Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

minimonia

MAJ 2008 - kto już o tym wie?

Polecane posty

dziewczyny które juz mają dzici... jak to jest z tymi pierwszymi ruchami? wczoraj jak się połozyłam wieczorem to cos mi jakoś tak dziwnie w brzuchu było, ale tak delikatnie ze niemal nieuchwytnie, cięzko opisac. jak się wyciszyłam i skupiłam całą uwagę na brzuszku, to poczułam jakby w srodku pękały banieczki od czasu do czasu. mąż przyłożył ucho i tez słyszał jakieś \"banieczki\" tylko ze na 10 które on słyszał ja czułam moze jedną. po kilku minutach przestało. czy to mogły byc pierwsze ruchy? ja się to czuje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurczę zazdroszcze tym które juz cos tam czują:) ja kompletnie nic nie czuje:( czasami sie zastanawima czy ja naprawde jestem w ciąży? bo czuje się normalnie jak przed ciążą, żadnych juz dolegliwości nie mam, żadnej zgagi, mdłośći, nic:) a czy kornik sie wierci też nie czuję:( tylko jem za dwoje i to dosłownie:) wczoraj u teściowej zjadłam dwa obiady:) teraz siedę w pracy zjadłam juz wszytko co miałam i dalej kestem głodna:):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
eee, u mnie to pewnie gazy :P bo chyba dziecko nie puszcza tam baniek... i czy mąż by słyszał ruchy? jak sie tak sama zastanowiłam to doszłam do wniosku ze tak bardzo chce juz coś poczuc ze sobie pewnie wmawiam. takze sie stelka nie przejmuj, albo tez sobie wmawiaj :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny! Wiola, dużo, dużo zdrówka i wszystkiego najlepszego 🌼. LadyDi, trzymam kciuki, będzie dobrze. Musi być dobrze! Dobrze, że piszecie o Duphastonie, bo rano zapomniałam wziąć i mi przypomniałyście. Wczoraj wzięłam za cienką czapkę na spacer z psem, byłam b. krótko bo było mi zimno. Dzisiaj znów boli mnie głowa od zatok. Straszny ze mnie zdechlak po tych 3 tygodniach w domu. Też raz czułam takie bąbelki ale to chyba nie mogło być poczynanie pasożyta, więc przyjmuję, że nic nie czuję. Nie wiem czy to moja hiperprolaktynemia czy ciąża daje o sobie znać ale po naciśnięciu brodawek pojawiają się u mnie kropelki przezroczytstego płynu. Poza tym znów mi biust rośnie bo swędzi niemiłosiernie mimo smarowania oliwką na rozstępy :(. Pozdrawiam Was wszystkie i maluchy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wg tego co pisza to najwczesniej ruchy dziecka mozna wyczuc od 14-tyg ciazy. Ja koncze 13-ty i nadal nic nie czuje. I tak poczulam za pierwszym razem bardzo wyraznie i bardzo wczesnie ruchy podczas pierwszej ciaz y a mianowicie w 18 tyg. i nie bylo juz absolutnie zadnych watpliwosci ze to bylo dziecko a nie jelita :-) Ja ide na kolejne USG o 9 rano w srode, jestem podekscytowana!!! Wszystkich pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a mi znów krew leci... :( nie wiem czy jechac do szpitala, bo z jednej strony to pewnie od tego zapalenia, ale jesli nie? chyba jednak lepiej jechac i sprawdzic czy wszystko ok...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Minimoniu mam nadzieję że już wszystko dobrze,a krew może rzeczywiście od tego zapalenia. LadyDi daj znać jak było u lekarza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzięki dziewczyny życzenia:)👄 Minimonia to pewnie od tego zapalenia, ale jak się domyślam pojechałaś to sprawdzić do szpitala! Ja imieniny spędzam nad deską do prasowania i porządkowaniem ogródka:( Mój poszedł na noc do pracy więc i tak nici z balowania:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny miło mi, że tak się troszczycie o mnie. Byłam dziś u lekarza, zrobiliśmy usg, to 6 tydz. jednak fasolka nie chciała współpracować i schowała się w kącie. Na początku myślałam, że jej wcale nie ma i się przeraziłam. Przez to lekarka nie była w stanie określić na 100% czy widzi serce i nie mogła go jeszcze usłyszeć. Pocieszyła mnie, że to się często zdarza, ale niestety muszę przyjść za tydzień, żeby upewnić się czy serduszko bije. To moje dzieciątko przyprawi mnie o zawał serca i mnóstwo stresów. Nadal muszę brać Duphaston 4 razy dziennie. Lekarka pytała czy chcę zwolnienie, ale nie mam zalecenia leżenia. Powiedziała, że jeśli to mnie uspokoi i poczuje się lepiej psychicznie to może mi wypisać. Ale stwierdziłam, że czuję się dobrze i nie chce siedzieć w domu, żeby zadręczać się psychicznie, wolę pracować. W każdej chwili jeśli tylko zechcę mogę poprosić o zwolnienie. Martwi mnie tylko jedna rzecz, że jeszcze nie dostałam żadnego skierowanie na badania (krew itp). W którym tygodniu Was skierowano na badania? Wygląda na to, że moja lekarka dopóki nie usłyszy bicia serca nie zleci żadnych badań.