Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

minimonia

MAJ 2008 - kto już o tym wie?

Polecane posty

Najpierw odpowiem loooooooooooooooop Cały koszt in Vitro to ok 10 do 12 tyś pisze około ponieważ zależy jakie będziesz brała leki . Samo in vitro kosztowało 3800 do tego leki moje ok 4000tyś leki dla mojego męża ok 700 zł wszystkie badania moje i męża przed zabiegiem ok 1000 ,no i kilka wizyt przed zabiegiem . Zależy od kliniki ale ja za wizytę płaciłam 200 zł z usg ,więc kilka wizyt też robi spory koszt. Mnie udało się za pierwszym razem w lutym tego roku ,tylko że po kilku tygodniach ciąza obumarła.Ale miałam zamrożone jeszcze trzy zarodki po które wróciłam teraz,koszt transferu mrożonych zarodków to 1200 zł do tego dochodzą jeszcze badania ,leki i kilka wizyt ,myślę że zmieściłam się w 3 tyś. Jeżeli masz jeszcze pytania to pisz śmiało. Minimoniu ja też miałam wstręt do mleka ale już mi mineło ,Dziewczyny u mnie zimno i jeszcze raz zimno śniegu mniej bo wczoraj stopniał ,ale jak patrze na góry to bielutko brrrrrrr. Dziewczyny ja narazie nie chcę wiedzieć co bedzie chłopczyk czy dziewczynka ....ale mój M za to bardzo chce ,więc nie wiem co zrobimy.Nie mogę znaleśc u siebie w mieście tego 3D i 4D a narazie nie bardzo chce mi się jechać do Krakowa wiec chyba się narazie wstrzymamy poza tym troche finasowo ciężko ,musieliśmy kupić wegiel na zimę . Pozdrawiam was gorąco

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość looooooooop
Coral Bay --- bardziej precyzyjnej odpowiedzi nie mogłam się spodziewać ;) wiem, ze cena zależy od kliniki i ilości badań ale chodziło mi o orientacyjną cenę ;) dziękuje ślicznie za odpowiedź i pozdrawiam 🌻 no i naturalnie życzę powodzenia - Wam wszystkim ;) 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość looooooooop
bardziej precyzyjnej odpowiedzi nie mogłam się spodziewać -- oj nie tak miało zabrzmieć :( chodzi mi o to, że zaspokoiłaś w 100 % moją że tak to nazwę "ciekawość" ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, dziś poł dnia przespałam. Boli mnie głowa, zawiało mnie na wyborach. Robiłam inchalację i wzięłam apap - trochę pomogło. Chodzę po domu w czapce :). Kochany jest własnie u naszych znajomych w Poznaniu. Ciekawe jakie wrażenie zrobiła na nim ich miesięczna córeczka :) ? Dla mnie małe dzieci są bardzo egzotyczne bo nigdy nie miałam z nimi nic wspólnego i teraz to już nawet ciekawe :). Jak tylko będę mogła to też ich odwiedzę bo już się dawno z przyjaciółką nie widziałyśmy. Pozdrawiam, CC

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Minimonia, lepiej braki wapnia uzupelniaj. Na naszym etapie ciazy zaczyna ksztaltowac sie szkielet (13 tydz.) a jesli nie tolerujesz obecnie przetworow mlecznych, to kup inne produkty z dodatkiem calcium. W Szwecji sa dostepne rozne \"mleczka\" sojowe, ryzowe z dodatkiem wapnia wlasnie, wiec mysle ze to dobre rozwiazanie gdy nie chcesz siegac po tabletki. Od kilku dni chce mi sie jesc sery non- stop, czuje ze mam wieksze zapotrzebowanie na wapn, choc przyjmuje dodatkowo 1 tabletke witamin i mineralow dziennie (1 tabl. pokrywa jednak tylko 50% zapotrzebowania u kobiet w ciazy)... Co do serow, to uwazajcie jednak na te typu brie, mozzarella, kremowe (wiekszosc tych niepasteryzowanych), bo moze byc w nich Listeria. O ile dla doroslego czlowieka nie