Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość tatika*

Termin czerwiec 2008

Polecane posty

Hej dziewczynki ;) agula jestem,jestem.... dzięki za pamięć ;) aisha Eryk ma żelazo w syropku i witaminkę B6 na tą anemie goba mojemu Erykowi skórka też nie schodzi,ma przyklejoną i nam lekarz powiedział,że to nic takiego i z czasem będzie mu się odklejać ewelona,surfitka,agula mała mi ojej bardzo współczuję koleżance straszna tragedia :( katrina dużo zdróweczka życzę Tobie kochana 🌻 u nas wszystko oki. tylko ja jakiegoś lenia mam ;) w niedzielę byliśmy na chrzcie Oliwii (mojej szwagierki córeczki) a w poniedziałek były poprawiny ;) dzieciaki szalały,że ho ho ;) było pięcioro dzieciaczków i było baaardzo głośno ;) pozdrawiam was serdecznie..... buźka 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam. u nas wszystko ok,dzis byłam z Bartusiem u lekarza wazy 10kg i 81cm ale mierzenie nie dokladne takze moze byc wiecej.za miesiac bilans.Pisalam,ze kupilismy pieskaniestety juz znami nie jest musielismy go oddac,facet ktory nam sprzedal ja oklamal nas z rasa i rosla i rosla i zrobiła sie zbyt duza do naszego mieszkania i jest u siostry meza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ewcia , Oliwkcia nie zarazila sie ospa od twoich chlopakow ? Iza,no to niezle was urzadzil ten sprzedajacy "malego" pieska ;) Surfitka, poczestuj pierogiem , ja za to podrzuce wam jeszcze cieple drozdzoweczki z dzemem wisniowym :) Wiesz ja jak poslucham znajomych ktorzy wrocili niedawno do PL po dluzszym pobycie za granica , albo jak wlacze wiadomosci z Polski to juz odechciewa sie powrotu do kraju :( Moja mama ma przyjechac we wrzesniu do nas wiec moze troche zlagodzi tesknote za rodzina :) Katrina a co u was ? Nadal 2w1 ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ewcia , Oliwkcia nie zarazila sie ospa od twoich chlopakow ? Iza,no to niezle was urzadzil ten sprzedajacy "malego" pieska ;) Surfitka, poczestuj pierogiem , ja za to podrzuce wam jeszcze cieple drozdzoweczki z dzemem wisniowym :) Wiesz ja jak poslucham znajomych ktorzy wrocili niedawno do PL po dluzszym pobycie za granica , albo jak wlacze wiadomosci z Polski to juz odechciewa sie powrotu do kraju :( Moja mama ma przyjechac we wrzesniu do nas wiec moze troche zlagodzi tesknote za rodzina :) Katrina a co u was ? Nadal 2w1 ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry dziewczynki :) Iza och to prawdziwa świnia z tego faceta,jak mógł was tak okłamać :O napewno przyzwyczailiście się do psiaka surfitko a wasz piesio jest jeszcze z wami w domciu,czy już na podwórzu ?? a jak tam foteczki łazieneczki ?? agula to ja poproszę drożdzóweczkę ;) ...fajnie,że mamusia do was przyjeżdza :) napewno wam się rodzinnie zrobi :) ja was dziewczynki podziwiam... ja bym chyba umarła bez moich rodziców,siostry i brata :( apropo ospy to naszczęście wszystkie 3 dziewczynki,które miały kontakt z Erysiem się nie zaraziły ;) a ja się cieszę,że moi chłopcy mają to już za sobą :) oni przeszli to bezproblemowo i bardzo delikatnie..... a znajomych dzieci ojej straszne powikłania mają :( katrina co tam u was ?? hanio też dość długo milczy :( U nas dziś pogoda się popsuła i deszcz pada :( ja zaraz