Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

minimonia

MAJ 2008 - kto już o tym wie?

Polecane posty

ja mam dalej do 15 tc brac folik a pózniej feminatal on tez ma jod w sobie. CC to mnie nie pocieszyłas z ta PRL a moze jednak nam sie uda wywinac , bo mnie sie takie problemy pokazały po pierwszej ciazy jak zaczełam barc tabletki anty i stwierdzili ze mam to po nich bo za wczesnie je brałam po porodzie,A @ miałam regularnie co 34 dni powiedzieli mi ze przy takim poziomie prl 154ug nie powinnam miec @ wiec dziwny przypadek ze mnie. Minimonia ja mysle podobnie jak pisaly dziewczyny wyzej zebys ty sie połozyła na kilka dni do lózka .A moze masz kruche naczynia i pod ciezarem brzucha ci pekaja na innym topiku dziewczyna tak miała gina kazała jej brac troxerutin i przeszło.A co do piersi to bolały mnie na poczatku a teraz to tylko swedza ale tez nie cały dzien.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj Loralay i gratulacje napisz który to tydzień. Minimoniu mnie piersi też w zasadzie przez dzień już nie bolą ,ale w nocy czuję i to bardzo ,no i swedzą mnie niemiłosiernie zwłaszcza wieczorem ,wiec smaruje je albo oliwką albo kremem przeciwko rozstępom i wtedy przestaje. LadyDi ja skierowanie na badania dostałam na początku ciaży morfologia ,toxoplazma ,mocz ,progesteron który badam co dwa tygodnie a teraz już robiłam mocz drugi raz i jeszcze jakieś badanie krwi ale nie pamietam jakie. Mnie lekarz nie zapisał żadnych witamin brałam tylko kwas foliowy i pije czasem herbatkę z hippa dla ciężarnych ale nie specjalnie mi smakuje. Ja dziś na kompociku z suszonych śliwek bo znowu dopadły mnie zaparcia ,ale to chyba taki skutek uboczny ciąży.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
coral, jak to mozliwe? z tego co pamietam, na poczatku twoja ciaza była kilka dni starsza od mojej. a teraz ty zaczynasz14 tc, gdy ja juz jestem w jego połowie? zaparcia mialam tylko przez tydzien chyba, jak nic sie nie działo. teraz znów mam sraczki :( pewnie z nerwów. i niepokoi mnie fakt ze znów trace na wadze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie dziewczynki, chcialam sie do was przylaczyc, aktualnie jestem w 10 tc , termin porodu wg ksizek to 13 maj ale wg use to 30 maj wiec jeszcze sie do Was załapałam. Mam do Was pytanko czy ktoras z was mila stan zapalny pochwy w I trymestrze??? Bo ja mam i nie wiem co moge stosowac tzn moj gin dal mi leki ktorych nie wolno w I trymestrze wiec ich nie biore ale on sie tlumaczy ze zawsze je podawal i nigdy nic sie nie dzialo, normalnie paranoja, wiec moze macie na to jakies sposoby Pozdrowionka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lorry, witaj, ja mam w tej chwili ( chyba mam ) stan zapalny szyjki macicy, dostałam globulki macmiror które mam wkładać wieczorem, a rano je wypłukiwać przez irygacje tantum rosa. ale co lekarz to inna opinia, drugi kazła brać te globulki mimo ze stanu zapalnego nie widzi, ale zrezygnować z irygacji. wiec sama juz nie wiem :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej loryy witaj wśród majóweczek:) ja miałam stan zapalny i powiem Ci że najpierw gin przepisał mi jakieś tam delikatne globułki, ale po dwóch tygodniach jak poszłam na kontrolę to nie było poprawy więc dostałam te globułki, których niby nie wolno w I trymestrze. Gin powiedział, że mimo to stosuje sie je w I trym bo są najskuteczniejsze, a nic sie nie będzie dział, a to :dziadostwo: trzeba wyleczyć:) no i brałam, ale za pierwszym razem sie troche przeraziłam bo szczypło, ale po całej kuracji wszytko w porządu i zapalenie nie ma:) chyba nie ma, bo na 100% stweirdzi to gin za tydzień, a ja widze poprawę, brak tych niemiłych upławów:) jeśli jesteś w 10tg. to termin 13 maja jest chyba realny bo ja jestem w 11 i termin mam na 22 maja:) a i wpisz sie do tabelki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość majóweczkaaa
