Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

tigero

STRACIŁAM CIĄŻĘ - PAŻDZIERNIK 2007

Polecane posty

tigero - trzymam kciuki! No a u mnie cisza. Na dodatek w weekend majowy muszę pracować, a wszyscy będą się byczyć i grillować :-( kalpek- dobrze, że nie kazali Ci operować tej torbieli tylko zastosowali leczenie farmakologiczne. Głowa do góry, 2 miesiące szybko zlecą i zaraz zabierzecie się do dzieła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pomarańczko, znajdź stary topik o maju 2008 i poczytaj co sięprzytrafiło moni 😭 😭 😭 nie czuję się upoważniona do opisania jej historii ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znalazłam a nie wiecie czy do
chodzi do siebie??? Jej:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam. I mnie dawno tu nie było. Czasem jeszcze płaczę,ale mam nadzieję że niedługo zajdę w ciążę. 22 kwietnia minęło 4 m-ce. tym smutniej mi było, że to moje urodziny. Zobaczymy co dalej. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć dziewczynki :) dlugo sie nie odzywalam, ale chcialam zasiac w WAS ziarno nadziei. Jestem w siodmym tygodniu ciąży, pecherzyk jest w macicy...wiem wiem jeszcze za wcześnie żeby sie cieszyć, ale dla mnie to ogromny sukces, udalo sie w drugim cyklu po pięciomiesięcznej przerwie po ciąży poizamacicznej. przesylam WAM pozdrowienia i pozytywne fluidki. uda sie zobaczycie, trzeba tylko gorąco w to wierzyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
daily...GRATULACJE: ) Yennyfer, miło że się odnalazłaś :) nie myśl już za dużo o tym co było, myśł o nowym lepszym jutrze... LadyDi...nie trać nadziei! i zagladaj tu częsciej kalpek...uszy do gory, to tylko dwa cykle za to kolejne probowanie wypadnie Wam wprost na wakacje ..ech sama przyjemnosc :D A co u mnie? Wczoraj znjomi zaprosili nas dzisiaj na imprezke no i stwierdziłąm, ze moze jeszcze jeden test zrobie, moze coś wyjdzie a jak nie to kupie piwko i bede sie dobrze bawiła. No i zrobiłam...i jest druga kreseczka, ciut ciemniejsza niz ta sprzed 3 dni...to chyba jednak ciaza :) Cycki nadal bola mnie niemiłosiernie a dzisiaj tem. zamiast zacząc spadać wzrosła (jutro teoretycznie powinnam dostać @) no więc dzisiaj zakupiłam na impreze soczek winogronowy a m sie cieszy, bo bede robila za kierowce. Miłego weekendu Wam wszystkim!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tigero-gratulacje i ściskam kciuki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tigero gratuluje az lzy stanely w oczach tak Ci zazdroszcze,nie ch fasolka rosnie,pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie Kochane Tigero bardzo mocno gratuluje....wymarzona druga kreseczka...bardzo się cieszę Twoim szczęściem:) Ja jestem \"wierną\" cztelniczką tego topiku do tej pory nie doszłam do siebie od @ do @ najczesciej wywoływanej...ale to nic wierzę że i mnie kiedyś pojawi się ta druga kreseczka:)Pozdrawiam i dużo zdrówka:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie ;) No i jak przypuszczałam @ nie przyszła, za to tempka