Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Zlota jesien

Magia czterech por roku dojrzalych kobiet

Polecane posty

Spaliśmy z MM do 11:00.... Małżonek śmieje się ze mnie , ze tak głośno chrapałam... Pierwszy raz jak się okazuje:-D Czyżby ze zmęczenia ? A może w starszych latach chrapania się nabywa? ha ha ha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Staff Leopold Znów wiosna Dzień marcowy przepeiny uroku! Wiosna boskie zlewa na mnie czary Czterdziestego któregoś tam roku! O, cudowne wy, najsłodsze dary Mej jesiennej, tak wiosennej wiosny! Więc nie jestem stary! Więc nie stary! Bom otuchy pełen, bezżałosny, Choć mnie gnębił tak zimy cień szary! Myśl uderza w ton jasny, radosny! Cóż to? Nowe zamysły, zamiary W ożywionym krwi budzą się tętnic? Spod popielisk wstają świeżo żary? Boskie słońce! Nieznużcnic, skrzętnie Pól dymiących pijące opary! Ukochane gorąco, namiętnie! Już baziami wierzb śmieją się jary, Już z pokrywy śniegowej ni śladu! Szumią wiatru ciepłego pogwary! Cały jestem uszami wywiadu, Kiedy zaczną się świry i swary, Gdzie któremu jaskółek lec stadu. Czymże wszystkie dziś serca ofiary, Czymże straty, porażki i klęski, Czym stracone marzenia i mary? Tyś zwycięskie, więc i jam zwycięski, Słońce! Zniosłem sprawiedliwe kary Za dzień każdy mój, co był niemęski. Wiosno, wiosna, co szczęścia bezmiary Skupiasz w mego serca szczęśliwości, Ze świat cały wziąć mógłbym za bary! Daj mi brzemię nędz, mąk, doległości, Lecz z dzisiejszą, cudną pełnią wiary, Która wraca mi skarb mej młodości: Bo się cieszę! Więc nie jestem stary!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MILEJ NIEDZIELI WSZYSTKIM BYWALCOM OAZY ŻYCZĘ :) 👄 Spadam bo obiadek gotuje....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nowa50
Pozdrowienia dla WBW!❤️ Ja tez dłużej sobie dziś pospałam a teraz uwijam się W kuchni jak ha ha:) Jak mucha w smole:-D ha ha ha ha ha !!!!!!! Chciałam napisać jak mrówka:-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niesmiala
👄 Witam , pozdrawiam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niesmiala
Adam Asnyk - "Sonet" Jednego serca! Tak mało, tak mało, Jednego serca trzeba mi na ziemi! Co by przy moim miłością zadrżało, A byłbym cichym pomiędzy cichemi. Jednych ust trzeba! Skądbym wieczność całą Pił napój szczęścia ustami mojemi, I oczu dwoje, gdziebym patrzał śmiało Widząc się świętym pomiędzy świętemi. Jednego serca i rąk białych dwoje! Co by mi oczy zasłoniły moje, Bym zasnął słodko marząc o aniele, Który mnie niesie w objęciach do nieba... Jednego serca! Tak mało mi trzeba, A jednak widzę, że żądam za wiele!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niesmiala
Zbigniew Bieńkowski - "Rozmowa" Ty jesteś częścią, a ja stroną świata, ty wiesz o Ziemi, a o mnie wie przestrzeń. Jesteśmy wzajem tak jak zysk i strata, gdy ty westchnieniem, ja jestem powietrzem. Ja mam kształt własny, ty nie masz go wcale, ja jestem świateł i cieni przyczyną. Kiedy krajobraz w mych oczach zapalę, to tylko wtedy możesz go ominąć. Ty tworzysz światło, a ja formę światła, która z ciemności postać blasku weźmie i każdą gwiazdę, co z przeczuć twych spadła, wyśni na jawie, by świeciła we śnie. Ja jestem z Ziemi i na jej obszarze mogę ci niebo zbliżyć lub oddalić. Krwią swoją twoje pragnienia zagaszę, nim gmach przestrzeni od nich się zapali. Tyś jest budowlą, ja jestem jej stylem. Kiedy natchnione wzrokiem do dotyku kamienne nieba legną w ziemskim pyle, ja będę jeszcze pojęciem gotyku. Gdy wieczność stawać się zacznie na Ziemi i obowiązki serca kamień przejmie, ty będziesz trwaniem, które się nie zmieni. Ja pragnę więcej: aby żyć śmiertelnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niesmiala
