Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ART TECH

EGZAMIN NA PRAWO JAZDY

Polecane posty

sałatka - trzymaj sie, nie bierz az 4 godzin na raz, ja sobie nawet tego nie wyobrazam, 2 to i tak dużo, żeby ciagle być skupionym:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z opowieści różnych znajomych którzy oblewali prawko mogę powiedzieć, na czym oblewają w Łodzi (ogólnie to Łódź słynie z syrowych egzaminatorów i łapówek więc ciężko jest zdać więc opowieści dużo) 1. parkowanie, często egzaminatorzy \"czepiają się\" przy parkowaniu równoległym, raz za daleko od krawężnika, raz za blisko... 2. wymuszanie pierwszeństwa, nawet gdy tego nie było 3. nieprzepuszczenie na pasach gdy pieszy postawił jedną nogę na ulicy :O 4. mój znajomy nie zdał tak dla zasady, egzaminator wpisał na karteczce \"jazda poprawna - egzamin niezaliczony\" 5. złe trzymanie kierownicy :O mi się na szczęście udało i zdałam za pierwszym razem :) moja recepta: meliska przed egzaminem, głębokie oddechy i wyeliminowanie stresu, podejść do egzaminu jak do kolejnych jazd, troszkę na luzaku i być pewnym siebie, kontaktowym i się uśmiechać, gadać o pierdołach typu \"jakie korki teraz są, samochodów coraz więcej a ulic nie rozbudowują\" - mój egzaminator podłapał temat i sobie tak gadaliśmy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
*błyskotka* -->\"jakie korki teraz są, samochodów coraz więcej a ulic nie rozbudowują\" haha swietne to, dobry pomysl, przeciez facet zawsze podlapie taki temat;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sałatko nie denerwuj się tak, mi też czasem wogóle jazda nie wychodziła, polecam pojechać do innego miasta, ja jak miałam 3 godziny jazd pojechałam do Wisły i do Bielska-Białej, byłam na takiej wycieczce z instruktorem, przejeżdżaliśmy koło skoczni i domu Małysza :) polecam takie wycieczki, idzie się rozluźnić i uspokoić. Fakt 3 godziny za kierownicą troszkę mnie zmęczyły ale w trakcie jazdy nie czułam zmęczenia, ale było poprostu super, jechałam 120 km/h i polubiłam szybką jazdę, od tamtego czasu wiedziałam, że jazda autem to coś dla mnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja lubie jazde samochodem ale nie mojego instruktora. w oogle mnie wkurza. a wczoraj mialam ruszyc na manewrowym i wjechac tak zeby cwiczyc luk. no i ruszyc nie moglam:O (10,11 godzina jazd!:O) zdenerwowalam sie bo auto mi nie ruszalo:O w koncu okazalo sie ze zaciagniety byl reczny:O zenada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ART TECH -->uu 120 km/h :D ja ostatanio jechalam 100km/h jak moja mama sie o tym dowiedziala to sie troche wkurzyla;) ta droga taka troche kiepska byla ale fakt, szybka i bezpieczna! jazda samochodem fajna jest;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak :P instruktor śmiał się że zaraz ELka nam z dachu się odczepi bo ona na magnesie tam jest przytwierdzona :D ale super miny mieli ludzie, których wyprzedzałam :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja z moim instruktorem śmigałam 100 km/h :), ja tylko biegi zmieniałam, żeby gnać, las był, nikogo na drodze, a on rozłożył sobie gazetę i czytał :D. Jak ja bym chciała mieć już prawko :), bym sobie pojeździła eeeech

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sałatka grecka
blizniacze, ziazik, artc tech, posiadaczka aa dzieki 🌼 podnosicie na duchu :) dzis samopoczucie lepsze a wczoraj przeplakany caly wieczor :( dalej zaluje, ze zaczelam, ale wiecie co jest najgorsze? zorientowalam sie, ze w sobote koncze jazdy... jutro 2, w piatek 1 i w sobote 2 i egzamin:o never :o biore dodatkowe jazdy...nie ma głupich... nie chce mi sie isc jutro na jazde...wstyd mi przed instruktorem(tyle mnie wczesniej chwalil, ale to co wyprawialam wczoraj, zenada=/) i zapowiedzial, ze wracamy do podstaw..czyli czytanie znakow. pewnie wie, ze mialam ochote sie rozryczec i chyba widzial lzy w oczach, mimo, ze odwracalam glowe =/ nawet nie mam kogo prosic