacja- 2 smażone jajka w międzyczasie woda i herbatki. Jak sądzicie może być takie menu? Nie mam koncepcji na jutro może coś mi podsuniecie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzień dobry :) kachna 🌻 gratulacje tych ochów i achów :P :D amegge🌻 witaj spowrotem, super że wypoczęłaś a na zdjęcia oczywiście czekamy :) Co do basenu to ja tez nie mogę się zebrać :O bardzo lubie pływać i ta forma aktywności mi jaknajbardziej odpowiada bo mam relaks i schudnąć można a poza tym troszke ujędrnić ciało ..... kachna ---- to co od paźniernika ruszamy? Norka🌻 witaj na pokładzie :D:D:D pisz jak wyniki twojej diety - trzymamy kciuki klleo🌻 u mnie weeken ok - znów byliśmy u rodziców - komp nie włączany, za to łapalismy ostatnie promyki słońca w ogrodzie przy kawie, moja córeczka zachwycona bo z dziadkiem spacerowała, kota przez pół dnia goniła :D jak jestem w domu przez weekend to jakoś nie potrafie się tak wyluzować - wolny czas spędzam przed komputerem a u rodziców nawet mi się go nie chce włączyć - zresztą ja mieszkam z teścimi (oni na parterze ja u góry) i potrzebuje czasem gdzies jechać i zmienić otoczenie a do rodziców pół godzinki autem :) biorę się do pracy .... do poźniej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
WITAM DZIEWCZĄTKA W TEN PIĘKNY, SŁONECZNY DZIONEK, UDANEDO DNIA DIETKOWO I W INNYCH DZIEDZINACH ŻYCZĘ 👄 👄 👄 zrobiłam sobie \"kafkę\" i już się rozczytuję w tym co tam po moim zniknięciu wczoraj naskrobałyście. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
---->viola - co do mojego menu, to jak widzisz podzieliłam sobie dzień na trzygodzinne odcinki, gdzieś to w mądrych poradach dietowych wyczytałam, dzięki temu nie patrzę na jedzenie jak wilk na owieczkę i nic mi po brodzie nie kapie jak sobie przygotowuję następny posiłek, a w tak zwanym miedzy czasie staram się dużo pić, jak było cieplej to wodę mineralnę (nie wiem czy miało to zwązek, ale wtedy właśnie chudłam najbardziej), a teraz jak jest chłodniej to herbatka za herbatką, a zakupuję ostatnio herbatki namięnie w herbaciarni :D, pani mnie tam wręcz pokochała, bo jestem co tydzień chyba i wychodzę z workiem herbat za.... lepiej ne mówić głośno, ale te herbatki mają super smak, nie to co śmieci w torebkach. Nie kupuję herbatek odchudzająych tylko różne, zielone, czerwone, czarne z różnistymi dodatkami (wczorajszy zakup - zielona z jaśminem, piłam wieczorem, ale pachniała hmmm...). No i tak jadę przez cały dzień, kalorii broń cie Bronia nie liczę, bom za leniwa, zjadam tyle żeby głoda nie czuć, ale postanowiłam jeść bardzo powoli (też jacyś mądrzy gdzieś napisali, że to zdrowiej i szybciej człek sie robi syty - potwierdzam). Jak gdzieś pisałam na samych sałatkach nie jadę, normalne obiady też mi sie zdarza spożyć, tylko porcja 1/3 gdzieś tego co kiedyś i szeroko porozkładane na talerzu (taki trik dla oka, ono podobno tez głód czuje) Kilka razy jak strasznie głodna byłam to sobie marchewkę podjadłam i to w sumie tyle.Na kolację kilka razy udało mi sie zjeść NIC, albo kilka szklanek soku świezo wyciśnietego z warzywek (o! muszę zsobie to dziś zapodać, mniamm...) Może coś u mnie podpatrzysz viola2005 :D A zkilogramami to dziewczyny wiedzą - słuchaj ich! :), czasem spadają szybko na początku, czasem wolno, czasem przestoje. To chyba jak z tyciem, przecież nie tyjemy nagle tylko tak właśnie, obrzerasz sie czasem i nie grubniesz, albo nie jesz nic, a wydaje ci sie, że przytyłaś. Trzeba to chyba przeczekać, nie powiem ja też sie zmartwiłam tym wynikiem 0,5 kg, ale w końcu nie przytyłam w miesiąc, to i w miesiac nie schudnę z całego nadmiaru. WIERZYMY W CIEBIE VIOLA - NIE PODADASZ SIĘ! Zresztą jak napisała fajnie Olusiaa, to była tylko chwila \"zastanowienia\" ;) --->chałwa - no widzisz z tymi