Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość salatka grecka

single,tez tak macie?chorobliwa zazdrosc, przykrosc i smutek na widok innych par

Polecane posty

Jak mnie łapie dół z powodu samotności to sobie słucham Björk \" All is full of love\" żeby się podnieść na duchu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bez czarnego teraz
A teledysk pamiętasz? Jeden z moich ulubionych;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czerwona pelargonia
co tu ma BMI do rzeczy? ja mam 17,5/18, czyli ponoć lekka niedowaga/norma przy wzroście 174 cm wzrostu. Nie odstraszam w każdym razie:) Z tą Politechniką to masz rację:P z moich "doświadczeń" to chodzą tam dziwne istoty... znałam niedawno takiego jednego z PW. Teraz II rok zaczyna... sknera niesamowita. Jak wysłałam do niego smsa, to on odpisywał z komputera..., albo jak się z nim spotkałam raz, to przeszliśmy całe centrum Warszawy, bo chyba szkoda mu było kasy żeby gdzieś do kawiarni pojsc...Chociaż nie powiem, proponował cały czas, że może na wino pojdziemy..., albo na wino, albo kawę z alkoholem... - czyli ukryte problemy alkoholowe, jak napisałaś:P Dziwny typ. W ogole panowie z PW, tzn. nie wszyscy pewnie, mają jakieś dziwne poczucie humoru... PS. Z tym typem z PW spotkałam się 2 razy w życiu, pierwszy raz byliśmy w ...McDonaldzie. Brak mi słów. Nie dość, że nawet tej kawy za 2 zł mi nie postawił, to jeszcze mi saszetkę cukru ukradł:[ brrr. Topic żyje:P Sałatka gracka - skąd jesteś?:) ja z Warszawy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czerwona pelargonia
a co tam, podnoszę! :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość doniczka z mojego parapetu.
Ja to się cieszę jak widzę innych ludzi, którzy darzą się uczuciem. Naturalna kolej rzeczy. Tak jest i tego nie zmienicie. Jak wy się zakochacie to ktoś inny będzie wam zazdrościł itp. Mlode jeszcze jesteście. Same studentki albo przyszłe studentki - życie przed wami. Moja siostra dopiero mając 34 lata się zakochała i miała chłopaka:P teraz już mężatka i matka 2 dzieciaków. No, i tak będzie jak chce los. Pelargonia spotka tego swojego pięknego i mądrego bruneta, o kórym powiedziała jej wróżka, dziweczyna z Politechniki pozna jakiegoś fajnego architekta/inżyniera, sałatka też pozna kogoś fajnego na studiach i jaoś to dalej będzie. Wybaczcie, że napisałam "przyszlosc" tylko 3 dziewczyn, ale one na tym temacie są najbardziej charakterystyczne i je zapamiętałam:-) To pa dziewuszki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutnomii
buahaa :D ja tez sie spotkalam z takim co mial chyba problem alkoholowy :D wchodzimy do lokalu, pyta sie co chce to mowie, ze 'cole' on wielkie oczy, ze 'jak cole? PIWO!' ale bylam nieugieta i zostala cola pozniej w trakcie rozmowy wprowadzil wiele watkow alkoholowych, swoich opowiadan, przygod...fascynujące:P na koniec mowi, ze wychodzimy to ok, wstaje, on tez sie ubiera (bylo niezaplacone chyba) a on...OH! Musze zaplacici i wyciaga legitymacje studenta dzieki, ktorej ma znizke 10% yeah ;/ czyli cola bedzie za 2.70 zł a nie 3 zł :D stwierdzialm niech idzie i placi, wiecej sie z nim nie spotkam ale spotkalam, a poziej sie okazalo,ze kogos mial jeszcze pozneij sie dowiedzialam, ze slynie z bycia z kilkoma dziewczynami... na raz :P ziemia lubuska wita :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość salatka grecka
smutnomii byl na innym topkiu tu jestem salatka grecka ! :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czerwona pelargonia
jak milo z Twojej strony, doniczka...heh. A gdzie idziesz na studia salatka? Ja UW atakuję:) Same udręki z tymi facetami, prawda?:) sknerom mówimy "NIE"!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
smutnomii->ja też z ziemi lubuskiej.No nie pisz,że takie oszołomy u nas zyją,chociaż mnie już nicv nie zdziwi. Ja jestem po 5 letnim zwiazku,więc odczuwam czasami samotnosc.Najabrdziej zakcohanii mnie wkurw..swoim widokiem jak jestem przedokresem,kiedy to mam zmienne nastroje. :O Wtedy mam ochote ich wszystkich powybijać. :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość salatka grecka
ba, jesli ktos zaprasza mnie to chyba stawia, nie wymyslam drogich lokali, za cole zaplacil mniej niz za piwo, a i tak to byl chyba problem dla niego, wiec... ajj, szkoda gadac :D ja ide na UAM do poznania ;) moze powspominamy takie przypadki?:D jeden na pozegnanie pokazal mi srodkowy palec, zachowywal sie jak dzieciak (22 lata) a po 2-3 tyg. stwierdzil, ze cos sie stalo i nie traktuje mnie jak kolezanke tylko cos wiecej buaaahaaaahaaaa :D ogolem? infantylny, az przykro ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość salatka grecka
Cariinio...tutaj bede salatka grecka ;) yyy...Ty z Wschowy? albo mi sie pomylilo jak kiedys czytalam jakis temat ;) ajjj... nie jestem sama z tym problemem !! ;););););)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość salatka grecka
ze Wschowy *

