Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Lady Starlight

szukam wsparcia w odchudzaniu

Polecane posty

Gość lehannaa33
Dzień doberek :-D Jestem szczęśliwa i zadowolona :-D Normalnie zdałam ten niemiecki :-D Jeszcze jestem w szoku :-D Mam nadzieję że Tobie Kaziu tez poszło super ;-) Idę poleżakować na huśtawce w ogrodzie w końcu to DZIEŃ MAMY

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hello Ptyśki:) Ojjj juz po. Nie było rewelacyjnie, ale też nie tragicznie. wiecie nowi ludzie, jeszcze płeć przeciwna, Nikt nie chciał tak rozmawiać. Siedziałam i robiłam. Lutowałam i poszło ok. W kazdym zakładzie jest inaczej, bo ludzie sa rozni, tez po pierwszym dniu tak ciezko stwierdzic. Tam gdzie ostatnio pacowałam przez ponad 2 lata, było good. Robote sie robiło to było jedno, i super ludzie byli. Tam szłam naprawde z checia do pacy. Tu po pierwszym dniu mam takie mieszane uczucia, ale konkrety to dopiero stwierdze po paru dniach, czy sie tam zaklimatyzuje czy nie. Ale kuchnie tam maja full wypas. Normalna kuchnia, meble i sprzety ha ha ale by byly jaja jak bym se tam jutro kartofle ugotowała:). Oki ide sie klasc bo z tych wrazen to mnie glowa rozbolala. A najwazniejsze to to ze jestem dzis o 2 jogurtach i jesc mi sie nie chce:) BUZIAKI Lehanno- Gratuluje:) :) :) good, good:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Schamałam jeszcze 4 chrupkie pieczywka z pasztecikiem:). A nie kładłam sie, tylko poszlismy na spaciren z psiurkiem:). A teraz Mój Bulbasek poscielił, wiec juz daje nura w bety:). Oj musze jutro jakies krople sobie kupic do oczu, bo mam całe czerwone i bolace, a tez odwiedziny u okulisty wskazane. Dobranoc i trzymajcie sie niskokalorycznie:) ha ha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lehannaa Gratuluję 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻🌻 cz to ostatni egzamin? Kaziuchna 🌻 ❤️ 🌻 ❤️ 🌻 pierwsze dni w nowym miejscu zawsze najgorsze za parę tygodni bedziesz się z nich śmiała a zamiast ziemniaków -nagotuj bigosu z młodej kapuchy zobaczysz jak szybko chłopaki przylecą wdawać sie z Tobą w komitywę :D :D :D właśnie zrobiłam sobie peeling kawowy owinęłam się ciepłym kocykiem i zasiadłam do kompa Maleńtas śpi stary jeszcze w pracy popijam czerwoną herbatkę byłam u lekarza co prawda nie mojego -bo chwilowo jest na urlopie trafiłam do na oko sympatyczną pania doktor wypatała mnie ,zbadała i stwierdziła cytuję \"prawdopodobnie jest pani w ciaży\" cholera tyle to i ja wiedziałam baz badania wyszłam wściekła prosto do apteki po nastepny test rano robie i dam znać spadam bo mąż wrócił --sie nacieszyłam czasem dla siebie że hej:( Kwiatki moje AGRO 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lehannaa33
ANNO , ponoć lekarz dopiero po trzech- czterech tygodniach może rozpoznać ciązę,a test juz po 2tyg. Ja zdawałam maturę :-D razem 5 egzaminów: 3 pisemne ;z polaka, niemca i biologii z tych wiem że na 100% zdam z bioli,wyniki dopiero 30 czerwca ale ja się chyba wykończę z ciekawości do tego czasu 2 ustne:z polaka i niemca- na szczęście już za sobą i pozytywnie zdane.Bałam się jak choliwka,mówili że na ustnych nie usadzają a tym bardziej nie z LO dla dorosłych - no i usadzili kilka osób. Piękna pogoda życzę Wam dziewczyny pięknych humorów :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej, 'służę figurze' WSPARCIE, WSPARCIE,WSPARCIE,WSPARCIE, WSPARCIE,WSPARCIE,WSPARCIE,WSPARCIE,WSPARCIE, WSPARCIE,WSPARCIE, WSPARCIE, WSPARCIE,WSPARCIE,WSPARCIE, WSPARCIE, WSPARCIE,WSPARCIE,WSPARCIE, WSPARCIE, WSPARCIE,WSPARCIE,WSPARCIE, WSPARCIE, WSPARCIE,WSPARCIE,WSPARCIE, WSPARCIE, WSPARCIE,WSPARCIE,WSPARCIE, WSPARCIE, WSPARCIE,WSPARCIE,WSPARCIE, WSPARCIE, WSPARCIE,WSPARCIE,WSPARCIE, WSPARCIE, WSPARCIE,WSPARCIE,WSPARCIE, WSPARCIE, WSPARCIE,WSPARCIE,WSPARCIE, WSPARCIE, WSPARCIE,WSPARCIE,WSPARCIE, WSPARCIE, WSPARCIE,WSPARCIE,WSPARCIE, WSPARCIE, WSPARCIE,WSPARCIE,WSPARCIE i jeszcze więcej WSPARCIA mam nadzieję, że dla każdej starczyło ;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
