Otwieram nowy klubik dla trochę starszych 30 tek

A to to co będziemy oblewać.Chyba te zdiecia się żle zapisały http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/72b11bbd0fbba5f3.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/1b91041491952021.html

Ja też nie umiem nic fajnego zrobić do jedzenia i żeby jeszcze wszystkim podpasowac a jak mam dla każdego robić co innego to mi nie starczy czasu Jedynie synek jest raczej wszystko jadalny a córka i mąż nosem kręcą i to każdy na co innego Ja np lubię ryż i kaszę a oni nie za bardzo, ja lubię krupnik, kapuśniak i ogórkową a oni niekoniecznie. Zapiekankę chętnie zrobie ale nie wiem czy dzieci będą chciały jeść, chociaż jakis czas temu zaczęłam robić sałatkę grecka z fetą i wcześniej nie chciały jeść a teraz sa pierwsi do jedzenia;)do tego tylko kotlety z piersi kurczaka i taka obiado-kolacja gotowa Ostatnio-tzn jakies 2 tygodnie temu:P mój małż powiedział mi ze jestem prosta bo żadnej inwencji twórczej we mnie nie ma jeśli chodzi o gotowanie:P No cóż-czasem tak bywa

Witajcie mam prace od poniedziałku w szpitalu na oddziale noworodków a we wtorek dowiem się czy dostanę mieszkanie i mam nadzieje że tak bedzie.Jest i zła wiadomośc dzieciaki maja grype jelitową i mam sajgon w domu mały ciągle płacze

Nie chcę się chwalić;), ale ja skończyłam szkołę cukierniczą i pieczenie akurat mi wychodzi:-D.Natomiast z mięs to za bardzo nie lubię gotować:-P.Mam kilka sprawdzonych przepisów ale tak jak ty w zeszycie no A5 tylko większość piekę z głowy. Uwielbiam gorącą kawkę więc pijemy?

Iwa - WOW !! Zdolnego masz malzonka, no no !! Kawka caly czas !!! Ja tym zyje !!! Malenka - dwie dobre i jedna zla wiadomosc, to i tak niezle. Trzymie kciuki za mieszkanie i pozdrowienia dla dzieciaczkow Jestes WIELKA !!!

AZ CHCE SIĘ ŻYC SKRZYDŁA MI UROSŁY

Musze kawe wypic bo padam z nóg i oczywiście bardzo spóżnione śniadanko a obiadu nie ma bo dietka dla dzieci a sobie to juz nie warto robic kanapkami się zapcham

Maleńka będę trzymała kciuki za mieszkanko, pracy gratuluję, a dzieciakom zdrówka życzę :)

no tak to ja pomyliłam nicki :D

maleńka nie martw się najgorszy jest pierwszy dzień no i noc ale potem będzie lepiej .Musisz go trzymać na diecie .Duzo siły ci życzę. Potem będziesz to wspominać z rorzewnieniem jak ci wyrośnie na kawalera . Rebeka może zdolny to i on jast ale nie zapominaj że to trwała 6-tygodni!!!!ale za to teraz suuuper! Dzisiaj montuje światło i klameczkę z zamkiem bo młoda bardzo była niezadowolona że nie ma zanięcia w łazience :)no cóż taki czas na nią nastał .Ja zaraz do domku pewnie znowu zajże do was dopiero w poniedziałek i jeszcze ide z córką na badanie do poradni niestety dyslekcja .Ma to pewnie po mamusi:)))) Buziaczki dla wszyskich

Babki...jeste,...wpadłam jak po ogień...miałobyć (z założenia)...ale nie było spokojnie. Wciąż donoszą dokumenty, niby dzis tylko wpisuje do bazy...ale jednak. Dobrak, koniec o pracy. W końcu nie sama pracą człowiek żyje ;) Czeka mnie studiowanie KPA (Kodeks Postepowania Administrayjnego)..bo w innym czasie moja głowa nie da rady. W tygodniu to mam sajgon, nie dość że zawodowy to i osobisty ( Tylko dziecko na skłądzie ;)) O czym to świadczy ? Brak organizacji totalny :P:P Ale poradzę sobie i z tym :) Jak nie sprzątnęgeneralnię, świat sie nie zawali ( nie pije do nikogo :P:P ) sama kiedyś byłam pedantem do obrzydzenia. Weekendy latałam jak szalona na ścierach, pikłam, wekowałam, gotowałam i inne pierdoły :) Teraz też sprzątam, ale korzystam z życia, bo szkoda potem wspominać, że wciąż sprzątałam i sprzątałam...i dla odmiany sprzątałam :P:P Nie doczytałam jeszcze wszystkiego. Ale pozostawię sobie ową przyjemność na wieczór. Kupie browarek i relaks w pełni. MM jest na drugą zmianę, wię luz blus :D:D;) Wieczorek muzyczny urządzimy :) Kawa na odchodne jeszcze wypijmy.....(_)>...