rano wskazywała znów 0,1 wyżej od wczorajszej czyli teraz juz raczej nie mam wątpliwości :) Tak sie ciesze! Oczywiście przy tej okazji naszła mnie refleksja...Maj 2008 miał bys szczególny, bo własnie na ten misiać miałabym termin porodu...a jednak stało sie inaczej. Jeszcze niedawno wydawało mi się, że to bedzie najgorszy miesiac w moim życiu i nie wiem jak sbie z soba poradzę, ale Bóg nie jest tak okrutny i na ten sam miesiąc dał mi nową nadzieję :) Pamiętacie, kiedyś tyle dyskutowałyśmy \"dlaczego\" tak sie stało, dlaczego to własnie nas spotkało? Teraz powiem Wam tak jak kiedyś: nic w życiu nie dzieje sie bez przyczyny! Ja mysle, ze tak naprawde może uchronił nas przed czymś gorszym. W moim przypadku przez te pare miesiecy do zabiegu bardzo duzo sie wydarzyło pozytywnego: jeszcze bardziej zżyłąm się z mężem, nie kłoimy sie tyle co kiedyś, bardziej ważymy słowa, dostałam w pracy awans, mogłam pojechac na pare fajnych wyjazdów, bawiłam sie świetnie na Sylwestra patrzać z nadzieją w lepsze jutro ;) itd.. Powiem Wam, że jestem teraz znów na początku drogi...bede czekała znów na piarwszą wizytę u ginekologa, na piaersze usg, na pierwsze wyniki badań wierząc,że tym razem wszystko bedzie dobrze. I wiecie co mnie ratuje? Mam w sobie teraz taki spokój, już wiem , że na pewne sprawy po prostu nie mamy wpływu a co ma być to będzie! Nerwy i stres niczego nie polepszą, trzeba zaufać Bogu i sobie... Tak bardzo bym chciała, aby każda z Was zobaczyłą za jakiś niedługi czas te upragniona kreseczke :) To co przeszłyśmy, daje nam jeszcze większa siłę na walkę z jutrem! Musicie w to mocno wierzyć tak jak: mikaa, daily i ja :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tigero GRATULACJE
:) bardzo się cieszę:) wiedziałam, że tak będzie;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tigero przyjmij i ode mnie najszczersze gratulacje:):) nie pamiętasz mnie pewnie ale jestem tegoroczna majówką, jeszcze 2w1, i przez chwilę byłyśmy na jednym topiku:)podczytuje Was czasami i mocno kibicuje i naprawdę życzę aby fasola rosła zdrowo i ten maj 2008 faktycznie daje do myślenia:) tigero dbaj o siebie i zobaczysz za 9 miesięcy będziesz tuliła swojego skarba:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kait
Witam wszystkie kobietki i moze opiszę cos o sobie.Otóz z męzem juz jakis czas sie staramy o dzidzię.Kupę badan wizyt u lekarza efekt był nijaki.Na początku marca zrobiłam hsg wynik ok - oba jajowody drożne i zaraz po tym badaniu okazalo się ze zaszłam w ciąze.Chyba nie muszę pisac o tym jak bardzo sie cieszyłam tym bardziej że długo się staralismy no i nie jestem juz taka młoda Zrobiłam testy ..wychodziły 2 grube krechy.Poszłam na wizyte lekarz stwierdził że to jeszcze zawczesnie ze widac tylko endomendium przepisał jakies witaminy.Po tygodniu dostałam jakis krwawien Wystarszona poszłam do lekarza kazał brac duphaston i leżeć.Przelezałam 2 tygodnie.Krwawienia trwały..Lekarz co 2 dni kazał mi robic beta hcg.I cóz było ok 100,pozniej 60,Pózniej 27,5