wypowiedzaimi o VAT-ach i PIT-ach to trzeba ostrożnie hi, hi, hi :D :D ---->klleo - te mądrości co napisałaś do violi, to w ramki normalnie!!!!, będziemy powielać raz w tygodniu i czytać dla motywacji!!!! ---->olusiaaa - ty też sie nie poddawaj, przeczytaj co klleo napisała, już niedługo ktoś zauważy, że schudłaś, a najważniejsze, żebyś zauważyła ty, i w wyglądzie i w samopoczuciu 👄 ---->polish girl - gratuluję zakupu dresów - pochoć w nich dłużej, może poczujesz sie bardziej soprtowo i najdzie cie ochota na ćwiczonka :D ---->kumcia - wielkie brawka za silną wolę w pierwszysch dniach walki!!!! TAK TRZYMAĆ!!!! Czytam u ciebie 1 śniadanie, 2 śniadanie, kolacja, a obiad gdzie? koniecznie dodaj jeszcze jeden posiłek lub nawet dwa malutkie, bo będziesz głodna, ale ogólnie menu fajowe!!!, a co na jutro hmmm np. 1 śniadanko - kromka razowca z masłem i pomidor 2 śniadanko - jabłko obiadek - kawałek rybki uduszonej w folii z warzywami, albo jakaś sałatka z rybką typu tuńczyk ( na zimno, bo chyba jesteś w pracy) podwieczorek - garść orzeszków (fistaszki do łupania, nie solone) kolacja - serek wiejski ---->melania - od paździenika na basen nam iść MUS!!!! ---->amegge - co odpracowujesz wakacje, że tak cię jakoś nie ma? Nie opisywałaś nam jakim jesteś biologiem, ale tak pomyśłałam, ze może ci coś za bardzo wyrosło w laboratorium podczas twojej nieobecności i musisz to teraz okiełznąć :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam! Właśnie skonsumowałam śniadanie i popijam herbatę (czerwoną - może pomoże :P) Kachna - ja się nie załamuję i nie poddaję, zastanawiam się poprostu jak dużo czasu mi zajmie zbijanie moich kilosów :) No ale jak pisałaś długo na nie pracowałam to i trochę mi ich zrzucenie musi zająć. Poprostu miałam nadzieję, że po miesiącu będzie mnie conajmniej ze 6 kilo mniej, no ale za częste wpadki miałam aby się mogło to ziścić. Prawda jest też taka, że zasiedziana jestem. Jak normalnie pracowałam to cały czas byłam w ruchu, no a z małym w domu poganiam, ale nie jest to to samo. Gwiazdeczkakamusia - no widzisz, to nie o wagę chodzi tylko o tą nieszczęsną skórkę pomarańczową. Niestety waga nie jest główną przyczyną jej występowania. Czasami bardzo otyłe osoby nie mają, a bardzo szczupłe i owszem. Zła dieta, brak ruchu to są przyczyny. Myślę, że powinnaś poszperać w necie i znaleźć sobie diętę antycellulitową, są takie bo nieraz mi na oczy wchodziły. No i kup sobie jakiś balsam i smaruj się, podobno regularny masaż bardzo pomaga. Kumcia - brawa za silną wolę 🌻 Polish girl - ja tam w dresie po domy to na codzień chodzę, ale niestety nie działa to na mnie motywująco, w sensie zebrania się i poćwiczenia :(. No ale może ty jesteś bardziej podatna na wpływ dresiku :P Powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kachna --> zjawiam sie na wezwanie :D w sumie nic jeszcze nie odpracowuje ale jakos ciezko mi sie za wszystko zabrac :P nieskladna jakas jestem a i ta wczorajsza pogoda uspala mnie doszczetnie ! dobrze ze dzisiaj jakies promyki :) wiecie co? tak sobie wczoraj przeszperalam moje jesienno-zimowe ciuchy i cholera stwierdzam, ze nie mam co ubrac :-o te z zeszlego roku sa najzwyczajniej za duze (tu hurrra) i po ogledzinach zostaly mi 3 rzeczy na krzyz a co najgorsze zeszloroczny dosc drogi zakup (plaszczyk) tez wyglada jak z odzysku, tak sobie chudlam powolutku od zimy i w sumie dopiero teraz po tych swetrach i plaszczu widzie jak ladnie mnie ubylo .... mam nadzieje, ze za rok bede miala podobny dylemat :D a teraz musze sie zastanowic co sie nadaje, co nie i co dokupic zeby wygladac po ludzku :) ja w tym tygodniu oczywiscie zostane \"na tylach\" ale juz jestem ciekawa waszych jutrzejszych wynikow !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×