Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość seks po normalnemu

Jak facetowi zależy to poczeka i nie gadać mi tu głupot!

Polecane posty

Gość tez cos
pewnie....jak kobieta nie kocha się na pierwszej randce to brak jej luzu....a jak kocha się po 3 tygodniach to juz nie?żałosne wywody.Nie potraficie myśleć juz samodzielnie, biegniecie na oślep, kierujecie się modą, bo tak trzeba, bo każdy tak robi, bo żeby nie byc moherem, dewotą, bo teraz trzeba być trendy i w ogóle luz. A ja pozdrawiam ludzi myślących , którzy kierują się swoimi zasadami i wartościami. Nawet jesli jest to zasad, że kocham się na pierwszej randce. albo,że czekam 2 miesiące. Nie dlatego, że religia, że normy społeczne, dlatego, że tak czuję i potrzebuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
po co sie wypowiadasz, skoro nie czytalas całego posta? nikt nie pisze tu ze trzeba na 1 randce... post został załozony przez osoby, ktore twierdzą ze trzymanie faceta kilka miesiecy bez sexu, granie na jego pragnieniach, bawienie sie jego pożądaniem, manipulowanie swoją sexualnoscią, wykonywanie testów na mężczyznie to sposob na zbudowanie trwałego związku... i nie pisz mi, ze autorka robi to bo tak czuje.. ona wyraznie napisala - ze trzeba faceta przetrzymac, zeby go sprawdzic - czyli działanie zaplanowane, celowe i perfidne... to nie jest spontaniczne brak pewnosci, tylko sposob na prowadzenie gry...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez cos
wypowiadam się, bo to jest forum. natomiast wszelkie manipulacje, gierki i podchody to metody osób niepewnych siebie, które boja się jasnych reguł i wyrażania siebie. Nie znaczy to jednak, że dziewczyna ma kochać się juz, zaraz. Nawet jeśłi umawia się na randkę z kimś kto ja pociąga. Przetrzymywanie dla zasady to już masochizm. ale nie popadajmy w skrajności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez cos
no mam nadzieję, że z tego własnie się wzięła, bo przecież to kiedy się idzie do łóżka jest tak płynne i indywidualne, że głupota byłoby dyskutować o tym. Tymczasem jak poczytałam wątek, to babki , które kochały się na pierwszej randce zawiązały pakcik i czuja się świetne i dumne, bo je stac na szalenstwo, zaś te , które czekają dłużej niz jedna noc też maja swoje argumenty. Pozbawione to sensu, ale cóż to jest forum.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
\"to babki , które kochały się na pierwszej randce zawiązały pakcik i czuja się świetne i dumne\" czytałaś wybiórczo... one zawiązały pakcik, bo zostały wczesniej potraktowane jak szmaty i puszczalskie lachony, przez te świętoyebliwe manipulantki... a one są w szczęśliwych związkach pomimo, że tak strasznie nieobyczajnie postępują... zresztą - nie zauwazasz, ze temat zaozyla nie kobieta piszaca, ze sex na 1 randce jest ok, tylko kobieta, ktora autorytatywnie stwierdfzila iż trzeba faceta przetrzymac... tak wiec nadzieje swoje kieruj w strone tychże żałosnych manipulantek a nie pakciku \"puszczalskich\" bo one sie po prostu broniły

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez cos
jedno co jest pewne to to, że NIE MA TU ZADNYCH AUTORYTETóW. Nie jest nim autorka topicu ani jego uczestnicy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale jakiego autorytetu chciałabys w tej dziedzinie? to jest po prostu polemika na temat idiotycznie postawionego twierdzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez cos
napisałeś, że stwierdziła autorytatywnie...więc piszę, że tu nie znjadziemy autorytetów. W tym wlaśnie rzecz, żeby ich nie szukać i byc dla samego siebie autorytetem. Czyli mysleć i wsłuchiwac się w siebie, czego JA chcę i jak i kiedy tego pragnę. Po prostu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja zgadzam się zzzzzzz
