Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

dziubassek

ciążowe staranka

Polecane posty

Dzień dobry:) na początku nadrabiam zaległości w składaniu życzeń urodzinowych!! i tak kolejno dla: Cebulki 🌼 Ani🌼 Fisi🌼 Tyllki 🌼 Dziewczyny dużo zdrówka, pociechy z rodzinki a dla Tyllki szczęsliwego rozwiązania:) Widziałam zdjecia na NK- brzyszek masz wspniały:) Mam pytanko do Dafidolka...mam nadzieję, że do środy tutaj zajrzysz i mi podpowiesz w spr dr Fuchsa:) bo właśnie w środe mam wizytę i chciałabym wiedzieć czy bez problemu wypisuje L4??? Ciągle mam jeszcze mdłości i nie czuję się na siłach żeby 9 h stać na nogach!:( Pozatym to jest ok...dzisiaj rozpoczynamy 11 tydzień:) Pozdrowionka dla Wszystkich:) buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewuszki 🌼 Ja też dołączam się do życzeń dla wszystkich jubilatek - STO lAT! Zdrówka, szczęścia, pomyśloności i dużo uśmiechu każdego dnia 🌼 U mnie remont w pełni, już widać postępy, kafelki są na ścianach, sufit pomalowany, kupiłam dziś piękną, drewniana rolete, swoją drogą ful kasy kosztują te wszystkie duperele do wykończenia, ale coś za coś, w piątek już powinien być koniec! Ja się rozchorowałam, siedzę na L4, z resztą złożyło się to akyurat z jakąś dziwną atmosferą w pracy, przeczekam, wyluzuję i może nauczę się mniej przejmować :) Za tydzień jedziemy z mężulkiem powtórzyć badanie, łudzę się że będzie poprawa, ale kiedy tak się racjonalnie zastanawiam to wiem, że skończy się zapisaniem na wizytę do specjalisty... cóż życie, a tak bym chciała dziewczynki - jak Wy nosić już pod serduszkiem swoje szczęście, muszę czekać... Cieszę się Haniu że w miarę dobrze się czujesz, oszczędzaj się, idź na L4 i dbaj o siebie. Kamilko podglądam zdjęcia Twojego skarba - cudna kruszynka :) Dori trzymam kciuki za USG genetyczne :) Zmykam - pozdrowionka dla wszystkich pozostałych 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej słoneczka:) Fisiu, Tylkoo ;) zdróweczka i samych pięknych dni bez kłopotów i zmartwień:) nio i duoozzzooo miłosci:) u mnie z mezem lepiej a raczej duzo lepiej chyba wreszcie powiedziałąm mu co mi na sercu lezało! w sobote posżłam na impreze i az wstyt sie przyznac umierałam po 4 kieliszkaach :( w niedziele chciałam zeby mnie dobili !! i myslałam o wizycie w szpitalu tak mnie struło:( masakra! jakos mi ostatnio nie słuzy picie ! a kolezance cos dosypali i kobieta straciła swiadomosc:( dobrez ze byłysmy we cztery i miałaymy ja na oku! wyszła z kolezanka do ubikacji i spadła! powiem Wam ze trezba uwazac strasznie! kładła cole na ziemi i tanczyła !! i ktos zyczliwy musiał cos dodac:(dobrze ze tak sie skonczyło! auto mam w serwisie bo moj wymyslił ze porobi zaległe sprawy jak klima i tarcze:) oleje wymienia ! i tm sposobem nie jede do kolezanki a miałam : mały coraz fajniejszy ale wiecej uwagi potrzebuje;) \

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczynki :) :) :) Nie mogłam się doczekać poniedziałku, a tu już wtorek. Wczoraj byłam na USG genetycznym, ale wybaczcie wróciliśmy z mężem późno, bo szukaliśmy jeszcze telewizora i byłam padnięta. Za to dzisiaj wszystko Wam opiszę. Moja dzidzia jest cudna, wszystkie wymiary i parametry wzorowe. Serduszko mocno bije, co słyszeliśmy, widzieliśmy także przepływy krwi - super wrażenie! :) Dzidzia szybko rośnie, mierzy 72 mm, a więc prześcignęła tydzień ciąży w wymiarach. W nagrodę dostaliśmy płytę, więc w domciu wczoraj nie mogliśmy się napatrzeć na nasze szczęście. Było to nie lada przeżycie :) :) :) Pozdrawiam i mocno WAS wszystkie ściskam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jesień przyszła, a Was nadal brak. Nie uciekajcie, bo kto mnie poinstruuje jak urodze?:) Wczoraj byłam u gin. Mały wazy 2300 i ma sie nieźle. Posłuchałam