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiolaj spóznione ale szczere naj naj naj 🌻. Co do ruchów dziecka to mozna czuc takie babeli albo tzw.motyle w brzuchu albo jakby cos tam plywało- nie dziwcie sie pomału mozecie to juz odczuwac. Minimonia to pewnie korzystaj z pomocy tesciow skoro jeszcze sami proponuja -zreszta sorki za wscibstwo napierw napisałam potem pomyslałam. Co do leków i irygacji moze poprostu nie rob jej skoro masz jeszcze globulki -do tego te krwawienia nie wiadomo czy tymi irygacjami sabie tego nie podrazniasz. Co do badan to ja robie prywatnie te pierwszw były drogie bo 75 zł i robiłam je w 10 tygodniu tak jakby na koleja wizyte po widzeniu serducha bo ktos pytał.Teraz to juz mam tylko morfologie mocz a to w sumie 12 zł i nie opłaca mi sie jechac do pierwszego kontaktu bo za benzyne wiecej zapłace ale jak wam to na reke to korzystajcie w koncu po to płacimy ten ZUS. Dzis robiłam kolejne podejscie do zakupów ciażowych i znowu nic nie ma kurtek w takim rozmiarze zebym sie zmiesciła w lutym, ale kumpela ze studiów posyła mi paczke z ciuchami ciazowymi i powiedziała ze tam jest tez kurtka i zebym na razie wyluzowała bo moze cos mi podejdzie. Dziewczyny martwie sie tymi waszymi krawawieniami te ilosci leków sa dla mnie nie do przełkniecia (chyba ze to zboczenie zawodowe jak sie pracuje wsrod lekow to potem ma sie ich dosc)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
CC zostaw te cycki w spokoju .Ja miałam hiperprl z mlekotokiem i nie kracz nawet ze to moze wrócic brałam ponad rok bromergon az do zajscia w ciaze.Teraz cycki bola i swedza ale zadnej wydzieliny nie ma ale jak u ciebie jest przezroczysta tzn ze gruczoły przygotowuja sie do karmienia i nie jest to złą oznaka wiec ich nie pobudzaj i nie wyciskaj to bedzie git.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Peletko, ja bromergon brałam 1,5 roku, wcześniej parlodel ponad 3 lata. Ogólnie to miałam tylko krótką dwuletnią przerwę w moim 9 letnim leczeniu hiperprolaktynemii. Przerwa polegała na tym, że mnie cieszył okres co 35-40 dni i nie był mi do niczego potrzebny. Mlekotok to u mnie sprawa ostatniego roku... zaczął się jak brałam bromergon :P. Moja mama miała mlekotok praktycznie od porodu do menopauzy :(. Tak to wraca :( a raczej niektórym nigdy nie przechodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wróciłam. dziecko ma sie dobrze, krwawienie jest nadal a ja mam juz wszystkiego dosyc. jeden lekarz mówi to, drugi twierdzi ze pierwszy jest idiotą a prowadząca ciążę ma wszystko w dupie. w sobote stwierdzono zapalenie szyjki, i stąd to krwawienie. dzis lekarz powiedział ze ten co mnie bada co 2 dni jest nienormalny, bo nie mozna co chwila badac ciezarnej i jej tam mietosic wszystkiego, a jaksie zgłasza to trzeba jej powiedziec ze badanie jest szkodliwe. druga sprawa to to, ze on nigdy nie słyszał zeby zapalenie było powodem krwawienia. ten w sobote kazła wziac 12 globulek, codziennie wieczorem jedna a rano płukanie pochwy. dzis sie dowiedziałam ze o całkiem bez sensu, brac lek i go pozniej wypłukiwac, mam zrobic jeszcze jedną irygacje jutro rano zeby ypłukać krew i koniec. a globulek nie 12, a 6. a ja juz sama nie wiem co mam robic, kogo słuchac i co jesli nadal bede miała jakies krwawienie- jechac znów czy siedziec i czekać nie wiadomo na co.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
minimoniu wyobrażam sobie co czujesz. Ja po dzisiejszym usg dostałam znowu plamienia i na dodatek teraz nie są to już brązowe upławy, ale plamki krwi. Zaczynam się denerwować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeszcze raz wielkie dzięki za życzenia👄 Minimonia, Lady Di współczuje z całego serca, ja jytro ide na kontrole do ginekologa zobaczymy co powie na ta moja częstą opryszczke. Co do ruchów to ja pierwsze co czułam to takie muśnięcia, i teraz właśnie od czasu do czasu też to czuje:):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z tego co pamietam, to po badaniu dopochwowym ciezarna moze wlasnie krwawic czasem :-( Lady Di a Ty mialas USG dopochwowe? Jesli tak to stad moze problem... ae cos mi sie przypomina ze chyba pisalas o tym wczesniej.... Minimonia moze oni faktycznie za czesto Cie badaja :-( Ja byl posluchala opinii ostatniego lekarza, brzmi jakos tak rozsadnie... Przede wszystkim przestancie sie stresowac dziewczyny, bo to w niczym nie pomaga,a co gorsze moze miec dzialanie poronne... Starajcie sie wizualizowac pozytywne obrazy co do ciazy, na poczatku bedzie trudno, ale za kazdym razem jak Was najdzie na zamartwianie sie wyobrazcie sobie dzidzie na reku ;-) a efekt pozytywny murowany :-) Nie smucic nam tu, glowy do gory!