Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Kamcia83

Planujemy dzidzię na czerwiec/lipiec 2008

Polecane posty

Ja w lutym byłam bardzo chora,...nie pamiętam kiedy oststnio mnie tgak dopadło choróbsko. Miałam 39st. gorączki, mąż mówił że ja normalnie bredziłam głupoty jakieś. Płakałam wstawała z lóżka!! Szok. Bolały mnie zatoki. Nie mogłam mówic, bo tak mnie gardło bolało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to ze mną nie tak źle, funkcjonuje normalnie, tylko jestem osłabiona. Jakoś przetrzymam te 2 godziny i do domu. Ogólnie to rzadko choruje, ale jeszcze za czasów liceum należałam się w szpitalach (problemy żołądkowe i takie tam). Od tej pory nienawidze szpitali, nie wiem co zrobie jak bede musiała pójść tam rodzić. Jedyne pocieszenie że mama pracuje w szpitalu i bedzie często przy mnie no i oczywiście mój mężuś też.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześc dziewczyny, ja już posprzątałam wszystko, została mi tylko sterta prasowania, którego nie zrobiłam wczoraj. Co do mojej teściowej ehhh szkoda gadać, nawet jak o niej myślę to płakać mi się chce, moje szwagierki hmmm wiecie coi tak samo uważam, że to nie temat na forum. Dzisiaj do mnie przyjeżdza też mama :) Zaraz wam wyślę swoje aktualne zdjęcia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szeryf był...i wybył...żeby was nie skłamac dokładnie 6min. :) Nie żebym za nim płakała.. Cześć Dorotko, pracusiu ...🌼 Czekam na fotki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dorotko, nie mysl o teściowej...kto to teraz będzie o teściowej myslał. Fajni mi się gada nie? Bo ja nie mam ani teściowej ani teścia. W sumie to i dobrze i źle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Acha, szef powiedział DO WIDZENIA KASIU....to znaczy, żę już dzisiaj nie przyjdzie. Mójmszef jak wychodzi na chwilę to czasem mówi...NO TO JA LECĘ...TYMCZASEM.... zawsze mam mu ochotę odpowiedzieć....BOREM LASEM.... :D ehhehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hehehehe mikulina :D HEhe prawie sie popłakałam. Co do teściowej heh trochę pomogła mi jedna książka. OJJ dziewczyny to jest temat rzeka :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny o teściach nie ma co rozmawiać. Ja też miałam z nimi przeboje a teraz już nie mam bo nie utrzymujemy kontaktów. Mam swoja mamcię i tatę i to mi wystarcza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja sobie kawusię już drugą zrobiłam. Z mleczkiem i syropem z amaretto (był taki dodatek jak kupowałam kawę tschibo - pychotka)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ty mi nie rób takich smaków, proszę cię! :) Ja mam zwykłą ekspresową ze śmietanka cukrem i przyprawą z Kamisa do kawy....:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no. bidulka ze mnie, ale dojde jeszcze do siebie. Tak patrze przez okno i widze plac zabaw i mamusie z dzieciaczkami. :) - wprost pod moimi oknami. Ja też tu będę przychodzić. Plac zabaw kiepski ale w pracy będę się kiedyś chwalić moją dzidzią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak mi się teraz przypomniał nasz firmowy listonosz, bo prócz tej śmierdzącej baby jest jeszcze listonosz. No i wszyscy w firmie twierdzą że on ma na mnie oko.... A ja go nie mogę znieść. Bo on zawsze wierci mnie wzrokiem i ogólnie jets taki bleee. PANI KASIU PIĘKNIE PANI W NIEBIESKIM.... PANI KASIU to pani Kasiu sro... i tak w kółko. A jak się dowiedział że wyszłam za mąż to był w wielkim szoku oczy miał jak 5zł i mówo...TO ZNACZY ŻE CO? ŻE PANI KASIA JUŻ JEST CZYJĄŚ ŻONA TAK? TAK?? hahahahahahaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mirabelciu, będziemy się wszystkie chwialiły swoimi pociechami..... Mirabelciu...a czy ja wiem jak ty masz na imię???????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dorotko, dziękuję za zdjęcia:) Fajnie wyglądasz.... nie chce mi się wierzyć, że byłas kiedyś gruba. Ty masz ręce jak patyczki w poróbwaniu z moimi łapami Gołoty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mam na imię Anna. Zawsze byłam blondynką, czasem z pasemkami, ale blond przeważał. Teraz już od dawna mam całe blond i jak na razie mi się podoba i nie zamierzam zmieniać koloru.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja blondynką nigdy nie byłam, zreszta nwet siebie nie widzę w tym kolorze. Z ato miałam czerwonawe, ale najbardziej lubię siebie z czerwonymi gdzieniegdzie pasemkami. Ania...jak ładnie...tak jak moja siostrzyczka kofana :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja to miałam też trwała, która po kilku dniach zaczęła odpadać i się prostować. Gruba hmmm dla siebie byłam może nie dla wszystkich ale dla siebie tak. 15 kg schudłam. Ale masz ładną mamę :) A siostra jest młodsza? astrasznie niedorobiona jestem dzisiaj, nie chce mi się prasować, swoją drogą KTÓRA TO WCZORAJ KRAKAŁA O MOIM POPARZENIU NA SOLARIUM ? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×