Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Zlota jesien

Magia czterech por roku dojrzalych kobiet

Polecane posty

🌻 Ol 🌻Jacek Piotr Werner i tyle w twoich oczach miejsca do spełnienia że stają w nich półnagie wszystkie błędy życia I w ustach miękka czeluść Pędem skojarzenia wjechać by nią do piekieł na pełnych tętnicach Barwne kiełki paznokci w włosach rozplecione jak macki wyobraźni na pazernym wzroku I nie wiem czyś prawdziwa za ostatnim słowem I może lepiej odejdź zanim cię pokocham ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mala rudaaaaaa
Pozdrawiam! Byłam tu tez! Lubie ten topik i będę częściej wpadała... Lece teraz do domu nareszcie fajrant...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OL
Kasiulkajakie tp piekne piekne❤️ Opzdrawiam wszystkich!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Alisari przepiekne astry aksamitki nasturcje i inne roslinki... cudowny ogrod;) Egzotyczne Kwiaty Pod zwrotnikami rosną w lasach kwiaty, Co przybierają wzory fantastyczne - Strój ich niezwykły, wdzięczny i bogaty, Cudowne barwy, wonie narkotyczne; I nęcą zmysły ich korony świetne I te zapachy z pozoru szlachetne. Każdy z nich postać rzadkiego motyla Lub przepych kształtów nieznanych roztoczy, Z szczeliny drzewa w błękit się wychyla, Wprawiając w zachwyt podróżnika oczy, A jednak one soki swoje biorą Z zgnilizny, w drzewach ukrytej pod korą. Są i uczucia, szlachetne z pozorów, Rozpromienione całą blasków tęczą, Nadziemskiej miary, cudownych kolorów, Jakby anioły, co w błękitach klęczą I rozsiewają idealne wonie, W których wędrowiec sercem swoim tonie. A jednak, chociaż taki czar roznoszą, Chociaż cel w sobie przedstawiają wzniosły I nęcą ludzi nieznaną rozkoszą, One na drzewie zbutwiałym wyrosły; Z głębi tajnego powstały zepsucia - Te fantastycznie błyszczące uczucia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jesienna kobieta
🖐️ Jak zwykle Alisario masz co pokazywac!👄 Az oczy mi zablysly ze szczescia.:) A CHARLI to maskotka musialam go wnuczkowi wydrukowac:-D Widze, ze poezja to temat nie wyczerpany,i ciesze sie tym bardzo... Człowieka, która czyta poezję, jest trudniej złamać niż tego, który jej nie czyta. autor: Josif Brodski ________________________ Choćby ta ziemia gnać miała Za mną szczękami kajdanów Nawet w żywot najdalszy: Muszę trwać przy mojej wierze, Bo ona mnie jedna strzeże, Słońce nadzieją roznieca, Słońcem w męczeństwie oświeca... I to jest moja poetycka droga. autor: Juliusz Słowacki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jesienna kobieta
Pozdrawiam WbW ! Zycze milego wieczorku:) KASIUNIU, piekny ten wiersz👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dobra wrozka Ala
ZACZYNAMY👄 👄👄👄👄👄👄👄👄👄👄👄👄 http://www.parkigry.com/wp-content/kopciuszek_1.gif ~*~ Przyjaźń ~*~ Przyszedł do mnie kiedyś jeden chłopak, na którego mówiono Mały. Skarżył się, że nikt w szkole ani na podwórku nie chce zobaczyć, że on jest taki sam, jak inni, i że w ogóle jest, bo oni udają, że go nie ma... - Nikt się do mnie nie uśmiecha!- mówił - Nikt nigdy nie woła: Chodź z nami Mały! Nikt nie zapyta: A co ty, Mały o tym myślisz? Kiedyś, gdy powiedziałem: Wiecie, ja myślę.... to ktoś krzyknął: Czy Ty w ogóle potrafisz normalnie myśleć, skoro masz matkę - wariatkę, a Twój tata myśli tylko jak się upić? - Mały pociągnął nosem, jakby miał się rozpłakać, ale mówił dalej: - Bo widzi pan, moja mama leczy się na głowę, ale jest normalna i bardzo mądra. A tata? Co ja zrobię, że on pije? Ale jest dobry; chociaż czasem... Nie chce mi się żyć! Nie chcę chodzić do szkoły! Nawet na wychowanie fizyczne, bo jak się przewrócę, to nikt nie chce mi podać ręki, jakbym był niebezpieczny.... Chciałem go przytulić, pocieszyć, ale nagle ktoś wszedł do salki, w której rozmawialiśmy. Był to Marcin ze szkoły specjalnej, którego przygotowywałem do egzaminu kończącego rok szkolny. Nie mógł się uczyć z innymi dziećmi. Marcinowi bardzo trudno było mówić, a nawet myśleć, ale chętnie słuchał i umiał się pięknie dziwić. Teraz podszedł do Małego i zapytał niewyraźnie cichym głosem: - Kto ty jesteś? Mały nie roześmiał się, tylko uśmiechnął się do niego i wyciągnął rękę, mówiąc: -Jestem Mały - tak na mnie mówią, a ty jak masz na imię? Marcinowi było bardzo trudno wymówić swoje imię, zaczął się jąkać: -Jestem Ma- Mua.