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny to jak to jest u Was z tymi badaniami? w którym tygodniu dostałyście skierowanie na podstawowe badania?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczynki:) wiolaj spóxnione życzenia:) moniu trzymaj się na pewno wszytko bedzie dobrze, i mysl pozytywnie, to pomaga:) lady di, ja dostałam skierowanie na badanie na pierwszej wizycie, a byłam wtedy w 6 tyg i tez jeszcze nie było widać serduszka, dopiero 2 tyg później jak poszłam to serduszko juz biło:):) no mi dziś w końcu neta zakłąaja w domu to będę bardziej na bieżąco:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny:) Minimoniu teraz tylko odpoczywaj i wiem, ze mi łatwo mowić ale staraj sie nie stresowac tylko myslec pozytywnie, a wszystko bedzie dobrze. LadyDi na pierwszej wizycie byłam w 5 tyg. ciąży i wtedy dostałam skierowanie na badanie krwi. Toksoplazmoze i cytologie robiłam na etapie starań o dzidzię wiec potem juz nie musiałam. Usg nie miałam robionego w ogóle na pierwszej wizycie, tylko badanie. Na nastepnej wizycie byłam w 9 tyg. juz z badaniami krwi i wtedy mialam robione 1 usg dopochwowe i serduszko juz biło pieknie, a nawet i raczki i nózki było widać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny, a czy Macie przepisane juz jakies witaminy. Bo ja do 11 tygodnia zazywałam folik i jodid, a teraz od 12 tygodnia bo skończył juz mi sie folik ginka kazała mi zażywac prenatal zamiast foliku i nadal jodid.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzieki kochane za dobre słowo, strasznie ciężko jednak jest sie wyluowa,ć w takiej sytuacji. wczoraj strasznie mnie bolał brzuch, juz sama nie wiem czy to z nerwow czy coś sie dzieje... dzis rano zjadłam nospe i magne b6, lekarz przepisał, ale 10 min pozniej poleciałam do kibelka i myslałam ze juz tam umre- takich torsji w zyciu nie miałam. juz nie było czym a ciągle miałam odruch, wszystko boli teraz :( no i nie wiem, brac ponownie leki? tamte raczej nie zdązyły sie wchłonąc... mam jeszcze pytanie, jak z waszymi piersiami? bola was jeszcze? bo mnie w zasadzie tylko w nocy, jak sie przekręcam na drugi bok, a w dzien wogole juz nie bolą. czy to dobrze czy źle? lady, ja badanie krwi i moczu miałam na pierwszej wizycie, w 4 tc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie ma pojecia Minimoniu czy dobrze jak bola piersi czy jak nie bolą. To chyba indywidualna sprawa.W kazdym bądź razie mnie nie bolą tylko swędzą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
HEJ DZIEWCZYNY!! Postanowiłam, że napiszę i do was dołączę bo wydaje mi sie, że potrzebuje takiego właśnie wsparcie. Mam 24 lata, 14 miesięczną córeczkę i teraz spodziewam się drugiego dzidziunia.. Jeszcze nie byłam u lekarza ale robiłam test a poza tym mam cały zestaw objawów ciążowych takich samych jak w pierwszej ciąży tak więc jestem tej ciąży w 100% pewna. Bardzo się boje, bo mając już jedno dziecko nie ma szans na odpoczynek, kończę studia no i mieszkamy z moją babcią w domu który mi zapisała ale stosunki z nią nie układają nam się najlepiej... Mimo to bardzo cieszę sie z tego dziecka bo bardzo pragnęliśmy go z mężem, no i moja córa będzie miała towarzystwo.... Pozdrawiam was serdecznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Loralay gratulacje:) Ja też już mam dziecko, troszkę starsze od twojego ale też miałam pewne obawy. Po pierwszym usg zakochałam się w tym dzieciątku bezgranicznie, i teraz strasznie się ciesze że tak się ułożyło:) babcia się nie przejmuj, już tak to jest z tymi babciami ze nie zawsze da się dogadać, ale myśl o dzieciach i będzie o.k. BajaBaja ja biorę prenatal od pierwszej wizyty u gina czyli od 7 tygodnia. Jak będziesz kupować prenatal to kup classic jeżeli masz zamiar przyjmować oddzielnie jodid, bo ten go nie ma. Jeżeli kupisz complex to on już ma jod w składzie ale mniejszą dawkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O widzisz Wiolaj-teraz dopiero sprawdziłam ale ma ten prenatal classic,wiec jodid moge spokojnie osobno brać. Jodid-u mam jeszcze dosyć sporo, może jak juz go skończę to kupię sobie ten Prenatal complex.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×