Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Hogaty - reaktywacja D

Hogaty - reaktywacja D

Polecane posty

Taka jedna ale ja sie nie upieram. Do Gdańska też mam daleko dlatego mowie że odpadam z wyjazdem chcoiaż bardzo bym chciała. Jak dla mnie mowie powinnyście zjazd sobie zobić te co są blisko siebie i mogą dojechac, tak jak mówiłyście Kraków czy tam W-wa. Lomo nie w północnej ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to podebatujemy wieczorem jak bedą wszystkie,oki?????????bo to takie gadanie bez sensu teraz, umówmy sie po 20 i gadamy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mewik- ta pierwsze scene to jakbym siebie widziala!!! tyle ze ja nie plakalam...podziwiam Cie ze zostalaas i zabralas sie za wychowanie go,tak mocno kochalas czy ...co? Marta nie 1 dzien nad morzem,tylko na kilka mozna wyjechac,co Wy na to? no ja tez madasiu nie mam w pracy:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
taka jedna ale wiesz, to nigdy nie było tak, że ja spuszczałam głowe i dawałam po sobie tak jeździć zawsze mu wywalałam co moje, a że miałm więcej argumentów i do tego były dużo lepsze i logiczniejsze, to wywaliłam i spadałam, żeby juz nie truł a on miał czas do namysłu! poza tym zawsze mu podkreslałam, że ja nie dam soba pomiatać i jak tak bedzie robił to sie może zdziwic ktoregos dnia... a nie chce mi sie juz o tym pisac najwazniejsze, że jest duuuuuuża poprawa i tą poprawe widzi rodzina i znajomi juz od długiego czasu... z czasem załapałam, że miał związki bez prawdziwego uczucia, gdzie kobiety mu sie trafiały silne i albo go lekceważyły albo same pierwsze odchodziły porzucając dla innego... a on nie potrafił sobie poradzic ze swoją nerwowością i był tak naprawde bardzo samotny, nie czuł tego że komus jest potrzebny i dlatego nie umiał okazywać uczuć... chyba nieswiadomie sprawdzał czy ja go zostawie albo czy będe taka sama jak on dla mnie... Nigdy mi tego nie mówił, bo może sam o tym nie wie, ale ja to wiem, bo znam go naprawde bardzo dobrze! ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak marika właściwie to tylko w ten sposób można to wytłumaczyć, zależało mi na nim, bo zbyt wiele cech miał takich które mi odpowiadały... mój trol jest poza tymi nerwami, których czasem nie potrafi opanowac i zachowuje sie jak idiota, to jest bardzo pozytywnym człowiekiem, wesołym, usmiechniętym, bardzo pogodnie spoglądając w przyszłośc, ma kilka fajnych pasji, jest bardzo zywiołowy i energiczny, potrafi bardzo dzielnie stawiac czoła przeciwnością losu... jest silny, bardzo komunikatywny i co zabawne wrażliwy na piękno (krajobrazy, itp). Wiele z tych cech ma po mamie, bo jego mama tez jest taka żywiołowa i komunikatywna bardzo! Jest on po prostu kims, od kogo moge sie wiele nauczyć... i za te wszystkie cechy też go kocham! :-p postanowiłam o to powalczyc i mi sie udało :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marta ja to urlop bede miala dopiero w pazdzierniku:( no tak! zapomnialysmy jeszcze o tym ,ullalala teraz to bedzie jeszcze ciezej sie dostosowac:( mewik moj tez chyba nie potrafi sobie poradzic z ta swoja nerwowoscia,brakiem cierpliwosci,szybko wybucha i nie panuje nad soba a potem zaluje:/ moze powinnam mu okazywac wiecej czulosci...moze wtedy by sie otworzyl...ja zawsze bylam taka zimna,oschla. kurcze dalas mi mewik sporo do myslenia...tylko glupio mi jest sie teraz odezwac:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marika ja zawsze mojemu powtarzałam w tych ciężkich momentach, że żeby było dobrze, to musimy chciec tego oboje... bo jak chce