- Ma - Muuummm..... - Muminek?- zapytał Mały. Myślałem, że Marcin się rozgniewa za przezwisko, ale nie; spodobało mu się to nowe imię. - Muinek! Jestem Muuuiinek!- wołał ucieszony. Wtedy wywołał mnie z Sali jeden nauczyciel. Poprosiłem Małego: "Weź ten podręcznik i przeczytaj bardzo wolno Marci.... nie! - Muminkowi o tutaj, o przyjaźni, dobrze?" Kiedy wróciłem do salki stanąłem oniemiały. Mały nawet mnie nie zauważył, bo tłumaczył Muminkowi to, co miał tylko przeczytać. Muminek bardzo mocno myślał, ale chyba nie do końca rozumiał, więc Mały podbiegł, objął Muminka i przytulił. Zaraz potem wziął go za rękę i powiedział: "Przyjaciel to ten, kto może Cię zawsze przytulić i powiedzieć: Nie martw się- będzie dobrze, razem damy sobie radę". Muminek aż podskoczył z radości, okręcił się dookoła, wołając: "Maaały - przyyyaaciel Muiiinka!" Po zajęciach Mały zapytał, czy mógłby pomagać muminkowi w nauce i przyprowadzać go do szkoły. Ucieszyłem się, bo jego babcia nie zawsze miała czas. I tak rozpoczęła się niezwykła przyjaźń Małego i Muminka. To było dziwne- Mały nie wstydził się chodzić z Muminkiem po ulicach i po sklepach, choć Muminek wyglądał trochę dziwnie, a kiedy się cieszył, to podnosił Małego i kręcił się w kółko, co bardzo dziwiło przechodniów. Dzieciaki mówiło o nich: "Dobrały się dwa wariaty- jeden głupi, drugi głupokowaty" . Ale Mały się tym nic a nic nie przejmował. Chodził z Muminkeim wszędzie, a tak się lubili i rozumieli, jakby nie byli przyjaciólmi, ale rodzonymi braćmi. Któregoś dnia Kamil- kolega Małego, zapytał go, czy mógłby pójść z nim po lekcjach na basen. Mały odmówił, gdyż musiał odebrać ze szkoły Muminka. Nigdy nie mówił o nim Kamilowi, więc skoro nadarzyła się okazja zaczął opowiadać o swoim wspaniałym przyjacielu: - Wiesz, bo w szkole to te dzieci też muszą się uczyć, ale..... - nie zdążył dokończyć - Eeee, nie opowiadaj o głupkach! Lepiej powiedz, czy masz już tą nową grę komputerową, którą miała kupić Ci mama? A widziałeś wczoraj "Spidermana" - był świetny odcinek! Ale Mały nie chciał mówić o "Spidermanie", pragnął opowiedzieć coś o Muminku , ale Kamil nie chciał go słuchać. Zawiedziony Mały wyjrzał za okno.. i zobaczył czekającego Muminka, wybiegł ze szkoły. Patrzyłem przez okno jak bardzo cieszył się Muminek - podnosił Małego, kręcił się z nim. Dzieci, które wyjrzały za okno zapytały: - Czemu pan patrzy na tych głupków? - Gdybyście wy mieli takie serca i tak pojmowali przyjaźń jak oni! Chciałbym być tak szczęśliwy! Ale dzieciaki nie wiedziały, o co mi chodzi...... Ewa DOBRANOC👄 OGROD I PIESEK CUDOWNY👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kobietki ! Panowie ! Witam i pozdrawiam was serdecznie... Pieknie tu i naprawde kolorowo. Oh, chcialabym miec taki ogrodek i pieska! Jacek48 sie pokazal, widac,ze zakochany fajny z niego chlopak... A niech mu sie poszczesci:) Sloneczko u znajomych:) Alunia 👄 Jasiek64 baluje u dzieci:) Widzicie jak to jest kazdy ma cel w swoj zyciu... Tylko ja z moim Jaskiem caly dzien z zlym humorku... Telewizor nam padl... Byl znajomy reperowal ze 4 godziny i zmontowali z Jaskiem z jednego dwa...Hihihi! Musimy jutro nowy kupic, mowilam Wam, ze bede miala caly tydzien wydatki.... Nigdy juz nie bede robila wiekszych zakupow przy poniedzialku... Zycze wam milego wirczorku i spadam bo wypisuje bzdury przez zly humor😠 Gdy nastanie ciemny mrok Do łóżeczka zrobisz krok A gdy drugi zrobisz kroczek Nie zapomnij zamknąć oczek Teraz pora pospać sobie Więc dobranoc życze sobie i Wam:-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wybaluszona