Komiczne, jego wypowiedź z 6.04 jest bardzo trafna, ale niestety żyjemy na takim świecie, gdzie, niestety, te wszystkie krępujące nas kobiety konwenanse są bardzo w nas zakorzenione. minie jeszcze dużo czasu nim to się zmieni. ale poza tym istnieje jeszcze strach przed ciążą, który często nie pozwala "iść na całość" z nowo poznanym lub krótko znanym mężczyzną. Także naprawdę, czasem, kobiecie jest trudno się wyluzować!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kompletne bzdury!!!! ja mam 39 lat wychowana byłam przez moją mamę w taki sposób właśnie, że seks to coś złego, brudnego i niegodziwego jakoś to nie spaczyło mojej seksualności, wyluzowania, umiejętności czerpania z seksu przyjemności, radości chęci dawania partnerowi tego samego ale gdzie wasze własne rozumy? w dobie książek, dostępu do netu, itp konwenanse? jakie konwenanse? dziwne chore reguły chodzenie na randki z kimś kogo nie znam? to po co mam się umawiać na randkę rzeczywiście mylicie pojęcia spotkanie w pubie z kumplem, znajomym, aby pogadać to nie to samo co randka na randkę wybiera się kogoś, kto mnie kręci, przy kim mam motyle w brzuchu, kogo już pożądam i jakie to wtedy ma znaczenie kiedy z nim pójdę do łóżka? co by było, gdyby mnie zostawił? nic na pewno nie srałabym i nie wylewałabym łez na forum, jacy to faceci świnie cieszyłabym się, że fajnie i przyjemnie spędziłam czas nigdy nie wiemy ile tego czasu mamy, trzeba nauczyć się czerpać radość z zycia, umieć być spontanicznym człowiekiem, a nie cały czas chłodno kalkulować miałam kilku partnerów przed mężem z mężem jestem ponad 14 lat znałam go pół roku, zanim się z nim przespałam ale do łóżka poszłam po niecałym miesiącu randkowania i tu jest zasadnicza różnica, jak powiedziała burza skoro łazicie na randki z nieznajomymi, to nic dziwnego, że potem jest jak jest warto się najpierw poznać poznać znajomych takiego faceta a dopiero później jeżeli iskrzy - umawiać się na randki kalkulacje nic nie dają moja znajoma pokochała faceta, ten ją też bardzo \"kochał\" czekał na nią aż się zdecyduje, będzie gotowa, mówił, że ją bardzo szanuje za to, że taka właśnie jest i ....między czasie dymał inną :P powodzenia w wyborach 🌻 PS a z Komiczne zgadzam się całkowicie aż dziw bierze, że tak :P :D ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yeah*
rany boskie.....na randki się chodzi żeby własnie kogos lepiej poznać....jak mam kogos znać, pożadać , miec motyle jeśli go nie znam, po to są randki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:D może ja nie potrafię wyartykułować tego co w mej głowie siedzi ? :P ale ja znałam i znam w sumie nadal :D wielu mężczyzn a na randki umawiałam się z \"wybranymi\" chyba jest niezrozumienie między nami co do słowa \"znać\" nie mówię o necie - bo to specyficzne miejsce, można w postach, mailach, na komunikatorach napisać różne okrągłe słówka, niekoniecznie prawdziwe ale jeżeli np pracuję z kimś i mi się podoba to raczej staram się go poznać, zanim popędzę na randkę jak się to tego nałożą motylki w brzuchu to .... dlatego nie rozumiem autorki umawia się z kimś kto ją nie pociąga? nie podoba jej się? nie zna go? oczekuje od faceta, że skoro się z nim prześpi, to z nią będzie? bo niestety tak to wygląda i wiecie co? w dupie miałabym, czy facet by mnie zostawił dlatego, że szybko mu dałam, czy dlatego, że mu nie pasowała moja osobowość, charakter, itp ból jest bólem, jeżeli jedna strona jest zaangażowana a druga nie a tu już ktoś wcześniej napisał \"ale przynajmniej nie ryczałaś, że Cię zostawił, bo za szybko mu dałaś \" pozostawiam to bez komentarza jeżeli facet chce zostawić kobietę i tak ją zostawi nawet i po ślubie i z tabunem dzieci podobnie - kobieta takie rozmowy są bez sensu bo przyszłości nie da się ani skalkulować, ani przewidzieć a szacunek i miłość do siebie trzeba mieć przede wszystkim w sobie a nie oczekiwać tego od innych dla mnie takie myślenie jak autorki - proszę o wybaczenie - jest tendencyjne i zbyt kalkulacyjne seks owszem łączy się z uczuciem i taki seks jest najpiękniejszy, ale prawdziwe uczucia rodzą się długo miłość? to coś co powstaje albo po kilku latach zakochania, albo kilku latach przyjaźni mylicie zakochanie z miłością miłość to uczucie plus decyzja zakochanie - to przede wszystkim emocje, wielkie, namiętne nie zawsze zakochanie przechodzi w miłość nie zawsze miłość musi być poprzedzona zakochaniem - tu wg mnie podkreślam - obalam mit \"chemii\" od samego początku znam kilka par, których podstawą miłości była przyjaźń, a namiętność narodziła się znacznie później więc seks z miłości to nie po dwóch, trzech miesiącach ale moje drogie panie - po kilku latach dopiero :D nie dorabiajcie ideologii tam, gdzie nie ma to sensu szkoda, że ludzie nazywają zakochanie miłością gdyby nie mylenie pojęć, może nie byłoby tylu nieszczęśliwych i zawiedzionych \"połówek\" ? podobnie jak zwykłe lubienie i sympatię, nazywacie przyjaźnią troszkę pokory!!! i braku szastania pojęciami!!!! miłego dnia i uśmiechu :) i proszę na mnie nie napadać leciwa już ze mnie kobieta i tylko wyraziłam swoję opinię :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość seks po normalnemu