hej dziewczyny! tez jestem majówka i mam do Was pytanko -otóż jestem w 14 tc i jak dotąd nie robilam jeszcze usg. Gdy spytalam mojej lekarki kiedy powinnam je wykonac powiedziala ze prywatnie to juz moge isc a gdy spytalam czy moglabym dostac skierowanie powiedziala mi ze wszystko w swoim czasie... hymm to moja druga ciąża no i z tego co pamięatm przy pierwszym dziecku juz szykowalam sie na drugie usg a tu nic... co lekarz to inna opinia. Jak narazie miałam robioną szczegółową morfologię, badanie moczu dwukrotnie. A jak to jest u Was?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie dziewczyny :) Szczególnie witam nowe ciężarówki Loralay i (nomen omen) Lorry na naszym topicu :). Dziś zrobiłam coś co było jeszcze w lipcu tzw. krótkim spacerem :) teraz długą wycieczką i do tego czymś co bym nazwała teraz szybkim marszem :). Jestem z siebie dumna :). Sie wściekłam trochę, że straciłam kondycje przez te 3 tygodnie uziemienia w domu. Teraz muszę ją odzyskać! Loralay, nie martw się dasz sobie radę. Jak się młodsze urodzi to córcia będzie już o te 8-7 miesięcy starsza i samodzielniejsza. Amelka jest śliczna! Jeśli chodzi o babcię to taka specyfika jej wieku, niestety wraz z wiekiem ludzie stają się bardziej skoncentrowani na sobie i konflikty stają się częstsze (tego uczono mnie kiedyś na jednym szkoleniu z opieki nad starszymi ludźmi). Peletko, może nam się udać ale ty masz dużo większe szanse. Dużo kobiet ma problemy z PRL po antykoncepcji hormonalnej. Ja nigdy nie brałam tabletek antykoncepcyjnych. Leczę się od 16 roku życia (mama mnie zaciągnęła do ginekologa bo po 3 latach nadal miałam okres raz na 3-6 miesięcy trwający 3 dni). Na kafeterię trafiłam właśnie szukając czegoś o prolaktynie. Minimoniu, a może spróbuj brać rutinocsorbin? Ja brałam na tego mojego krwiaka 3x2, chyba pomagało, na pewno nie zaszkodzi :). Lorry, bierz te leki spokojnie. Oni wszyscy tak przepisują. Moje koleżanki z tą samą rozterką brały leki i dzieci mają zdrowe. Pozdrawiam, CC

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Majóweczko, teraz jest najwyższy czas na tzw. usg genetyczne (sprawdzenie noska i przezierności karku). Mnie też moja ginekolog wysłała żebym szła na to badanie prywatnie, bez skierowania, kosztowało 50zł. Wad genetycznych się jakoś nie bałam ale miło pooglądać i upewnić się że wszystko ok :). Zapraszam na nasz topic :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny, co mi radzicie, bo ja juz nie jestem w stanie myslec logicznie :( nadal mam krwawienie, boli brzuch troche, mimo ze brałam nospe. od soboty, czyli od dnia gdy zaczełam brac globulki na to zapalenie krwawienia są coraz częściej...nie jakieś szczegółnie obfite, tak sie raczej ta krew sączy. no i tak: jechac znów do jakiegoś gina czy nie? jak nie pojade i coś sie stanie złego to sobie przecież nie wybacze do konca życia... a jak pojade, to znów czeka mnie kolejne badanie, a to też szkodzi dziecku... na kazdym usg wychodzi ze z dzieckiem wszystko ok, więc skąd ta krew? jak ja bym chciała juz wiedziec co sie dzieje...co robic?!?!?!? jestem w tej chwili kłębkiem nerwów, to też szkodzi, ale jakoś nie mogę się wyluzować czując jak mi się sączy krew z pochwy... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Minimoniu, nie wiem co radzić. Może jedz do szpitala? Tam cię może położą na patologii ciąży, albo leż grzecznie w domu. Nie wiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
monia ja też nie wiem co Ci radzić:( a jak cie badali to mówli ile czasu takie krwawienie może trwać? bo leki nie od razu zawsze działają! kurczę jak to będzie trałao dłużej to ja tez bym chyba pojechała do szpitala, a jak znam siebie to zrobiłabym awanturę co za konowały mnie badają!! wiem że to żadne pocieszenie, ale chyba szpital to rozsądne wyjście!choc może nie koniecznie w twoim mieście, może masz mozliwość do innego szpitala pojechać, może tam jacyś normalni lekarze pracują!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