zbieram dzieciaki i jedziemy na zakupy. pozdrawiam was serdecznie i miłego weekendu życzę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczynki:) U nas nadal nic się nie dzieje-ciągle 2w1:)A tak bym chciała dzisiaj urodzić bo mąż ma urodzinki ale jak na razie nic się nie dzieje więc chyba się nie uda:(Już mi bardzo ciężko i brzuszek nisko ...czekamy:) Co do pobytu za granicą to my nie zamierzamy wracać jeszcze długi czas ponieważ co jestem w Polsce i widzę co tam się dzieje to jestem przerażona-naprawde.Przede wszystkim ceny!!!!!Koszmar!!!A wypłaty porażka,a jak masz dziecko to już w ogóle podziwiam was dziewczyny że dajecie radę,wszystko jest takie drogie!!!Państwo w ogóle nie pomaga rodzinom i w ogóle tam się nic nie zmienia.Pewnie że się tęskni za rodziną,znajomymi a nawet językiem na co dzień bo z angielskim wciąż jestem na bakier ale to że życie jest tu łatwiejsze i człowiek się nie musi martwić co do garnka włożyć rekompensuje wszystko inne.A z rodzicami widuje się codziennie na skype i często się odwiedzamy także nie jest źle:)Marzę żeby kiedyś w Polsce tak się żyło jak tutaj wtedy na pewno spakujemy wszystko i z przyjemnością wrócimy!!!Ależ się rozpisałam...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny:) No nie jest tu u nas tak źle!!!:D Ja przynajmniej nie narzekam. Obydwoje z mężem pracujemy i dzięki temu na wiele możemy sobie pozwolić. Wiadomo, temat służby zdrowia, dróg itd. itp. to tematy o których aż strach pomyśleć, ale z drugiej strony rodzina na miejscu, znajome zwyczaje i ojczysty język. Wszystko ma swoje plusy i minusy:) Ale cieszę się, że nie musimy wyjeżdżać "za chlebem". A Was mamuśki "na wygnaniu" pozdrawiam cieplutko:) Mała Mi - może warto byłoby powtórzyc badania cukru? Ze swojej strony życzę Ci, żeby to jednak nie była cukrzyca. Mój tato jest cukrzykiem i wiem jaka to okrutna choroba:( Katrina - co u Was?:) Już po wszystkim? Ha, raczej przed wszystkim;) Ja ostatnio mam mało czasu na pisanie, bo w pracy nie mam czasu, a po pracy każdą chwilkę spędzam z dzieciusiami:) Tak już pięknie, wiosennie. Okna umyte, więc widać wiosnę;) Spacerujemy na zabój no i Ola na nowo odkrywa swój plac zabaw. Ogólnie u nas optymizm 10/10:D Tyle chciałam Wam napisać i jakoś mi uciekło. Muszę pisać na bieżąco:) Ewcia, Surfitka, Agula, Iza, Ewelona -

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny:) No nie jest tu u nas tak źle!!!:D Ja przynajmniej nie narzekam. Obydwoje z mężem pracujemy i dzięki temu na wiele możemy sobie pozwolić. Wiadomo, temat służby zdrowia, dróg itd. itp. to tematy o których aż strach pomyśleć, ale z drugiej strony rodzina na miejscu, znajome zwyczaje i ojczysty język. Wszystko ma swoje plusy i minusy:) Ale cieszę się, że nie musimy wyjeżdżać "za chlebem". A Was mamuśki "na wygnaniu" pozdrawiam cieplutko:) Mała Mi - może warto byłoby powtórzyc badania cukru? Ze swojej strony życzę Ci, żeby to jednak nie była cukrzyca. Mój tato jest cukrzykiem i wiem jaka to okrutna choroba:( Katrina - co u Was?:) Już po wszystkim? Ha, raczej przed wszystkim;) Ja ostatnio mam mało czasu na pisanie, bo w pracy nie mam czasu, a po pracy każdą chwilkę spędzam z dzieciusiami:) Tak już pięknie, wiosennie. Okna umyte, więc widać wiosnę;) Spacerujemy na zabój no i Ola na nowo odkrywa swój plac zabaw. Ogólnie u nas optymizm 10/10:D Tyle chciałam Wam napisać i jakoś mi uciekło. Muszę pisać na bieżąco:) Ewcia, Surfitka, Agula, Iza, Ewelona -

