KLUB DESPERADO czyli koniec z racjonalnymi dietami !!!!!!!

Weszlam dzis na wage i szok... 57,4kg!!! Wiem, ze to glownie woda, ale to strasznie motywujace :D Oto dzisiejsze menu: 1 kromka razowca z twarozkiem czosnkowym 1 gotowane jajko rosolek na 1 udzie jogurt naturalny lub twarozek

girl_23 - 2 kg w jedną noc! Chyba bijesz nas na głowę ;) Gratulacje :] Właśnie, jakie jest \'bezpieczne tempo chudnięcia\'? 2 kg czy kg na tydzień?

nicktaki>>> odchudzanko zaczelam w poniedzialek czyli 2 dni z tym ze w poniedzialek byla glodowka ;)

hej kochane ;) wczoraj o godz. 10;30 napad...zjadłam kopytka i chhleb,czekolade...ahhh jak ja mogłam... ;( nie ma chyba nic gorszego niż najedzenie się na noc!!i to o 222;30 !! girl_23 gratulacje 2 kg...nono ładnie ;) mi waga dziennie waha się 1 kg. tzn.rano waże 70 po południu 70,5 wieczorem 71 na nast.dzień znowu 70 lub 69,5 ;) ale pamiętam jak ważyłam 74!!!boże szok!! brzuchol jak balon!!!tyłek wielki !! ale to juz przeszłość!! dzisiaj było : I śniadanie: jabłko II śniadanie: banan Obiad sałatka(k.pekińska+pomidor) + pół woreczka kaszy ;] nie wiem co zjem na kolacje ;) a jak wam leci?? nicktaki??bula??girl_23??

zdesperowana , znam ten ból , ja dziś się najadłam :( a wszystko przez to ,że piekłam synkowi ciasto do szkoły no i spróbowałam ... a potem poszło . Trudno , jutro dalszy ciąg diety

zdesperowana>>> dzieki za gratulacje, ale narazie wole nie zapeszac ;) Mialas napad... skad ja to znam! ale od pewnego czasu zdaza mi sie on coraz rzadziej, a to dlatego ze mysle sobie wtedy ze jak to zjem to bede bardzo zalowac ...ze to jest tylko chwilka tej rozkoszy w ustach a pozniej mega wyrzuty sumienia... i mi to pomaga. Albo ide szybko umyc zeby i wtedy juz mi apetyt mija :) Nie martw sie, bedzie ok! Ja mialam w planach na obiad zjesc rosolek, ale w sklepie nie mieli nozek wiec kupilam watrobke :P ...wiem, ze kaloryczna ale zdrowa i moj mezulek ja uwielbia :D ...zjadlam naprawde malutko :) I to na dzisiaj wszystko. Wiezorem lekkie cwiczonka.

Bula>>> jutro bedzie lepiej, nie zalamuj sie ...a jakie to ciasto zrobilas? :P

Cześć dziewczyny, ja dziś miałam taki zapiernicz w pracy, że nie mialam czasu zjeść nic oprócz jabłka. No to teraz zupka warzywna:) Jej a niektórzy mówią, że nauczyciele nic nie robią. Zjem i do poprawiania prac:)

Cześć :-) można się dołączyć ? Jestem na SB od 4 listopada. Schudłam narazie 7 kg mam chrapkę na więcej - do zgubienia oczywiście :-) pozdrawiam !!

Kurcze ja po 2 tygodniach diety warzywno- owocowej. Na poczatku objadalam sie zdrowo tymi warzywami... po kilka surowek, owoce, salatki, leczo i takie tam rozne, a teraz cos sie dzieje... zaniklo mi uczucie glodu. Az zaczelam sie niepokoic. Dzisiaj w pracy o 13 pomyslalam czy ja juz dzisiaj cos jadlam? O??? Nie! No i zjadlam troche salatki warzywnej,ale nie zeby mi sie chcialo jesc, a tylko dlatego, ze cos trzeba. Jak wrocilam do domu zjadlam talerz zupy jarzynowej... bo tak mialam zaplanowane, ale... Zero glodu. I najadam sie kubkiem cieplego picia. Czy to aby normalne? Mam jeszcze duzo do schudniecia wiec nieby powinnam sie cieszyc, ale czy na pewno?

