Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kinia2121

JA-MOJ NARZECZONY-oraz MOJ PRZYJACIEL..3 osoby TRUDNY UKLAD

Polecane posty

sluchajcie dziewczyny czy z tym meskim milczeniem to nie jest tak ze, jesli przyjaciele sie odzywaja do Was to wy myslicie ze wszystko jest ok i wtedy po co to zmieniac jak jest dobrze. Meskie milczenie w takiej sytuacji moze oznaczac zdecyduj sie do kogo TY chcesz, za kim tesknisz, z kim chcesz byc. Ja sam milcze i nie odzywam sie do kobiety mojego zycia ktora przypomne mieszka z facetem, bo obawiam sie ze kiedy sie odezwe do niej to ona pomysli sobie ze slinie sie do niej wiecznie wiedzac ze ona z kims jest. Powiedzcie mi, co mi to da jesli sie do niej odezwe??? co ona o mnie sobie moze pomyslec??? dziewczyny polecam wam film na jesienny wieczor \"Tombstone\" z Kurtem Russellem to jest western, ale jest tam przyklad faceta bedacego z kobieta i niespodziewanie pojawia sie Ona ta trzecia i co sie potem wydarzy....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anito napisałam ten cytat bo to takie moje zawodowe zbobczenie... kurde nic jakos na taką okzaje nie przychodzi mi do głowy:( a moze napisz tak z serucha....takie własne sa nafajniejsze...niech pasuje tylko do niego....oj zazroszcze ci tego meża :) ....wczoraj powiedziałam przypadkiem mojemu meżowi na zakupach w złości, że sie dusze...zdzwił sie...ale to chyba tyle, on przeciez trudnych i smutnych teamtów nie lubi dotykać...w jego idealnym świecie zdażaja sie tylko dobre rzeczy....jak ja nie znosze tej wizji:( Facet:) ja bym tam chciała zeby ktos o mnie walczył...ale bo ja wiem czy to reguła:(.... AAAA Młody sie przed chwila na gg odezwał....no ale po paru piwkach...nie mam bladego pojecia co chiał mi powiedzieć...ale nie przykładam do tego wagi..zobaczymy co bedzie jak jutro to soebie jeszcze raz przeczyta:) buziaki :) Kiniaaaa!!!! Pewnie że bedziesz jeszcze szczęśliwa!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc:) mi nadal bardzooooo smutno!nie odzywa sie wogole i pewnie nie odezwie:( Dziewczyny czytalyscie moje wypowiedzi i pytanka i watpliwosci??co wy o tym sadzicie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziś panieńskie mojej znajomej:) noc bedzie nasza!!!! i zero myślenia o znajomych facetach:)!!!!!!!!!!! Ściskam was mocno.... Kiniu siąde sobie spokojnie w weekend i powiem co mysle na temat o który pytasz.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Milka to zazdroszcze Tobie! U mnie troche smutno, przyjaciel pisał wczoraj ele takczysto po koleżeńsku, a ja bym wolała tak ciepło, miło by mi wtedt było! A dzisiaj chodź wie że jestem sama to i tak się nie odezwał. Kinia i reszta piszcie co u was!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zuzia***
Przeczytalam ten topik z mieszanymi uczuciami, ale zarazem widzę że nie jestem samotna z wątpliwościami i powikłanym losem. Chyba zaczynam się wikłać w dziwną sytuacją z kolegą, mimo że mam męża...Dziewczyny pozdrawiam Was serdecznie:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc kochane..Milka jak ja Ci zazdroszcze;)napisz koniecznie jak bylo!!Anitko wazne ze wogole sie odzywa, moj za to nic, zero, a mi naprawde bardzooooooo smutno!Chyba musze gdzies wyskoczyc ze znajomymi bo to myslenie mnie przytlacza.Weekend mam dosc ciezki w pracy, wiec pewnie nie wyjde nigdzie, no chyba ze z narzeczonym do jego siostry...ale szczerze mowiac niebardzo mam ochote;/ Zuzia witaj, opisz syt ktora jest u Ciebie trzymajcie sie , milej nocki, ja o 7 do pracy:( :* Mma nadzieje, ze jutro poczytam was duzooo;)i napiszcie co sadzicie o mojej obecnej syt(pisalam tam gdzies te moje pytanka)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Kinia! Jutro mam też szalony dzieś mój starszy synek kończy 3 lataka! Może wieczorem się odezwę. ja to o wyjściu z domu mogę tylko pomarzyć, brak czsu, kupa zajęc zdziećmi itp!