serduszka i bije miarowo. Niestety boli mnie okolica łonowa i może to oznaczać ze bede miała cesarke. Okaze sie za 3 tyg. Mam nadzieje, ze u Was wszystko dobrze i wkrótce zaroi się od wpisów. miłego dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry:) Co tam u Was? Kama za niedługo zaszaleje w nowej łazience... Validos poukladała sprawy z mężem... Dori szczęsliwa po poniedziałkowym usg... Motylek już powoli zbliża się do mety.. a reszta babek???? Hej no!!! taki fajny topik był...a teraz my ciężarne co mamy zbyt dużo wolnego i bezsenność w nocy to co mamy czytać:( ale wierzę, że wkrótce wsio wróci do normy...czyli 2-3 stronki dziennie:) A ja dzisiaj mam wizytę i troszku się stresuję....musi być dobrze!! Miłego dnia!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tylko na chwilke....Emilka w koncu ruszyła :) Teraz sie dopiero zacznie sajgon..... Buziaki kochane !! Jestem często ale jakoś nie mam kiedy pisać tylko czytam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Haniu22 Z niecierpliwością czekamy na wieści z wizyty. Uwierz, że zawsze jest trochę niepewności przed wizytą a później się ganimy, że niepotrzebny stres zafundowaliśmy naszym dzieciaczkom... Będzie dobrze, musi być :) Czekam z niecierpliwością... Piszcie dziewczyny, piszcie, bo my zaciążone na chorobowym nie mamy czego czytać :( Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka dziewczynki pozdrawiam i całuje was wszytstkie... mam pytanie do Dori pisałam kiedys z tobą na temat leczenia u twojego profesora powiedz mi czy go polecasz coraz częściej myślę o tym aby zacząć poważnie myśleć o moim problemie a mianowicie zachodze w ciążę okres mi sie spóźnia beta wychodzi a potem koniec... przychodzi @ tak było w poprzednim tez cylku ja juz nie mam siły walczyć nie wiem co jest ze mną nie tak.... raz miałam poronienie z zabiegiem natomiast na podstawie bety wiem ze byłam 3 razy w ciąży biochemicznej chciałabym zrobic badania genetyczne niestety według naszego prawa muszę sama zaplacić za nie.... bo nie mam 2 poronień udokumentowanych proszę powiedz mi z jakimi kosztami mam sie liczyć badania wszelkie ile cię kosztowały zanim znaleziono przyczyne dla mnie to jest ważne niestety musze zacząć myśleć o jakims kredycie...... boże dziewczynki trzymajcie za mnie kciuki zeby kiedys sie udało ......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jest super:) 5 cm, termin na 13 kwietnia:) przezierność karkowa i kość nosowa w normie:) jesteśmy szczęśliwi!!! dobranoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość manager
Tu masz -> www.audio.bloog.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość manager
Tu masz -> www.audio.bloog.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć wreszcie się trochę rozkręcilo :) Wchodze tu codziennnie przy śniadanku w pracy ale tez mi się nie chciało pisac U mnie 25 tydzień czuję się dobrze przytyłam 5kg ale czuje się jakby 15 kg, cięzko mi wchodzic na schody wstawać z łożka i śpię jak suseł Weronika poszła do zerówki i czuje się '' taka dorosła i odpowiedzialna'' śpiewa do mojego brzucha gada do niego i zapewnia że będzie wspaniałą starszą siostrą :) Ja mam nadzieję pochodzić jeszcze 1m do pracy i na zimę zaszyję się pod kołderka w domku:) muszę odpocząć i wylenić się póki mogę. pozdrawiam Was wszystkie serdecznie i namawiam do pisania jak nie ma Titka to nikt już epopeji nie pisze:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Softis podziwiam Cie , że jeszcze chodzisz do pracy. Ja mam wolne od drugiego misiąca, najpierw tęskniłam za pracą, a teraz sie juz przyzwyczaiłam. Dbaj o siebie Ja dobijam do mety. Gin mowi ze moge urodzic wczesniej i ze moze przez cesarkę. Ponieważ bardzo mi zależy na naturalnym porodzie oszczędzam się jak mogę. Wczoraj odwiedziły mnie kolezanki i przyniosły mase praezentów. Praktycznie znaczną część wyprawki. Teraz czeka mnie pranie i prasowanie tych cudeniek. Przytyłam 10 kg więc nie jest żle. Musze przyznać ze czuje juz i kregosłup i brzuszek, ale czego sie nie robi dla maluszka. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Dziewczyny! Dla Wszystkich solenizantek i solenizantów 1oo lat i spelnienia marzeń !!!! U nas dobrze.Marysia je i śpi bądź chwilami czuwa. jest kochana, nie moge sie napatrzeć na jej minki. W porównaniu z synem to jest niebo a ziemia. On cały czasd jadł, niezbyt spał i płakał, a ona spokojna dziewczynka, oby tak dalej. W nocy śpi super - pierwszy sen od 3 do 6 godzin a póżniej co 3 godzinki, więc daje sie wyspać (synus budzil się co 2 lub co 1 godzinę). W dzień tak co 2 godzinki się karmimy. Często zjada aż z dwóch piersi a później ulewa że chocho, mama tylko wyciera - żarłoeczek z niej. Ciekawe ile juz waży - w przyszłym tygodniu wybierzemy sie do lek. więc zdamy relacje. Chyba Bozia mi wynagrodziła wszystko co było po drodze i teraz mam bardzo grzeczne i spokojne dziecko. :) tylko mnie nie straszcie że jej to minie :(. Teraz tez smacznie śpi 3 godzinkę a piersi już pełne melka. A pro po jak dlugo bolały was piersi przy karmieniu? ja to chyba mam bardzo wrażliwe, bo cały czas jak zaczynam karmic to mnie boli jak mala ssie. Dzisiaj ma 4 tygodnie - ale czas leci. W niedzielę skończy miesiąc i mamy chrzciny, więc trochę zamieszania będzie. Ja sie czuje dobrze tylko cały czas boli mnie skóra nad raną po cesarce- nawet nie mogę się posmarowac balsamem . Nie wiecie dlaczego? Nadrabiajac zaległości widzę, że dzidzie w brzuszkach rosna i mają sie dobrze. Super.!!! Staraczkom duzo cierpliwości i wiary że się uda !!!! Pozdrawiam Buziaczki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
minia24 Przede wszystkim głowa do góry! Wiara czyni cuda, wierz mi! Ja gdybym się załamała, po drugim poronieniu nie nosiłabym teraz dzidziusia w brzuszku :) Nie znaczy to, że nie miałam chwil zwątpienia, ale życie toczy się dalej a my jesteśmy jego Paniami! Więc zgodnie z tą maksymą zaufałam swojej intuicji, usiadłam do internetu i poszukałam. Zapisałam się na wizyty, zanim dostałam jakiekolwiek skierowanie. Dlatego głowa do góry! Postaram Ci się pomóc, choć fakt leczenie jest drogie, choć rozciągnięte w czasie, przynajmniej jeśli chodzi o immunologie, później owoce leczenia są bezcenne... Badania genetyczne robiłam na fundusz - miałam skierowanie od gina. Nie było łatwo zdobyć to skierowanie, mimo, że byłam po dwóch poronieniach, ale obiecał mi skierowanie, więc w końcu dał. Ja miałam robione wszystkie badania w Łodzi. Badania genetyczne miałam robione w Szpitalu Uniwersyteckim nr 3 w Łodzi, ul. S.Sterlinga - tel. do poradni genetycznej (042) 633-27-42. Razem z mężem mieliśmy zbadany kariotyp a ja sama miałam badania odnośnie zakrzepicy. Kariotyp prywatnie kosztuje 900 zł osoba (czyli x 2) a zakrzepica nie wiem, bo to Pani doktor sama wyszła z tym badaniem, że warto zrobić. My leczyliśmy się u dr. Iwony Płowaś - sympatycznej Pani doktor. Moje zdanie jest takie że najlepiej jakbyś zadzwoniła do rejestracji i dowiedziała się jak to ewentualnie wygląda prywatnie, bo na fundusz to trwa dość długo - u nas w sumie trwało 4 m-ce zanim dostałam wynik kariotypu, natomiast o wyniku zakrzepicy dowiedziałam się już będąc w ciąży (wcześniej oczywiście uzgodniłam to z Panią doktor, czy tak można). Jeśli natomiast chodzi o immunologię, to nazwisko tego Profesora dostała od dziewczyny w szpitalu, która też leczyła się u niego i była w wysokiej ciąży, tylko niestety chwyciła ją rwa kulszowa ciążowa. Jak wróciłam do domu zaczęłam czytać i zapisałam się