stelka, mieszkam w warszawie, wiec szpitali mam do wyboru do koloru, tylko skąd mam wiedziec który wybrac? wcoraj pojechałam do rzekomo najlepszego... szp. św. Zofii, totalny niewypał. czułam sie jakbym miała za chwile przeprosić recepcjonistke ze akurat w tej chwili nie krwawie, krwawiłam wczesniej w domu. przyjeli mnie z łaską wielką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a, nie mowili nic ile krwawienie bedzie trwac, ale mi sie wydaje podejrzane to ze nie ustaje a raczej nasila się , wczesniej miałam plamienie co 3 dni, potem co 2 a odkąd biore te globulki to codziennie, teraz powoli się krew sączy, cały czas własciwie, po troszeczku :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no tak w warszawie szpitali duzo, trudno mi cokolwiek powiedziec, ale może wśród twoich znajomych sa jakies opinie na temat szpitali! a tak na prawde to chodzi o to żebyc trafiła na dobrego specjalistę, bo dobry lekarz nawet bez specjalistycznego sprzętu zrobi więcej, niz jakis tam konował co medycyne skończył! sorki że tak sie wypowiadam o lekarzach, al4e sama jak widzę co sie dzieję na tym świecie to mnie trafia!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Minimoniu masz rację ,coś mi mój kalendarz szwankuje ,policzyłam dziś dokładnie sama i jestem pewna że jutro kończę 14 tydz.zresztą już sama nie wiem termin mam według usg na ostatniego kwietnia ,a ostatnią miesiączkę miałam 25. 07 więc chyba wychodzi że zaczynam 15 tydz.Też rano coś mi nie pasowało bo z lekarzem umuwiłam się na 15 tydz.a idę w piątek. Nie mam pojecia co ci doradzić z tymi krwawieniami ,ale nie dziwię że się martwisz,ja bym jednak poszła do jakiegoś dobrego lekarza prywatnie bo wiem że w szpitalu to jest tylko pomoc dorazna i za każdym razem trafiasz na innego lekarza. Ja do mojego mogę zadzwonić o każdej porze dnia i nocy jak mam jakiś problem i on wtedy albo mnie uspokoi albo każe przyjechać ,płace 70 zł za wizytę wiec chyba nie tak dużo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
HEJ!! To ja CC - dziękuje!! Amelka rzeczywiście śliczna, szkoda że strona nie zaktualizowana, muszę męża namówić żeby to w końcu nadrobił... A co do babci to może wiesz jak namówić starego człowieka do czegoś co jest dla niego dobre a o czym on nie chce słyszeć......hehe Wiola dziękuje za słowa otuchy, nie mogę się już doczekać usg, pójdę prywatnie... pozdawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wczoraj byłam na usg, wszystko dobrze maleństwo rośnie oby tak dalej. Loralay - Amelka ładne imię też tak zamierzam dać swojej córeczce (o ile to bedzie dziewczynka). Ktoś pytał o pierwsze badania, ja dostałam skierowanie dopiero w 10 tyg, a to była już moja 3 wizyta u tego gina. Co do witamin to pod koniec 10 tyg przestałam brać folik i zaczęłam brać witaminy. Biorę prenatal complex ( tylko że mam problem z ich połykaniem).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czarna to super a sie martwiłas. CC ja tez trafiłam na kafe przez prolaktyne i pierwsze tam byłam ale mnie wszystko dołowało ciagle tylko ten gruczolak był na tapecie i rezonans magnetyczny .Chodziłam zdołowana az wylodowałam w szpitalu bo miałam tak niskie cisnienie i nir mogłam nic przełykac.Lekarz stwierdził ze mam tzw globus histericus dał ziołowe tabletki uspakajajace i kazał isc do domu podzwonił jeszcze po jakis odziałach i powiedział ze on nie widzi u mnie podstaw do gruczolaka i ze mam sie przestac przejmowac, do tego maz zabronił mi wchodzic na topik o prl i jakos z tego wyszłam .jedynym plusem całej sytuacji było 5kg mniej. Dziewczyny popatrzcie juz zaczynamy 4 miesiac ale ten czas szybko leci . Minimonia ja na twoim miejscu popytałabym o dobrego