dzis sie nareszcie zwazylam- nie jest dobrze 54,3 kg . Do swiat chce zrzucic 4kg myslicie ze dam rade? powinno sie udac wkoncu 1kg na tydzien to zdrowe odchudzanie ;) Postanowilam zwiekszyc dawke kalorii i nie jestem na diecie 500-600 tylko 800-900. 4kg to nie duzo a za bardzo boje sie jojo wiec wole nie ryzykowac. Wazne jest dla mnie zeby waga spadala kazdego dnia nawet 0,1 czy 0,2kg . Musi sie udac :D

witajcie desperatki , ja kończę dzisiejszy dzień mocnym postanowieniem poprawy - jutro to co zaplanowałam na dzis śniadanie soczek , II śniadanie jabłko , obiad jogurt z otrębami , kolacja jabłko - wszystko jako pokuta za dzisiejszy dzień .Girl - upiekłam ukochaną przez moją rodzinkę szarlotkę - wszystko przez nią :P

ktore byly tak zawziete w swojej diecie? Czyzby jo-jo was dopadlo misia pysia, desperansa? misia pysia jak zaczela wpierniczac no bo siostra przyjechala hehe i tak wpiernicza do dzisiaj i to co schudla nadrobila z nawiazka! I co po tych waszych madrych dietach co? odpowiedz sama sie nasuwa ::O

mnie to smieszą takie głodówki... bo nalezałam do takich jak te desperatki i wyladowałam u lekarza:-( teraz inaczej podchodze do jedzenia.... trochę schudłam w dłuzszym okresie czasu ale za to nie odczuwałam ze to dieta.... od dobrych kilku lat mam stałą wagę... a propo desperatek czy długo wytrzymują swój reżim czy czasem co dwa dni nie maja chwil słabości? i długo nie bedzie efektu jo-jo?

i ciekawe czy ta cala despernasa tak naprawde tyle schudla czy tylko tak pisze zeby sie nie skompromitowac? moze wytrzymala pare dni na tej swojej diecie ale pozniej i tak rzucila sie na zarcie, a pisze ze dobrze jej idzie, ze zjadla pol batonika i sie strasznie najadla :O

cześć dziewczyny! długo się nie odzywałam bo nie miałam dostępu do komputera... przez ostatni tydzień niewiele mi spadło, ale dobre i to... zobaczymy jak będzie za tydzień. ;)

A mnie strasznie śmieszą takie pomarańczki. Dowartościowałyście się kochane? To, że wy nie dałyście rady nie znaczy, że ktoś nie dał :) Za mną ponad 20 kg i twardo trzymam to moje 55kg :) No popatrzcie, na tak rygorystycznej diecie wcale nie trzeba sie rzucać na jedzenie, kto by pomyślał... :) Prawda, że szok: no i gdzie te desperatki i odrodzona23? Ciekawi mnie po co wchodzicie na takie topiki... Cześć Matylda :)

:-D no i są zawistne suczki heheh aż się martwiłam, że tu takie nie zaglądają :-P szkoda, że trafiły sie nam akurat takie niewykształcone - nie ma czegoś takiego, jak a propo... za misię pysię nie będę się wypowiadać, ale ja jak najbardziej jestem tutaj i jakbyś dokładniej czytała, to byś wiedziała co się ze mną teraz dzieje. Nie - u mnie nie ma co drugi dzień dni słabości. owszem, zdarzały się chwile, ale podkreślam - CHWILE, a nie całe dnie i nie było to tak często. I czym miałabym się skompromitować?? przecież jestem tu 100 % anonimowo. Nie chciałam budzić w Tobie zazdrości faktem, że do szczęścia wystarczy mi pół batonika, podczas gdy Ty wpierdzielasz pewnie tabliczkę czekolady i Ci mało... Jeśli jednak moja wypowiedź taki skutek wywarła, to Twój problem :-) Ile teraz ważę?? dowiem się jutro. Pewnie schudłam od ostatniego ważenia mało albo wcale, bo jadłam więcej ( dla Ciebie i tak mało ) przez zbliżający się okres i sesję. Jednak przytyć też nie przytyłam raczej - wymiary wciąż te same i po ubraniach czuję, że jest dobrze. Zważę się jutro, widocznie masz lekką obsesję na moim punkcie, wiec zapraszam do śledzenia moich poczynań :-D I zmartwię Cię - okres sie kończy, a moja dieta będzie trwać dalej i nie mam z tym problemów :-P