na wizytę. Opinie w internecie o profesorze są super i faktycznie jest super specjalistą. Nam na pierwszej wizycie stwierdził że stawia diagnozę a nie badania i miał rację. Profesor Henryk Tchórzewski. Przyjmuje w Gamecie w Łodzi w czwartki (telefon w necie) oraz w APC Analizy Medyczne w Łodzi 2 razy w tygodniu (tez telefon w necie). Ja chodziła do Gamety. Obydwie placówki są bardzo blisko siebie - 5 minut spacerkiem więc można sobie wybrać dogodne dni i godziny przyjmowania Profesora. Trzeba telefonicznie umówić się na wizytę na którą czeka się średnio od 1 tygodnia do 2. Leczenie wygląda następująco: 1 wizyta 150 zł na której profesor zbiera wywiad, przepisuje leki (koszt 30 ), które trzeba brać przed szczepieniami i zleca badania zarówno dla ciebie jak i partnera, a więc musicie być razem. Badania można wykonać na miejscu (przynajmniej w Gamecie) - nas koszt wyniósł 900 zł. Jeśli nie jest się z Łodzi, to o wyniki dzwoni się do Profesora, który informuje czy potrzebne są szczepienia limfocytami partnera czy nie. Mi wyszły przeciwciała tarczycowe, łożyskowe i jądrowe a więc została zakwalifikowana do szczepień. Na szczepienia jeździ się 3 razy. Jedzie się rano, pobierają krew od partnera, robią szczepionkę i tak o godz. 15 szczepią kobietki. Koszt jednego szczepienia 320 zł a wykonuje się je co 3 tygodnie. (zawsze trzeba jechać razem). Później po szczepieniach wykonuje się test CBA który pokazuje jak zadziałały szczepionki - cena 350 zł (czy trzeba się doszczepiać czy nie itp) Z wynikiem testu do profesora. U nas akurat dalsze wizyty, przynajmniej na tym etapie nie były potrzebne, zresztą, dzięki Bogu do dzisiaj :), bo szczepionki zadziałały wzorowo. Dostałam od profesora receptę na Witaminę E 400 mg i życzenia powodzenia. Natomiast wiem, że niektóre kobietki muszą się w ciąży doszczepiać lub brać leki, jeśli się coś dzieje, ale mnie jak do tej pory (na szczęście) nie były potrzebne. Z tym że profesor jest w porządku, bo stwierdził że jeśli by się coś działo, to żeby dzwonić i on powie co i jak dalej robić... Proszę podaj swojego e-maila lub nr GG to skontaktuje się z Tobą jeszcze i może jeszcze coś bardziej konkretnego ci napiszę lub podpowiem :) :) :) a przede wszystkim proszę Cię - nie załamuj się, bo w ten sposób sobie nie pomożesz! Siła jest w nas i to my musimy wziąć sprawy w swoje ręce, bo przecież nikt inny za nas nie urodzi. Pozdrawiam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Haniu22 Jestem szczęśliwa razem z Wami! Bardzo się cieszę, że dzidziuś ma się dobrze i rośnie!!! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dori dziękuje za wiadomość narazie nie pozostaje mi nic innego jak czekać musze odlożyć troche grosza bo chce wziąść sie za siebie.... bardzo chce miec dzidziulke i mam nadzieje ze kiedys mi sie w koncu uda usłyszeć bijące serduszko wiesz co podam ci mój e mail monisia.niunia@wp.pl gdybyś miala ochote możemy pogadac bo ja to mam jeszcze kilka pytań czy lekarz ci robił jakieś badania hormonalne, czy w trakcie brania tych szczepionek mogłaś sie starać o dziecko czy musiałaś czekać jak wszystkie wybierzesz czy w tej gamecie zajmuja sie tez in vitro i inseminacją .....trzymaj za mnie kciuki niedługo będe mieć urodzinki modle sie bym dostała prezent od boga bym nie musiała tegp wszystkiego doświadczac..... swoja droga wszystkiego najlepszego dla naszego titka z okazji urodzin:) kochana obyś zawsze byla szcześliwa i uśmiechnięta jak zawsze......kwiatek/kwiatek/kwiatek/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej:) dzisiaj jestem w lepszym nastroju:) wczoraj byłam na wizycie:) Validosku coś Ty jasnowidz?:D Synuś będzie:D tatuś taki dumny z siebie a ja już w ubrankach na allegro siedzę i taki zestaw cudny znalazłam,że