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ho, ho , ho jakie pustki znowu.... Katrina , jakies wiadomosci ????? U nas piekne sloneczko, ale za to zimny wiatr :O Wlasnie wrocilam od fryzjera , az lepiej sie czuje , bo juz mialam straszne odrosty na 2-3 cm :P Gabi robi sie coraz gorszy lobuz, zaczyna pyskowac i krzyczec na mnie jak cos sie jej nie podoba ! Wczoraj wyskoczyla do mnie z tekstem : No, no ,no I love you ! czyt. nie kocham cie juz :O :O A jaka strojnisia z niej :D Przebiera sie z 10 razy dziennie , co tylko pojdzie do swojego pokoju to przychodzi ubrana w inna kiecke :) A co u was? Pewnie szykujecie sie na swieta . My wyruszamy jak zwykle do tesciowej .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Agula, posylam spoznione pierogi i jeszcze bigosik na dokladke ;) Ewcia, ano zdjecia sie wywoluja ;) A tak serio jeszcze nie zrobilam ! Postaram sie jakos wkrotce. Chcialam zeby wszystko bylo skonczone do zdjecia i tak zeszlo. Aisza, ciesz sie, ze masz instytucje babci. Bo inaczej nie spiewalabys tak wesolo, jakbys musiala 60% swojej pensji oddac na nianke, a nawet do dwojki to nie wiem czy by ci starczylo. Ja to napisze tak z wlasnej obserwacji, ze Polska to kraj bardzo dziwny. Przede wszystkim trzeba miec albo uklady albo mega szczescie. Jak sie dobrze czlowiek ustawi, tzn. ma dobra prace, ma gdzie mieszkac to jest ok. U nas nie jest tak zle, byloby super gdybym miala mame na miejscu i mogla isc do pracy. Ale taty Ninka nie oglada prawie wogole :o A tak wogole Polska nie jest gotowa na wysoko wyspecjalizowanych inzynierow :P Wszedzie szukaja studentow albo nie wiem kogo za minimalna place. A mnie na to nie stac. I jak nic nie znajde zabiore dupe w troki spowortem do USA. ;) Ale tym razem chyba na dobre... Z rodzinka to sie dobrze na zdjeciu wychodzi tylko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Napisalam i nie poszlo :/ Wiec pisze jeszcze raz. Ewcia, zdjecia sie robia. Chcialam by bylo wszystko skonczone. A teraz jeszcze nie jest, ale zostaly juz pierdolki do dokonczenia. Aisza, praca i praca...jakbyscie zarabiali minimalna pensje i nie mieli instytuacji babci to nie wiem czy by starczylo na wygodne zycie. W Polsce trzeba miec albo super szczescie, albo dobre znajomosci zeby bylo dobrze. Ja wciaz czekam na to szczescie :P Agula, moja ma manie przebierania butow. Ja juz szalu dostaje bo ciagle wyciaga buty z szafy i zaklada..i sie walaja po calym domu :o Na szczescie swoje buty mam na dole i nie ma tam dostepu bo by sie dzialo. Katrina, no to zycze mozliwie lekkiego porodu i zdrowia. Pisz jak juz bedziesz podwojna mama :) Buziaczki dla was.