zagraza ona zyciu, dla plodu jest to bakteria smiertelna :-( W Szwecji mamy dostaja cala liste, co ma sie jesc a czego unikac, no i wlasnie tych serow plesniowych trzeba unikac... Ja je uwielbiam, ale czego nie robi sie dla swoich malenstw :-) A u nas znow wszyscy przeziebieni, Max kaszle biedaczek, a mnie i meza piecze gardlo. Ja ratuje sie herbata z miodem, bo akurat mleka z maslem i czosnkiem nigdy nie lubilam :-P Nie wiem jak Wy, ale ja sypiam troche lepiej, latwiej mi zasnac jak sie obudze i nie gapie sie w sufit przez godz. zanim sen przyjdzie. Przeczytalam, ze mozna poczuc juz ruchy malenstwa (tydz. 13), ale nie sa to zadne kopniaki z prawdziwego zdarzenia, tylko takie \"babelki\", ktore niestety ale trudno jeszcze odroznic od pracy jelit ;-) U mnie waga podskoczyla, ale z tego co wiem to 200-300 gram tyg. na plusie to juz norma... Bede musiala trzymac sie tych spacerow, bo inaczej bede sie turlac pod koniec ciazy jak ostatnim razem :-P Mam dola, ale to z powodu zlego samopoczucia i bolu gardla. Jutro wtorek, wiec od wtorku do piatku mamy wyjscia do przedszkola a tam juz sie nagadam ze znajomymi i poprawa humoru gwarantowana :-) Dla mnie malenkie dziecko bylo rownie egzotycznym okazem, a jak widzialam mamy zmieniajace pielsuzki, to omijalam je szerokim lukiem, podobnie jak karmiace mamy. Dzis nie ma dla mnie naturalniejszej rzeczy od opieki nad Maxiem, przewinelam go miliony razy i nawet powieka mi nie drgnela, choc zdarzylo mi sie ze odrwacalam z obrzydzeniem glowe, przy zmianie pieluszki, gdy Max mial problemy z zaladkiem :-P Dla wlasnego dziecka zrobi sie wsyzstko, byleby zobaczyc te usmiechnieta buziunie :-) Narobilyscie mi smaku na te 4 wymiarowe USG, wiem ze w Kopenhadze maja taki sprzet, ale nie jestem pewna co do mego miasta, bede musiala popytac. Super by bylo miec portret dziecka jeszcze w brzuszku ;-) Pozdrawiam wszyskie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej Dziewczyny, miałam dziś mieć robione USG, ale lekarka stwierdziła, że lepiej przełożyć to do następnego tygodnia, żebym znowu nie była rozczarowana, że serce nie bije inie żyła w stresie. Jeszcze jest za wcześnie. Jednak pogadałyśmy sobie mile, wypytywała o moje samopoczucie itp, no i nadal kazała brać duphaston. Jutro rano wyjeżdżam w delegację do końca tygodnia, także jak wrócę w niedzielę to nadrobię zaległości topikowe. Tymczasem pozdrawiam Was ciepło i dbajcie o siebie i swoje fasolki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie dziewczyny :-)) Ja też mam termin na maj - wg różnych obliczeń i usg pomiędzy 11 a 14 maja 2008. Jeszcze się nie wypowiadałam, ale podczytuję Was, bo to tak jakbym czytała o sobie. Do mnie jakoś ciągle nie dociera, że będziemy rodzicami. Ale dolegliwości mam jak najbardziej ciążowe: mdłości całodobowe, zgaga, zaparcia, przemieszanie smakowe (np. nienawidzę kawy, bez której nie zaczynałam dnia, a smakuje mi kapusta kiszona, której nie znosiłam). Oprócz tego ciągle chce mi się siku, mimo że mało piję - w nocy muszę wstawać miń. 3 razy. Zmartwiłyście mnie tym serkiem pleśniowym, bo my lubimy i właśnie na niedzielne śniadanko był ;-( Jestem w 10-tym tyg. ciąży - kiedy można próbować pokusić się o rozpoznanie płci na usg 4d ? Pozdrowienia dla WAS :-))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny:) widzę że dziś jeszcze