No ja nie jestem wyluzowana, boję się że facet chce tylko seksu i dlatego potrzebny mi czas i sprawdzenie, czy ma szczere intencje... W sytuacji gdy zaczynasz randkować z nieznajomym poznanym w klubie, sklepie spożywczym, na necie, czy w księgarni takie zachowanie uważam za konieczne. U mnie pożądanie rodzi się gdy zaufam facetowi, poznam go trochę, sprawdzę jego inteligencje, wrażliwość, poczucie humoru... Może i przetrzymuje ale i też nie przeginam...jeśli seks będzie wtedy nieudany, to trudno...ale przynajmniej poszłam do łóżka z przyjacielem, dobrym kumplem a nie dziwkarzem o którym nie wiem jak ma na nazwisko i gdzie mieszka. A czas...wzmaga napięcie, pożądanie i daje czas na rozwinięcie się wzajemnej fascynacji.. A chyba wolę być w tej kwestii niewyluzowana niż naiwna..faceci są różni, nie zawsze tacy jakbyśmy chciały...A o wyluzowanej powiedzą niektórzy: ale głupia, 2 piwa, jeden spacer i dała d..., a teraz jeszcze do mnie sms-y wypisuje naiwniara, że mnie lubi i jej zależy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez cos
a decyzja KIEDY i tak jest indywidulana, tak samo jak odczuwanie miłości.Ktoś pójdzie na pierwszej randce ,a ktos po pół roku i NIC TEGO NIE ZMIENI:):):). wazne żeby nie kalkulować ,bo i tak się nie wykalkuluje nic, tylko kierować się tym czego pragnę. To takie proste:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
\" ale głupia, 2 piwa, jeden spacer i dała d..., a teraz jeszcze do mnie sms-y wypisuje naiwniara, że mnie lubi i jej zależy\" i co z tego, ze tak powiedzą? interesuje Cie opinia idiotow??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość seks po normalnemu
komiczne---> nie zrozumiesz...jesteś facetem a faceci nie zakładaja topików: wykorzystała mnie , chciała tylko przelecieć...Wy mężczyżni macie inne podejście do seksu i nic tego nie zmieni: taka natura, Jakbym była facetem to pewnie myślałabym jak TY...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez cos
właśnie, bo tu jest jeszcze ważna motywacja dlaczego robię tak ,a nie inaczej. Bo widzisz, jeśli czekasz z seksem, bo chcesz poznać lepiej faceta, poczuć te emocje i pożądanie, no po prostu zakręcić się na jego punkcie:P...to ok. Dla mnie to jest jasne, że jeśłi nie znałaś kogoś wcześniej, a poznajesz na 1,2 i kolejnej randce to nie od razu są te słynne (często jednak przeceniane jak się okazuje) MOTYLE. Ale jeśli będziesz zwlekać i przeciągać tylko dlatego żeby mieć pewność, że on Cie potem nie zostawi, to nigdy tego wiedzieć nie będziesz. I nigdy nie będziesz mieć takiego komfortu, bo życie należy w dużej mierze do niewiadomych właśnie. On może czekać pół roku, a po jednym seksie odejśc. Twoim problemem jest więc lęk przed odrzuceniem. Tylko widisz, owszem odrzucenie zawsze boli i nie jest miłe chyba dla nikogo, ale jeśli się CENISZ I KOCHASZ SIEBIE, to zwyczajnie olekjesz dziada:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
też coś no właśnie, dokładnie to miałam na myśli, choć być może jak zwykle się zapultałam i nie napisałam klarownie i przejrzyście co i jak :) myślicie, że moja znajoma cieszyła się, że temu dupkowi dupy nie dała? wręcz przeciwnie, bo gdyby dała a on ją zostawił, krócej by żyła w ułudzie i nie zakochała się skończyłoby się na motylkach a to co przeżyła, wysłuchiwałam miesiącami, leczyła się długo po tej jakże \"porządnej\" przygodzie :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
\"Jakbym była facetem to pewnie myślałabym jak TY...\" dobrze, ze dostrzegasz ten fakt, w odroznieniu od wielu tu piszących

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość seks po normalnemu
ale nie zostawił jej dlatego, że za szybko dała tylko dlatego, że żle dała...:O Ale to już inna historia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość seks po normalnemu
to wyżej było do merynka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zuch