HEJECZKA 🌻 no w koncu na lubelszczyznie słonko przebiło sie przez te okropne chmurzyska-do razu weselej na duszy rano robiłam test-wyszedł negatywnie :( nie wiem co mysleć ale... będzie co ma być na wadze 2 bałwanki :) czyli 88 :) Lehannaa zdałaś maturkę i co dalej... masz apetyt na studia? ja swoja edukacje zakończyłam na licencjacie i im dalej odkładam magisterke tym bardziej mi się nie chce Lyliaa44 piekne suknie-choć nie koniecznie w omich kolorach i fasonach ale całkiem przyjemne dla oka tez się odchudzasz czy projektujedz i sprzedajez takie kiecki? Kaziuchna jak dziś w pracy? pisz kobieto bo usycham z ciekawości? nasz niestrudzony Misiaczek pwenie nadal dzielnie walczy z kilogramami i doprowadzeniem domu do perfekcji :) koncz urzadzanie domku-bo mało tu Ciebie ostatno Wietrze🌻 Agro ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lehannaa33
ANNO bardzo chcę pójść gdzieś dalej , ale nie mogę się zdecydować.Jak zaczynałam LO to byłam przekonana na fizjoterapię, potem poczytałam ile ich wychodzi co roku i zrezygnowałam.Potem chciałam otworzyć szkołę nauki jazdy- tylko kurs przy średnim za ok 4 tyś. i moge otwierać- mąż mnie zbił z tropu że to trza mieć duzy wkład bo komputery, auto itp. No to pomyslałam o egzaminatorze- na to z kolei tzra mieć wyższe, a więc jesli nawet to nie treaz.Po rozmowie z koleżanka, która jest pediatrą i obraca się w tych kręgach poleciła mi farmację. Potem chciałam otworzyć sklep "lumpeks"- pocztałam na necie że to dosyć dobry interes, ale staremu się nie podoba pomysł.Acha a jeszcze gdzieś tam był pomysł na knajpę - ale to tez duży wkład i tak wydaje mi się że to się ciągnie i ciągnie za mną. Nawet jak zdecyduję się na jakieś studia to i tak zaocznie więc będę miała czas na jakiś interes.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hello Ptyski, jestem w kropce i non stop mysle.Nie wiem co zadecydowac. Robota blisko 5 min i podoba mi sie, ale drugi dzien nikt ze mna nie gada i nie czuje sie tam dobrze. Odzywki chamskie, psychicznie bardzo zle sie czuje. Chce juz jutro nie isc, ale jeszcze sie wacham. Rodzice mowia ze mam zacisnac zeby i jakos bedzie. Bulbas ze sama mam zadecydowac. A ja juz nie wiem co robic. Umowy jeszcze nie podpisywalam wiec mi moga :),

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zrobilam se tabelke, wypisalam wszystkie ZA i PRZECIW, przewaga-przeciw, ale dalej mysle, dymelata mam nie zlego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lehannaa33
Kaziu ta tabela to dobry pomysł, ale daj szansę sobie i innym. Zrób ponowna tabelę ale za jakiś czas, no chyba że totalna psycha, to się nie zastanawiaj nawet- choć różne sytuacje są w życiu np. kuzynka myusi robić w atmosferze złej, bo by na chleb nie miała. Nie zazdroszczę ci podjęcia decyzji , ale trzymam kciuki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hello Ptyśki:), dzieki wam Ja co chwile inaczej myśle, z jednej strony bym chiała, ale z drugiej jest to ale...W domu tej kaski nie wysiedze, dojezdzac nie musze to są plusy. A umowe i tak chciałam na 2 miesiace, bo