pusto. a ja dziś ledwo doszłam a właściwie dojechalam do pracy:( wczoraj jak wróciłam z pracy złapała mnie tak silna migrena że aż płakałam z bólu:( maż masował to pomogło na chwilę i znowu, normalnie koszmar, a tu żadnych tabletek mi nie wolno:( miałam dziś lecieć po zwolnienie, ale rano juz było w miarę ok i mam nadzieję że dziś nie będzie tak boleć:) to ja cc - piszesz że brałaś apap, a czy to jest bezpieczne? ja nie pytałam się swojego gin bo wtedy nie czułam takiej potrzeby:( całe szczęście miałam piękny sen że byłam na usg i widziałam mojego pieknego zdrowego dzidziusia:)to mnie uspokoiło:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czejść dziewczyny:) Właśnie wrócilismy z USG, ale ta nasza dzidzia juz duża!! 69mm :) Ślicznie dała sie zmierzyć i tak się pięknie ułożyła ze zdjęcie mam pierwsza klasa:):) Jak mi sie uda wrzucić to zobaczycie:) Pomachała do nas rączka i tak wyglądało jakby do buźki ją włożyła:) Ale to przeżycie!! Już zapomniałam jak to było poprzednio:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witaj alexandra :) z tą płcią to róznie, zaden lekarz raczej na 100 % ci teraz nie powie czy to chłopiec czy dziewczyka, moze jedynie przypuszczac. i zalezy jak sie dzieciak ułozy, moja kuzynka poznała płec pod koniec ciąży, bo mała uparcie zaciskała nogi na kazdum usg. niedługo bedziesz miała to badanie na przezierność karku ( ok.12 tc) wiec jak pojdziesz na 3 czy 4d to moze coś bedzie widac. stelka, apap jest bezpieczny. podobnie jak inne leki na bazie paracetamolu. nie wolno brac nic z ibufenem czy ibuprofenem- nie pamietam. w kazdym razie apap mozna. ale lepiej na bol głowy się przespac. :) wiolaj- super :) faktycznie duzy bobas, przypomnij mi który to tc? ja byłam w piątek i gin obliczył ze to 11t 4 dni, a maluch mial 45 mm. nagranie ogladam kilka razy dziennie i ciągle widzę jakies nowe szczegóły, a to ze buzkę otworzył,, albo paluszki przy rączce, zagięte paluszki stópki itp. wczesniej tego nie widziałam, jeszcze troche i bede ekspertem od usg :) a u mnie dzis cud, az nie wiem gdzie zapisac. przespałam dzis całą noc, to chyba pierwsza od jakis 2 miesiecy. nawet jak wstawałam siusiu (2 razy) to zaraz zasypiałam. i obudziłam sie po 10 :) przespałam 11 godz, gdzie od kilku miesiecy normą było 6,7 godz, w dwoch ratach w dodatku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paulina**
Witajcie, Ja również mam termin na maj. Według ostatniego badania usg 19 maja. Za 2 dni zacznę 11 tydzień ciąży. Ale u mnie są dwa robaczki :) Pozdrawiam wszystkie przyszłe majowe mamusie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny :) U was tez tak strasznie zimno? Wiolaj rzeczywiście duzy juz ten Twój maluszek, w którym teraz jesteś tygodniu? Super, ze wszystko ok :) Dziewczyny piszecie o usg 4d, to w którym tygodniu można juz na takim usg zobaczyć płeć? Też chciałabym sie wybrać na takie usg myslałam, ze pójde po 20 tyg., teraz sie zastanawiam żeby moze iść szybciej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paulina**
