pojechałem do niej po ponad 2 latach znajomości internetowej

niepotrzebnie do niej napisałes. poraz kolejny zle. pozatym skoro wiesz ze nie powinnines bo byc moze znów sie sprzysz, po co to robisz?

pozatym ciagle mam wrazenie, ze usprawiedliwiasz ja przed samym sobą. Niepotrzebnie. Doskonale Ci pokazala jaka jest naprawde.

Widzisz, ja już taki dobry jestem, że chcę widzieć ludzi lepszych, pomimo tego, ze tacy nie są :(

szukasz dobroci w ludziach, ktorzy Cie skrzywdzili?? takich ludzi nalezy unikac - bo jesli skrzywdzili raz to zrobia to i drugi raz...

Czy ona mnie skrzywdziła? Ona raczej postąpiła głupio, nadzwyczaj głupio.

a czy bol, płacz nie jest wynikiem krzywdy wyrządzonej przez drugiego człowieka? " Płaczę. Straciłem moje ukochane Słoneczko. Tak pięknie mnie traktowała wirtualnie a ja ją wspierałem ponad 2 lata, a teraz płaczę. Dlaczego Bóg jest taki niesprawiedliwy!! Boże, jak mnie boli!! "

chyba ze to co pisałes było kłamstwem ....

Masz rację, skrzywdziła mnie. Chyba sobie teraz wmawiam, że tak nie było...czuję się po prostu lepiej. Wyciągam wnioski.

I chyba jest to wynik tego, że znowu z nią rozmawiam.

wasnie ze nie wyciagasz wniosków a jesli nawet to przymykasz na nie oko i wmawiasz sobie cos innego...zyjesz w innym swiecie - nierealnym. obudz się.

nawet nie spostrzegłes ze ona owinela sobie Ciebie wokól palce..Ty tanczysz tak jak ona ci zagra, tylko ze ona sie bawi a Ty nie.

Postaram się....dajcie mi trochę czas....mam tyle jeszcze do zrobienia Z tym owijaniem to chyba tak drastycznie nie jest. Sądzę nawet, że ta znajomość padnie w gruzach....nabrałem dystansu sporego. Jeśli jej zależy to teraz jej ruch.

spadam stad, nic tu po mnie, probowalam Ci tylko uzmyslowic ze ona Cie wykorzystuje. Nie rozumiem tego, ze zdajesz sobie z tego sprawe a mimo to wciaz pozwalasz jej manipulowac sobą. Cokolwoiek tu ludzie nie napiszą zlego na nia, Ty byc moze i przytakniesz ale i tak zrobisz co innego. Zal mi Ciebie, masz 29 lat i zero honoru, dumy... Ale to twoje zycie, rob jak uwazasz, najwidoczniej lubisz byc wykorzystywny. Szkoda gadac

jej ruch..haha dobre sobie !!!! juz tak pisałes i wciaz robiles pierwszy ruch. a z drugiej strony, sama nie wiem, po co az tak sie wkrecilam w Twoja historie. Nawet Cie nie znam.. Ale jestm zlana Ciebie ze tak dajesz sie wkrecac.

Aż mi głupio. Dzięki za to o czym piszesz. Może kiedyś będziemy się z tego wszyscy śmiać :)

Oby - oby nastał taki dzień !

sie nic a nic i wygraj tak jak ja...od jutra zaczynam. Ja co prawda nie pojechałem do niej i nie bylo spotkania jak narazie ale dałem sie wciągnąć w tą gre i teraz cieprie.

helllo !! Co tam słychac?? Fajnyzakochany, jak sie masz?

Właśnie wróciłem z pracy :)

jak sie masz?? Myslisz o niej? Odzywasz sie? :)

Myślę, cały czas. Bije się z myślami...nie wiem co zrobić...nie mogę zapomnieć o tym jak ona postąpiła, a teraz niby znowu sobie gadamy. Oczywiście wszystko jest takie chłodne, szczególnie wieczorne dobranoc. Wczoraj przysłała mi zdjęcie kotka...i siebie z kotkiem (śliczne fotki) Dobrze, że wróciłem do pracy.

przykro mi:(

w Twoich wypowiedziach mozna wyczuc wielki smutek, żal :(

Musiałem się zdrzemnąć, choć tego nie lubię. Zmęczenie umysłu od ciągłych rozmyślań szybko mnie męczy. Dziś mój przyjaciel dał szansę pewnej kobiecie. Fajnie, bo nie mogłem go przekonać do tego, aby wszystkich kobiet nie wrzucał do jednego worka. Wydaje się być szczęśliwy....

czesc fajniezakochany. Widze ze bardzo sie zaangazowałes, przywiazales do niej. Pisales o chlodzie w rozmowach - on wynika od Ciebie czy od niej? Przyslala Ci fotki...ona jest zalosna. czy ona zdaje sobie sprawe z tego ze Cie skrzywidziła? ja na Twoim miejscu, napisalabym wszystko to co czujesz i co o niej myslisz i zakonczyla znajomosc z ta kobieta - manipulantką

Wyczuwam zwykłą potrzebę pisania do siebie,utrzymywania kontaktu tylko i wyłacznie z własnych pobudek.Zabicia czasu i zwykłej manipulacji...żal:-(

Ja jestem wesoły (jak zwykle) w tym co do niej piszę, a ona...nie wiem...czuje chłód. Wyobraź sobie, że zawsze odgadywałem jej humor już po pierwszym jej zdaniu. Pamiętam, jak raz zaczęła pisać i od razu wyczułem, że jest zakochana, szczęśliwa....i nie myliłem się...jej pozytywne wibracje biły z ekranu niesamowitą mocą...czułem jej uśmiech uderzający w moją twarz! Tak czuję niesamowite przywiązanie....taką energię. Może ja się mylę co do niej...może wszyscy się mylimy...Wiem jedno Ona chce być kochana...marzy o tym i pragnie tego.

Kazdy posiada potrzebe bycia kochanym:-) Fajnie zakochany a w tym czasie odkad utrzymujecie kontakt poznałeś jakąś kobietę???

natkafe- to o Tobie mowa w temacie?

chyba nie- tak sobie pomyslalam, bo tak sformuowalas swoja wypowiedz.