tylko kwiczę jak oglądam aukcję:D dobrze,że jutro się kończy i pewnie 6stów wydam,ale co tam:D wiem,ze jeszcze za wcześnie na ubranka,bo 18 tydzień,ale przecież wiecie jaka ja narwana jestem:D już zapowiedziałam,że jak paczka przyjdzie to nie chcę jej widzieć i ma być schowana:D gorzej jak kupię i okaże się,że jednak siusiak to nie był siusiak:D:D Dzidziolek ma się dobrze,waży 238g:D Tupta sobie delikatnie,chociaż wczoraj tak mi w bok wyjechał,że podskoczyłam:) na usg machał otwartą łapką i lekarka powiedziała,że jak dzidziuś ma otwartą dłoń to,że jest mu dobrze:) oczywiście mam anemię,ale u mnie to już chyba norma,bo przy Jasiu też miałam..Dostałam zjebkę od lekarki o schizowanie i stwierdziła,że co ma być to i tak będzie i nic mi nie da,że położę się w szpitalu czy coś...Ten cholerny wrzesień już się kończy,więc mi przejdzie..Póki co tryskam optymizmem:) Validosku orientujesz się gdzie w Krk warto zrobić usg 4d? bo sobie nie odpuszczę tej przyjemności a nie chcę iść na pierwsze lepsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Titku moja Ty psiapsiółko z Wyspy :) Z okazji Twojego święta, życzę Ci wszystkiego naj naj najlepszego dużo zdrowia, radości, miłości, cierpliwości i spełnienia marzeń a przede wszystkim by Laurusia zdrowo rosła, by uśmiechała się do mamusi i radowała Twoje serducho. Żyj nam Sto Lat!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Majeczku najlepiej usg na Dietla:) ultramedica:) alez sie ciesze ze synus bedzie:) a lekarka ma racje rzadnej schizy:) a jak bedziesz na usg koniecznie daj znac to sie spotkamy!!!!!! ja siedze u tesciów i wracamy jutro:) maz cos grzebie przy aucie ze szwagrem bo cos sie popsuło:( zawsze cos!!!!!! wrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr Titku :) zdróweczka i samych pięknych dni:) z uśmiechem:) i radościa:) zmykam bo syn nie daje mi spokoju siedzi i grzebie przy kompie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczynki :) Na wstepie wszystkiego najlepszego dla Titowej z okazji wczorajszych urodzinek - żyj nam 100 lat!! ❤️ Haniu cieszę się, że z dzidzią wszystko ok- 5 cm-wielkolud już :) A ja nie wiem czy pisałam, że skończył się remont łazieneczki i jest cudownie, efekt przerósł moje oczekiwania - jestem bardzo zadowolona, wreszcie mamy swoją na górze i nie musimy biegać na dół :) Jutro z samego rana jedziemy na badanie m. zobaczymy czy armia się poprawiła, chociaż nie wydaje mi się, żeby była jakaś zmiana. Cóż nie będę z góry zakładać najgorszego ale..mam złe przeczucia, na szczęście w tej klinice wynki są następnego dnia, więc długo nie będziemy żyć w niepewności. Najważniejsze że udało mi się wyluzować i nie myślę bez przerwy o dziecku. Oczywiście najgorsze są chwile kiedy dostaję @, ale potem to mija i jest w miarę ok, przynajmniej noce przesypiam ;) Pozdrwoionka dla wszystkich, w szczególności dla kochanych jubilatek, które miały, lub będą mieć urodzinki w najbliższym czasie 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej kochane! Gdzie jesteście!? Piszcie drogie kobitki, bo my na chorobowym nie mamy czego czytać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć umarlaczki:) Dori popieram Twoj apel:)!! Ciekawa jestem co u Titowej??? 