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mi bardzo doskwiera to , ze nie mam z kim bardzo zostawic dzieci :( , bo tesciowa moze zajac sie z nimi tylko w weekend. A ostatnio mialam propozycje dobrze platnej pracy , 25h w tygodniu wiec pasowaloby jak ulal ale nici z tego .... bo gdybym poslala dzieci do przedszkola czy wziela opiekunke to by wyplaty mi zabraklo :( Niestety nie ma tu panstwowych, tanich przedszkoli, dopiero dla pieciolatkow jest 2,5 h dziennie darmowego przedszkola . Niby maz jest w dzien w domu, ale on roznie wraca w nocy z pracy i roznie rano wstaje przez co ja nie moge sie konkretnie ustawic z robota . A bardzo przydalaby sie taka praca , bo mam juz dosc siedzenia w domu . Surfitka, u nas tez szafa z butami jest czesto odwiedzana :D Moja wszystkie pary butow zaklada na odwrot : lewy na prawa noge , a prawy na lewa i nie da saobie nawet poprawic . Jak u was ze spaniem w ciagu dnia ? Gabi ostatnio robi problemy z drzemka . Dzis usypiala przeszlo godzine i tak nie zasnela ! Czesto sie jej zdarza zdrzemnac w czasie jazdy samochodem 15 min i potem juz za nic nie pojdzie spac w ciagu dnia . Czyzby zblizal sie koniec popludniowych drzemek ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agula, no moze tak byc,z e juz nie bedzie spac w dzien. Moja jeszcze odpukac spi. Kilka razy jej sie zdarzylo, ze nie poszla spac przez dzien, ale to albo dluzej spala rano, albo szybciej poszla spac wieczor. Mowisz nie masz z kim zostawic malych..ja mam tesciowa przez plot i mimo, ze miala urlop nie zostala mi z Nina. Chcialam sypialnie malowac, to sie nie da. :o Ja nie moge isc do fryzjera, dentyste mam po swietach to maz musi pozniej isc do pracy, bo nie ma kto zostac z Nina. Moja tesciowa nawet w weekend nie ma czasu dla Ninki, jedynej wnuczki :( Przykro mi strasznie z tego powodu, widze, ze mojemu tez. Bo jaka byla moja mama, to byla. Ale zostawala z mala w koncu. A tu teraz porazka jakas. A chcialabym zlapac troche oddechu od Niny. A oddech mam jak mloda usnie ;) Juz wszystko z nia robie. Okna myje, piore, prasuje, gotuje, sprzatam, na zakupy chodze, nawet kwiatki przesadzalysmy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Surfitko a nie myślałaś o żłobku? Moja Ola byłaby zachwycona żłobkiem, ale boję się, że Filip jeszcze za mały na chorowanie, a z tym niestety trzeba sie liczyć, jak Ola pójdzie do dzieci. A ja oczywiście doceniam babcię:D Ale wielu moich znajomych z pracy ma 2 dzieci, w żłobkach, przedszkolach i obydwoje pracują. Budują domy, kupują mieszkania, jeżdzą na wakacje za granicę, po prostu żyją. Bez znajomości, po prostu z chęcią do pracy i kwalifikacjami. Może w Krakowie z tym jest gorzej, bo u Was studenci na zawołanie;) Zareagowałam na Twoje narzekania jak pies obronny;) Sorki:) Ale po prostu uważam, że przede wszystkim potrzeba dobrego nastawienia i wtedy wszystko się da. W każdym razie życzę Ci powodzenia w szukaniu pracy, albo jeszcze lepiej w zaciążaniu:P Agula moja Ola tez pyskuje, jak czegoś nie chce robić, to mówi "głupie coś", albo "brzydkie":) No i mamy nie kocha conajmniej raz w tygodniu:) Ale w sobotę obudziła się w południe taka niedospana trochę i z płaczem. Nosiłam ja na rekach a ona sie tak słodziutko wtuliła i mówi "Ola nie chce, żeby mama chodziła do pracy, Ola chce, żeby mama cały dzień siedziała z Olą".Ja ją pytam, co bedziemy robic całymi dniami, a ona na to: "rysować, bawić się, czytać książeczki, usypiać Fifa", no to mówię, że to własnie robi z babcią. Na to Ola stwierdziła, że kocha babcię i mama może iść