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak ktoś przepija kasę to potem nie starcza na fundusz reprezentacyjny :D Natomiast, to że starają się was namówić na napoje wyskokowe może raczej wynikać z czegoś innego ;) jak mówi prasłowiańska mądrość ludowa \"Kobito upita, kobita zdobyta\" Niestety, przez takiego typu działania pewnych osobników i wiążącą się z tym złą sławą ciężko jest namówić jakąś koleżankę aby wpadła na imprezę do akademika :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hek syngle
ja nie rozumiem jak ktoś kto ma dwadzieścia parę lat nazywa się singlem? Singile to jest po 30 i od 4000 brutto pensji :-D zajrzyjcie tam, portal dla singli http://www.cafeocean.pl/?L

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czerwona pelargonia
jak już wcześniej napisałam ten gość z PW to był dosyć dziwny. Jakieś 3tyg temu przysłał mi smsa z pozdrowieniami skąś tam. Napisał, że pada deszcz, siedzi z kolegami i pije wino...heh, bez komentarza. Chociaż wysłał tego smsa z komórki, bo pewnie nie miał dostępu do komputera. Ale że wtedy mi ten cukier ukradł, to mu nigdy nie przebaczę.:P Jak chodziałam do gimnazjum, to taki chłopak się we mnie podkochiwał. Oczywiście nie raz mi to wyznawał, ale mi jakoś specjalnie się nie podobał. Ale pewnego dnia, powiedział, że przestał pałać do mnie uczuciem. Powód? Samochód mojego taty(codziennie byłam podwożona do szkoły). Samochód był ponoć za drogi, co ponoć miało świadczyć, że do wygód materialnych jestem przyzwyczajona,a on bidulek nie jest mi w stanie tego zapewnić. Heh i koniec znajomości. Dziwne to było, bo nigdy się jakoś tym "majątkiem" nie chwaliłam...;/ a on tu ma pretensje... Może z tego to wynika, że musimy za siebie płacić, bo oni nie mają kasy, a my mamy..? czyli kto ma więcej, to płaci:P logiczne. Ale bez sensu:P Macie jeszcze jakieś perypetie z facetami-dziwakami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czerwona pelargonia
a, mam jeszcze coś śmiesznego. Zapomniałabym:P Poznałam niejakiego T. na Sylwestrze u mojej byłej przyjaciółki. Gość się mnie uczepił i tyle. Potem był już troche podpity, czym mi już podpadł. Jak wychodziłam uparł się, że mnie odprowadzi do drzwi klatki...kooleżanka mieszkała na 3 piętrze, bez windy. Ja, że ok. A on odpowiedział, że "jest dzentelmentem za 10 zł". Mnie troche zamurowało...ale powiedziałam, że mam 20 zł w kieszeni, to mu zapłacę, jeśli wyda mi te 10 zł. Jemu zrobiło się troche głupio. Potem tak idziemy po tych schodach, on się ciągle zatrzymuje. Potwem jak w końcu zeszliśmy, to o czymś jeszcze pogadaliśmy i sobie poszłam. Boże...jakie on miał koszmarne buty...nie dość, że brzydkie, to brudne jeszcze. A skarpetki...fuuu...takie zielone przetarte, a śmierdziały! Następnego dnia dostałam od niego smsa, że on żałuje, że mnie nie pocałował. Potem co 30 min dostawalam od niego smsa...żę niby za mną szaleje, że chce się spotkać, na małe "fiku miku"(tak napisał!). Ja że nie, co on sobie wyobraza itp. On stwierdził, że tylko go zwodziłam, kokietowałam(w rzeczywistości nic nie robiłam takiego), że udaje tylko taką grzeczną dziewczynkę itp. Debil jakiś. Potem się dowiedziałam, że ponoć jemu żądna nie może się oprzeć w szkole...ponoć byłam pierwsza niepokonana:P Ale nie wiem co w nim widzą, jak sobie przypomne te jego debilne kawały, ciągoty seksualne, te buty, te skarpetki i to, ze on się tak strasznie poci, a potem śmierdzi, to mi się nie dobrze robi. No, chciał się mną zabawić, ale nie udało mu się. Kurcze no, śmierdziel taki, a jakie mniemanie o sobie miał. Teraz ponoć ma 2 dziewczyny i żyją sobie w trójkącie. Jak zobaczyłam ich zdjęcie na gronie, to żal. Panienki takie..hmmm. Do pięt mi nie dorastają:P. Uff, się zdenerwowałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość muminkowa mama
hahahahahaha, dobre pelargonia. Byłam kiedyś z takim P. z Politechniki Warszawskiej. Teraz jest na odwyku alkoholowym, leczy się, chodzi na spotkania AA i wyrzucili go z polibudy. Dostawal od rodzicow kieszonkowe(...) i wszystko przepijal, a potem ja musialam mu stawiać. Obiecywal, ze odda pieniądze...nie oddal, a wyszlo tego ze 300 zł. Glupia bylam... żaluje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość muminkowa mama
upup!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość /////////////
ups ups ups