Oj, biedna wiosenka👄 Marysia pyta się krasnoludków: -Co dzisiaj robiliście w lesie? -Ja zbierałem jagody, na kompot! - odpowiada jeden krasnoludek -A co ty robiłeś? -pyta Marysia -Ja zbierałem mak. Też na kompot. *********************************************************************************************** Jedzie Czerwony Kaputrek przez las do babci na rowerku i jak to w bajce o Czerwonym Kapturku bywa zza krzaka wyskoczył wilk i połamał Kapturkowi rowerek. Na to Kapturek w płacz i na skarge do misia - Co sie stało? - pyta miś. - Wilk połamał mi mój rowerek. - Nie płacz zaraz to załatwimy - i poszli do wilka. Niedzwiedz wkurzony złapal wilka za futro i mówi: - Jak za chwile nie pospawasz tego rowerka to masz przewalone! Wilk sie przestraszyl wziął spawarke i naprawił rowerek. Czerwony Kapturek pojechał dalej do babci. Wilk nie dał za wygraną i pobiegł na skróty do babci zjadł ją, przebrał się i wskoczył do lóżka. Przyjechał Kapturek do domu babci: - Babciu a czemu ty masz takie duze uszy? - Żeby cie lepiej slyszeć. - A czemu masz takie czerwone oczy? - OD SPAWANIA!!!!! =========================================================== Trzech murzynów złowiło złotą rybkę. Rybka mówi: -Wypuścicie mnie to spełnię wasze trzy życzenia. Murzyni po namowie wypuścili złotą rybkę. Rybka mówi: - Teraz spełnię wasze trzy życzenia Pierwszy murzyn: - Chcę być biały! Spełniła życzenie Drugi murzyn: - Ja też chcę być biały! Spełniła życzenie Trzeci murzyn: - A ja chcę żeby oni z powrotem byli czarni! (((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((( To bylo na poprawe humorku:-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:-D Wilk spotyka w lesie Czerwonego Kapturka. - Gdzie idziesz? - Do babci. - A co masz w koszyku? - Dynamit. - Po co ci dynamit? - Chcę raz na zawsze skończyć tę idiotyczną bajkę. pa:-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jzabela
Dobranoc panowie - Maryla Rodowicz Dobranoc panowie Już cienie się włóczą wśród jeżyn Wyglądają legendy spod pierzyn Już noc, już noc, już noc Możesz zamknąć swój dzienny teatrzyk Nikt na ciebie nie patrzy, nie patrzy Już noc, już noc, już noc Dobranoc panowie, dobranoc Obrączki na szczęście, pchły na noc Dobranoc panowie, dobranoc Ta noc niech wam pójdzie na zdrowie! Do pudełka poukładaj żołnierzy Przestań szarpać nerwowo kołnierzyk Już noc, już noc, już noc Helikopter swój wstaw do garażu Zdrowej ręki już dziś nie bandażuj Już noc, już noc, już noc Fotografia jak byłeś mały I te panie, co cię całowały I historie jak grałbyś Hamleta I ta jedna, jedyna kobieta! Dobranoc, panowie dobranoc... Udawanie się zacznie od jutra A na razie odpłyńmy na kutrach W tę noc, w tę noc, w tę noc Jutro znowu się tobą zachwycę Zbudzisz we mnie kochankę i lwicę A dziś, a dziś jest noc Dobranoc, panowie dobranoc... Kobiety waszego życia idą spać Nie trzeba ich kochać wcale, ale... nie trzeba, nie trzeba ich kochać wcale, ale... ale... Dziewczynki👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Powitalam Was i musze pozegnac😠 Synulek caly dzien okupuje kompa:( Nie mam slow... Dobranoc kolezanki i koledzy👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _Konfiturka_
Powiedz mi, jak mnie kochasz? Powiem. Więc? Kocham Cię w słońcu i przy blasku świec, W wielkim wietrze, na szosie i na koncercie, W bzach i w brzozach, i w malinach, i w klonach. I gdy śpisz. Dzisiaj. Wczoraj. I jutro. Dniem i nocą. I wiosną, kiedy jaskółka przylata. A latem jak mnie kochasz? Jak treść lata. A gdy zima posrebrzy ramy okien? Zimą kocham Cię jak wesoły ogień. Blisko przy twoim sercu. Zawsze koło niego. K. I. Gałczyński

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×