do pracy:) A wczoraj wieczorem usypiałam Oluśkę, a ona pyta: - gdzie tata poszedł? - na siłownię lezy i mysli. Za chwilę pyta: - na co poszedł tata? - na siłownię - aha, to taki pokój tatusia, gdzie ma swoje zabawki. Ola widziała taty zabawki. Brzydkie były te zabawki, Ola ma ładne zabawki w swoim pokoju:) Taka moja mała mądrala. Zadaje mi tysiąc pytań, ale ładnie pyta, np. "Co to jest mamusiu?", "a do czego to służy?", "a dokąd pojadę z mamą?" itp. Kiedy czegoś chce, to mówi "dać Oli...", a ja do niej jak się mówi? To ona całym zdaniem "proszę dać Oli ... mamo":) A jak jestem czymś zajęta i nie wykazuje zainteresowania, to sama do siebie mówi i odpowiada sobie"mhmm". Nie wspomnę, że wyłapuje każde słowo. Ostatnio usłyszała u dzieci sąsiadów "matole" i rano jak tylko się obudziła podeszła do łóżeczka Fifa i czułym tonem do niego " obudziłeś się juz matole":D Wytłumaczyłam jej, że to brzydko, ale nie wiem, co z tego będzie, czy mi z tym nie wyskoczy znowu. Ale się rozpisałam. Wracam do pracy dziewczynki:) Miłego dnia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam was...a myslalam ze umieramy smiercia naturalna.....az chce sie pisac jak tu jestescie.... unas jakos leci, ostatnoi zaczelismy akcje nocnik chociaz zauwazylam ze bardziej mu spasowal kibelek bo potem sam spuszcza wode wiec zamowilam teraz nakladke na wc i zobaczymy.... narazie tak na 2,3godz dziennie zakladam mu majty i roznie jest chociaz dzis rano jak wstal to zawolal si i zrobil do kibelka....ale niewiem czy to niezawczesnie jescze kazdy mi mowi ze to trzeba zaobserwowac jak sie nieuda to za miesiac znow sprobowac i tak zrobie.... co do mowy to mowi pojedyncze slowa duzo ale ich nie łaczy jeszcze... aisha ta twoja ola to ho ho.... zazdroszcze ci takiego gadałka w domu.... maciek jeszcze spi mi w dzien tak z 1,5godz, a wstaje o7rano i chodzi spac o8. takze spoko pogoda niby fajna ale ten wiatr ale nadwor wychodzimy mamy plac zabaw obok i maciek tylko tam siedzi i sie bawi z dziecmy calymi dniami a jak trzeba isc do domu to jest masakra takie darcie jakbysmy go ze skory obdzierali czasami uda mi sie go przekupic czekoladka wiem ze to niemoge tak ale musze niemam wyjscia... co do polski to przyznaje racje surfitce...niestety ale tak jest.... mieszkala 2lata w irlandi i tam było inaczej, lepiej przy jednej pensji moglam pozwolic sobie na wszystko a tu.... masakra mieszkam niedaleko surfitki jakos godz drogi i tez u nas tak jest, znajomosci chociaz i z tym jest kiepsko.... ale coz jakos wole tu zyc od 10 do 10 ale koło siebie miec rodzine na ktora moge liczyc.... uciekam dziewczynki obiad gotowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Aisha, ale chyba mnie zle zrozumialas. Ja nie narzekam, bo jakbym bardzo chciala isc do pracy to bym poszla, tylko kwestia za ile? Bo jak mam oddac 60 % pensji na zlobek czy nianie ( koszty mniej wiecej takie same), a reszte przejezdzic to szkoda mi dziecka po prostu. Moze u was latwiej z panstwowym zlobkiem czy przedszkolem, w Krakowie to jakas porazka :o Tez mam znajomych co zyja, my tez zyjemy w koncu :) Ale chyba jak sie sprobuje czegos lepszego to potem to gorsze troche gorzej smakuje :P A co do pracy, to jak w USA puscilam