nie jestem położna tylko zwykłą pigułą a miałam jeszcze do wyboru chirurgie ale dzieciaczki sa fajniejsze,znikam bo konia z kopytami połkne ,dzięki Bogu że są na świecie auta bo nie zdążyłabym wszystkiego załatwic bo dzis lekarz medycyny wyniki czła biurokracja i jeszcze z dziecmi do lekarz ,ale gęba mi się śmieje

nie jestem położna tylko zwykłą pigułą a miałam jeszcze do wyboru chirurgie ale dzieciaczki sa fajniejsze,znikam bo konia z kopytami połkne ,dzięki Bogu że są na świecie auta bo nie zdążyłabym wszystkiego załatwic bo dzis lekarz medycyny wyniki czła biurokracja i jeszcze z dziecmi do lekarz ,ale gęba mi się śmieje

nie jestem położna tylko zwykłą pigułą a miałam jeszcze do wyboru chirurgie ale dzieciaczki sa fajniejsze,znikam bo konia z kopytami połkne ,dzięki Bogu że są na świecie auta bo nie zdążyłabym wszystkiego załatwic bo dzis lekarz medycyny wyniki czła biurokracja i jeszcze z dziecmi do lekarz ,ale gęba mi się śmieje

Znikam do domu, miłego weekendu życzę wszystkim. Pa

35-ka podziwiam, ale przeszło mi to już. Choć nie twierdzę, lubię czystość...tylko jak tu utrzymać...jak wracam do dowu wieczorem, to muszę ta masakrę chłopska ogarnąć ;) Ale lubię sprzątać, naprawdę....Tylko kocham książki i czasem też je przedkładam, jak Kaszubka.... A i kafeteria jeszcze :) Malenka...ongratulejszyn z okazji pracy, fajowo :D:D:D Dzieciaki wyzdrowieją, ja pamiętam swojego z przedszkola miesiąc w miesiąc na antybiotykach...wyrósł :) sciskam ciepło i życzę zdrówka chłopakom :)

Zmorka na dzień dobry i do widzenia :) Miłego weekendu...i do poniedziałku....

Witam wszystkie dziewczyny, których jeszcze nie witałam i ...jeszcze niecałe pół godzinki i do domku. Też posprzątam a co tam, dzisiaj mam farta bo mąż gotuje.I weekend, weekend....:D

Weekendowo żegnam się i buziaki sle ....do wieczora....a może i wcześniej....

Już dostałam " Ostatni brzeg" -dzisiejszy wieczór i jutrzejszy ranek to uczta duchowa. Znów czytając tę książkę napewno się popłaczę. Książka została napisana 50 lat temu, lecz wszystko, co w niej opisane, wciąż jest bardzo realne i może faktycznie się wydarzyć...jednak lepiej żeby nie. Dzis mój 4letni wnuczek miał wycinany trzeci migdał - jeszcze śpi a to już minęły 4 godziny Chłopczyk jest w Wejherowie . Co jakiś czas dzwonię i zaczynam się denerwować. Synowa i moja córka są przy nim.

Teraz przeczytałam zaległości i również przyłączam się do gratulacji dla Maleńkiej i mam nadzieję, że dzieci szybko wyzdrowieją. Zmorko - Tobie też miłego weekendu, Trzydziestko i pięć - stały problem z ciuchami, wspaniałego wieczoru, Szepcie - pewnie też się jeszcze dziś wieczorkiem zjawię więc do zobaczenia

Malenka - Usmiechaj sie do zycia a zycie bedzie sie usmiechac do Ciebie 35 - mnie juz teraz zeby zgrzytaja na jutrzejsze porzadki, bo moj malzonek chory, przed chwila do niego dzwonilam to prawie umieral przy telefonie :-D, i pewno jutro nie pomoze... Kaszubko - pozdrowienia dla wnuczka i szybkiego powrotu do zdrowia. A zdaje sie ze po wycinaniu migdalkow to sie je duuuzo lodow...? :-D Ja jeszcze godzinke w pracy... Milego WE dla tych co nas opuszczaja . Szept, Agnieszka - Ja tez sie pisze sie na wieczorek muzyczny !!

Rebeko - Bartkowi wycięli migdały m.in. z powodu astmy i ustawicznemu katarowi i jeszcze coś tam było, stwierdzili, że powodem tego są właśnie te migdały. Chłopiec już nie śpi i jeszcze dziś chyba będzie w domu. W Wejherowie nigdy długo nie trzymają. A zrobiłaś mi ochotę na lody, teraz zastanawiam się jak namówic męża, aby poszedł je kupić - chyba przekupię go piwem....