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kait
pózniej spadło juz do 8,2 i po ciązy Rozpacz ogromna To było jakiesś2 tygodnie temu ale do dzisiaj jeszcze nie trzyma szczególnie psychicznie.Dodatkowo z radości ze jestem w ciąży ogłosiłam to całemu światu a teraz muszę to odkręcać w pracy tez mnie to czeka Koszmar...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kait
Przeczytałam gdzieś że na plamienia dobra jest nospa ja jej nie dostałam może to by mi wtedy pomogło? teraz to juz i tak nieważne..echh Narazie nie wiem czy bede miała tyle siły żeby zacząć znowu starania ale byc może kiedys wieć z chęcia poczytam co u was i może czegoś sie jeszcze nauczę.......Pozdrawiam wszystkie starające się o dzidzie jak równiez przyszłe i teraźniejsze juz mamusie!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kait
jak sie tak rozpisałam i wyleję wszystkie żale to do końca..Napisała do mnie koleżanka właśnie żeby mi doradzić zebym sobie zrobiła badania tarczycowe bo lekarze niechętnie je zecają.Ze ona 3 pierwsze ciąze poroniła i dopiero wtedy sie biorą za diagnoze!!w jej przypadku była to niedoczynnośc.teraz ma 2 dzieci.Powiem szczerze ze mi lekarka tez powiedziała ze nie ma sie czym martwic ze wazne ze w ogole zaszłam i dopiero jak 3 razy ciaza sie nie donosi to mozna wtedy badac przyczyne;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tigero - GRATULACJE :) cieszę się razem z tobą kait - przykro mi bardzo, ale musisz wierzyć, że kiedyś się uda, wiara czyni cuda!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kait
kathey dzieki wielkie za słowa otuchy buziaki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kait
Witam dziewczynki!Ja stanełam narazie w zasadzie na niczym.Zastanawiam sie nad badaniami głównie progesteronem bo nie robiłam i pozniej tarczycowe T3 T4.Mysle tez nad zmiana ginekologa.Ale narazie dostałam @ była jakas krótsza niz te wczesniejsze przed pornieniem.I nie wiem kiedy sie zaczne starac czy dopiero po zrobieniu jakiś badan czy odrazu bez nich.Narazie to na nic nie mam ochoty tak szczerze..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość już żona 32
witam Was cieplutko byłambym szczęsliwą grudniówką (termin 15.12.) ale los chciał inaczej prawie 3 tygodnie temu pod koniec 4 tc pojawiło sie plamienie, które zabrało całą radość i szczęście wszystkim Dziewczynom w mojej sytuacji życzę sił i nadziei a Wam szczęsliwe mamusie przede wszystkim zdrówka dbajcie o siebie i maleństwa jak tylko potraficie najlepiej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kait
już żona 32- chyba w tym samym czasie dopadło nas to samo dlatego wiem co czujesz:( Termin miałam na 13 grudnia:(.....życze ci więc tego samego kochana!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość już żona 32
ciężko z tym żyć...a pytanie DLACZEGO?? nie znika z moich myśli...........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kait
juz zona wiem ja tez sobie zadaje to pytanie a ty też pierwszy raz w zyciu zaszłas dopiero w ciąże?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość już żona 32
tak....moja pierwsza upragniona ciąża :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny! pozdrawiam Was mocno po długiej przerwie! Tigero- strasznie się cieszę i trzymam kciuki!!!GRATULACJE. U mnie nic nowego, niestety znowu się nie udało. Lekarz ostatnio mi powiedział, że jak teraz się nie uda, to czeka mnie inseminacja...coraz mniej mam sił, pod koniec maja mam jechać na USG, potem stymulacja i w czerwcu inseminacja. Jakoś tak obojętnie do tego podchodzę i coraz mniej wierzę. Wszyscy mi mówią, żeby \"się wyluzować\" i przestać o tym myśleć.Tylko jak to zrobić?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kait
kizia myzia-wiem jak to jest starasz sie starasz i ciagle niepowidzenia echh ale nie wolno sie poddawac a miałas robione hsg?? Ja narazie odpusciłam starania narazie czekam na @ w czercu chce zobaczyć czy wszystko wrócił do normy.W poniedziałek idę do innego lekarza ciekawe czy zleci jakies nowe badania czy tez powie tylkoze tak wyszło i trzeba sie starac dalej...zobaczymy Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dlugo sie nie odzywalam,bo bylam w szpitalu,w piatek mialam operacje,musieli usunac ta torbiel bo byla bardzoo duza,rana na 14cm:(od wtorku jestem juz w domu,ale bardzo slaba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kalpek- ściskam mocno, zdrowiej jak najszybciej. Kait- miałam hsg- wszystko jest ok, tylko z tą owulacją nie tak jak trzeba. Po stymulacji jest dobrze, a potem za małe pęcherzyki...zobaczymy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×