Dziękuję bardzo. Wiadomość o tym że ciąża jest bliźniacza była wielkim zaskoczeniem. Ani u mnie w rodzinie, ani w rodzinie męża nigdy nie było bliźniaków:) Na pierwszym usg lekarz powiedział, że bliźniaki są prawdopodobne, ale żeby się nie nastawiać, bo jeden pęcherzyk może się wchłonąć. Ja już wtedy wiedziałam, że będzie dwójka:) Kiedy na drugim usg zobaczyłam 2 bijące serduszka to się popłakałam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bajabaja, moja kolezanka poszła w 12 tc na usg 3d, i gin powiedział ze prawdopodobie chłopak. na 2 d nie widac jeszcze, na 3 d moze byc, ale to i tak bedzie tylko przypuszczenie. ja na 3d wybieram sie w 22 tc. kuzynka mi pokazywała nagranie- rewelacja, dokładnie widac nawet rysy twarzy dziecka, juz wtedy było widać ze wykapany tatuś :) paulina, witaj i przyjmij podwójne gratulacje :) ja tez chciałam blizniaki, ale nie wyszło. i od razu prosba do ciebie- skocz na strone głowną i zaczernij swoj nick, bo miałysmy tu niezłe jazdy z \"pomaranczkami\" i moze sie zdazyc ze za chwile ktos sie podszyje pod ciebie i nawypisuje strasznych głupot.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ode mnie też przyjmij gratulację paulinko:) :) ja też bardzo bym chciała bliźniaki ale nie każdemu jest dane:) ja już się cieszę na to usg 3D, bo to juz za 2 tygodnie:) mam nadzieję że będzie już widać czy to chłopak czy dziewczyna:) ale mam przeczucie że chłopak bo jeszcze zanim się dowiedziałm że jestem w ciąży to miałam sen że urodzę chłopca, no i tydzień póxniej się dowiedziałam o ciąży:) a za dwa tygodnie może poznamy płeć, choć mój m sie upiera że nie chce znać:) zreszta nie wiadomo czy będzie mógł pojechać ze mną bo po świętach wyjeżdża w interesach i nie wiem kiedy zwwita do domu:) ale wim że by chciał chłopaka:) jak to często bywa:) no i jak będzie widomo to zacznie sie \"bitwa\" o imiona:) mnie sie podoibają inne a mojemu m inne:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też bardzo już chciałabym znać płeć moich dzieciaczków. Wiem, że jeszcze trochę muszę poczekać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Paulina gratulacje podwójnego szcześcia, u mnie też tak miało być nawet była opcja na trojaczki,mąż był trochę zawiedziony bo w sumie bardzo nastawił się na blizniaki. Ja w nocy latałam siku chyba co godzinę ,już myślałam że coś mam z pęcherzem ale na szczęście to nie pecherz tylko chyba macica znacznie się powiększa i uciska na pęcherz. U mnie leje i zimno nie chce się wyjść z domu,mam nadzieję że jeszcze będzie trochę ciepłych dni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Coral bay witaj Jak się czujesz? Bo ja mam nadzieję, że jestem już blisko końca mdłości. Nocne wędrówki do toalety na razie mi nie towarzyszą, ale pewnie jeszcze wszystko przede mną... pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
paulina, jesli do tej pory nie biegałas do kibelka to pewnie cie ta nocna przyjemnośc ominęła na początku. pozniej bedziesz biegac, ale ja na początku(4-6 tc) tak miałam ze wstawałam w nocy min. co 2 godz. to nerki sie przestawiały na wyzsze obroty. teraz latam raz lub 2 razy w nocy, i, co jest najbardziej wkurzające, siuskow wcale nie ma duzo, a wstac trzeba. a macie tak ze czasami nie mozna sie szybko wysiusiac, tylko mocz sobie powoli \"ciurka\" ?ja tak mam, zero ciśnienia, jakby sie dziurka zatkała. prostata jakas czy co? :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja nie czuje jakby się dziurka zatkała :) Ale jak już się dzielimy swoimi spostrzeżeniami to zapytam czy, któraś z Was czuje czasem takie kłucie kiedy wstaje z łóżka albo krzesła. Zdarza mi się to jak prostuje się z pozycji siedzącej lub leżącej. Czasem też jak kaszlę mam coś takiego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