swoje cv na neta to mialam odzew, tego samego dnia kilka ofert pracy. Tutaj zero. Jak poslalam swoje cv do firm to zaledwie jedna firma sie odezwala, ale nie zainteresowani sa zatrudnieniem w pelnym wymiarze tylko dorywczo. Taka drobna roznica. A ja ze stoickim spokojem szukam pracy w zawodzie i dajacej szanse rozwoju. Jak nie zajde w ciaze i za rok nie znajde nic bede musiala sie przekwalifikowac albo faktycznie pomysle nad wyjazdem. Z Oluni niezla rajfurka :) Nina mowi bardzo niewyraznie. Stara sie wszystko na raz powiedziec i ciezko ja zrozumiec. No ale coz, trzeba czekac az z tego wyrosnie. Z rajbanu o zabawki juz wyrosla :D A ja sprzatam. Wyszorowalam szafki w kuchni, blaty...i wreszcie poukladalam bajzel :P Co pieczecie na swieta? Jakie specjaly szykujecie? Ewalona, no to jak tak blisko mieszkamy to moze sie kiedys spotkamy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Olenka jest boska, pewnie sie powtarzam ale nie moge sie nadziwic jak ona cudnie mowi :) Pamietam, ze Ola piewsza na naszym topiku zaczela raczkowa a Fifi tez taki szybki ? Moja wczoraj nie spala i poszla spac h wczesniej, czyli o 7 . A pobudka tradycyjnie o 6 :O Kurcze, mam nadzieje ze jeszcze bedzie spac , bo calkiem oszaleje w domu ;) Chwial ciszy w domu . Jedynie Kamilka cieszybalby sie z tego powodu , bo po pierwsze musi cicho sie bawic jak Gabi spi a po drugie nudzi sie jej wtedy . Nie zapeszajac , ostatnio bardzo ladnie bawie sie razem , oczywiscie nadal sa klotnie i bojki ale zyc bez siebie nie moga :D Ewelona, jak moja starsza nie chciala isc z placu zabaw , to udawalam ze ide sama do domu a ja zostawiam - zaraz leciala za mna . Niestey ten sposob nie dziala na Gabi .... Ciekawe czy Katrina juz urodzila ???? Ja nie sprzatam na swieta . W zimie zalalo nam mieszkanie , woda zamiast rynna poszla nam sciana :( No i dzis przychodzi pan , ktory bedzie wymienial nam ta siane ( to sianka gipsowa ) i ocieplenie . A ze pan to osiedlowa zlota raczka, wiec pewnie nie bedzie sie spieszyl z robota i jak nic zejdzie mu z 3 dni :O Potem trzeba bedzie pomalowac , wiec pomaluje juz caly pokoj , bo graty mam juz i tak powynoszone . Tylko pytanie KIEDY ? Wiec pewnie na swieta zostanie balagan a my bedziemmy siedziec u tesciow do konca tygodnia 😭 Specjalami na swieta tradycyjnie zajmuje sie tescowka, ja robie ciasta :) Bardzo dobry jest ten sernik orzechowy , tyle ze maly wychodzi . http://mojewypieki.blox.pl/2008/09/Sernik-orzechowy.html Na swieta go jednak nie robie, bo przez ostatnie trzy tygodnie gosci na naszym stole, wiec lekko sie przejadl ;) :P Ale na pewno bedzie tiramisu , bo tesciu jest uzalezniony od niego :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczynki!!!! A ja nadal w dwupaku:(Już nie mam siły na nic i coraz większy stres mnie ogarnia,boję się porodu i boję się jak to będzie i czy dam rade.Moja Vanesska to chwilami jest taka niedobra że boję się jak sobie poradzę z dwójką jak już mama sobie pojedzie:((((Nie zanudzam was...mam nadzieje że jakoś to będzie!!!! Co do drzemek dziennych to moja nadal śpi ale faktycznie coraz trudniej ją uśpić,czasami śpi tylko pół godz na spacerku albo godz i już,a jak widzi że wyciagam jej spacerówkę na spacer