prywatnego gina który dodatkowo pracuje w szpitalu .Poszłabys wtedy do niego na wizyte a on jak trzeba bedzie połozy cie do szpitala.A ten macmiror to tak ci z grubej rury dali przeciez ty nie miałas upławów a do tego irygacje to nie bardzo sie w ciazy robi bo jak za głeboko włozysz koncówke irygatora to mozesz sobie krzywde zrobic ale to moje skromne zdanie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Coral Bay, zabawne, bo wg ostatniego USG to ja jestem dopiero 13+1, czyli poczatek 14-tego tyg. a pierwszy dzien ostatniej @ identyczny jak u Ciebie: 25.07.07 no ale jak wiadomo zaplodnienie moglo nastapic o roznym czasie ;-) Czaran, ciesze sie razem z Toba ze wsyzstko ok. Minimonia, martwie sie o Ciebie, moze jednak poloz sie na obserwacje w szpitalu, wykonaj jakies szczegolowe badania itp... Loralay, Moj Maxio urodzil sie zaledwie 10 dni wczesniej od Twojej Amelii :-) Wyobrazam sobie dokladnie jak sie czujesz bedac w ciazy i majac u boku 14 miesieczna pocieche :-) Z przyemnoscia obejrzalabym zdjecia Twojej coreczki, daj namiary :-) fajnie, ze bedziemy mialy dzieci w tym samym wieku i wiele okazji do wymiany doswiadczen :-) A mzoe zajrzysz na nasz topik sierpniowek 2006? lorry i majoweczkaaa witajcie :-) Co do badan, ja bede miala pobierana krew i mocz dopiero w 18tyg. ciazy. Normalnie to tez troche powinno to byc wczesniej (pomiedzy 10-13tyg), ale nie bylo miejsc w prywatnej klinice do ktorej chodze i dlatego tak pozno. Mnie dobija zmeczenie i wirusy. Podczas pierwszej ciazy mialam jedno jedyne przeziebienie, a tu juz mi sie nie wiem ile te \"smarki\" czasu ciagna. Max tez kaszle juz miesiac :-( Czasem ciagnie mnie w dole brzucha ale to pewnie dlatego ze synek ciagle chce na rece (ma taki okres), boje sie go tak nosic, zwlaszcza po schodach, ale nie mam wyjscia czasami... Jutro o 9:00 rano USG, jestem poddenerwowana, bo to badanie na te przeziernosc karkowa itd, a z drugiej strony jedziemy do obcej mi kliniki i boje sie czy sie nie spoznimy i tp. Dziewczyny, duzo juz przybylo Wam kilogramow? Ta druga ciaza jest nieco inna i inaczej ma sie kwestia wagi. Bylo jakies wahanie, ale ogolnie to jestem pol kilo na plusie od wagi startowej. Tamtym razem prztylam 2,5kg w ciagu pierwszego trymestru (ale i glodna bylam ciagle jak wilk) Zastanawiam sie czy w 14-tyg widac plec na USG, takim zwyklym sprzecie, nie 3D-4D... Pytanie na pewno postawie jutro :-P Spijcie slodko majowki 😴

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Plusia u mnie to z waga jest odwrotnie w pierwszej ciazy w 1 trymestrze nic nie przytyłam tylko schudłam 2kg -nic nie mogłam jesc .A teraz jem duzo bo jak nie zjem to mnie mdli i mam na +2kg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magmal
Witajcie wszystkie przyszłe mamy, Czytałam wszystkie wasze posty i chętnie się do Was przyłączę:-) Mam 26 latJestem w 14 tc, termin mam na 05.05.To moj pierwszy dzidziuś. Jak narazie czuję się naprawdę OK, pracuję, funkcjonuję normalnie. To chyba - jak sądzę - najlepszy sposób: przecież nasze ciąże to nie choroba, tylko odmienny, ale cudowny czas. Pozdrawiam Was dziewczyny gorąco!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
minimoniu, jak się czujesz? wiesz z tym irygatorem to ja bym się zastanowiła na Twoim miejscu, żebyś sobie faktycznie nie uszkodziła czegoś. Zmartwiłam się trochę informacją, że wszystkie miałyście skierowanie na badania od razu, a ja nie wiem na co czeka moja lekarka. Domyślam się, że chce się upewnić, że serce bije. Dziewczyny po ostatnim USG miałam plamienie krwi, co mnie przestraszyło i po rozmowie z koleżanką, której szwagierka poroniła właśnie po takich częstych badaniach zaczęłam się zastanawiać czy w poniedziałek poddać się kolejnemu USG dopochwowemu. Może powinnam jeszcze odczekać kilka tygodni, aż dziecko podrośnie i rozwinie się dobrze. Żebym nie narobiła sobie biedy. Co Wy myślicie o tym?