odrodzona23 \"Kali mieć....\" \"Kali być...\" A Kali nie pomyśleć, ze Kali nie być wyznacznikiem czegokolwiek?? i że Kali móc być zwykły cienias??? a na świecie być oprócz Kali i inne człowiek, które móc mieć więcej rozum i silna wola?? czemu masz takie prymitywne ograniczone myślenie \"ja\" i \"ja\" ?? to, że Tobie sie nie udało, że Ty robiłaś to w nieodpowiedzialny sposób, przez co miałaś problemy ze zdrowiem, nie znaczy, że wszystkich spotka taki los. Jesteśmy różni - dla jednego dobra jest dieta 500, dla innego 1000, dla jeszcze innego 1500. Grunt to dobrać dietę odpowiednią dla siebie. A nie myśleć, że jak coś jest złe dla Ciebie, to jest złe dla wszystkich. I jeśli nawet misia-pysia zrezygnowała już z diety, jeśli rzuciła się na jedzenie, to widocznie nie była ona dla niej i ok! nikt nie zakładał, że każda z piszących tu dziewczyn na tej diecie się odnajdzie. Łatwo przewidzieć, że wielu się to nie uda. Ale nikt nie powiedział, że wszystkim :-)

DESPERANSA dobrze prawisz! Stawiam piwo ;) :D

:-D dzięki, ale nie piję piwka ostatnio. jednak lampka wina do obiadu czy na wieczór?? nie odmówię :-)

Ksai DESPERANSA ja dzis zastanawiałam się co zjeść bo nie jestem jakoś głodna. robiłam mojemu facetowi kebaba i tez zjadłam malutkiego (bez sosu). podejrzewam, ze to niewiele kalorii. troszke mięsa z piersi kurczaka, sałatka i pół pity. i to chyba dość zdrowe jedzonko?! :D

hehe i ja sie przylaczam:)Dobrze mowicie dziewczyny;) Ja rowniez nie odzywalam sie nie dlatego ze zaczelam wpierdzielac ale poprostu bylam tydzien poza domem no i tak wyszlo... Mimo ze jadlam sporo,przyznaje to jednak spadlo mi kolejne kilo co pewnie rozczaruje pomaranczki:P Od dzis zabieram sie za diete jeszcze ostrzej bo czas goni,ale jestem zadowolona:) Pozdrawiam:)

niechcacy pomylily mi sie linijki w stopce:P

witam dziewczyny!! :-) bruna - no widzisz, mam podobnie. dużo mam zajęć ostatnio i nie przebywam często na kafe, jak to wcześniej bywało. mam za niecałe 2 tygodnie 4 egzaminy, więc szkoda bardzo... a tu się okazuje, że jak nie \"mieszkam\" dosłownie na forum, to pewnikiem się obżeram... poza tym ten okres... nie pozwalał mi się zważyć, z resztą w większości przebywam w mieszkaniu, gdzie wagi nie mam. no ale to oczywiście oznacza nic innego, jak to, że utyłam... ciekawych rzeczy można się o sobie dowiedzieć na kafe :-O

Witajcie! Fajny topik... a co wiecie na temat Tussipectu? Czy na serio obniża wage?? i czy jest bardzo niezdrowy??? i ile trzeba wziasc tabletek by nieczuc sie glodnym???

weź cztery, popij mocną kawą i czekaj aż Ci serce wyskoczy...napewno bedziesz wazyc mniej chryste :s

Nie wiem skąd w niektórych osobach tyle jadu. Każdy ma rozum, samoświadomość i wolną wole. Czwarty dzień diety zakończony bez wpadek. Zważę się w poniedziałek i opowiem o wynikach. Życzę wszystkim wytrwałości.

Ja też jestem . Dziś dieta super : 3 jabłka , jogurt naturalny i 2 soczki . Na tym na dziś koniec . I wiecie , któraś pisała ,że dziś nie czuje głodu , ja też , może coś wisi w powietrzu :D . AAAA obłymi larwami z rozumkami godnymi tejże larwy nie przejmujcie się . Jaki koń jest kazdy widzi ( osobiście wątpię , że one zrozumieją to porzekadło )

A moja waga stoi od tygodnia w miejscu :/ Cholerny zastój.