Otwieram nowy klubik dla trochę starszych 30 tek

diety...... to teraz o tym mi przypominacie? po 1 bulce ale orkiszowej po 3 rurkach parzonych ale bez dodatkow;) po 1 smakiji z dodatkami:P i piwku? to juz sie nie oplaca drugiego nie pic;) kaszubka warka jeszcze jedna:D

Muszę iść poszukać klapki,bo jakaś mucha mi tu lata

Klapka w kuchni i to koło lodówki przyniosłam serek żółty wędzony możecie się częstować,do piwka jak znalazł

Anka nie kus;):P

a mnie się marzy http://pl.youtube.com/watch?v=zslI3XAo6eo&mode=related&search= moja mama mówi że to depresja :(

Elliso przecież taki malutki serek to nie grzech,a propo grzechu to ciekawe co robi mój Slubny?

Annapo lepiej nie wiedziec;) /to o mezu/ no dobra, biore ser:D

nerwole bóle w piersi- to raczej nerwica, o tym jutro i o dietach też. Dziś wolę piwo i do podziału kurczaka z piekarnika . Kto chce? ser też fajny. Zazwyczaj biorę go do piwa.

Elliso,chodzi mi o to czy mam już mu wyłączyć telewizor,czy jeszcze ogląda go z otwartymi oczami... Serek pychotka ,ja mam taki wędzony... A co do dietki to będę się martwić jutro ,najwyżej troszkę pojeżdzę na rowerku.Dzisiaj jechałam na rowerku córki i zapomniałam ze tam hamulce przy kierownicy,mało brakowało a bym gruchła na glebę...A w tym roku to wszystko bardziej boli...

Pobieżnie przeczytałam, skopiowałam sobie \"listę obecności\" jutro będę się uczyła o was ;) Pomieszało mi sie narazie myślę,że tu prawie same Anie :) Anna miała na imię moja teściowa, a moja najmóldsza córcia ma Ania na drugie :), ja jestem Barbara. Wszystkim posyłam gorące buziaki życzę słodkich snów. Dobranoc. Do jutra

Gdzieś trzy lata temu byłam z mężem w pijalni piwa, zamówiłam piwa, w tym jedno z sokiem, jakie było zdziwienie kelnera, gdy to piwo z sokiem- w pokalu, dałam mężowi, a sama piłam gorzkie prosto z butelki. Śmiechu było potem co niemiara.

Dziewczynki - idę spać, odezwę się rano. Dobranoc. Słodkich snów.

kaszubko dobrej nocy:D ja tez nie toleruje piwa z sokiem:D

Pysk mi się drze idę spac,do jutra,miłych snów i całego jutrzejszego dnia!!!!

Witajcie ...tak sobie was troszkę podczytuję, ale nie mam za bardzo czasu na wpisik, wiecznie w biegu.... Kaszubko jeśli możesz proszę o podanie tej dietki ziemniaczanej, uwielbiam ziemniaki i to pewnie wymarzona dieta dla mnie, proszę proszę :-D

Na nadzieję że mąż mnie nie przyłapie na pisaniu, on już pochrapuje. Na dietę ziemniaczaną przeznaczyć trzeba dwa dni- jeden po drugim. można ją później powtarzać , ale nie częściej niż co 7-8 dni. Jedz tylko wtedy, gdy jesteś głodna, od stołu odchodź z uczuciem lekkiego niedosytu. W ciągu dnia zjedz 1,5-2,00 kg ugotowanych w mundurkach ziemniaków. Podziel je na 5-7 porcji. Możesz jeść je same lub z dodatkiem chudego twarożku [w ciągu dnia 25 dag twarogu] , Zamiast twarogu może być chude mleko np 0,5% Stracisz [ schudniesz około 0,5kg w ciągu jednego dnia. W ciągu dnia wypij 2 litry niegazowanej wody mineralnej I to narazie tyle. Teraz idę spać.