Czy jest możliwa przyjaźń między kobietą a mężczyzną? Na wspaniałą przyjaźń nie ma jednej skutecznej recepty. Wszystko zależy od okoliczności, stylu i stażu znajomości. Tym trudniejsze jest to w przyjaźni męsko-damskiej. W związku dwojga ludzi zawsze istnieją pewne warunki, które w zależności od tego czy zostają spełniane czy też nie, mają wpływ na pomyślność w przyjaźni lub też na niepowodzenie. Proces ten opiera się na całym ciągu zachowań, reakcji i spontaniczności losu. Przyjaźń jest najcenniejszym darem w życiu. Występuje nawet w miłości partnerskiej, a może też istnieć i bez niej. Należy tylko oddzielić te dwie kategorie uczuć, szczególnie jeśli przyjaźń dotyczyć ma płci przeciwnych. To niesamowicie trudne zadanie i przeważnie kończy się niepowodzeniem. Cały proces od momentu zapoznania, poznawania i angażowania nowych uczuć jest długookresowy. Tylko od dwojga ludzi zależy na jakim etapie się zatrzyma. Czasem to miłość - częściej porządanie, stoi na końcu wędrówki przyjaźni mężczyzny i kobiety. Zapoznanie, to tylko moment podania ręki; później rozmowy do późna - gdzie czas przebywania ze sobą nie ma znaczenia, gdzie nikt nie robi planów na przyszłość. Na przestrzeni czasu pojawia się pewne zespolenie obydwu stron; dzielenie się głębszymi przemyśleniami i uczuciami; rodzi się poczucie zrozumienia, akceptacji, szacunku, uznania, zapewnienia, zachęty i w końcu chęć zażyłości. Niejednokrotnie troska o przyjaciela zmienia sie w zazdrość, a jak śpiewała Wioletta Villas "... nie ma miłości bez zazdrości, nie ma zazdrości bez miłości". Miłość i przyjaźń to cudowna i nierozerwalna para pod warunkiem, że jedno nie niszczy drugiego. W związku, który powstał po długotrwałej przyjaźni, rodzi się cały nawał problemów dotąd niezauważanych. Przyjaciółka bowiem nie umoralnia przyjaciela kiedy ten przychodzi na kacu; nie robi awantury, że się spóźnił; nie ma mu za złe, że idzie z kolegami na piwo albo mecz piłki nożnej. Powoli zaczyna iskrzeć złość. Przyjaźń krzyczy na miłość, bowiem ta go ogranicza a miłość skarży się, że przyjaźń jej unika. Tak powoli mogą zatracić się oba uczucia. Tak niestety zdarza się w większości przypadków najlepszych przyjaciół, którzy w swojej nieświadomości hodują zalążek miłości. Ona niestety jest w każdym i czai się, aż w końcu atakuje. Bowiem nieświadomość to nasze głęboko ukryte pragnienia, uczucia, fantazje, wspomnienia, do których na co dzień nie mamy dostępu. Nieświadomość objawia się także w snach, które kiedyś mogą stać się rzeczywistością. Ryzykiem takiego procesu jest pojawienie się nienawiści. To emocje zaczynają dominować i cały świat może przewrócić się do góry nogami. Wrócę do wcześniej wspomnianego porządania. Czy nienaturalnym jest, że dwoje ludzi o przeciwnych płciach (mam na myśli heteroseksualnych) zaczynają patrzeć na siebie pod względem atrakcyjności, aż w końcu stają się spragnieni swoich ciał i idą do łóżka? Później po wspaniałej na pozór nocy trudno im spojrzeć w oczy! Dlaczego? Nagły zwrot akcji - nie mam już najlepszego przyjaciela/przyjaciółki. Ta wspaniała osoba, z którą świetnie sie rozmawia nagle milknie i staje sie tylko... kochankiem/kochanką. Przyjaźń kobiety i mężczyzny jest niezwykle trudna - nie twierdzę, że niemożliwa, jednak bardzo rzadka. Taka przyjaźń nie jest do końca bezinteresowna i wszystko może się zdarzyć... Szanse na istnienie tego typu przyjaźni można by zwiekszyć postępując w odwrotnym kierunku. Mianowicie wówczas, gdy to przyjaźń jest pochodną miłości, a nie miłość przyjaźni. Kiedy miłość ( ta gorąca i przeznaczona tylko dla partnerow ) wygasa, nadal może łączyć przyjaźń - bardzo bliska. Nie da się bowiem zapomnieć tego, co razem się przeżyło, zwłaszcza, gdy ludzie wiedzą o sobie wszystko. Przyjaźń