Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Zlota jesien

Magia czterech por roku dojrzalych kobiet

Polecane posty

60-siątka - nie znalam tej piosenki Jantar ALISARIA - piesek sliczny, zdjecia piekne. Jakim aparatem robisz zdjęcia ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SANDRA aaaa
60 ! jestes kocha👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _Konfiturka_
Ostatnia próba Tylko jeszcze świerszcza posłucham wiosennego pod oknem w murze, tylko jeszcze z bzu kwitnącego sobie szczęście, szczęście wywróżę. Tylko jeszcze pokończę stare — od nowego by wszcząć rachunku, tylko jeszcze chwilę zaczekam twych, wybranych, ust pocałunku! Tylko jeszcze oczy wypatrzę, tylko jeszcze wytężę uszy, czy mi gwar, gwizd i łomot uliczny twoich kroków, twoich kroków nie zgłuszy... Tylko jeszcze raz jeden przy tobie rumieńcami gorąco spłonę, żeby sprawdzić, czy u ciebie — ratunek, czy na wieki wszystko stracone?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 60-siatka
:-D Ok, bo to bardzo stara piosenka.)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kochana nasza 60 siatka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 60-siatka
Dziekuje bardzo spij dobrze ksiezycu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny i chlopaki.! Witam i pozdrawiam Was milutko:) Czytalam i widze , ze mnie wzywaliscie, ktos czepial sie naszej cudownej 60 siarki... Szkoda nie bylo mnie w domku... Ale dzielna jarzebinka odbila pileczke:-D Nie czytalam wszystkiego... Jutro sie do was odezwie padam z nog😴 pa !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Samotny 60
Ja tezbardzo dziekuje 60 siatce...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Samotny 60
Zycze milych snow! Do Balzaka przyszedł rzemieślnik i zażądał zapłaty za wykonaną pracę. Balzac wyjaśnił, że nie ma teraz pieniędzy i poprosił go, żeby przyszedł kiedy indziej. Rzemieślnik się zdenerwował i zaczął krzyczeć: - Kiedy przychodzę po pieniądze, to pana nigdy nie ma w domu, a gdy nareszcie pana zastałem, to pan nie ma pieniędzy! - To zupełnie zrozumiałe - powiedział Balzac. - Gdybym miał pieniądze, to bym nie siedział w domu. W obecności Picassa rozmawiano o współczesnej młodzieży. - To prawda - powiedział Picasso - że współczesna młodzież jest okropna, ale najgorsze jest to, że my już do niej nie należymy. Pewien młodzieniec pytał Mozarta, jak się pisze symfonie. - Jesteś jeszcze za młody. Zacznij lepiej od ballad - odpowiedział kompozytor. - Ale przecież pan zaczął pisać symfonie, kiedy nie miał jeszcze dziesięciu lat! - zaprotestował młodzieniec. - No, tak. Ale ja nikogo nie pytałem, jak to się robi. Zapytano raz Newtona, czy dużo czasu zajęło mu sformułowanie odkrytych przez niego praw. Uczony odpowiedział: - Odkryte przeze mnie prawa są bardzo proste. Formułowałem je szybko, ale przedtem bardzo długo myślałem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie juz wieczorno-nocna porą :) Póżno ale dotarłam do domu :) W końcu :) Było fajowo, superosko :classic_cool:. Prawdziwie polowe warunki, czyli parapety i wno :) Na końcu pizza i mnóstwo śmiechu:D:D:D:D Wysmiałam sie na maxa. Czyli jednym słowem imprezka udana. Tylko rano trzeba wstać...a tu poduszka już sie marzy....;) Ok ❤️...podoba mi się :) Granat❤️...dobrze, że jesteś, kiedy Cię potrzebujemy :) 60-tka ❤️...fajne przeboje :) Jasiek 64 ❤️ ja Tobie równiez życzę dobrej nocy :) Sara56 ❤️...niestety, musimy dzieć czas kompa i dla innych ;) czy sie podoba czy nie :) Wybauszona ❤️...uśmiałam sie :) Kolejna dawka radości :) 56 wiosenka ❤️ dwa w jednym tez się przyda ;) + Za pomysłowość ;) Jzabela ❤️ Konfiturka ❤️ Dobra wróżka Ala ❤️...dzieki za opowieści :) Kasiunia ❤️...potrafisz wzruszać :) Jesienna kobieta ❤️ciekawy cytat :) Alisaria ❤️...zachwycam sie fotkami :) Ol ❤️ pozdrawiamy również :) Mala ruda 🌻...zapraszamy nie tylko zaglądać, ale i dzielic się :) Śpijcie spokojnie, niech sny przyniosa ukojenie i wypoczynek :) Burzową chmurą płyną dzieje Nadzieja ciągle się telepie Jest hasło co optymizm sieje Uśmiechnij się Jutro będzie lepiej Często to brzmi jak drętwa mowa Po co wyszczerzać się na próżno Hasło inaczej czas zredagować Uśmiechnij się Jutro będzie za późno J. Kofta 🌻🌻🌻 \"Obiecywałam niebo ale to nieprawda bo ja cię w piekło powiodę w czerwień - ból nie będziemy obchodzić rajskich ogrodów ani zaglądać przez szpary jak kwitnie georginia i hiacynt my - położymy się na ziemi przed bramą czarciego pałacu zaszeleścimy anielsko skrzydłami o pociemniałych zgłoskach zaśpiewamy piosenkę o ludzkiej prostej miłości w promyku latarni świecącej stamtąd pocałujemy się w usta szepniemy sobie - dobranoc zaśniemy...