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zuzia***
Coż nawet nie wiem od czego mam zacząc, jestem mezatka 2 lata i jak do tej pory bylam bardzo szczesliwa nic mi nie brakowalo:-) az nagle kilka miesiecy temu w moim zyciu pojawil sie mezczyzna, niepozorny, nawet na poczatku nie zwrocilam na niego uwagi, ale co jakis czas musialam w sprawach zawodowych sie widywac. Teraz sprawy zawodowe nas juz nie lacza mimo to kontakt miedzy nami jest caly czas... nie wiem jak to dalej sie potoczy. Przed mezem nie mialam nigdy tajemnic, teraz sie pojawily, zaczynam miec wyrzuty sumienia. Bo skoro boje sie powiedziec dla meza ze z kolega poszlismy do pubu na sok lub kawe, to chyba to jest jednak zle... *kinia24* -> kwestie slubu przemysl z narzeczonym teraz dopoki masz na to czas, potem jest o wiele trudniej to odkrecic anitamk -> miłych urodzin synka:-) Pozdrawiam Was wszystkie:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:) !!!!!!!! Polecam, gorąco polecam i wcale to nie musi być panieński:) wczoraj bawiłyśmy sie super, zreo mężów, męskich przyjaciół itp. tylko szaleństwo na parkiecie z całkiem obcymi facetami;p Witam Zuzie:) ciesze się bo w koncu zachwamy (my mężatki) w tym topicu jakąś równowagę miedzy tymi młodymi, pieknymi bez obracz;p Jeżeli chodzi o moją sytuację...no wiec trzy pierwsze dni po zeszłej sobocie były fatalne....trzy koleje znacznie lepsze, prócz krótkiej wymiany zdan na gg (która sie nie liczy ze wzgledy na to ze on jej pewnie nawet nie pamieta) spokój:)....pewnie gdybym potrfaiła na dłuższą mete zachować to byłoby mi znacznie lepeij...no ale cóż pewnie czy predzej czy pózniej któres z nas sie do siebie odezwe... KNIUŚ czytam te twoje posty i tak dochodze do wniosku ze z nas wszystkich ty chyba masz tu najwiekszą obsesję co do twojego przyjaciela...eejjj wiem, że cięzko ale musisz to jakos troszeczke w sobie opanować bo to bedzie taka samonapedzająca sie maszyna w tobie...nie dobrze...dalej sie nie odezwał? mysle, że moze powinnaś zaproponowac mu jednak szczera rozmowe...powiedziec, że dreczy cie ta sytuacja i chciałbys wiedziec co to wszytko znaczyło...powiedz mu, że nie chodzi juz tylko o was ale ze to rozbija całe twoje zycie pod wieloma wzgledami...domyslam sie, że te mysli dopadaj cie wszedzie w domu, pracy.Decydujac sie na rozmowe owszem ryzykujesz, że usłyszysz cos bolesnego...ale byc moze to ruszy sprawe w którąkolwiek stronę...byc moze on zastanawia sie nad tym co to dla ciebie znaczyło...ty chiałabys wiedzieć to samo...bez sensu sie tak katowac..trzeba porozmawiac! Musisz sie tylko zastanowić i przygotowac co ty odpowiesz mu na te same pytania...ogólnie na cała sytaucje pomysłu nie mam, nie wiem tez czemu sie nie odzywa....ale to facet, jak konkretnie nie powiesz mu ze chcesz wyjasnic ta sytuacje to on niekoniecznie bedzie to wiedział...Facet (z naszego topicu) tez napisał, że on sie nie odzywa bo po co, skoro nie wie czy ona tego chce, skoro byc moze ona własnie chce tej ciszy i spokoju...przeczytaj jego post. Anitko wszystkiego najlepszego dla twojego synka:)!!!!3 urodziki-wazna sprawa:) wiesz naprawde dobrze, że masz tyle zajec to pomaga. Wiecie, za tydzien ide na slub moich przyjaciół....usłysze jak powtarzają słowa przysiegi...ja te je wypowiadałam 1,5 temu i co? Wiem co tam usłysze a i tak boje sie tego momentu.... ściskam wasm mocno, gdzie reszta dziewczy???????