to dostaje szału,chce tylko wychodzić na nóżkach a ja nie ukrywam robię to z wygody bo ciężko mi z brzuszkiem bez wózka a poza tym zawsze mam nadzieje że zaśnie...;)Ciekawe jak ja będe wychodzić z dwójką...robimy ogródek dla Vanesski żebym w razie czego mogła ją tam wypuścić żeby się bawiła a ja z Mateuszkiem będe jej towarzyszyć na dworku bo innego wyjścia nie widzę,bynajmniej na początku. Proszę trzymajcie za mnie kciuki żebym już urodziła bo co dzień to strach mnie ogarnia ogromny i wszyscy czekają na nowego członka rodziny a on ani myśli wychodzić:) Mam pytanie do dziewczyn które rodziły już 2 razy czy kolejny poród bywa ciut lżejszy????Mówię wam jakiego ja mam pietra,nie wiem czemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Katrina drugi porod to pestka ;) U mnie 2 parcia i po sprawie . O maly wlos Gabi utodzilaby sie na autostradzie ,, bo juz w samochodzie dostalam skurczy partych . Naszczescie to byla sobota rano , wiec nie bylo korkow na drodze . Pierwszy mocny skurcz pojawil sie o 3.30 a o 4. 56 Gabrysia juz byla na swiecie :) Pielegniarki smialy sie ze mnie : dobrze , ze pani miala spodnie, to pani dziecka nie zdubila do drodze :D Bedzie dobrze, trzymaj sie kochana . Czekamy na wiadomosci !!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki Agula pocieszyłaś mnie trochę,oby mój poród był równie lekki:)Najbardziej się boję tego że już wiem że Mateusz będzie duży więc już myślę jak dam radę go urodzić ale cóż muszę dać radę,muszę być twarda:)Dam znać na pewno!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Katrina, moja psiapsiola ma dziecko z maja 2008, a teraz w styczniu urodzila drugie. Pierwsze 15 h porod, z drugim myslala, ze moze szybciej, ale kolo 10h liczyla ;) No i o malo co nie urodzila w domu :P Maz nie mogl odpalic ( mrozy) i dobrze ze szwagier przyjechal i zawiozl do szpitala. W sumie mowi ze miala 3 h porod ..ale z roznic to duzo wolniej spada jej brzuszek ( dzis wyglada tak na 4-5 miesiac), mowila, ze bole przy obkurczaniu sie macicy miala znacznie silniejsze i wogole jest bardziej zmeczona..w koncu ma dwojeczke. Wiec nic sie nie boj, bedzie dobrze i lada momemt bedziesz szczesliwa mamusia :) A Vaneske urodzilas w terinie, przed, po? Bo jakos nie pamietam. No i na kiedy dokladnie masz termin teraz? Agula, no to was czekaja remonty. Na Nine tez nie dziala straszenie tym, ze ja ide a ona zostaje. Mowi mi papa mama..i tyle. :P A wozek juz dawno zakurzony stoi. Chyba wyczyszcze i schowam. No bo i tak nigdzie na nim nie jezdzimy. Kupilam jej rowerek, to bedziemy pedalowac ;) A na nogach to z kilometr przejdzie bez problemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Surfitka Vanesske urodziłam 8 dni przed terminem a teraz termin mam na 6 kwietnia także trochę czasu jeszcze mam ale bardzo chciałabym urodzić przed świętami żeby być już z maluszkiem w domku,poza tym są moi rodzice więc tym bardziej chciałabym być w domu.Też mnie w sumie pocieszyłaś z tym porodem,a to że podobno macica boleśniej się obkurcza to słyszałam ciekawe czy to prawda...a co do brzucholka to mam taki ogromny że na pewno za szybko to się go nie pozbęde:(((((Ale tym to będe się martwić po porodzie,na razie tylko o tym