\" http://www.ewa.bicom.pl/karaoke/k42.htm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy lubicie ptaki
Wirtualny szepcie jakis ty wspanialy!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy lubicie ptaki
Jutro koniecznie poczytam ten topik🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niesmiala
Biale roze:) Cudowne Czytalam Was ! Jest o czym poczytac i pomażyc.:) Dzięki za takie mile odczucia i wrarzenia jakie tu doznalam ... Jestescie:classic_cool: Cicho sie pozegnam ... Dobranoc Gałczyński Konstanty Ildefons, We śnie jesteś moja i pierwsza, We śnie jesteś moja i pierwsza, we śnie jestem pierwszy dla ciebie. Rozmawiamy o kwiatach i wierszach, psach na ziemi i ptakach na niebie. We śnie w lasach są jasne polany spokój złoty i niesłychany, pocałunki zielone jak paproć. Albo jesteś egipska królowa jak miód słodka i mądra jak sowa, a ja jestem przy tobie jak światło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JGor 111
Dobranoc🌼 Asnyk Adam, Legenda pierwszej miłości Ja ją kochałem, tak mi się zdaje, Bo cudną była w szesnastej wiośnie: Umiała patrzeć na mnie mołośnie I rwać mi serce w nadziemskie kraje. A więc w jej oczach pełnych tęsknoty Tonąłem wzrokiem i tak na jawie Śniłem o różach, które ciekawie Ponad jej włosów wybiegły sploty, Tak że je zrywać ustami chciałem, I byłbym przysiągł, że ją kochałem! Ja ją kochałem, ach! jestem pewny! Bom często błądził w noc księżycową, Przypominając mojej królewny Każde spojrzenie i każde słowo. A w gwiazdy patrząc w pół nieprzytomnie, Widziałem usta zwrócone do nie, Że aż mnie brała wielka pokusa, W wonne powietrze rzucić całusa. Lecz się obrazić skromnej lękałem, I dość mi było, że ją kochałem... Miłość to była, lecz taka cicha, Że sam przed sobą bałem się zdradzić, I tylko kwiatków szedłem się radzić, czemu dziś smutna i czemu wzdycha? Ale o serca jej tajemicę Nie chciałem nawet lilii zapytać. A gdy w ogrodu weszła ulicę Stałem, nie śmiejąc wzrokiem jej witać, I tylko do nóg upaść jej chciałem, Kiedy w jej oczach łezki dojrzałem... Bo przypuszczałem, że smutek rzewny, Rozlany na jej anielskiej twarzy, Wypłynął z serca i siadł na straży... Tak przeczuwałem, nie będąc pewny, I sam już nie wiem, jak to się stało, Że zapytałem drżący, nieśmiało. Co jest jej smutku dziwną przyczyną? I czemu łezki po twarzy płyną? Na to odszekła smutnymi słowy: Że nie ma świeżej sukni balowej... Chociaż wyrazy te obojętne, Upadły szronem, co serce ziębi, Ale jej oczy mówiły smętne, Że się myśl inna kryje gdzieś głębiej. Więc pomyślałem, żem był za śmiały, I chcąc złagodzić moją zuchwałość, Balowej sukni chwaliłem białość, W którą się stroi krzak róży białej; Chwaliłem ciernie, które jej bronią Przed zbyt ciekawych natrętną dłonią. Jednak już potek częściej myśl płocha Trącała skrzydłem w błękit mych marzeń I z różnych rozmów, sprzeczek i zdarzeń, Stawiałem wnioski: kocha? nie kocha? I z tym pytaniem, jak Hamlet nowy, Chodziłem długo w ranek majowy. A kwiaty wonią, drzewa szelestem, Odpowiadały: kocham i jestem! Nim powtórzyłem setne pytanie, Wybiegła wołać mnie na śniadanie. Różowa ze snu, w słońcu przejrzysta, Stała przede mną jasna i czysta. Zamiast brylantów na złote włosy Jaśminy kładły kropelki rosy, I tak oblana światła otokiem Jeszcze mnie swoim paliła wzrokiem. A ja zmieszany mówiłem do iej O drzew szeleście i kwiatów woni, Lecz ją znudziła moja rozprawa, Bo rzekła: "Chodź pan, wystygnie kawa". Oj, oj, figlarko! - myślałem z cicha, Nie chcesz mnie słuchać na głos i w oczy, Za