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nowa666
Heh, a moja sytuacja jest jeszcze bardziej skomplikowana. Normalnmie to czasem mysle, ze mam jakies wyjatkowe zdolnosci do komplikowania sobie zycia...Niby ma byc slub, a tu taka jazda...Eh, normalnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nowa witaj napisz nam coś więcej podziel się z nami , nam też będzie raźniej. A ja wysłałam swojemu kochanemu życzenia urodzinowe takie od serca, ciepłe. Odpisał :\"Dzieki Anitko za pamiec, pa, pa,buziaki\" i tyle a ja tęsknie za nim!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość up...........
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie, coz u mnie bez zmian, a ta jesienna aura zdecydowanie zle na mnie wplywa, brakuje mi kogos takiego do polezenia w pizamce w niedziele do poludnia w lozeczku, do obejrzenia wspolnie wieczorkiem filmu n dvd, do spacerku, do rozmow o wszystkim i o niczym, do spontanicznych decyzji...Ehh czuje sie jakos wyjatkowo smutna i samotna.Z przyjacielem chyba the end, chyba on juz nawet nie chce byc moim przyjacielem😭 po tym wszytskim co razem przeslismy......... no a co u was/??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej Milka:* nie, nie rozmawialismy,on mnie zdecydowanie unika.jakos ze 2 razy zagadlam do niego na tlenie, nie odpisal, a wiem ze byl....coz bede musiala sie uwolnic d tych glupich mysli, otrzasnac, zapomniec o tym co bylo i zyc dalej........szkoda, ze nie mam oparcia w nikim blisim, tzn takiego fiycznego, bo psychicznie wy mi bradzooo pomagacie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzień dobry U mnie pogoda pod psem, pada szaro i ponuro tylko przytulić sie do kogoś i polezeć poprzytulać, ale jak nie wiem za co mam się złapać, dzieciaczki chore, ja tez, przerąbane mam dziewczyny mówie wam czasami to mówie do siebie czemu tak szybko za mąż wyszłam mogłam przeciez dopiero teraz pomyśleć o tym, ale z drugiej strony to ciesz ę się że jak bede po trzydziestce to juz będę miała duże dzieci, może wtedy to sobie odbiiję, przeciez nie bede jeszcze taka stara!!! Kinia ja tez tak jak ty mam takie myśli też tego potrzebuję.a z nażeczonym nie masz ochoty, nie chcesz tak polezeć nie ciągnie cię w ogóle do niego? kinia a właściwie czemu się nie odzywacie do siebie, stało się coś, dlatego że się przespaliście ze sobą czy co? Może pisałaś ale ja nie doczytałam to sorrki! Wiecie co gdyby mój kontakt z moim przyjacielem urwał się to bym chyba poszukała sobie nowego, bo jak tylko dłużej się do siebie nie odzywamy to ja od razu szukam jakiegoś kontaktu z innym z moich kolegów, ostatnio nawet dosyć często śni mi sie sąsiad, który prowadzi optyk, nawet ostatnio sie do mnie tak zachęcajaco uśmiechał, ale ja poszłam widzimy się codziennie kilka razy ja z dziećmi a on ze swoja panienka, ale czuję ze coś by mogło być , bo to widać, jak mój przyjaciel bedzie milczał to na pewno odbije to sobie na flirtowaniu z innym , lubie mieć zawsze jakiegos adoratora, juz chyba taka jestem! piszcie co u was i z wami. Buziaki, pa.pa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc:) tak Anitko, po tym przespaniu sie z nim wszystko sie zmienilo:( dziwie sie, bo juz nie pierwszy raz mielismy taka sytuacje, tzn sex byl [ierwszy raz, ale inne rzeczy nie.......dziwne to wszystko:(coz...unika mnie, jakos musze sie z tym pogodzic!co u was??