Dzięki, dziękizaraz sobie druknę dietkę

dobranoc ide spac z wlasnej woli:D

hm....duuużo piszecie, ale fakt-czyta się was z uśmiechem na ustach. Zaczynam was traktować jak grupę terapeutyczną-na wszystko radę można znaleźć i o wszystkim pogadać....Super! O dietach też mogę coś powiedzieć, bo właśnie minęły 3 lata jak zaczęłam zrzucać z siebie przysłowiowy worek ziemniaków. W tym czasie udało mi się stracić prawie 30 kg!!! Na początku była Dieta Kopenchaska (13-dniowa), po której spadło mi 12 kg, po niej zawzięłam się i przestałam jeść białe pieczywo i ziemniaki. Udaje mi się to do teraz-przekonałam się do pełnoziarnistego pieczywka, do kasz, ryżu lub samych surówek. Uwielbiam sałatkę grecką, która w moim wykonaniu wygląda baaardzo kolorowo, a skład jest modyfikowany w zależności od okoliczności. No i nauczyłam się jeść na śniadanie pełnoziarniste płatki na mleku - fajnie regulują trawienie. A kiedyś wydawało mi się to śmieszne.... Chciałabym bardzo jeszcze z 6 kg stracić, ale za sukces uznaję to, że nie przybrałam przez te 3 lata odchudzania więcej niż 3 kg ( to się waha-raz na + raz na - ) Duży wpływ na wagę u mnie miały hormony....przybrałam, bo leczyłam się 8 lat hormonami, żeby mieć drugie dziecko (po poronieniu), przybrałam i dziecka nie ma :( więc zaczęłam się odchudzać( w międzyczasie cios ostateczny- nigdy już nie urodzę) i bez tabletek uregulował mi się cykl! Wszystko jak w zegarku....teraz, kiedy już wiem, że to na nic. Ale mam satysfakcję, że udało mi się tyle stracić. No i w tym roku po raz pierwszy od 13 lat znowu ubrałam kostium 2-częściowy na plaży!!! Czego się nie robi dla poprawy samopoczucia..... A co trzeba zrobić, żeby mając u boku męża nie czuć się samotną? Czasem wydaje mi się, że poszłabym z pierwszym, który by się odważył mi to zaproponować (podobno jestem typem \"niedostępnej\" i dlatego choć wielu mężczyzn zwraca na mnie uwagę, to niewielu by się na to zdobyło) ! Ale jestem wierna suka....- takie określenie kiedyś usłyszałam. Może to głupie.... Sory że tak psuję radosny nastrój topiku, ale mam chyba doła... Idę sobie.... Do lepszego jutra Pozdr

Wiem ze wszystkie juz spicie , ale chociaz sobie popisze... Przede wszystkim witam nowo przybyle : Welnista Owieczka Szfirowe Niebo – a to dodatkowo za pieknego nicka Zdecydowanie starsza 30 Bez_torebki Bajka1971 Chantal Mam nadzieje ze nikogo nie ominelam ! Alescie sie znow rozpisaly !!! Nie wiem czy dam rade sie w tym wszystkim polapac wiec chyba pojde na zywiol... Przede wszystkim witam ponownie Kaszubke Iwa – gratulacje z okazji konca remontu !! Masz racje, trzeba to opic zeby nie odpadlo !! A propos remontu : Zmorka – nie pozyczylabys mi meza ? Obiecuje ze tylko do remontu, oddam w nienaruszonym stanie !! ;-) She – mnie U2 towazyszy codziennie w drodze do i z pracy – dla mnie sa jedna z najlepczych grup jaka kiedykolwiek ta ziemia nosila !! Dea – co do tego metra to fajnie by bylo, ale chyba nie... Z tego co sie zorietowalam to ty na wyspach a ja jakies 500 kiloskow nizej, po drugiej stronie kanalu... Hrapina i Bajka – kazdy ma kiedys jakis gorszy dzien – od tego tez tu (miedzy innymi) jestesmy zeby sie mozna bylo wyzalic. Podobno tylko idioci maja wieczny usmiech na ustach ;-) ... Cholera, a moj nazywa mnie niepoprawna optymistka... czyzby ?!? A tak na marginesie... to ja mam Anka na trzecie (od bierzmowania tak jak ty, Elldisa)... Prawdziwe to Renata ale go nie lubie... Ominelo mnie piwko, serek, kurczak i... troche wczesniej „ciacha” ;-) :-D Moze jutro to nadrobie. No i musze Was w koncu dokladnie poczytac !! Zapraszam jutro (a wlasciwie dzisiaj !!) na kawke, tak okolo 10 – dla niektorych pewnie juz druga ale moza sie skusza .... Wprawdzie nie mam takiego super ekspesiku ja Ty, Zmorka i bedzie to tylko kawka z automatu, ale dla mnie wazniejsze towazystwo... Tysiace dla WSZYSTKICH i do juterka !