bowiem - jak powiedział Arystoteles - ... to jedna dusza w dwóch ciałach?. Przytoczę jeszcze jeden cytat, który określa, że "przyjaźń między kobietą a mężczyzną to spacer wąskim pasem lądu oddzielającym zatokę znajomości od oceanu miłości". Tak naprawdę przypływ oceanu i tak zaleje kawałek lądu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pozdrawiam wszystkie dziewczyny w Oazie!!! Piękne te wszystkie wiersze, opowiadania i żarciki... Dziękuję za informacje o Alisarce , napisze do niej maila, może uda mi się nawiązać z nią kontakt... Teraz nie mam specjalnie czasu , ale podoba mi się tu i będę od czasu do czasu do oazy wpadać... miłego wieczorku życzę WBW....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asnyk Adam, Bławatek Jaki to chłopiec niedobry! Tak mnie wciąż zbywa niegrzecznie, Muszę się gniewać na niego, Gniewać koniecznie. Niedawno wyrwał mi z ręki Zerwany w polu bławatek i przypiął sobie do piersi Skradziony kwiatek. I jeszcze żartował ze mnie, Gdym się żaliła na psotę, Bo mówił, że ma coś więcej Ukraść ochotę. Że oczy moje piękniejsze Niźli ten kwiatek niebieski, Że chce pić rosę z bławatków, A z oczów łezki. I mówił dalej niegrzeczny, Że mnie rodzicom ukradnie, Tak straszyć kogo, doprawdy Że to nieładnie. Chciałabym gniewać się bardzo! - Nie widzieć więcej... ach! trudno; Wiem, że mnie samej bez niego Byłoby nudno. Ale go muszę ukarać, Podstępu na to użyję: Będę umyślnie płakała, Niech łezki pije!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć!upadlam na chwilkę by poczytać i pozdrowić Was serdecznie :) Przyszłam z urodzin mojego siostrzeńca, obchodził 18 .... Wczoraj balował a dziś odpoczywa ... No a ja jako ciotka musiałam młodemu coś odpalić:-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zjadłam taki kawal tortu a teraz mnie mdli, haha ... Zupełnie jakbym była w ciąży... ha ha ha !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Samotny60
Hallo!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Samotny60
a koloni Jaś odbiega od grupy dzieci i podchodzi do budki z lodami. -Proszę loda z salmonellą. -Nie mamy. Nasze lody nie mają salmonelli. A po co ci lody z salmonellą? -Jakby pan poznał naszą wychowawczynię, to nie zadawałby pan takich głupich pytań! Do wiejskiej apteki wchodzi harcerz. -Proszę jakiś mocniejszy środek na przeczyszczenie. -A ten, który kupiłeś wczoraj, nie zadziałał? -Zadziałał, ale na oboźnego! A dzisiaj sam komendant obozu się wygrażał, że zrobi nam nocny alarm...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Samotny60
Kazio pyta Jasia: -Jasiu, jak było na obozie harcerskim? -Extra, tylko wszystko było na odwrót! Największy odlot był jak na ognisku zaśpiewaliśmy 'Płonie ognisko i szumią knieje'. -I co było na odwrót? -Knieje zapłonęły i było mnóstwo szumu! Nasz drużynowy mówił, że nie ma łaskotek i nawet się założył, że nic go nie połaskocze! -I co? -I przegrał! Zakopaliśmy go na dwie minuty w mrowisko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tamara 53
Pozdrawiam wszystkie panie i panów! A tu jak zwykle przytulnie i wesoło można tez uśmiać się do łez:-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tamara 53
