Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Kamcia83

Planujemy dzidzię na czerwiec/lipiec 2008

Polecane posty

mnie też dzisiaj szef pomęczył z matematyką- ale myślę że już teraz do 15 będzie luźniej. Coś mało nas tu dzisiaj, chyba wszystkie czują weekend....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jejeku ten dzidziuś jest boski :D Hehehe Przepraszam, zapomniałyście o mnie, że ja też zaczynam starania od października. Bardzo chciałabym chłopca :D No ale mój mężczyzna twierdzi, żeby już nie przesadzać z przygotowaniami :D, że co ma być będzie. Kurde no w końcu się zdecydowałaś :D Mnie wczoraj nie było bo przyjechała moja mama siedzieliśmy i jeszcze dyskutowaliśmy co i jak ze ślubem, teraz to już takie dogrywanie organizacyjne. No wale co tam. :D Witam was wszystkie. pochwale się, że dzisiaj się obijam. Zrobiłam wczoraj prasowanie całej szafy, i dzisiaj mam luz, jestem z siebie dumna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witaj dorotka, no tak zapomiałam że wy też od października się starać zaczynacie, bo ostatnio o twoim ślubie rozmawiałyśmy i tak jakoś wyleciało mi z głowy. Bo ja jak zacznę rozmawiać o ślubach to moge bez końca (szczeólnie o swoim). Ja tam czuję że będzie chłopiec, już teraz, chociaż wolałabym córke (taką śliczną jak ta na fotce Kamci)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Heheheh, co będzie to będzie ważne żeby było zdrowe, wiem, że troszkę można poplanować córkę bądź syna, no ale. :) Ja to tak zawsze uważałam, ze fajnie mieć starszego brata :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej hej...:):) Ja wam powiem, że dla mnie płeć jest obojętna najwaznijesze żeby było zdrowe...no i żebym się już wkońcu doczekała tej ciązy .......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chociaż rodzina mojego mężą jest taka...męska...większość facetów się rodzi. Ja bym chciała córeczkę Paulinę albo Aleksandrę.... Ale najważniesze żeby było...i zdrowe! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Echhh dziewczyny...piatek...weekend za pasem....🌼🌼 Do fryzjera dzisiaj idę... włoski wycieniować znów... bo zarosłam jak małpiszon :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mam brata młodszego i też jest fajnie i wiadomo że obojętnie co będzie będę się cieszyć, ale co poradzić że marzy mi się córcia. Jak to jest że wiem, iż będę miała synka (czuję to po prostu już teraz), a i tak chcę córkę - dziwna jakaś jestem. Po prostu mam nadzieję że kiedy już zajdę w ciąże będzie dziewczynka. Moja mam ma 3 córki i 1 syna- ostatniego i zawsze chciała mieć syna i wcale nie planowała płci a jakoś się udało za 4 razem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mirabelka, to sie nazywa prorokowanie hehehe :) Ja tez twierdzę, że będzie córka, ale co tam :) Itak będzie najkochańsza :) Zmieniłam sobie stopkę :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie większość znajomuch, którzy mają pierwszego syna, za drugim razedm mają dziewczynkę...I takie ładne parki są :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mojego przyszłego męża przewaga mężczyzn, także zobaczymy :) Ehhh do ślubu zostało mi 3 tygodnie, wczoraj tak leżałam i myślę sobie \"kurcze ale to nierealne\" Jakie to wogóle dziwne hehehe nie umiem tego opisać. Też tak miałyście?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dorotko, do mnie w ogóle nie docierało żę biorę ślub itp. Żyłam przed ślubem jak w transie. Też jest zupełnie inaczej, jesli isę mieszka razem przed ślubem. U nas praktycznie nic się nie zmieniło...bo dalej mieszkamy razem jak mieszkaliśmy...:) Po slubie nawet nie docierało do mnie że mój luby już jest miim mężem a nie narzeczonym! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak, ja też tak miałam, poza tym całą noc nie spałam z nerwów, ale w dzień ślubu już od rana było ok. Wszystko w tym dniu jest super, cudowne. Nigdy tak się nie bawiłam jak na własnym ślubie - ten dzień jest niezapomniany - pewnie tak samo jak narodziny dziecka:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No my mieszkamy razem Już od dawna wógle to my mamy śmieszny związek :D od samego początku :) także też pewnie do mnie nie dotrze :D jak wam się podoba stopka? Prawda, że prawdziwa :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja nie mogłam się doczekać, by mówić o moim lubym - mąż, wiecie np. gdzies w urzędzie czy banku, czy innych instytucjach. Zawsze jak wypowiadałam to słowo to z takim akcentem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A mnie mdli jak pomyślę o przyjęciu po ślubie, i jak pomyślę o wymianie dokumentów :D HEhehee. My juz od dawna nie wyprowadzmy ludzi z błędu kiedy ktoś mówi o nas mąż żona. Mój luby czasem tak o mnie mówił komuś, mi się nie zddarzało. Myślę, że to właśnie stąd, że od dawna razem mieszkamy itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
my mieszkaliśmy ze sobą przed ślubem ponad rok, ale wcześniej mąj mąż często zostawał u mnie na noc (bardzo często :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No my 4 lata mieszkaliśmy razem przed ślubem, to kawał czasu...prawie jak stare małżeństwo :D hehe I miałam to samo co Ty Mirabelko...też już chciałam powiedzieć \"mąż\".... :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dla mnie to wcale nie dziwne, poznaliśmy sie w lutym ,a on już na poczatku maja u mnie zostawał na noc. Dziewczyny a teraz z innej beczki- mam na 1 łydce żylaki-nieduże mam je już kupe lat i sie nie powiększają ale boje sie co to będzie w ciąży. Nie wiem czy czymś smarować czy co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kup sobie maść heparynową albo inną na żylaki i próbuj smarować, ja mam jednego żylaka w pachwinie i też czasem wychodzi czasem, że tak powiem się ukrywa i ginekolog powiedziała, żeby nic z nim nie robić tylko smarować tą maścią. Ja natomiast mam ogromne problemy z naczyniami i cały czas chodze posiniaczona, pękają mi naczyńka w oczach i też się boje co to będzie w ciąży. Mi mama kazała brać duże ilości cerutinu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mirabelciu, tak będzie najlepiej. Na chwilę obecną sie tym nie przejmuj i nie stresuj, bo ci się hormon w mózgu wytworzy... a nie możesz się stresować przed październikiem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurde, dziewczyny...jak ja dzisiaj wparuję do fryzjera to będą szalone nożyczki. Włosy już mi się kompletnie nie układają...są już po prostu za ciężkie. Bo ja mam b. duzo włosów...burza :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
na razie to przejmuję sie jutrem-czeka mnie starcie w związku z moją wpadką w pracy (tą durną kopertą rozerwaną) - ale muszę dać radę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hormon hamujący zajście w ciążę, wysłałam wam parę dni temu taki artykuł... Nswet Kamciu chyba, wystrzeliła do mnie z hasłem...MIKULINA TY SIĘ NIE STRESUJ BO CI SIĘ HORMON WYTWORZY :D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×