Hogaty - reaktywacja D

ej,ej co za zlot ????????? dlaczego ja nic nie wiem???????????? no tak jak ktoś się bunkruje z ponurym filmem w domu to niczego nie wie.... ja też chcę mówcie szybko.....

ehhh. bo jak znów będzie blisko Adzi czy komuś tam innemu to będzie daleko nam z Lomoną i summerką :( i na odwrót. trzeba by jechac na min dwa dni

Marta...jak wracalam...jakos to zawsze olewalam,chociaz taka zadra tkwila tylko ze juz mu o tym nie mowilam,on zawsze tlumaczyl ze chcial mnie sprowokowac,zebym sie ocknela,ale ja nigdy nie potrafilam pojac tego ze on wybiera tylko taka metode,dlaczego nie potrafil w takich chwilach powiedziec czegos czułego?milego?cokolwiek,ale takiego zebym miala ochote rzucic mu sie w ramiona...dlaczego?dlaczego nie widzial ze mnie to rani...czy ja musze mu o tym mowic?podkreslac?to chyba oczywiste... i choc to nie jest zdrada to ...niby z pozoru o tym zapominam(ale chyba tylko dlatego ze juz sie do tego przyzwyczilam) ale gdzies tam moje wewnetrzne ja mowi mi po cichu- boli mnie to,on mnie zranil... uni no szczegolniebedac w pracy:D Mewik a jednak...czyli taki kop musi byc...o co dokladnie chodzilo z tymi jazdami?jakiej kategorii? widzisz Twoj sie odezwal,moj tego nie potrafi chocby nie wiadomo co,koledzy przychodza do mnie,smeca mi ze oni maja juz go dosc,zebym cos z nim zrobila bo on sie stal upierdliwy,ale odezwac sie nie potrafi- DLACZEGO?????????????????

Taka jedna ale ja nic nie mowiłam ,że ma być koło mnie :P Tylko wykluczam swój udział i mowie abyscie same zaplanowały sobie gdzie itd. :)

Adzia najpierw musze zrobic;) aha zozly organizuje dzisiaj zlot u mnie:P na miotly wsiadac i na ciacho przyulatywac;)

a Wroclaw by wam pasował???????????????? to zapraszam do mnie.....:) :P :P :P :P :P :P :P :P :P

Madaśka Nie rozumiem...Zielony coś nawywijał? :O Nie, ja dziś pasuje, musze sprawy pozałatwiać na trzezwo:P

Marika tak w tedy ten tydzien to zupełnie nic! cisza jak w grobie! ale fakt kopniak musiał być!! ;-) mysle, że powinnas tym kolega powiedziec ze jakby mu zalezało to by sie odezwał i jak tak chca to niech sami cos z nim zrobią! że ty jestes warta tego, zeby facet czasem pokazał że mu zależy choćby nawet miał wariata z siebie zrobić! kochałabys nad zycie takiego wariata! a jak on unosi sie duma i ta dumna odrętwiała mina mu bardziej pasuje od wspólnego usmiechy i radości z Toba to jego strata!

Adzia.... odwracasz się od nas? juz ns nie lubisz nie chcesz sie z nami spotkac :P bo już nie rozumiem, w ogóle nie chcesz czy nie pojedziesz jak będzie daleko? a mówiąc o Tobe podałam przykład że akurat obydwie mieszkamy prawie na przeciwległych krancach :)

laski dowiem sie coś????????????????????????????????????????????? eeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeejjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjj a może uderzymy na 2-3 auta do dziewczyn nad morze?????????? bedzie latwiej nam dojechać razem tam do nich, niż im jechać samym przez calą Polske,słucha mnie ktoś?????????????

no czyli wypada odpuscic sobie...-wiecie co ja zawsze sobie mysle? i to juz tak mimowolnie-ze skoro on sie nie stara to czemu ja mam? no ale mewik nie odpowiedzialas jakie to byly jazdy? a co do zlotu to kurcze...moze wybrac sie gdzies po prostu na pare dni?np do zakopca tak jak juz mowilysmy,wiadomo ze nie wygrzebiemy sie wczesniej jak zimą,co Wy na to?

madasia Ty to mi sie podobasz! jestes konkretna babka! ja juz wspominałam postaram sie dostosowac co byscie nie wymysliły, ponieważ jestem chyba najbardziej w srodku ;-)

dobra ja spadam do kuchni papatki

madaska ale dojechac do tych aut tez bedzie trzeba:P

ja też.... ja mogę zabrać 4 dziewczyny nad samo morze, byle do Wrocka dojechać

no i kto ma auta? bo ja nie mam chyba ze... mam pomysła. Najpierw z Lomoną i Summerką dojedziemy pociągiem (bo chyba żadna z nas nie ma autka?) do Mariki, a potem z nia dalej w świat :) Z Mariką zabaluejmy u niej, wyrwiemy jakies ciacha z smaochodami i dalej nad morze :D tylko to musiałby być wyjazd na 2, 3 dni bo od morza to mnie dzieli jakieś.... 12 godzin :D

Taka jedna no wiesz co przecież napiałam wcześniej , że chcę sie spokać ale mam wszędzie daleko - czy Łódź, Kraków , Warszawa , Wrocław - w pociągu bym musiała spędzik ok. 10 godzin może i więcej a po przyjeździe byłabym flakiem , że tak powiem :P Więc odpadam z pomysłu :) By nie stwarzać problemu :) Bo to dla mnie najlepsze wyjście :) Niestety mieszkam tam gdzie mieszkam:P