potem WAKACJE :). A jak jest umowa zlecenie, to w każdej chwili moge zrezygnować, bo tam nie ma okresu wypowiedzenia, tak wyczytałam w internecie, więc w kazdej chwili będę mogła tym zucić, jak by co. Wkurza mnie to że jak sie chce upewnić, to oni wszystko z łaską, i jak ja tego moge nie wiedzieć, więc czuje sie tez gorsza. Ale w pipce mam co tam o mnie myśla, przecież człowiek całe życie się uczy, a to świadczy tylko o nich że maja takie podejście. dzis sama do wszystkiego dochodziłam z tej dokumentacji, ale sprawia mi to duzy problem i zajelo duzo czasu W mojej byłej firmie było inaczej, a tu jeszcze trudniej, och. Mam nadzieje tylko że wszystkie elementy dobrze powsadzałam ha ha, to sie dopiero okaze, no i nikt mnie tam nie kntroluje, a czuła bym sie pewniej jak by bylo odwrotnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Kwiatuszki 🌻 Kaziunia-nasza ostojo optymizmu wytrzymaj te 2 miechy i udowodnij tmy zarozumiałym facetom że masz w sobie więcej siły niż oni wszyscy razem wzięci a gdy poczujesz że faktycznie jest nie do zniesienia-podziękujesz za pracę -nie ta pierwsza,nie ostatnia ❤️ mam anginę ,38,5 goraczki,boli mnie głowa ,gardło i włosy:( spadam robić malutkiemu kolacje i sama do \"łóżkowic\" do jutra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzieki Anuszka :), a Ty Ptysiu szybko wracaj do zdrowia:) Zauważyłam że mój Bulbasek, ograniczył jedzenie hi hi, nie jest gruby, i mi sie mój Miso podoba taki jest zawsze cieplusi i kochaniusi:). Ja od poniedziałku sie trzymam zero chleba zero słodkiego poza jakims tam cukiereczkiem, wiec na razie oki. Ojjj przez ten stres w tej pracy to tak szybciutko te dni uciekaja. jeszcze 2 dni i weekend . KOLOROWYCH SNÓW PTYSIE I UPOJNEJ NOCY ŻYCZE HI HI:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kazia, nie daj się! wiem, że w środowisku zdominowanym przez samce... może być trudno! ale pokaż im ;) my wiemy, że jesteś super, Ty to wiesz i oni też zauważą jeśli dasz im szansę! pewnie czują się mocno zaiepokojeni że babka może okazać sie lepsza od nich! daj Sobie troszkę czasu, zagryź zęby i nie działaj pochopnie (pohopnie???) u mnie remont nadal się wlecze... skończyłam malowanie, teraz sprzątam, przekładam, ręka niestety dalej boli, ale wcieram jakąś maść i do przodu :) wczoraj zdałam wewnętrzny egzamin z teorii, teraz tylko zapłacić i umawiać się na jazdy... ta pierwsza cząść, luzik, ale już "praktyki" to się obawiam... ściskam Was nie pisząc osobiście do wszystkich, bo padam ze zmęczenia... no jeszcze muszę wspomnieć, że mam w biodrach póltora, a w brzuchu 2cm mniej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lehannaa33
Jest mi dzisiaj żle bardzo jest mi baedzo smutno myśli mam zwiędłe , chore jak kwiaty na grobie za oknem wisi niebo niczym szare................ Ale mam dziś doła :-( Mój mąż żyje tylko swoja firmą, ciągle biadoli jaki to on jest poszkodowany,a ja mu nic nie pomagam. Szkoda jest mi bardzo przykro z tego powodu :-( Nawet na dzień matki o mnie zapomniał, starsza córka dała różyczkę i czekoladki z ulubionymi wisienkami, ale młodsza przecie ma tylko 3 latka więc jak ma zadbać o to.Ja na dzień ojca pilnuje aby i jedna i druga nie zapomniała .........hmmmm jest mi ciężko Przepraszam ze mówię Wam o tym ale muszę się wygadać bo juz więcej moje serce nie pomieści żalu............ Własnie spozyłam jakieś 900 kcal w postaci piwa- wybaczcie więc jakieś błędy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie dziewczątka :-) lehannaa - to przykre, co napisałaś, ale może spróbuj podejść do sprawy z dystansem; wiem, że łatwo mówić, trudniej zrobić, ale może Twój mąż też ma gorsze dni w pracy, a męska duma nie pozwala mu się użalać, więc próbuje się dowartościować, nie myśląc o tym, że Tobie robi przykrość; oj, ci faceci, zawsze tylko o sobie myślą... zobaczysz, jutro będzie lepiej... :-) Kazia - nie daj się facetom, Miś ma rację, na pewno boją się konkurencji i tego, że możesz być lepsza, więc na wszelki wypadek Ci nie pomagają, bo boją się, że ich ośmieszysz... rób swoje, dziewczynko, pokaż im, że jesteś dobra :-) buziaczki dla wszystkich 👄 zdrówka dla chorowitków 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiaterku Dziekuje:) Lehanno :) Ptysiu nasz, Nie marw sie, sa lepsze i gorsze dni, a faceci tez inaczej mysla, inaczej postrzegaja rozne sytuacje ktore dla nich sa mniej istotne niz dla nas. My inaczej odczuwamy, a oni niekiedy nie zdaja sbie tak naprawde sprawy, ze ich jakis gest czy slowo sprawi nam tyle wewnetrznego bolu i cierpimy w samotnosci. Najlepiej porozmawiaj z nim o tym co Cie zabolało,. Ja Tak robie. Nawet w srodku nocy potrafie go zbudzic i wygarnac co mnie za dnia bolalo, i zawsze jest tez tak ze on nie zdaje sobie sprawy jak ja to odbieram. Pomijam ze jest wsciekly jak cholera ha ha , bo tez se pore nocna wybieram, ale jak cos mnie gryzie to ja spac nie moge. Piwkiem sie nie martw, jest dobre na nereczki:), oczysciły ci sie hi A ja musze sie pochwalic, ze poleciało mi od poniedziałku ok 2 -3 kilo. Własnie stanelam na wadze, juuuupiiiiiiiiiiiiiiiii, to czesciowo przez stres. No i ta cholerna robota, wcham sie zas jak wachadło od zegara hi:) buziaki na cały dzien Ptyski:) Lehanno głowa do gory, jestes silna i mocna Bajjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lehannaa33
No i właśnie dlatego cieszę się że tu jestem , między Wami dziweczyny :-) Mimo że jeszcze nie rozwiązałam problemu, to juz czuje się lepiej dzięki Wam , muszę przyznać że nie myślalam o tym żeby wogóle pogadać z mężem na ten temat, nie wiem dlaczego od razu zakładałam że to nie przyniesie efektu.Dzisiaj spróbuje ! a co ! w końcu nic do stracenia. Ciekawe tylko czy szanowny męzuś będzie miał czas Dziękuję za ciepłe słowa- dodały mi otuchy :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lehannaa33
Kaziu - gratulacje !!! ładny wynik

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie Ptyśki:) Ja zrezygnowała, i nie załuje-no moze ciut. Dzis rano poszłam do przełozonego hali i poprosiłam zeby sprawdził te moje płytki, czy to na pewno dobrze powkładane, i ze ja bede spokojniejsza jak od czasu do czasu mnie skontroluje - nie zrobil tego tylko nagadal. I to juz mnie tak wpienilo, bo nie sztuka jest zle zrobic a potem co bede oczami swiecic. Nikt tam nie sluzył checia pomocy, a takich ludzi naprawde nie toleruje, ale po czesci rozumie,,kazdy sobie rzepke skrobie,, Rozni ludzie, a ja jako jednostka nic nie zrobie, i tez pretensji nie moge do nich miec ALE MAM :) ze takie samoluby nadete chodza po tym swiecie. No ale jak by moja wiedza była wieksza na ten temat - to bym dała rade. Zeby se furtki nie zamykac to szefostwu powiedzialam o nagłm wyjezdzie, ze na pracy mi zalezy, ze przepraszam ze tak wyszlo, ze nie z mojej winy i ze nie moge pozwolic sobie teraz na prace itd, itp. Troche sumienie mnie gryzie ze tak postapilam bo to naprawde ludzie bardzo zyczliwi. Mimo tego ze nie mialam umowy przez te dni to wyplacili pieniazki, i chcieli zebym wrociła, tym bardziej ze beda nast hale otwierac w sierpniu i beda potrzebowac ludzi. A do