___Czy ktoś ma już teramin ślubu na 2009 rok?_____

dagaa...nic nie dostałam ;)

Madzianietka ja myślę ze przed ślubami!!!!!!!1 Wielki panieński nas wszystkich razem wziętych :D

nio, inaczej jak już się te buzie zobaczyło :)

No prawda prawda :-) dlatego ja w galerii ze swoim bratem mam podpisane foto hehe coby nie było niedomówień!!! w końcu 20 lat różnicy piechotą nie chodzi ;)

Krusyna, próbuję Cię znaleźc

to czekaj, ja Ci zaproszenie wyślę :)

Broneczka SUPER POMYSŁ:)

a ja mam jeszcze wrotkę i styczniową:) ale to juz jak one będą to neich same powysyłają:)

ciekawe jakby ten wsplnz panie}ski si sko}cyz...

cos mi klawiatura sywankuje...

dyiki Kruszyna

wczoraj już go wysunęłam tutaj chyba ze 2 str wcześniej ale bez odzewu ;P poza tym, liczę że zaraz "po" przeniesiemy się wszystkie na topik "zaczynamy starania" hehehe tak w ogóle to musze Wam się przyznać że ja już szaleje... tak bardzo chcę mieć maleństwo!!! zresztą moje Kochanie tez chce - bliźniaki (trzeba miec cela ;) ) no i jak byliśmy ostatnio na zakupach to w jednym sklepie dla dzieci byłą wyprzedaż.... kupiłam bratu spodnie i t-shirt ze Scoobym i jeszcze taką malutką spódniczkę na 4 m-czną dzidzie..... a Moje Kochanie tylko spojrzało pobłażliwie i powiedziało ze mam kupić !!!! jaki On jest Kochany - aż sie wzruszyłam.... Bije mi w dekielek co????

krusyna odezwij sie tez do mnie jestem w znajomych u dziewczyn w takim różowym sweterku

nie bije w dekielek, a ja mam 18 miesieczna bratanice i mam narazie komu kupowac;) ale to nie jest to i moze mi tez zaczyna bić w dekiel bo czesto czytam sobie forum o macierzyństwach:) Broncia witaj w klubie;)

Nie wierze Madzianietka Ty tez???????????? normalnie ja tez wlażę tam i czytam jakie one mają problemy a potem się modlę żebym ja szybko zaszła :) Wczoraj nawet stwierdziliśmy że zrobimy "przedpremiere " w czerwcu za rok bo chcemy marcowe mieć malenstwo :D no ale co ma być to będzie, ja na szczęście od czerwca zmieniam prace bede miała umowe wreszcie porządną płace wiec sie juz nie matwie w razie czego :)

Stysia ---> ale ja już Ciebie mam :)))) ta blondyna w czerwonym to ja :))) A tak poza tym, to mnie już też po dekielku wali i już bym się na ten temat o staraniach przeniosła :) no ale grunt to chronologia...

bratu mojego misiaka urodzła sie teraz dzidzia..i nam tez przyszła ochota..ale jeszcze ze 2 lata musimy poczakac..

laski, damy rade;)

sorrki Krusyna ale w słońcu siedzę i już mi chyba za bardzo przygrzało:)

luzik :) dobra, muszę robotę dokończyć :) chwilowo znikam...buziaki :)

ja tez uciekam, ide z dziaciakami na spacerek. dzieki za zaproszonka dziewczynki

Cześć Laski! Ale mnie rewolucyjne wydarzenia dziś ominęły! Ala nadrabiam zaległości i wysyłam zaproszenia ;P. Jak kogoś pominęłam to przepraszam, ale zakręcona dziś jestem.

I w ogóle dziewczątka myślałam że tylko ja jakaś głupia jestem z dziećmi. Też bym chciała już mieć i też bliźniaki. A potem jeszcze trzecie! Również po forach matczyno-kobiecych buszuje, a dodatkowo moja ciocia pracuje na oddziale ginekologiczno-położniczym, więc mam skarbnicę wiedzy! Już Madzianietkę wczoraj ostrzegałam, a dzisiaj Was tak przy okazji - nigdy ale to nigdy nie zgadzajcie się na poród w wodzie. Szczegóły innym razem, bo teraz padam z głodu. Buziaki dla Was!

hej słoneczko:)

Wrotka a co nie tak z tym porodem??? Ja własnie o takim myslalam.... napisz prosze

zwolnijcie troszke,bo nie nadazam:pi skrzynke mi zawala:D

dawaj wroti :)

za rok bede siedziala na dwóch forach, na tym i na ciążowych starankach;)

juz nadrobilam:) ja tez chce miec juz bobaska,takiego slodziutkiegomoj zrerszta tez :)ale musimy poczekac:( no wiec ja na NK ma BroneczkeDagewrotkei jeszcze kogosale nie moge zidentyfikowac ktoz to:(przyznac sie!:D

Otóż dziewczęta! Moja ciotka nie zna jeszcze przypadku kobiety, która rodziła w wodzie, a nie nabawiła się przy tym różnych \"grzybków\". Taka prawda, że co z tego, że wannę zdezynfekują, skoro rur nie mają już jak? Tam właśnie się osadzają te wszystkie zarazeczki. I to takie raczej poważne grzybice. Poza tym mnóstwo dzieci ma potem problemy z układem oddechowym. Bo fakt faktem w łożysku też są w wodzie, ale podczas porodu organizm się przestawia i dzieciaczek z pierwszym oddechem zamiast powietrze łapać, to wodę łyka. Poza tym zbyt wiele się nasłuchałam o komplikacjach podczas takiego porodu. Bo nie wyobrażajcie sobie, że woda w tej wannie jest czysta - niestety dzidziusie przez te kilka miesięcy nawalą trochę kupek, do tego dochodzi krew. Wiele razy moja ciocia przy czymś takim asystowała i mówiła, że pępowina się często zawija wokół szyjki maleństwa. I za to się jeszcze ostro przecież płaci. Sami lekarze u mojej ciotki mówią, że najlepszy jest poród naturalny. Boli jak cholera, ale taka matka natura. I nie dajcie się też namawiać na jakieś środki częściowo znieczulające (zarówno w wodzie jaki i przy naturalnym porodzie), bo nie poczujecie nawet, jak się coś złego będzie działo, że jakiegoś krwotoku się dostanie czy coś i potem tragedia. Nie chcę się wgłębiać w szczegóły, bo naprawdę sytuacje drastyczne. Po prostu przed porodem poproście położne o szczere rady i informacje - na pewno Wam wszystko powiedzą.