Ja dziś spędziłam dzień u dzieci ... Synowa miała imieniny wiec pojechałam już rano z MM pomóc przygotować jej troszkę...było milo i wesoło, znamy jej towarzystwo.... A teraz czuje już zmęczenie... życzę miłych snów dobranoc ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miałam gościa bratowenka przyjechała z Anglii... A dziś nas po południu nas odwiedziła i opowiadała jak tam się zasuwała w kuchni od świtu do nocy... już zostaje w kraju, mówi ,ze jej nikt nie wygoni już na obczyznę..".wszędzie dobrze ,ale w domu najlepiej "... To prawda prawdziwa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MÓJ UŚMIECH Ja do Was się uśmiecham, jakbym trosk nie miał wcale, bo wiem: wolicie uśmiech, niżeli gorzkie żale. Świat smutne wieści snuje, bo jest ich przecież sporo, więc mówię: kysz, przepadnij, ty smutna świata zmoro. Człowiek zrodzony został, by życiem się radować, a nie by w własnym sosie, z wściekłości się gotować. Dlatego moim zdaniem, lepsze jest uśmiechanie, niżeli gorzkich żali, w przyprawy zawijanie. Mnie tu nie chodzi wcale, by kisić łyk goryczy, można go z siebie wylać, lecz na nim się nie ćwiczy. Pokażmy innym piękno, to przez nas dostrzegane, niechaj ono dla innych, zostanie też rozsiane. Żyjmy w zasięgu światła, łatwiejsze postrzeganie, bierzmy udział w spektaklu, gdy świata malowanie. Krzysztof Roszczyk

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niesmiala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niesmiala
Pozdrawiam wszystkich bez wyjątku i życzę slonecznego poniedziałku❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niesmiala
JARZYNOWYM OGRÓDKU (bajeczka dla dużych dzieci) Jasno, miło w ogródeczku ciepluteńko na słoneczku, czysta woda, zero zielska, syto i cisza anielska.. - to pozory! .. bo jarzyny kłócą się nie bez przyczyny krzycząc zapalczywym tonem, że się czują uziemione!! Wyrywają się do przodu mając dość tego ogrodu! Żadna przestroga selera do młodzieży nie dociera! Nie chcą słuchać jego śpiewki: .. że niedojrzałe marchewki! .. że zbyt młode są ziemniaki! .. groszek wciąż zielony taki! .. że cebula- to smarkula! .. jasiek zaś- to mały Jaś! Wy młodzi, nie rozumiecie - niebezpiecznie jest na świecie: .. poszatkują cię ogórku, a was-pozbawią mundurków oczko wydłubią po oczku zetrą i pozbawią soczku albo potną w paski, w płytki, sałatkę zrobią, lub frytki! Groszek.. marchew i papryka - też was wcisną do słoika! Jak wy nic nie rozumiecie - niebezpiecznie jest na świecie! Wściekła się na to karotka! Sczerwieniała aż do środka: -dość straszenia! Dość podłości! ( i skręciła się ze złości) Nie masz pary? To gnij stary! Czas pożegnać się z tą rolą nim korzonki nas rozbolą! Nie masz pary? To gnij stary! .. po czym do cebuli rzecze: - ty zostajesz, bo już pieczesz!! Gdy zaczniesz ściągać koszulki brukselka poleci w kulki.. koperek sam się zasieje.. papryka spurpurowieje.. stąd się ma decyzja bierze, musisz zostać przy selerze! Por marchewkę puknął w ramię - a kto cię prosił o zdanie?? - Zaczekajcie, aż podrosnę! pisnął niedojrzały czosnek. Syknął koper ( w nowej fryzie!): - chyba coś selera gryzie.. Rzepa też się dała w spory: - on ze strachu robi w pory! Z niego już się zrobił burak! ( tak stwardniała rzepie skóra..) Na to brokuł z kalarepą: - nie wtrącaj się czarna rzepo! Dość awantur! Dosyć krzyków! Nie popsuje nam nikt szyków! Nawet zrzęda seler- głupek! Wyciągnijcie go na zupę! .. a pietruszka cała blada nikomu nie rozpowiada, że ktoś ją wykopał we śnie i zwiędła przedwcześnie! Potem rzepak wpadł w pół słowa: - oleju nie macie w głowach! .. i tym wkurzył rząd makówek: - oleju?? Nie mają główek!! Na to groszek z oburzenia jeszcze bardziej pozieleniał. Burak krzyknął:- mam nadzieję, że mnie dziś sok nie zaleje! A ziemniaki:- czy nie dość ci? Gotujemy się ze złości! .. i tak kłócą się wciąż młodzi bo wszystkim trudno dogodzić. .. jeden prosi.. druga kusi.. jeszcze inna zostać musi .. i tak w kółko od dni paru - aż nici wyszły z wagarów! Przyszła śliczna ogrodniczka.. Zebrała je do koszyczka.. a jarzyny, tak jak stały - wszystkie w niej się zakochały.. Tylko seler ścisnął brodę; Proszę! .. macie swą przygodę.. .. teraz wreszcie zrozumiecie jak naprawdę jest na świecie! Anna Wojdecka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×