tego czasu dziewczyny jak nic innego nie znajde To podszkole sie wtym kierunku, bo to naprawde mi sie podoba. A do tego czasu wiem, ze z tamtad pare Burakow sie zwalnia,wiec moze bedzie bardziej przyjazne towarzystwo, wiec to sie okaze, POOOOOtem :), czyli za robota rozgladac sie bede dopiero jak wrocimy z urlop, czyli w sierpniu. A do tego czasu daje se luuuzzz Ciekawa jestem jak tam Lehanno Twoja rozmowa, wydaje mi sie i moja intuicja mi to podpowiada, ze Twój Mezus nie zdawal sobie sprawy, z tego co powiedzial. A szczera rozmowa, o tym co nas boli i jak co odbieramy jest naprawde potrzebna. Bo jak im nie bedziemy mowic, tylko cierpiec w milczeniu to skad te nasze Meny maja wiedziec ze cos jest nie tak. Trzeba gadac gadac i jeszcze raz gadac:) Bo oni przeca z marsa sa :) ha ha. I do wszystkich, czytajacych :) nie dusic nic Babelki w sobie:). Tak wiec fajnie ze mi te 2 albo3 kilo poleciało, :) wiem ze sie powtarzam, ale naprawde sie ciesze :) :) :) I fajnie ze jestescie :) BUZIACZKI DLA KAŻDEJ W ŚRODEK CZÓLKA :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Smerfetki🌻 dziś najechała mnie ta ciotka od ruskich :) więc na chwilę obecną z dzidzi nici :( (ale nic straconego) w związku z tym byłam u lekarza dostałam antybiotyk -jakąś końską dawkę -bo prawie straciłam głos z bólu gardła szef wygnał mnie z pracy o 10 i kazał jutro brać urlop a nie szwędać sie po firmie i roznosić zarazki Kaziutka jeśli podjęłaś taką decyzję to faktycznie musiało być bagniście bo z tego co dałaś nam się poznać wynika że jesteś bardzo kontaktoeą,pełną humoru i optymiznu osóbką i to niech te dupki żałują że już z nimi nie pracjuesz 🌻 Lehanna Kazia ma rację z facetami to trzeba kawa na ławę żaden facet(może sa i tacy ale ja nie znam) sam nie wpadnie o co babie chodzi na nie ma mocnych idę mojemu odgrzać naleśniki bo puścił sygnał że już idzie z parkingu jeszcze do Was wrocę 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiaterku napisz co u Ciebie bo mało do nas zaglądasz Misiaczku ile teraz ważysz? git że masz superfigurkę( chylę czoła przed Twoim samozaparciem) tylko nie przecholuj w druga stronę. Całuski-życzę kolowych snów 🌻 Agro❤️ skrobnij nam coś bo brakuje mi Ciebie🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczynki! Tak jak obiecałam, czytam Was jak mam chwilkę. Miałam napisać wczoraj, ale Niuńka mi nie dała. Cieszę się, że życie tutaj się toczy. U mnie bez większych zmian, chociaż już prawie nie jem (ze stresu), waga ciągle w miejscu. Uparła się i koniec. Niedługo idę się umawiać na operację, będą mi usuwać torbiel razem z jajnikiem. Jakbym mało miała na glowie. Okazało się, że mój brzuszek wystaje, bo w środku rośnie sobie takie cosik, co wypycha mnie do przodu. Całe szczęście, że już przywykłam do myśli o operacji, już mnie to nie stresuje, wręcz przeciwnie - nie mogę się doczekać, żeby mieć to za sobą. Nie wiem ile w tym prawdy, ale doktorek mówi, że po operacji waga może ruszyć z miejsca. Jak ja się cieszę, że trafiłam na takiego lekarza, człowiek jakich mało wśród przedstawicieli tego zawodu. Takiego życzę każdej z Was. Poza tym jakoś się toczę do przodu, moje problemy zaczynają tracić na sile i może już niedługo wszystko będzie ok. Lehanno - rozmawiać, rozmawiać i jeszcze raz rozmawiać. Wiem po swoim mężu, jak nie wyłożę kawy na ławę, to bidulek nawet nie wie co mnie boli. Oni po prostu nie mają tego czegoś, co mamy my. Do facetów trzeba drukowanymi literami mówić:) Kaziu - myślę, że podjęłaś właściwą decyzję, drzwi wciąż pozostają otwarte, więc może jak