to twój uśmiech mówi uroczy, I pierś, co mocniej teraz oddycha. Nie chcesz mnie słuchać, bo w serca drżeniu Czujesz, że staniesz cała w płomieniu, Gdy ci wypowiem z schyloną twarzą Słowa, co w ustach moich się ważą... Wtem ona, widząc, żem zadumany, Rzecze: "Pan jesteś dziś niewyspany". I tak mię nieraz mała psotnica Zbijała z toru krótkimi słowy. Jam się w anielskie wpatrywał lica I w usta pełne niemej wymowy, I myśl czytałem, co z oczu strzela. A serca mego tamując bicie, Czułem, że nic nas już nie przedziela, Że toniem razem w marzeń błekicie, Lecz gdy się tylko spojrzałem tkliwiej, Pytała: "Czemu pan się tak krzywi?" Raz, ach! - powziąłem myśl dosyć śmiałą: Ukraść jej z albumu karteczkę białą I na niej wszystko wypisać szczerze, Co mnie ochota powiedzeć bierze. A więc ubrałem w urocze farby Całą jej postać czystą powiewną, I wysypałęm końcóewek skarbt, Bymiłość moją uczynić śpiewną: Słowem, jak młody poeta liryk, Wpisałem wierszem jej panegiryk. Gdy to odkryła, chciałem uciekać, Ale przemogła trwogę ciekawość, I już wolałem przy iej zaczekać, Śledząc na twarzy wrażeń jaskrawość. Ona czytała uważnie, zwolna, Głębokich wzruszeń ukryć nie zdolna, A gdy zdumienie minęło pierwsze, Rzekła: "Pan także pisuje wiersze? Szkoda, że kartkę odjąć wypadnie, Bo pan tak pisze krzywo, nieładnie!" Zrazu to nieco mnie zabolało, Że mnie tak zbyła lekko, złośliwie. Ale myślałem: ja się nie dziwię, Że moje wiersze ceni tak mało. Ona - to jeden poemat cały! A moje wiersze pełne wyrazów Pustych i ciemnychm mglistych obrazów, Które w jej oczów blasku stopniały... Nie umiem oddać tego, co roję... Ona piękniejsza niż wiersze moje! I coraz bardziej i coraz więcej, O jej prostocie myśląc dziecięcej, Pytałem siebie, czy jestem godny TAkiej miłości czystej, łagodnej? Lecz czułem tylko, że byłbym dla niej Gotów me życie poświęcić w dani I byłbym rzucił wszystko, gdy trzeba, I poszedł za nią prosto do nieba, I byłbym poszedł za nią do piekła... Gdyby nie... była z drugim uciekła...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry radośnie :) Jak miło zajrzeć tutaj...jeszcze cicho i spokojnie. Większość zapewne spi. Ja popijam sobie szatana, którego musiałam sobie zaparzyc po wczorajszej parapetówie :P Na początek dnia....Z zamysleniem.... \"Biała kartka\" Listy białe jak opłatki chleba Płyną, płyną ze świata Ciepło ciała i Twój uśmiech Wszystko zapisane Gdy nie mogę nie mogę Uciec od siebie to wysyłam Biała kartkę ze swoim imieniem Barwne słowa zasuszone w książkach Serca lata Zaklejone podpisane Z tamtej strony świata Gdy nie mogę nie mogę Uciec od siebie to wysyłam Biała kartkę ze swoim imieniem Wierne słowa trwałe słowa Na zawsze pisane Czasem bolą czasem leczą Jak zielony atrament Gdy nie mogę nie mogę Uciec od siebie to wysyłam Biała kartkę ze swoim imieniem. Agata Budzyńska

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Halo! W P I P W B W ! Za oknem pochmurno, deszczowo i mglisto... Dzisiaj wstałam wcześniej, wiec wyręczę słoneczko i ja zaparzę kawę... Miód, masełko, dżem malinowy świeże buleczki i rogaliki, razem będzie nam lepiej smakowało:-D O wrzosach tez nie zapomialam ... http://republika.pl/blog_vn_1152900/2346866/tr/wrzosy.jpg Zycze wszystkim smacznego:-D Autor: Fred Mucha ma znowu musze kłopoty. Musi odwalić masę roboty. W muszej łazience ogromny ruch. Rano do pracy spieszy się \"Much\" Mucha się stale po kuchni krząta. Musi obudzić małe muszątka. Znoszą codziennie musze katusze, Kiedy iść muszą do szkoły muszej. Muszą nałożyć czyste ubranko, Muszą zjeść małe musze śniadanko, Muszą nałożyć cieplutkie czapki, W drodze uważać na muchołapki! Musze zabawki leżą po kątach. Mucha po muszkach musi posprzątać. Choć już nie może dać sobie rady Musi gotować muszę obiady. Musi pozmywać, wziąć się za ścierkę, Musi odkurzyć, zrobić przepierkę. Tylko wieczorem nim mucha uśnie Much muchę czasem dyskretnie muśnie. Z tego wierszyka sami widzicie: Smutne być musi to muszę życie. Musze nie ujdzie tu nic na sucho. Musi się zmuszać, musi być muchą!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×