paulinka, wszelkie kłucia, kolki i bóle są spowodowane rozciągającą się macicą. mnie często boli po siusianiu, tak jakby zwolniło sie w srodku miejsce i macica sie rozpościera wtedy. trwa chwile, ale nie jest przyjemne :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No właśnie ja tak czasem mam... Na przykład wstaję z krzesła i czuje kłucie. Tak jakby przy siedzeniu czy leżeniu wszystko mi się w środku tam pozwijało, a potem przy wstawaniu rozwijało :) I rzeczywiście nie jest to przyjemne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna wiola
witam was dziewczyny jestem w 12 tygodniu ciazy i boli mnie krzyz, czy któraś z was tak ma, czy mam sie niepokoić?dzwoniłam do swojego gin i jestem umówiona na 20 ale strasznie sie boje. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mnie czasem pobolewa krzyż. Ale po jednym maksymalnie 2 dniach przechodzi. Pójdziesz do lekarza i wszystko sie wyjaśni. Nie ma co martwić się na zapas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale u mnie jest zimno, brrrrrrrrrrrrrrrrrrrr. Jeszcze mam 4 dni wolnego i w przyszłym tygodniu idę do pracy. Będzie krótszy tydzień, bo \"wypadnie\" 1 listopada. Tak mi się nie chce iść do tej pracy, no ale póki mogę....❤️ Dzisiaj znowu miałam rewolucje żołądkowe. Aż synuś ze zdziwieniem patrzył się na mnie, co ja robię nad kibelkiem. Pierwsza ciąża przebiegała bez takich niespodzianek. Nie jadłam tylko kotletów schabowych, a teraz nic nie mogę jeść (oprócz słodyczy i placków). Często podbieram coś synusiowi. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć. Alexxandra, Paulina - witajcie :). Bóle krzyża są normalne, też miałam. Mi pomaga masaż i spanie z poduszką pod kolanem. Paulina, gratuluję 2 maluchów. To musisz brać 2x więcej kwasu foliowego :). Ja się bałam bliźniaków i się cieszę, że mam jednego pasożyta, bo na ciążę bliźniaczą trzeba więcej siły. Choć z drugiej strony raz a dobrze to też fajna sprawa :). W planach mam minimum 2 dzieciaków, więc będę musiała jeszcze co najmniej raz przeżyć to \"cudowne 9 miesięcy\". Kłucia takie przy zmianach pozycji też miałam, śmialiśmy się że mam młodego jeża :). Jakiś czas temu właściwie przeszło. Minimoniu, ja też mam czasem taki brak ciśnienia...może faktycznie mamy chorą prostatę ;). Przez to spanie z poduszką pod kolanem mogę chyba też dłużej pospać przed pójściem do WC, tylko jest w tym duży minus :(. Jak wstaję to nie mogę normalnie wstać bo mi się wydaje, że pęcherz mi pęknie. Wstaję z leżenia na brzuchu do \"klęku podpartego\" na łóżku i dopiero do pozycji pionowej :). Aż strach pomyśleć co będzie jak mi brzuch urośnie! Trzymajcie się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witamy Pauline:):) Ja też myślałam że będą bliźniaki, ale tylko przez to jaki mam wielki brzu;ch:) A tu się okazało że mały kolos rośnie. Według om to 12/13 tydzień a według usg 13/14 Z tym zdjęciem nie będzie tak łatwo bo własnie cos spieprzyłam w kompie przez zgrywanie zdjęć na dysk i komunikuje sie z wami z przedpotopowego laptopa co ledwo żyje:) Coś mnie dziś szczypie po tym usg, pewnie cos z ta nadżerką:( No ale nic nie przyćmi mojego dziszejszego szczęścia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×