o pomoc chcialam dzis pojechac na wszytskie ronda w moim miescie, zobaczyc jak powinien prawidlow wygladac wjazd i zjazd, ale jak zwykle sa wazniejsze sprawy dla mojego taty (praca i brata (impreza) wiec juz sie nawet nie odzywam...wczesniej malowalam ronda i probowalam z tata rozwiązywac na schematach, ale jak ktos na Ciebie wrzeszczy, ze rozwizanie jest kurwa oczywiste to ja dziekuje za taka pomoc :o biore dzis kodeks i podecznik do reki, ale nauka jazdy samochodem z ksiazki jest troche dziwna :o i 4 godziny na jeden dzien to za duzo 2 godz. rano ( w polowie kazal mi wysiac, zebym odpoczela, poszlismy ogladac egzamin) po poludniu 2 godziny (pierwsza godz. to jazda poza miasto, las, ale wiecznie zle, albo za blisko prawej strony, bo dziury, albo zbyt blisko lewej strony, bo samochody z przeciwka nie beda mialy jak przejechac i bądz tu kurwa mądry :o) jutro 2 godziny na 8 rano (jak zwykle bede nieprzytomna) i na sama mysl mi niedobrze... trzymam za Was kciuki 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej sałatka:) wiesz, czasem też tak miałam, że jak szłam na jazdy to cały dzień miałam skopany, bo się denerwowałam:( Pomyśl ile babć i dziadków jeździ samochodem i daje radę, Ty nie dasz? Niedawno w Paryżu widziałam taką dwójkę staruszków, ledwo szli, ale babka wsiadła do samochodu i jak ruszyła! Pomyślałam, kurczę, ona może, to ja tym bardziej - młoda jestem, szybszy refleks, łatwiej łapię nowe rzeczy. Powtarzaj sobie, że to Ty panujesz nad samochodem, nie na odwrót. Nie załamuj się! Łatwo mi się tak mówi, ale wierz mi, wiem, co przechodzisz, sama w pewnym momencie myślałam, że rzucę to w diabły ( po trzecim niezdanym egzaminie wewnetrznym). Zrobiłam sobie trzy miesiące przerwy, odpoczęłam psychicznie i jak znów wsiadłam do samochodu, to mimo przerwy jeździłam lepiej, niż poprzednio. Mój kurs trwał przez to ponad rok, ale teraz czuję się dużo pewniej za kierownicą i na pewno nie zdałam egzaminu, żeby włożyć prawko do szuflady:) Pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sałatka nie dołuj się :) zazik ma rację :). Tyle starszych ludzi ma prawko i jeździ, a nawet robi w podeszłym wieku prawko dopiero :). Ja na początku myślałam, poco się pakowałam w to :), ale jak szłam po mieście to tyle dziewczyn widziałam w samochodach, że pomyślałam one mogły to ja też :). Cztery godziny dziennie to trochę dużo, ale nie łam się. Przejdziesz to i zdasz :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kicia34
Hej ja zdałam egzamin w piątek za drugim razem tak się ciesze że szok:):):) Pozdrawiam wszystkich zdających - nie stresujcie się bo nie warto ja przez nerwy oblałam pierwszy egz później podeszłam do tego inaczej - na luzie i było ok Nie martw sie że nie umiesz jeździć. Na pewno nie jest tak tragicznie skoro jesteś po kursie- będzie dobrze!. Ja przed egzaminem to miałam wrażenie że mam pustkę w głowie a egzaminator na koniec mi powiedział że dobrze jeżdzę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja wczoraj zdalam prawko
za pierwszym razem :) myslam ze mi sie nie uda, nie czulam sie na silach a jednak poradzilam sobie! stwierdzilam ze jak sie nie uda to trudno! podeszlam do tego z totalnym luzem i sie udalo! powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to gratuluję:) ja czekam na odbiór prawka i pierwszą samodzielną jazdę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zdałam!!!:):):) w końcu się udało:) dziś miałam egzamin (czwarte podejście) to jest najszczęśliwszy dzień w moim zyciu:) dziewczynki czy podpisawałyście coś po zdanym egzaminie????? bo ja nie dostałam żadnej kartki i nic nie podpisywałam... ile czeka się na odbiór prawka???? Boże ale jestem szcęśliwa, oblewam.....:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