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaniedbywana jola
Single są ok Mam takiego jednego. Kiedy męża nie mam, puszczam strzałkę, a już jest u mnie w domu. Ten kumpel jest prawie jakprostytutka, nawet daje mi za darmo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ksiezna_bejbe
Hehhehe upierdliwi niechciani adoratorzy :P Też to skądś znam. Część chłopaków rzeczywiście łudzi się, że zarwie dziewczynę na tępą gadkę lub kasę. Na upartego człowiek miałby z kim być ale jak twierdzi mój brat: TRZEBA SIĘ SZANOWAĆ! :) Ktoś napisał, że ludzie czekają do 40tki z wielką miłością....Bez komentarza, ale chyba nie wytrzymałabym w takiej sytuacji kolejnych 20 lat. Co do studiów: ja uczę się na uniwerku, na 20 osób na roku mam 5 facetów, z jednym nawet coś się zaczynało ale jak sam kiedyś w żartach stwierdził: nigdy nie zarywaj d**y z własnej grupy. Faceci z polibudy są często bardzo nieśmiali właśnie ze względu na to, że przebywają głównie z facetami więc jeśli ktoś chce coś z takim zaczynać to musi się mocno spiąć i uzbroić w cierpliwość. No ale może wy będziecie mieć więcej szczęścia niż ja :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czerwona pelargonia
to ja! i jak kolejny dzień Wam mija? mam dobry humor, bo kupiłam sobie dzisiaj sliczne buty:) Wracając do panów z Polibudy...owszem są tam normalni... tylko oni chyba z czasem dziwaczeją. Z kolei na Uniwerku jest więcej bab... Jakby nawiązać taką współpracę?:P żeby zacząć od pierwszoroczniaków, bo wtedy są w miarę "normalni", "świezo po liceum", itp. Niegłupi pomysł wg mnie... Jak sobie przypomnę to spotkanie z tym chłopakiem z Polibudy... Owszem był miły, uprzejmy...ale też miał straszne mniemanie o sobie. A jak sobie przypomnę, jak on się ubrał...o Jezuuuu. Jeszcze musiałam spotkać koleżanki z byłej klasy...powiedziałam, ze to znajomy, po cichu dodałam, ze spotkałam go przypadkiem. Potem usiedliśmy na Rynku Starego Miasta...na ławce(bezpłatnie), i zaczął opowiadać o przygodach znajomych znajomej...(?). Dodal, że ma wolną chatę, co przemilczałam. Potem oznajmił jakoś tak głosno, że...jest singlem. I jakoś spojrzał wymownie...a ja zaczęłam opowiadaćm, ze to ma swoje dobre strony i takie glupoty. Chciałam uciec! zwłaszcza, ze obok na ławce siedział śliczny chlopak(jakiś praktykant z banku, bo mial rozne dokumenty i taka plakietkę), ktory caly czas się do mnie usmiechał, jak ten nawijał... No, ja takie to masz szczęscie. zezowate...;/ Najgorsze jest to, że on jak mnie na przystanek odprowadzil, chcial mnie pocalować...ble:P i się nachylił...ble. Musialo to komicznie wyglądać, bo on ma jakies 190 cm wzrostu, a ja 174 marne:P ale los czuwał, przyjechal tramawaj, ja mu powiedzialam cześc i ucieklam:P Potem i wciąz mi maile przysyla... I doszlam do wniosku, że wolałabym takiego faceta w przedziale wzrostowym 180-188 cm. Morał taki. Przepraszam, że ja tak piszę ciagle, ale ciekawy topic, a ja nie mam się komu wygadać, bo wszyscy powyjezdzali... Pa piękne:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość muminkowa mama
upsups

