Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Cherry82

Dlaczego mężczyźni kochają ZOŁZY ?? Dziewczyny czas na zmiany !!!!!

Polecane posty

Gość BBBBBBBBBBBBB
Na początku znajomości to facet powinien więcej zabiegać o kobietę, w związku wolność i partnerstwo i wspólne zabieganie. Tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jedna zoska
vanessa-i bardzo dobrze ze on jest wazniejszy niz kolezanki,tak powinno byc! U mnie tez tak jest i uwazam ze to jest normalne. Poza tym zawsze mozna wszystko pogodzic,spotkac sie z przyjaciolka na plotki wtedy kiedy facet jest zajety a potem spotkac sie z nim i wtedy wszystko jest ok,nikt nie bedzie czul sie zaniedbany itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cherry82
no i wasnie o tym pisałam ile jest par gdzie obieta nie ma sowje zycia ???? boi sie spotkac z kolezankami bo facet pomysli ze ona go olała !!! ile jest par gdzie ktoś musi sie pytac o pozwolenie by gdzies iśc ????? ile jest par gdzie facet wychodzi z kolegami a kobirta w domu sobie płacze i przezywabo miał spotkać sięz nią a poszedł do pubu z kolegami ????? o to własnie chodzi by miećswoje zycie, zająć się też sobą a nie bycie uleglą , by robićto na o ma się ochotę, kiedy chce to ide z kolezankami, kiedy chce ide potanczyc, nikt nie ma prawa mi tego zabronic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jedna zoska
Zgadzam sie tez ze te rady z ksiazki ewentualnie sa przydatne na poczatku znajomosci,ale potem absolutnie juz nie,potem powinno byc partnerstwo,kobieta nie powinna byc wielka ksiezniczka skupiona na sobie i oczekujaca ze tylko facet bedzie o nia zabiegal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cherry82
Taka jedna - i mamy wszystko podporzydkowywac pod faceta ??? hahahaha iedy on zajety moge miec czas dla kolezanek? no prosze cie hahahahha jak on ma czas to ja ne moge sie spotkac przeciez ona nie ma swojeo zycia , nie wyjdzie gdzies boon jest zazdrosny i jej nie ufa i pod przykrywka smutnego sprawa ze ona nie wychodzi nigdzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BBBBBBBBBBBBB
Facet, który dyktowałby mi co mam robić, ...nigdy! Kocham wolność i każdy przymus mnie odstręcza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cherry82
taka jedna po raz kolejny pokazujesz jak potrafisz czytac ze zrozumieniem .......... kto mowil o ksiezniczce ??????????????? przerazacie mnie ludzie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmmmmmmmmmmmmmmmm
Cherry82-> czy uważasz więc, że jeśli mówię facetowi, ze chcę gdzieś z nim wyjść a on mówi, ze się zastanowi a potem oświadcza, że idzie z kumplami to ja nie powinnam się tym przejmować, ze mnie olał i zająć się sobą?? tak??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elle24
Wcale nie,ja zawsze byłam chyba najmniej romantyczna laska jaka znam i śmieszyły mnie kwiaty,kiczowate serduszka i ckliwe esy...wydawało mi sie ze potrzebuje jakiegos macho,że facet to powinien być facet a nie poeta. Aż się zakochałam i zaczełam się cieszyc z tych kwiatów i romantycznych uniesień które kiedyś wyśmiewałam.Wszystko co wczesniej wydawało mi sie śmieszne zaczeło przyprawiac mnie o rozkosz i uznałam ze nie moze byc inaczej.Stałam sie chodzaca kiczowatą walentynką;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cherry82
fajniutka dla mnie bez sensu jest poytanie sie o pozwolenie faceta czy moge gdzieś wyjśc , nie popadajmy w paranoje . Ważne jest zdanie gdy chodzi o jakieś wpólne plany itd. a nie o to czy moge gdzies wyjsc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ruad
Cherry82- czy zauważyłaś, że większość kobiet tu wyznaje zasadę : ależ oczywiście, że mogę mieć swoje życie, pasje i spotkania ... jeśli pozwoli mi na to facet :D:D ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cherry82
Hmmmmmmmm a napisałam coś takiego ? Zreszta co masz w domu siedziec i rozpaczać? Poszeł zk olegami to poszedł... Ty te z mozesz sobie gdzieśwyjśc a nie siedziec w domu i płakać bo miało być tak a jest tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oczywiscie ze trzeba miec swoje zycie, bez tego zwiazek nie bedzie udany, kobieta czekajaca wiecznie na swego faceta i zaraz wylewajaca lzy bo on gdzies poszedl z kolegami to glupota, gdzie jest powiedziane ze jak sie jest w zwiazku to juz mozna spedzac czas tylko ze soba, to wiezenienie a nie zwiazek, czasem trzeba zatesknic, dac sobie troche wolnosci, uwazam ze tylko wtedy zwiazek moze normalnie funkcjonowac. A nie uzalezniac sie od faceta a potem on zostawia i swiat sie wali, bo nie mamy przyjaciol, zainteresowan, wszystko przestalo byc wazne bo byl on