alejko gratulacje :D ja zapłaciłam 71 zł za prawko w poniedziałek a w nastepny poniedziałek już było do odbioru w urzędzie, więc jakiś tydzień się czeka.... bardzo szybko :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Dziewczynki! Ja też dalam prawko 3 tygodnie temu. Zaczelam jezdzic z moim tata i okazalo sie ze to czego oni ucza na kursach ma sie nijak do rzeczywistosci. Moj Tata- dosiwadczony kierowca uczy mnie jezdzic od poczatku. Jego uwagi to: -Jazda zbyt blisko kraweznika-zbieram wszystkie brudy i wjezdzam we wszystkie dziury -Wchodze w prawy zakret zbyt blisko kraweznika (czego uczyli na kursie, jezdzic jak najblizej krawedzi) -zbyt malo dynamiczna jazda (na kursie jezdzilo sie 40-50km/h w porywach do 60) -zbyt wczesnie wlaczam kierunkowskaz co wyniosłam z kursu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uczaca sie jazdy
purple_rose -->a jak ty sobie wybrazasz jazde w L? przeciez uczac sie jazdy musisz jezdzic zgodnie z przepisami prawda?i tego dotyczy sie tez ograniczenie predkosci.pozniej wiadomo, kazdy sobie jezdzi jak chce i wiadomo, ze jest to wyzsza predkosc niz przepisowa. ja np nie raz wolalabym dodac gazu ale nie moge i instruktor daje mi po hamulcach jak widzi, ze przyspieszam. L nie dlaego jezdza wolno bo sie boja tylko dlatego, ze jezdza oznakowanymi samochodami i musza uwazac na "reputacje" i przepisy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kicia34
do aleja gwiazd Ja też nic nie podpisywałam ani nie dostałam żadnej kartki.:) Podpisuje sie i dostaje karteczkę tylko wtedy jak się nie zda:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uczaca sie jazdy
Zwariowana Żaba chcialabym zwrocic uwage ze jazda DYNACZICZNA to nie to samo co SZYBKA ale kolezanka purple_rose napisala o jezdzie dynamicznej piszac pozniej ograniczenia predkosci.wiec chyba to wlasnie predkosc miala na mysli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anka z warszawy
Hej Dziewczeta! 🌼 Powiedzcie mi moje drogie, jak mniej więcej przebiega egzamin praktyczny? Wiem, że na poczatku otwiera się maskę i pokazuje co do czego słuzy i gdzie się znajduje, a potem pokazywanie świateł, nastepnie łuk , a później górka. Kilka razy przyglądałam się tym egzaminom na Powstańców Śląskich- na Bemowie. Zastanawiam się, jak wygląda droga przez miasto? Egzaminator mówi np - proszę na swiatłach skrecić w lewo, albo w prawo, przez rondo prosze jechac prosto, itd? Jakie oni "komendy" wydają podczas jazdy po mieście??? :) Prosze o pomoc w tej sprawie, bo za 2 tygodnie mam egzamin, a strasznie się boję. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anka z Warszawy
Hej Dziewczeta! 🌼 Powiedzcie mi moje drogie, jak mniej więcej przebiega egzamin praktyczny? Wiem, że na poczatku otwiera się maskę i pokazuje co do czego słuzy i gdzie się znajduje, a potem pokazywanie świateł, nastepnie łuk , a później górka. Kilka razy przyglądałam się tym egzaminom na Powstańców Śląskich- na Bemowie. Zastanawiam się, jak wygląda droga przez miasto? Egzaminator mówi np - proszę na swiatłach skrecić w lewo, albo w prawo, przez rondo prosze jechac prosto, itd? Jakie oni "komendy" wydają podczas jazdy po mieście??? Prosze o pomoc w tej sprawie, bo za 2 tygodnie mam egzamin, a strasznie się boję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anka z Warszawy
?? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zakochana po uszy w R.
Aniu z tego co słyszałam właśnie mniej więcej tak to przebiega. Egzaminatorzy siedzą i w czasie jazdy mówią tylko na drugich światłach prosze skręcić w lewo albo na skrzyżowaniu -prosto. Tak opowiadała mi moja koleżanka z pracy, która jakiś miesiąc temu zdawała egzamin (nie powiodło się). Nie bój się. Bąź wyluzowana i uśmiechnięta. Egzaminatorzy to też ludzie- czasem bywają ludzcy :D ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samo usmiechanie się
nic nie da , jeśli będzie nieprzygotowana do egzaminu. Jeżeli ktoś nie czuje się na siłach zdawać egz., to lepiej niech w ogóle nie zawraca sobie głowy i przyjdzie dopiero wtedy, kiedy poczuje, że naprawde da rade.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×