komiczne to typowy zaliczacz któremu zależy nie na osobie tylko na tym co ona mu może dać. dopóki jest miło i przyjemnie to OK ale jak pojawi się na horyzoncie obiekt z którym może być przyjemniej to .... o tym możecie sobie przeczytać w temacie o zdradzanych żonach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w ogóle nie dała, czego żałowała potem po prostu się dowiedziała, że bzyka się z inną a na nią niby czekał cierpliwie, bo taka ona wyjatkowa, niezwykła, niepowtarzalna ... tak - niepowtarzalnie naiwna zrozum jestem kobietą i zgadzam sie z komiczne nigdy!!! nie przewidzisz tego, czy ktoś Cię zostawi, czy nie a jeżeli własne samopoczucie uzależniasz od opinii dupków, to masz kłopot ze sobą naprawdę normalny, pewny siebie, dojrzały facet, świadomy siebie i własnej seksualności, nie będzie zaliczał panienek, bo to mu do szczęścia nie jest potrzebne ... no chyba że ma ogromny temperament i jedna partnerka nie jest w stanie mu sprostać a tacy ludzie też są i to zarówno kobiety, jak i mężczyźni a w chwili rozstania każdy powód jest dobry, nie tylko za szybkie dawanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale powiedzcie mi, bo ja nie rozumiem mam tyle lat, jestem pewnie w wieku waszych mam wręcz a pomimo to nie rozumiem!!! czemu oczekujecie od partnera seksualnego tego, że skoro śpicie razem, to będziecie razem w nieskończoność skąd to podejście? nigdy wam się nie zdarzyło iść do łóżka z kimś, zakochać się nawet, a potem, kiedy się poznało tego faceta okazuje się, że nie, jednak z nim nie będę dłużej, szkoda mojego i jego czasu???? ja rozumiem Komiczne piszecie tak, jakby każdy facet poznany, to ten jedyny a tak nie jest!!! trzeba mieć niezwykłe szczęście, aby trafić na takiego od razu z reguły się ma za sobą jakieś związki i dobrze, bo z każdego się coś wynosi wiem, że może tak nie myślicie, ale tak to przynajmniej z boku wygląda - szczytem pragnień kobiety - zatrzymanie facia jak najdłużej przy sobie!!! rzeczywiście lęk przed porzuceniem i samotnością się kłania i potem nie dziwmy się, że faceci niektórzy postrzegają nas jak bezmózgie istoty, nieumiejące żyć samotnie pozdrawiam i znikam 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość seks po normalnemu
a jeżeli własne samopoczucie uzależniasz od opinii dupków, to masz kłopot ze sobą----> Nie mam tego problemu, bo zawsze wystrzegałam się dupków....bo unikałam seksu łatwego, bez wzajemnego uczucia, szybkiego i z byle kim. Te moje cholerne zasady mnie od tego ustrzegły i to nie dlatego, że jestem taka moralna, cnotliwa itd. po prostu mam taki charakter i inaczej bym nie mogła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zuch
merynka, jest tak jak mówisz. są faceci którzy oczekują od kobiety związku (którego seks jest tylko częścią), a są tacy którzy oczekują od niej seksu (wtedy "związek" jest niezbędną zapłatą za seks). dlatego chodzi o to, aby odpowiedzieć sobie czego ty chcesz. jeżeli oczekujesz dobrego seksu (a ten z "zaliczaczem" często będzie lepszy) to go for it. ale musisz zdawać sobie sprawę z faktu, że po iluś tam latach (najpóźniej), gdy sobie spowszedniejecie koleś poszuka sobie nowych podniet. natomiast jeżeli szukasz związku to z seksem poczekaj. wtedy "zaliczacz" albo się zniechęci, albo zdradzi albo w jakiś inny sposób ujawni swoją naturę. bo oczywiście zaliczacz aby otrzymać seks będzie udawał wobec dziewczyny której zależy na związku, że jemu też na nim zależy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość seks po normalnemu
merynka---> co innego rozpad związku po czasie a co innego kopnięcie panienki po seksie, bo 'zaliczona". Mówimy o różnych sytuacjach...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zuch
czemu oczekujecie od partnera seksualnego tego, że skoro śpicie razem, to będziecie razem w nieskończoność skąd to podejście? nigdy wam się nie zdarzyło iść do łóżka z kimś, zakochać się nawet, a potem, kiedy się poznało tego faceta okazuje się, że nie, no teraz to głupstwa opowiadasz. od "partnera seksualnego" nikt tego nie oczekuje. ale oczekują czasami ludzie tego od "partnera życiowego", od tego co podobno kochał (a nie tylko go podniecałaś) co miało mu na tobie zależeć i mieliście być razem do konca życia. a już po to się okazuje że jak w radiu erewań. nie w moskwie tylko w leningradzie, nie rozwery tylko samochody i nie rozdają tylko kradną. a z takiego związku to owszem też się coś wynosi, ale jest to żal, cynizm i przekonanie że nikomu nie można zaufać. a chyba nie o to chodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×