jedna strona a drugiej zwisa, to nic z tego nie wyjdzie, choćby ta pierwsza staneła na rzęsach! mówiłam, że ja sie będe starać nie wymyslać głupot ( tak jak baby wymyslają że czemu mnie nie zabrał, czemu nie zadzwonił, czemu sie zawsze spóźnia itp.) i nie robic w związku z tym kąśliwych uwag, tak on bedzie sie starał panowac nad sobą i uważał na słowa by mnie w nerwach niepotrzbnie nie ranić - bo wiadomo, że jak pomysli co zrobił, to później żałuje. i że bedzie sie starał troche wiecej uczucia dawać, żeby sie czuła bardziej kochana. a ja sie postarałam go doceniac i chwalić i czasem przymykac oko na jakies głupie teksty a on na moje kwaśne miny ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
widzisz mewik my chyba nie umiemy tak dyskutowac,rozmawiac,on ciagnie za wszelka cene do siebie,chce mnie ustawic pod siebie i ja to widze,czasem probuje sie nagiac,on jest wtedy kochany ale...ale ja sie mecze wtedy sama ze soba...czy to ja mam problem ze soba?czy to ja jestem egoistka?bo juz sama nie wiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lamonka- widze ze Ty tez fanka OC:D 🌻 uwielbiam ten serial, a dziś się poryczałam na nim....nic niby nie było tak wzruszającego ale ehhh jakoś mnie wzięło... I moja Summer:P:P stąd ksywka:P:P:P uwielbiam ją i debilnego Cohena:D:D:D:D:D co do zlotu....ja też pewnie się pod tym nie podpisze bo nie chce mi sie całej Polski przemierzać:P Szkoda że wszystkie nie mieszkamy w Kraku- moim ulubionym Kraku:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Summer 🌼 A ja myslałam, że to od LATA hehehe :P Fanka, fanka, ale cholera ostatnią serie tak półokiem oglądałam, bo praca była i czasu brak, i teraz nie wszystko łapię... A bu :( Ale sie nadrobi :D Cholera jak mi sie nic nie chce :O A tu tyleeeee do roboty A BU ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marika z Toba jest wszystko ok :-) Tylko on nie powinien chcie Cie zmienic, bo to nie o to tu chodzi! jena osoba nie może zmienia drugiej. to tak jak ja miałm ze swoim, chciałam żeby sie zmienił ale mogłam mu tylko pomaga to zrozumie - to co robi źle i dlaczego powinien to spróbowac zmienic. Małymi kroczkami nam sie udało cos zdziałac...ale przede wszystkim to on sam musiał coś zrozumiec i zrobic w tym kierunku! On powinien pojąc że nie będziesz jego marionetką, kukłą, którą może pokierowac jak mu sie tylko podoba... to on ma problem, bo nie rozumie że nie jest pępkiem świata i żadna kobieta nie będzie na jego posyłki i nie będzie mu uległa jak służąca (chyba że jakas nieszanująca się) tak mi się bynajmniej wydaje :-o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hm... a to pewnie leci do południa ?? i dlatego nie kojarzę :-o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
na tvn :) I właśnie o 14:20, tak też przed wakacjami stara seria leciała, a powtórki rano z tego co pamiętam, więc jak ktoś pracuje statycznie ;) np od 8-16 to się nie naogląda :( Cholera układam te stare bety... A mogłam być na pifku 😭 ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mewik tak czytam czytam to co piszesz.... podziwiam CIę. Bardzo fajnie to wszystko opisujesz, to o uczuciach, o zwiazku, o staraniach. Masz dużo cierpliwosci. Facet powinien Cię na rękach nosic 🌻 A cierpliwośc jest bardzo potrzebna w związku. I rozmowa!!! Mi chyba zabrakło tej cierpliwości... tylko z drugiej strony trzeba też wiedzieć o co walczyć. Trzeba być pewnym partnera i przede wszytskim wiedzeić czy jemu też zależy. Bo jeśli tylko jednej stronie to nie ma po co tracić czasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×