Dzień dobry :) Witam o poranku wszystkie dziewczyny :) Kawa zaparzona, dzis bez dodatków smakowych czyli słodkości. Może ktoś coś dorzuci :) Jakoś tak ciepło i przyjemnie dzis sie dzień zaczyna. No i tyle nowych osób :) Fajowo :D Teraz poczytam wczorajsze wpisy...i powitam nowe osóbki :) Miłęgo dnia w jesienny wrześniowy czwartek :)

No dobrze...już po lekturze :) Osóbka>>>witam i cieszę się, że jesteś...bo czytałam wpisy początkowe i myślałam, żę zniknęłaś ;) BAjka >>> witam nową koleżankę :) My tez jesteśmy tu z potrzeby rozzów i towarzystwa doborowego. Liczę, że wszystkie to odnajdziemy w sobie nawzajem :) Chantal>>> witam i Ciebie :) Każda z nas jak mniemam zabiegana, w pogoni za dzieciakami, mężem i obowiązkami obarczona. Ale jak złapiesz oddech...poczytaj...a najlepiej napisz do nas :) Hrapina...rzucam saperkę do zakopania doła...ale oddaj...sama swoje zakopie ;)

Witam i ja o poranku,kawke też mam już na ławie,choc mój tatko mówi że to nie kawa z jednej łyżeczki rozpuszczalneji multum śmietanki ale i do tego idzie się przyzwyczaic.

witam dziewczynki buziaczki dla wszystkich Witam nowo przybyłe a jednak nasz topik przyciąga tłumy :D Rebeka pewnie, że męża pożyczę, samolubem nie jestem ;) hrapina gratulacje - 30 kg fiu, fiu szepcie kawka tak, słodkości NIE :p Rebeka mnie też ominęły te wczorajsze smakołyki ;) ale zaproszenie na kawkę przyjmuję z Twojego autoaciku ;) Niestety mam dzisiaj sporo pracy, więc do dzieła :) Ale i tak będę Was podczytywać, tak na poprawę humorku :)

No a ja siedzę w domciu i zostałam z maluchem sama bo starszy już poszedł do szkoły.Mam dobrze bo sam chodzi wogle to dobry chłopak tylko nie chce sie uczyc chce postawic na swoim może macie na to jakiś sposób?

Malenka Niestety, mój też nie chce i to mnie ogromnie martwi. Dużo czasu poświęcam na to by z nim posiedzień nad nauką. Czasem jest to niewdzięczne i bez większych rezultatów :(. Przkro mi. Wczoraj właśnie dowiedziałam się, że nie wszystkie oceny lub uwagi dochodzą do mnie. A przeciez proszę, aby był ze mną szczery do końca. I co ?...

Dzień dobry dzieczynki Alu witaj ;)

Zmorka ...tylko nie zapracuj się..;) zaglądaj co jakis czas :) Miłęgo dzionka życzę :)

Mojemu nic nie skutkuje chyba że postrasze pasem ale tego nie lubie nie wiem czemu on taki oporny i nie mam już na niego pomysłu

Wiecie co moze jestem głupia ale mam takiego znajomego sam wychowuje 3 letniego syna czasem się spotykamy moje dzieci go lubią jest troszke surowy ale może tego moim dzieciom brakuje bo mi włazą na głowe hehe.Gdzie macie te stronke z tymi kwiatuszkami i cała resztą?