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cherry82
ruad - popieram !!!!! tak sie kłócą co to za brednie... ale wszystko podporządkowane facetowi.. on jest zajety to ja moge wtedy sie spotykac z przyjaciomi haha dla mnie śmiechu warte

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ooo znowu temat zołz Moze się stare zołzy zlecą :D Niektórym tutaj proponuje jescze raz przeczytac książkę. Nie zrozumieli dokładnie o co w niej chodzi. NIGDZIE w książce NIKT nie pisze ze ma sie olewać swojego faceta. ZOŁZA NIE jest oziębłą lodowatą suką To podstawowy błąd tych ktorzy nie potrafią czytać ze zrozumieniem. Ktoś tu zresztą dobrze ujął o co chodzi w tej książce (w takim dużym skróce) by nie nadskakiwać swojemu partnerow. Nikt ani kobieta ani facet nie lubią jak ktoś im słodzi non stop, dzwoni co 5 minut, spędza każdą wolną minutę, co godzine mówi kocham i jest wpatrzony w nas jak w święty obraz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cherry82
__30+ :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cherry nie pytam go czy moge gdzies wyjsc..chodzi mi o dyskoteki, imprezy itd... jesli wychodze na piwko z kumpela, do sklepu, na klody itd.. nie pytam go o pozwolenie,bez przesady. Nie rozumiesz, trudno.Wyobraźni wiecej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do 30+
śmieszysz mnie, nie znasz życia i związków, jakbyś nigdy nie miała faceta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wczytywalam sie ale pewnie meżczyźni kochają zołzy z tego samego powodu co my kochamy \"chamów\":) Facet rozsądny kupuje kwiaty okazjonalnie, nie sponsoruje, trzyma zazdrość na wodzy, nie jest wylewny pod względem wyznań, nie narzuca się- jest normalnym człowiekiem do cholery, to samo powinno tyczyć pań- zdrowy rozsadek przede wszystkim prosze państwa a będziemy mieli szczęśliwe związki- jeśli tylko jest chemia oczywiście:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do do do
ciekawe, że najwięcej krzyczą i są najmądrzejsze w temacie te, co są samotne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmmmmmmmmmmmmmmmm
Cherry82-> nie napisałaś, ale tak mniej więcej wywnioskowałam:) U nas w związku też nikt nie pyta czy może gdzieś wyjść. Po prostu mówię że dzisiaj wychodzę i już i on tak samo:) A jeśli chodzi o tamtą sytuację to chodziło mi tylko i wyłącznie o to, że nie pomyślał, że może być mi przykro, że wolał w tym momencie wyjść z kumplami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cherry82
Fajniutka ....... ;] fajniutka ja tez nienawidze pantoflarstwa, ale facet musi sie liczyc z moim zdaniem i moją opinia. Skor jestesmy razem to pytam go o zdanie i czy nie ma nic przeciwko,ze wychodzi gdzies na impreze.. a on oczywiscie zobowiazany jest do tego samego. W innym przypadku byłby to WOLNY zwiazek, kazde robi co chce i nie liczy sie z drugiem.Bez sensu Skor jestesmy razem to pytam go o zdanie i czy nie ma nic przeciwko,ze wychodzi gdzies na impreze.. - a to co brak wyobraźni ???????????? przecieżto napisalas wiec kto ma mało wyobraźni ??? bo zaprzeczsz sama sobie , wlasnym słowom

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ruad
30+ --- myślę tak samo jak Ty i jak Cherry82. Związek, gdzie jeden z partnerów nie ma własnego zycia jest więzieniem dla drugiego partnera.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
taka jedna niewiedząca - widze ze sie rozumiemy, ale to juz nie pierwszy raz :) do pewnych rzeczy trzeba dojrzec po prostu i uczyc sie na bledach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mam swoje życie, ale zawsze na pierwszym miejscu bedzie dla mnie facet, mój facet, zresztą on ma tak samo, wiem ze zawsze możemy na siebie liczyći chyba w taki sposób okazuje sie miłośc, miałam związek, który był taki, że każde miało swoje życie, tak jest fajnie jak nie ma miłości, ale jak sie któreś zakocha to potrzebuje ciepła, zainteresowania,potrzebuje sie czuć kochanym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
facet,ktory moze wszystko,w pewnym momencie przestanie powanzie trakjtowac kobiete iz acznie ja lekcewazyc. Koło dupy mi lata co kto mysli o moim podejsciu do zwiazku. Moi znajomi tak jak i ja podobnie podchodzimy do tej sprawy i jakos nikt nie widzi w tym problemu. od kilku lat jestem z moim chłopakiem i uklada nam sie bo OBOJE pracowalismy nad tym zwiazkiem i oboje pracujemy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cherry82
do do do - haha tak jestem samotna i to 4 lata z narzeczonym, :) takze buziaki dla Ciebe :D za pomysłowośc :) Taka jedna niewiedzaca - popieram w 100 % :) Hmm rozumiem , ze CI bylo przykro, bo chcialas z nim czas spedzic ale wyszlo inaczej ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×