myślę żeby szybko poszło i żeby mój synuś był zdrowy no i żeby Vanesska szybciutko zaakceptowała swojego braciszka:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak bylam w odwiedzinach u kumpeli to na poczatku troche sie obawialam reakcji Niny na takiego maluszka. No i ciekawa bylam co powie jak zobaczy go na moich rekach. No i pozytywnie mnie corka zaskoczyla. Powiedziala, mama ma dzidzia, cacy dzidzia i chciala go tez nosic :D Wogole nie byla zazdrosna i asystowala przy maluszku. Ale do domu nie chciala brac :P Mysle, ze musisz duzo mowic Vanesce o braciszku i tlumaczyc jej , ze zaraz bedzie z wami malenstwo. Zeby nie bylo to zaskoczeniem dla niej. A wkrotce Vaneska ci pomoze jeszcze przy Mateuszku, odniesie pieluszke, poda smoczka itp...Dziewczynki maja instykt opiekunczy. bedzie dobrze. A Mateuszek sam wybierze termin. A poki co wiesz, mozesz probowac wywlac porod. Sex, stymulacja sutkow powoduje wzrost oxytocyny, moze zaskoczy i wywola akcje porodowa. Warto tez duzo pochodzic, dlugi spacer ( kilkugodzinny) moze przyspieszyc porod.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja juz u tesciowej.... Surfitka, ja daje syrop klonowy , taki do panecakes . Ale jak poczytasz komentarze pod przepisem, to duzo osob daje zamiast tego miod. A i ja robie ten sernik na serkach philadelphia , bo nie chce mi sie specjalnie jezdzic na polakowo po ser bialy poza tym jst duzo drozszy. Z tym opkurczaniem sie miednicy to niestety prawda :( Ja mialam takie bole, ze bralam srodki przeciwbolowe . A brzuch do tej pory zostal, choc ciagle obiecuje sobie zaczac cwiczyc to jednak brak silnej woli .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agula, na tym twarozku powinien wyjsc wyzszy, bo jest bardziej puszysty. Philadelphia to taki bardziej kremowy, ale tez dobre sa z niego serniki :) Czy na spod wystarczy paczka digestive? Jaka duza dajesz? No ja mam zamiar zrobic z kilograma sera i odpowiednio proporcjonalnie wyzsze ciasto wyjdzie. Chociaz sernika robi tesciowka a ja mialam zamiar zrobic orzechowe z powidlami i drugie biszkopt z musem truskakawoym i galaretka, dla Ninki ;) Wiec sie jeszcze okaze co zrobie. A znacie jakies przepisy na dobra salatke sledziowa? A moja dzis wreszcie zalapala slowo dziekuje :D Bo do tej pory to krucho bylo z grzecznoscia, mimo mojego powtarzania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja daje pod spod amerykanskie slodkie krakersy graham , wiec nie pomoge bo tych ciastek ktore sa w przepisie nawet nie znam . A co to za przepis na orzechowe z powidlami ? GAbi z grzecznosciowych slowek uzywa plisssssss i sorry , jakos latiej jej wypowiedziec . Surfitka ja ostatnio delektuje sie sledziami po cygansku , dla mnie pycha :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
http://www.winiary.pl/przepis.aspx/1324/sledzie-po-cygansku tu jest przepis pomijam ta przyprawe ( jakos nie przepadam za sztucznymi wspomagaczami ) i dodaje zabek czosnku , sledzie mieszam z sosem a nie tylko zalewam Ewcia pewnie juz cos pichci na swieta i nie ma czasu do nas zajzec ;) U nas znow ciezka przeprawa z zasypianiem , az wydarlam sie na nia :( :( :( .... ale spi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×