Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

po czterdziestce

szukam kogoś, kto umie kochać

Polecane posty

Gość nimfo droga
a ja uważam, że czasy mamy najlepsze w historii do kochania. Rodzice nie wybierają nam mężów, mamy tu pełną wolność i możemy iść a głosem serca, nie ma wojny - reszta zależy od nas. Może za łatwo nam i dlatego nie doceniamy tego co mamy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie doceniamy co mamy, fakt za dużo wolności, za łatwo przychodzi, jak się człowiek natrudzi, napracuje nad uczuciem i jego obiektem, to ma to jakąś wartość bo powiedzcie mi, czy ktoś, kto łatwo przechodzi z rąk do rąk i często zmienia partnerów jest kimś z kim chciałoby się być dłużej, kimś kto może znaczyć coś więcej niż tylko przelotny romans

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nimfo droga
ale ponieważ zycie codzienne jest coraz łatwiejsze dzięki technice, ludzie robią się coraz bardziej leniwi - a miłośc to praca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o tak kochać trzeba się nauczyć, nie łatwizna - kłopoty to już mnie nie ma a jeszcze do tego na tyle zrezygnować z własnego ja, zeby nie ranić innej osoby

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomarańczowy pseudonim
Praco-moja milości;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale teraz wszyscy
jak się tak rozejrzeć mówią mój partner, moja partnerka a ta partnerka za chwilę inna racja, że ludzie są teraz leniwi, za łatwo się rozstają, tak jakby nie podorastali albo bali się zaprawdę zaangażować nie rozumieją, że uczucie się zmienia z czasem gaśnie namiętność a uczucie wymaga inwestycji, zaangażowania, wysiłku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomarańczowy fajny
kalambur

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomarańczowy pseudonim
brak zaangażowania bo każdy liczy ,ze zlapie jeszcze "coś" lepszego,ze stac go na więcej-to jest przyczyna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to znazcy ze
nie kochał naprawdę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomarańczowy pseudonim
miłość nie wymaga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samemu dobrowolnie
rezygnuje się z czegoś, bo się tego chce tak ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomarańczowy pseudonim
miłośc nie zadaje pytań tylko działa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość filozof jeden
nie wydaje Wam się że teraz młodzi ludzie mają trudności ze zdefiniowaniem pojęćia miłość, uczucie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomarańczowy pseudonim
a po co komu definicja-to sie czuje,albo sie nie czuje i kropka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomarańczowy pseudonim
miłość to nie jest sprwa do załatwienia w życiu ,do zaznaczenia na prywatnej liście:nauka,sukces ,pieniądze,milość ,wyrzucenie śmieci itd. wykreśł "coś" z listy - najlepiej własne ambicje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość filozof jeden
ja nie w tym sensie mnie chodzi o to, że im się myli sex i namiętność z prawdziwym uczuciem, często nie wiedzą, co to takiego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość filozof jeden
uczuć wyższych im bark, no

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość filozof jeden
brak miało być

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomarańczowy pseudonim
filozof-to nie jest sprawa wiedzy tylko wrazliwości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×