zdecydujesz się wrócić to trafisz na lepszą ekipę. Nie ma nic gorszego w pracy, jak uczucie nieakceptacji przez współpracowników. A poza tym muszę Ci powiedzieć, że Twój optymizm naprawdę dodaje otuchy w trudnych chwilach:) Anno - zdrówka życzę, a na dzidzię przyjdzie jeszcze czas. Widocznie to jeszcze nie teraz miałaś zostać mamą 🌻 Wiaterku - znowu zapętliłaś się w robocie, oj wiem jak to potrafi wybić człowieka z rytmu. Niestety w odchudzaniu systematyczność się liczy, ale wierzę że w końcu wrócisz do normalności, czego życzę Ci z całego serca. Ale się rozpisałam, muszę postarać się częściej skrobać, bo po takiej przerwie ciężko napisać wszystko co się chce powiedzieć. Niby jestem na bierząco, ale ciągle mam wrażenie, że coś jeszcze chciałam napisać. Bardzo Wam wszystkim dziękuję za pamięć, kwiatki i buziaczki. Na koniec ściskam Was wszystkie wirtualnie, życzę spełnienia marzeń i udanego weekendu:) 🌻 🌻 🌻 dla Was dziewczynki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hello Mysie Ptysie:) Anuszka:) jeszcze będziesz śpiewać ,,aaa kotki dwa,,:). Ojjj też bym chciała:) . Duuużo zdróweczka życze:) Wiaterku, już dmucham w Twoją strone, Zeby Cię dobrze tam nakierować hi hi :) Agro, Ptysiu wiesz pewnie z własnego doświadczenia, ze mniej stresu to lepsze samopoczucie no i mniej siwych wlosów hi hi:). Trzeba myślec pozytywnie, bo inaczej dupa zbita ha ha. Zycze Ci oby wszystko ci się poprostowało-tak bedzie zobaczysz. A ja tylko raz w szpitalu leżałam. Dwa tygodnie męczarni i cierpienia.Ból nie do zniesienia, w tedy to sie tak nacierpiałam-do tej pory nie wiem za jakie grzechy:). Z bólu wymiotywałam i słabłam i sie skrecałam. Rodziłam kamyka:). Oczywiście zostawiłam se to dziadostwo na pamiatke, moja mama sie smieje i mowi żebym se ten kamyk jako oczko do pierscionka wstawiła ha ha. Misiu gratuluje:) :) :), oby tak dalej i do przodu A ja żłopie se poranną kuwasie, słoneczko świeci, wiec jest suuuper. A ja zaplanowałam nam wycieczke. Jedziemy jutro albo w niedziele, gdzies w strone wadowic do parku miniaturowych budowli np krzywa wieza itd, juz sie nie moge doczekac. Wiec zaraz prasko i porzadeczki, a w weekwnd fajny wypoczynek. Oby nie padało Buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lehannaa33
Próbowałam rozmawiać , chciałam zacząć od tego co mnie boli i przy pierwszym argumencie usłyszałam: "tyle co usiadłem a ty juz się czepiasz"............. i tyle z tej rozmowy wynikło :-( Już dzisiaj mi przeszło, ale mam jednak zal że rozmowa się nie powiodła bo w sumie stanęło na tym samym co było , noc była upojna hi hi i niby wszystko ok ale jednak wszystko bez zmian.Mam nadzieję że mąż nie wytrzyma i dziś będzie pytał o czym chciałam pogadać. Idę na ogród trochę poprzesadzać kwiatki , taka piekna pogoda że chciałabym wystawić swój cellulit na słoneczko ale zywopłot jeszcze mały , a nie lubie gdy wszyscy się gapią :-P Buziaczki , dziękuję za wsparcie :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ojojoj, nie dobry mezus:), dobry Ptyś chciał dobdzie, ale panowie to jednak z Marsa. Może był zmeczony, moze nie miał ochoty rozmawiac, ale nie ma co gdybac. Ale sprobuj Lehanno jeszcze raz w jakims dogodnym momencie, bo szczera rozmowa musi byc. Powodzenia. A z tego ogródka, to żebyś jako murzynka nam nie wróciła hi hi, bo słoneczko daje czadu:). Fajnie miec ogrodek, ja niestety nie mam:( . Ale za niecały miesiac jadziemy do tesciow pilnowac hacjendy:) :) :) i tam ogrod duuuzy - to bedzie opalansko :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×