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć dziewczynki:) moniu daj znać jak się czujesz bo chyba wszystkie się martwimy! lady di - ja pierwsze badanie miałam w 6 tyg, a następne 2 tyg później, bo jak pisałam na pierwszym usg wyszło że jest zarodek, ale serce jeszcze nie bije, więc dlatego lekarz kazał mi przyjść właśnie za 2 tyg żeby potwierdzić czy z serduszkiem wszystko ok i z dzidziusiem. a to że plamiłaś to może byc spowodowane tym badaniem, ale przy nastepnej wizycie powiedz gin o tym:) a z tym brakiem skierowania na badania to rzeczywiście dziwne, bo ja dostałam od razu, zreszta jak czytam to niektóre dziewczyny tez od razu nie dostały skierowania na badania, więc nie martw się, a przy najbliższej wizycie wypytaj gin o wzytko co cie niepokoi!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzien dobry majowki! odwiedziłam wczoraj 3 szpitale :O zadzwoniłam najpierw do jednego, opisałam lekarzowi wszystkie objawy i dotychczasowe leczenie i kazał mi przyjechac. pojechałam- posiedziałam 1,5 godz na izbie przyjęc, w tym czasie lekarka pokazała sie raz i zbadała jedną kobietke ( 15 min). spytałam jednej dziewczyny ile juz tu siedi i czeka, okazało sie ze 3 godz... wyszliśmy. w drugim szpitalu mnie wcale nie przyjeli bo niby maja remont, ale pacjentka w gabinecie była, wiec nie wiem o co chodziło. w 3 poczekaliśmy na lekarke jakies 30 min. babeczka b. miła i konkretna- pogadała ze mną, wytłumaczyła kilka rzeczy i obyło sie bez badania. uspokoiła mnie, w zasadzie kolejne badanie nic by nie dało ( prócz podraznienia szyjki i kolejnego krwawienia) a przyczyn tej krwi moze byc setki- od badan, od zapalenia, od tego ze lek zaczyna działac, od tego ze łoysko się tworzy i wżera w ścianę macicy...dzis jak na razie nie leci jakoś specjalnie (odpukac). no i koniecznie mam odstawić irygacje, być moze to drażniło szyjke. lady, nie wiem co ci poradzic. ja miałam usg b. czesto, co kilka dni nawet ( a bywało ze i dwa w ciągu jednego dnia) na samym początku ciąży. dziecku nie zaszkodziło, rosnie i sie rozwija. a czy to miało wpływ na to co teraz sie dzieje z szyjką macicy to nie wiem... ale nie sądze, bo problemy zaczely sie 2 czy 3 tyg po ostatnim usg- wiec chyba nie ma to związku. jesli jednak masz plamienia po badaniu to moze poczekaj nie tydz a np. 2 tyg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wrocilam z badania :-D i jestem cala w skowronkach! Zebyscie mogly zobaczyc jakie cuda widzialam na ekranie!!! Dzidzia jest zdrowa i sliczna, sprzet pierwsza klasa, wiec nawet ja, co nie mam doswiadczenia w odczytywaniu USG moglam policzyc paluszki u malenstwa gloym okiem. Pytalam sie o plec ale jak to mi powiedziano: narazie nie widac nic,czyli ze jak nie widac np siusiaka, to wszystko mozliwe ze bedzie corcia- OBY! Nastepne USG mam miec w polowie grudnia, wtedy beddzie badane serduszko, nerki itp. Maz z synkiem niestety nie mogli wejsc, a szkoda bo wrazenia niesamowite! Magmal witaj, moze urodzimy tego smaego dnia? Moja dzidzia ma 75mm dlugosci a to poczatek 14 tyg... Loralay, to na kiedy masz ten termin? Minimonia, dobrze ze pojechalas do tych szpitali, epiej tak dla swietego spokoju... Buzka,pa. 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny, rzeczywiscie ten czas tak leci. W przyszłym tygodniu zaczynam 4 miesiąc :) Zauwazyłam w tematach, ze jest już topik nawet na lipiec 2008 :) Pamietam jakby to było wczoraj jak dzieliłysmy się wiadomościami o tych upragionych dwóch kreseczkach...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
plusia, to super :) bajabaja, od kiedy liczysz 4 miesiąc? bo to roznie się liczy, niektórzy od 12 tc, inni od 13, ja teraz jestem w 14 tc, wiec u mnie juz na pewno jest to 4 miesiąc :) a pozostałe majówki dzis strajkują?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×