Magia czterech por roku dojrzalych kobiet

Napijesz się ze mną:)

Z przyjemnością OLU:)

No to na zdrowie przyjacielu ...YY...I spadam co pracy na 14:00...pa pa !

Milego dnia koleżanko

kochani pozdrawiam was wszystkich i życzę miłego majowego dnia:-D Cieszmy się deszczykiem i patrzmy jak w ogrodach kolory pięknieją i ożywają... A było już sucho i naprawdę jak to mówiła moja babcia deszcz majowy skarb na plony:)

Wesolowski OLU

na obiadek zrobiłam śledzie w śmietanie z dużą ilością szczypiorku i kartofelki pieczone w foli, mówię wam co za zapach palce lizać:-D Dzis upiekę rabarbarowca....Tak strasznie rodzince smakuje a , ze nie ma słońca to można w kuchni się popiec ha ha ha !

Wesolski co z tobą , serce mi podpowiada , ze tam jesteś:-D Jak coś zawinnilam to przepraszam.:-D

Zabieram się za robotę wpadnę wieczorem:-D

http://www.youtube.com/watch?v=pwkso7EqskU&mode=related&search=

http://www.youtube.com/watch?v=_FuiNknd820&feature=related

Sara ja się na nikogo nie gniewam... jak co to tylko do siebie mogę mieć pretensje , ze się nietaktownie do swojego wieku zachowywałem:-D

Dla mnie jesteście Wszyscy bez wyjątku i tak trzymać...

Cos dla poprawy humorku:-D

- Dlaczego milicjant kazał sobie postawić piec na samym środku pokoju? - Żeby mieć centralne ogrzewanie.

Pyta cieć do ciecia: - Która godzina? - Ciecia...ha ha ha !

Po skończonym badaniu lekarz z zafrasowaną miną pyta: - Niech pan powie szczerze. Często odczuwa pan gwałtowną chęć picia? - Ależ skąd, panie doktorze! Do takiego stanu nigdy nie dopuszczam.

Rozmawia dziadek z wnuczką: - Ja jak byłem w twoim wieku, to musiałem nosić ubrania po starszym rodzeństwie. Na to wnuczka: - Ja też muszę nosić ubrania po Gośce!!!! Na to dziadek: - No właśnie, ale ja też miałem same siostry!!!

Małżeństwo wybrało się na zakupy do olbrzymiego domu towarowego. Po jakimś czasie mężczyzna gubi z oczu swoją małżonkę, rozgląda się lekko zaniepokojony i nagle spostrzega niezwykle atrakcyjną, młodą kobietę. Nie namyślając się długo, podchodzi do niej z zalotnym uśmiechem. - Przepraszam, czy nie zechciałaby pani przez chwilę ze mną porozmawiać? - O co chodzi? - Zgubiłem gdzieś swoją małżonkę, a ona natychmiast się zjawia, gdy zaczynam rozmawiać z atrakcyjną nieznajomą. Do usłyszenia:-D

ha ha ha ha! kawały super:-D humorek mi powrócił , bo się na rodzinkę wkurzyłam i to mocno.:-D Wykorzystują mnie aż za dużo ...każdy zje , napije się talerzyk odstawi do kuchni i odpoczynek, bo po pracy a ja jak w kuchni , w domu , w ogrodzie cały czas się kręcę to nie praca , to zabawa tak być musi:( Juz kiedyś im przed świętami zrobiłam bure , ale widać to za mało , muszę im co miesiąc ponawiać:-D

Teraz im dobitnie powiedziałam w weekend ja zawsze odpoczywam oni mi usługują.:-D Zobaczymy jak długo to potrwa...

nawet was nie przywitałam., tak się poirytowałam:( Wiec teraz naprawiam błąd.:-D Pozdrawiam WBW

A teraz idę poczytać prasę.:-D

halo,halo!OAZOWICZOWO!!!

Zofia Terne - Kiedy znów zakwitną białe bzy Wiosna, wiosna, wiosna, Wiosenny pierwszy wiew. Wiosna, wiosna, wiosna I ciepły wiatr wśród drzew I blade śnieżyczki wychylą na świat Do słońca, całunków i lśnień I w sercu tajemny rozchyli się kwiat I po tym najdejdzie ten dzień Kiedy znów zakwitną białe bzy, Z brylantowej rosy, z wonnej mgły, W parku pod platanem Pani siądzie z panem, Da mu słodkie usta rozkochane. Kiedy znów zakwitną białe bzy, Bzów aleją parki będą szły. Pojmą to najprościej, Że jest czas miłości, Bo zakwitły przecież białe bzy (x2)

http://ksiazki.wp.pl/wiadomosci/id,33345,wiadomosc.html

Chciałam tylko dodać , ze w lutym minęła 35 Rocznica śmierci autora „Kiedy znów zakwitną białe bzy” A dokładnie:) 11 lutego mija 35. rocznica śmierci Mariana Hemara – poety, jednego z najwybitniejszych polskich satyryków i twórców kabaretowych, autora szlagierów i subtelnego tłumacza poezji Horacego i sonetów Szekspira. Bardzo podoba mi się ta piosenka wiec nic dziwnego , ze chciałam wiedzieć kto był jej autorem...A i wam niektórym jego postać przybliżę...Wspaniały czlowiek:)

Hemar był także autorem tekstów ponad dwóch tysięcy piosenek, m.in. takich szlagierów jak: „Kiedy znów zakwitną białe bzy”, „Czy pani Marta jest grzechu warta”, „Nikt, tylko ty”, „Jest jedna, jedyna”. Pisywał także sztuki teatralne, np. graną z powodzeniem „Firmę”.

Dobry wieczór !!! piękne te piosenki , pamiętam jak mama je śpiewała...

I mnie się udało otworzyć stronę:)509 już ....ho ho ho jak te strony szybko lecą:)