Dziędoberek!! Jakie to cudowne uczucie sobie usiąść i w spokoju poczytać ,co tam napisałyście. U mnie troszkę luzu...Przynajmniej do 17.30.Sprzątać nie mam dzisiaj ochoty,a jutro może dzieciaki namówię i pomogą \'biednej \" matce w końcu mogą raz w tygodniu pomóc posprzątać.Też byłam kiedyś maniaczką sprzątania,ale Zycie mnie tego oduczyło.Często jak tylko posprzątałam to MM przelazł prosto z obory w guminiaczkach przez cała chatkę,bo np. musiał koniecznie zadzwonić.Trzeba by znowu zaczynać od nowa i tak w kółko.Więc pewnego dnia odpuściłam ,i pożwalam na bałagan chociaż jak już za dużo to robię takie larmo,że wszystko co zywe sprząta :P Cielik okazał się być byczkiem,więc po 5 dniach zostanie sprzedany(nie mam już miejsca,zeby go odchować) ale i tak go nazwałam:Topik,na pamiątkę naszego małego miejsca i wszystkich pań. Kaszubko trzymam kciuki i nie martw się,na pewno wszystko się ułoży Tak ogólnie to od rana mi też niezbyt wesoło i to przez mojego ślubnego \' Wczoraj jego kolega z którym wypił 2 piwa,był już w takim stanie ze poprosił męza ,zeby zaopikował sie jego rowerem.I on wziąl ten rower i i jechał na nim po chodniku do domciu (od knajpy do nas jest ok3 minut) ,jak już mial dwa kroki do domu zastawiła go policjia.W nocy przyszli wszyscy do domu po dokumenty męza i pojechali na komendę ,tam mieli zepsuty alkomat,ale coś tam wykazal.I on mi o tym wszystkim powiedział rano na dzień dobry!!!! Nie wiem co z tego jeszcze wyniknie i az się boje o tym myśleć. Mąz łazi zły jak osa,ale w końcu na głupotę nie ma rady.Nie wiem co zrobimy jak mu zabiora prawko,mial 0,4 promila.W końcu on przecież musi jeżdzić traktorem !!! Lepij nie powiem co mam ochotę mu zrobić. Teraz musimy poczekać na rozwój wypadków,nawet teściom sie nie przyznał.I co takiemu zrobić,no same powiedzcie?

To dobra wiadomos Kaszubko ! Mam nadzieje ze milo spedzisz ten WE - wnuczek w domu i zdaje sie w przyjezdza do Ciebie tez najmlodszy syn ...? Annapo - no to niewesolo... chlopy to czasami jak dzieci albo i gorzej... Pilnowac trzeba na kazdym kroku, bo nic tylko glupoty robia. Ale chyba moga mu wziasc prawa jazdy...? Przeciez do jazdy na rowerze prawa jazdy nie trzeba, wiec nie moga go ukarac zabraniem dokumentu ktorego wcale nie musial posiadac ...? Tak mi sie wydaje... Trzymie kciuki zeby bylo wszystko dobrze ! A \"Topik\" to bardzo fajne imie ! Szkoda ze musi isc \"do ludzi\"... Ja uciekam do domku (jeszcze te 1.5 godz transportu...:-( ) Zagladne wieczorkiem... Kaszubko - i mam w domu lody, waniliowe, czekoladowe i pistacjowe, to nawet jakby Ci sie nie udalo przekupic meza :-P to tez zjesz !! Pa pa !!

Annapo - gdyby Twój mąż nie miał prawka, to dostałby 500-800 zł do zapłacenia Natomiast w tym przypadku przygotuj się na najgorsze tzn mogą , ale nie muszą od razu, zabierać prawka. Wszystko będzie zależeć od sędziego. Trzymam kciuki, aby sędzia był wyrozumiały. Mój mąż nie miał nigdy prawka więc tylko zapłacił , też go złapali niedaleko domu. Widziałam to akurat,bo byłam z pieskiem na spacerze. To było ponad 2 lata temu.

Rebeko - mój najmłodszy w niedzielę skończy 23 lata a ja wciąż jestem w nim zakochana. To potężne "byczysko" - ma 190 cm wzrostu, waży około 90 kg, jeszcze uprawia kulturystykę - a dla mnie jest dalej małym kochanym chłopcem. Już czekam na telefon od niego, ma dziś powiedziec którego dnia przyjadą i czy swego pieska też wezmą.

wieczorem witam miło weekendowo :):):):)

oooo.....a miał być wieczór muzyczny :( to na dobry początek otwieram barek proszę się częstować :):):):)

Wesoła co za miłe spotkanie :):D:) Zaczęło sie od wcięcia wpisu...niezle co ? http://pl.youtube.com/watch?v=uZX5A2h1FmA