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość muminkowa mama
upp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ksiezna_bejbe
A może Ty pelargonio jesteś po prostu trochę zbyt wybredna :P??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czerwona pelargonia
księżna - nie:P no może troche...ale sama zrozum, nie będę z kimś tam pierwszym z brzegu, aby z kimś być. W dodatku z kimś kto mnie denerwuje i to bardzo:P owszem jestem wymagająca, ale moje wymagania nie są jakieś wygórowane.Żeby był porządny, inteligentny i bystry i normalny - to tak dużo?:P I żaden nie ma tego czegoś. Nigdy nie byłam zakochana. Tzn. bylam w podstawówce:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agnesina
Ja widze ze w tym temacie wypowiadaja sie osoby w wieku 19 - 20. To chyba dosc mlody wiek by zamartwiac sie juz ze sie faceta nie ma. Mysle ze w takim okresie zycia to sie powinno raczej stawiac na inne cele: rozwoj siebie, podroze, wychodzenie ze znajomymi, rozwijanie pasji. Miedzyczasie poznaje sie nowych ludzi i a noz ktoras z tych znajomosci okaze sie byc tym szczesliwym trafem:))? Myslenie tylko o tym ze chce sie miec faceta jakby to byl jedyny cel co daje szczescie mysle ze daleko nie prowadzi. Tym bardziej ze w tym wieku wiekszosc facetow nie jest nastawiona stale zwiazki ale na zabawe. I widok dziewczyny z wytesknionymi oczami "a moze to ten" jest raczej widokiem odpychajacym. Zacznijcie sie martwic dopiero za pare lat a nie juz teraz. A wlasnie nowe znajomosci najszybciej sie nawiazuje bedac ogolnie wsrod ludzi, jezdzac, rozwijajac pasje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ksiezna_bejbe
Gdybyś zadała mi to samo pytanie odpowiedziałabym identycznie, chociaż właśnie znajomi mnie o to pytają :P. Ale wtedy właśnie przypominam sobie słowa mojego brata: Trzeba się szanować! :). Cała sztuka w tym, by szukać, rozglądać się a jednocześnie nie wychodzić na desperatkę. Jeżeli zaś chodzi o cechy, które wymieniłaś, to czasem mam wrażenie, że takich facetów jest coraz mniej ehh... ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ksiezna_bejbe
do agnesiny: wszystko okej, z wszystkim można się zgodzić, tylko chodzi tutaj bardziej o to, że grono znajomych (tych starszych czy nowszych) powoli się zawęża. Wszyscy się paruję, poświęcają coraz więcej czasu swoim partnerom aż w końcu brakuje towarzystwa do podróżowania, rozwijania pasji czy nawet czasami imprezowania...:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×