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kinia to naprawdę trochę dziwne, bo moim zdaniem to powinien jak najbardziej się odezwać i namawiać cię na następny seks, powinien niemóc się doczekac spotkania z Tobą, on co nic, chyba że ma wyrzuty sumienia że się posunął tak daleko, wyrzuty z powodu tego że ty zdradziłaś swego narzeczonego.A ty jak się czujesz z tym masz wyrzuty? i w ogóle jak ci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej:) Właśnie rozmawialiśmy sobie z Młodym na gg, pisze, że nie wiem co ma zrobić w tej sytuacji, że wie, że mnie zranił, że pewnie juz mu nie zaufam, że chciałby żebym wybaczyła.....oj Młody jest czasem taki młody:)...przecież nie o to chodzi, nie oczekuje od niego dozgonnego oddania itp. chodziło tylko o szczerość!a teraz chodzi o to zeby troszke o mnie zawalczył...no ale zobaczymy czy na to wpadnie...przyznam, ze moje emocje opadły, jest ok ...i ja zwyczajniej miałbym ochote z nim na sex. Kinu...kurde to ja go ni erozumiem...myśle tak jak Anitka.... Anitko fajne to co napisałaś z optykim:) fajny przekrecik z ciebie:) w sumie lepsze takie podejscie niż zasmucanie sie..popieram:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aaa i jeszcze jedno, mój mąż kocha sie ze mna ostanio jak dmuchana lalką....moja rozmowa z nim na temat zycia intymnego przyniosła totalnie przeciwne skutki....czy ktos moze mi to wytłumaczyc? Sex jest ok, ale mówisz ze mogłoby być jeszcze lepiej, prowokujesz, sugerujesz....a efekt jest odwrotny. ??????????????????????????????????????????????????? I jak tu nie tesknic do ramon drugiego faceta!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Facet prosze ty tez powiedz co myslisz, tak męskim okiem...moze ja to sobie zle wymyśliłam, żeby mówic czego chce??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Milka jak ja mówię swojemu męzowi czego chcę np. nastrojowych kolacji, obejrzenia fajnego filmiku erotycznego itp to się śmieje i pyta od kiedy ze mni taka romantyczka? od zawsze!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
milka999 masz prawo mowic otwarcie czego chcesz od meza i jakiego chcialabys zycia intymnego poprzez rozmowy z mezem o tym i to powinno miec wplyw na poprawe waszego sexu, ja chcialbym zeby kobieta rozmawiala ze mna o takich sprawach, to co chcialaby zeby sie poprawilo i zeby mowila mi szczerze o swoich fantazjach. Podsumuje to do kobiet ktore nie sa zamezne - zastanowcie sie bardzo dokladnie z kim czujecie sie szczesliwsze, z kim lepiej bedzie wam sie kochało, przytulało, rozmawiało bo kto prawdziwie kocha ten bardziej sie stara we wszystkim. Wybierajcie jak najlepiej dla siebie. To nie jest tak ze z nowym partnerem nie bedziecie szczesliwe, bo kiedy przyjaciel czy kolega sie o was stara to chce z wami byc i chce dla was jak najlepiej bo on juz sie zdecydowal na Ciebie i czeka tylko na Twój ruch. Wystrzegajcie sie takich obaw a szczesliwe bedziecie podwójnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×