100 lat z okazji urodzin:) No i co nowego u Tyllki??? i reszty??? u mnie spoko-loko. Zabrałam się za pisanie pracy mgr, żeby później mieć to z głowy... a teraz robię obiad...schab i warzywa na parze- żeby zdrowo i lekkostrawnie było. Ostatnio trzustka daje mi o sobie znać więc muszę zmienic dietę:( POzdrawiam Was :)buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej lasecje no i jesień nas zastała chciałam powiedzieć, że moja Normusia zasuwa już po całym mieszkaniu, śmiga na tych czterech chudych nóziach że ho ho, tak zgrabnie Jej wychodzi to raczkowanie że nie moge się napatrzeć:-) dalej tylkoo jeden ząbek na stanie no i noce niespokojnie bo co 2 godziny wiercenie i marudna jakaś jest no i wtedy tylko cyc ratuje:-) buziaki dla wszystkich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczynki , codziennie wchodze tutaj i nadal pustki a więc aby trochę przyczynic się do przeskoczenia na kolejną stronę -piszę :) Ja jeszcze w pracy 2 tygodnie i mam kupę roboty bo muszę podopinaĆ sprawy i przyuczyć nową koleżankę która mnie zastapi na czas mojej nieobecności. Czuję się dobrze, dzidziuś wierci się jak mała rybka w brzuszku zaczyna mi dokuczac jednak ból kości miednicy i czuję krzyże. Martwię się tez sytuacją w naszym szpitalu bo jest kosmos wszyscy lekarze złożyli wypowiedzenia na ginekologii i polożnictwie oddział zamknięty no i jakby co to trzeba będzie jechac do sąsiednich szpitali okolo 30 km dalej. Poza tym mam problem natury medycznej bo nie mam chcrząstki w spojeniu lonowym tylko kość i u mnie poród naturalny nie wchodzi w grę ale zgubiłam karte informacyjną ze szpitala którą otrzymałam po urodzeniu weroniki a tam bylo to napisane i teraz się boję jak ja to udowodnię że to nie są moje wymysły. cEBULKO fajne to raczkowanie tez miło je wspomiinam tylko ze w wykonaniu mojego dziecka to te konczyny były raczej pulchniutkie:) Tituś zaginął chyba w jakiejś akcji:) A Fisia to pewno dalej pierze po wczasach po jej tez nie widać:) Tyllka to już ostatnie chyba Twoje wolne chcwile leniuchowania Matyssha a co tam u Ciebie ? Wymyśliłaś i mię dla synka bo ja jeszcze mam z tym problemy. piszcie kochane bo naprawdę kiepsko będzie z tym naszym topikiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie Kochane ja też zaglądam do Was parę razy dziennie, nie piszę nic bo nic jakoś nie przychodzi mi do głowy :] Ja od ponad dwoch tygodnie jestem na zwolnieniu, ponieważ przyjmowałam antybiotyk bo złapało mnie zapalenie krtani z przeżutami na oskrzela ale już jest troche lepiej i od poniedziałku wracam do pracy :))) Mój Maluszek szaleje niesamowicie każdego dnia, brzuch podskakuje mi do góry, uwielbiam to :D Jedyne co spotkało mnie niemiłego z objawów ciązowych to hemoroidy, powiem szczerze, że nigdy w życiu nie myślałam, że istnieje coś takiego a że tak boli to już w glowie mi się nie mieściło :/ Softis szpitalem się nie przejmuj, ja będę (a przynajmniej mam w planach) rodziła 200km od mojego domu i zamierzam zdąrzyć dojechać, wiele kobiet które chodzą do tego gina co ja rodziły w tamtym szpitalu i jak zaczął się poród to każda zdąrzyła więc ja liczę na to samo, a jak nie to urodzę w napotkanym po drodze szpitalu ;) co do imienia to wychodzę z założenia, że dziecko muszę najpierw zobaczyć, żeby nadać Mu imię :] ale wstępnie mi i mężowi podobają się dwa imiona: Adaś i Filip, no ale zobaczymy Pozdrawiam Was wszystkie gorąco

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
matyysha fajnie ze u Ciebie i dzidziusia wszystko dobrze :) co do szp[itala to mam obawy bo rodząc Werusie nie wiedziałam jak to jest ja to mam odczuwac te skurcze itp itd i wyjechałam trochę za pózno do szpitala a po drodze był jeszcze 2 x przejazd kolejowy zamknięty więc miałam nerwówkę a znajoma mojej kolezanki szukając szpitala w którym by ją przyjęli urodziła dziecko w aucie do dresów :) pozdrowionka:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a i jeszcze mi się przypomiało a propos imienia moja werusia miała byc Amelką ale jak ją zobaczyłam to poprostu wiedzialam że to nie jest Amelka. Teraz myślimy nad Wiktorem Dawidem i Jasiem cóż wybór znów trudny ale mam nadzieję że jka się urodzi to znowo spojrzę i będę wiedzieć co to za ''gościu'':)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×