Marta Ty tak serio z tym wyrwaniem ciach z autami? bo co do tego zeby do mnie wpasc to no problem, mozecie sie u mnie zatrzymac zeby przekimac :P a potem wio do nich:) ja tez brak auta

ok ok Adzia nie krzycz [boi sie] :P w sumie Adzia to dla każdej z nas gdzieś tam daleko będzie. Mi, Lomonie, Summerce i Marice odpowiada najbardziej K-ów i Wawa bo wszystkie mamy tam w miare sensowny dojazd. Takze spokojnie można dojechac na jeden dzien. Znów MAdasi, Mewik bedzie co innego pasowało. Że już nie wspomne o reszcie zołz ;)

myślcie kochane,bo człowiek by sie pobawił,nie??????????????? a tu zgodności nie ma,wyobrażacie sobie jak wpadamy całą 14 gdzieś na bale??????????????????????? o jaaaaa pitole, co to by bylo............. drzazgi sie będą sypaly co poniektórym ze spodni... hihihihihi :P :P :P :P :P :P :P

Gdzie Ty Adzka mieszkasz, że tak nic Ci nie pasuje? W Ameryce Południowej? Zaraz luknę do Tabeli Czarownic :P :P;)

Marika.. znając siebie i swoje zdolności wyrywania ciach to... obawiam się że byłoby kiepsko ;) przepraszam bardzo a kto znad morza jest chętny na spotkanie??? Adzia na razie jedna... Adzia a do Gdańska czy gdzieś tam też masz daleko? bo sa jeszcze dwie/trzy dziewczyny z tamtych okolic ale jak narazie żadna z nich nie zgłosiła chęci udziału....

ice i unitra też sie piszą ale one mlodziutkie i nie dziwie sie ze boją się same pociągiem taki kawal jechac, a po drugie to rodzice mogą ich nie puścic w taka podróż,dlatego uwazam ze powinnyśmy my dojechać w miare możliwości jak najbliżej do nich.... no nie mam racjiZ????????????????

Marika bo do jazd to nie chce mi sie wracać każda z Was jakby usłyszała o tych niektórych to by sie popukała w czoło i stwierdziła że jestem głupia jak but, że go kiedyś nie zostawiłam... sama sobie z resztą sie dziwie że go nie kopłam z impetem w dupsko! np. było raz tak, że mnie zdenerwował czyms szalenie - serio nie pamietam już czym, ale byłam wsciekła i ryczałam strasznie, no i chciałam wyjśc od niego z hukiem, a on mi zamknął drzwi i zabrał klucze...moja złość tak wezbrała że zaczełam go wyzywać i wogóle on mi sie ironicznie w twarz smiał aż w koncu nie wytrzymał - otworzył drzwi złapał mnie za ramiona cmoknął w czoło i powiedział takim jadowitym tonem: bujaj sie mała! po czym wystawił mnie za drzwi! kiedys zrobił mi jazde bo nie chialam sie z nim kochac - masakra wyzywał mnie od innej, że jestem nienormalna, że dziwaczka jakaś itp. itd. a ja po prostu nie miałam ochoty - on tego nie mógł pojąć... teraz juz wiem po tych wszystkich psychologicznych lekturach i analizowaniu pewnych zachowań mężczyzn, że dla niego to było niesamowite odrzucenie i czuł sie odepchnięty, niewartościowy, jakby nie umiał mnie zadowolić... z czasem nauczył sie troche rozmawiać (bo i tak ma z tym problemy!) i nauczył sie że nie tylko to co on chce i potrzebuje jest najważniejsze. teraz umie mnie zachecić, potrafi zrozumiecć, że nie może czasem miec wszystkiego od razu! czasem trzeba zasłuzyć, czasem poczekać, czasem wypracowac coś... takie tam pierdoły, ale okazują sie często bardzo istotne! kiedys tez jak wyszłam po głupiej awanturze że źle wytarłam kurz z telewizora, to poszłam dosłownie 3 godziny później z koleżankami na impreze odreagować... albo wyzwał mnie od łajzy, bo na patelni którą zmyłam wraz z innymi garami, masą naczyń itd. został jakis papruch ... no długo by gadać o jaką pierdołe potrafił zrobic masakryczną jadke z krzykami itp. ale juz tak sie nie dzieje - naszczęście!!!!!!!!!!!!!

O curva! Zaczyna sie nowa seria THE OC Będe za godzinkę

madaska no :D o ja nie moge,dzialoby sie oj dzialoby sie:P trzeba sie spiac i cos zorganizowac!! koniecznie!! Marta no ale pomysl calkiem dobry tylko kurcze zeby ktoras miala autko... to ktora z nas ma auta?madaska tak?

a czy ice do Unitry będzie mogła dojechac? czy Adzia będzie mogła do Unitry dojechac? odpowiadać mi tu zaraz bo mi w sumie to morze średnio pasuje (cholerny kawał drogi dla mnie) więc ja nie jestem co do tego pewna ale jakby co to się nie upieram (tak jak Adzia :) )

hehe zrobimy sobie dwa zjazdy, jeden napołudniu, drugi na północy ;) Marika będzie musiała byc na dwóch Marika dobry pomysł z tym zatrzymaniem się u Ciebie, tylko jak sobie potem pomysle o jeździe powrotnej kilkunastoogodzinnej... :O i to pewnie jeszcze w nocy.... i spędzić jeden dzien nad morzem... no jakoś średnio mi to pasi...

dziewczyny Unitra ostatnio pisała, że ona nie będzie raczej mogła jechać na zjazd, bo jej nie puszczą! tak czytacie zołzuchy, że nic nie wiecie!!!!!!!

mewik rozmawiam z nia na gg, dlatego piszę ze możemyu sie zebrać i dojechać tam do nich,nam bedzie łatwiej razem....