GETIN BANK PRACA

doradca klienta czy jako doradca finansowy? czy to to samo?

zależy co dla Ciebie lepsze. Doradca klienta zajmuje sie kredytami w placówce. Finansowy (a jeszcze nie spotkałem sie z tym) prawdopodobnie działa w terenie i pozyskuje klientów.....

zajmuje się kredytami czyli co, udziela? informuje? czy jak? Prosiłabym o informację, bo jestem zielona :)

informuje, jak trzeba to robi jakieś akcje typu telemarketing, listy ofertowe itp. Zbiaera potrzebne dokumenty, wprowadza do systemu, śledzi całą drogę udzielenia kredytu.

i opłaca się...? ;)

Sorry to ogłoszenie co napisałam to do WBK ale ten doradca klienta co napisał "pytanie do getin" ta aktywna sprzedaż produktów bankowych, telemarketing, sprzedaż bezpośrednia to raczej nie jest siedzenie w banku

A to? : Osoba zatrudniona na powyższym stanowisku będzie odpowiedzialna za: aktywną sprzedaż produktów bankowych w obszarze klientów detalicznych, w tym z wykorzystaniem telemarketingu i sprzedaży bezpośredniej, realizację zadań sprzedażowych, inicjowanie działań wspierających sprzedaż, organizowanie i uczestnictwo w prezentacjach, spotkaniach z klientami, pozyskiwanie i profesjonalną obsługę klientów, kształtowanie pozytywnego wizerunku Banku, przestrzeganie procedur i standardów, obsługę kasowo-dysponencką.

Inka1 - a jak sobie wyobrażasz obsług ę kasową nie siedząc w placówce ?? :D \\ No to sie zgadza że do WBK tato ogłoszenie bo jak wspominałem nie słyszałem o tym w getin.

byłam kiedyś na rozmowie w lukas było bardzo podobne ogłoszenie jak to wyżej i kierowniczka mi powiedziała że zdaję sobie z tego sprawę że to nie siedzenie za biurkiem i obsługa klienta owszem też ale głównie to np. rozdawanie ulotek, reprezentowanie banku na w centrum handlowym, jakieś rzeczy robione również w placówce bankowej już nie pamiętam co...itd Więc ogłoszenia tego typu mnie trochę zrażają.

W centrum handlowym?? Lukas?? Nie spotkałem się :) Bo takie zrażaja - fakt. Najlepiej pogadać z kimś pracującym. W getinie zależy gdzie trafisz. Ja nigdy nikogo z ulotkami nie wysłąęłm bo da sie to załatwić inaczej. Inni z tego co wiem to praktykują...

To proszę napisz mi Getin co dokładnie robi osoba na tym stanowisku piszesz wcześniej że telemarketing czyli co zwykłe namawianie klienta przez telefon przecież wiadomo że klient się nie zgodzi bo ja bym odłożyła słuchawkę jak by mi taki ktoś zadzwonił i co to są listy ofertowe? Osoba zatrudniona na powyższym stanowisku będzie odpowiedzialna za: aktywną sprzedaż produktów bankowych w obszarze klientów detalicznych, w tym z wykorzystaniem telemarketingu i sprzedaży bezpośredniej, realizację zadań sprzedażowych, inicjowanie działań wspierających sprzedaż, organizowanie i uczestnictwo w prezentacjach, spotkaniach z klientami, pozyskiwanie i profesjonalną obsługę klientów, kształtowanie pozytywnego wizerunku Banku, przestrzeganie procedur i standardów, obsługę kasowo-dysponencką.

nie wszyscy są tacy jak Ty :) TElemarketing zawsze był jest i chyba będzie skuteczny. Bardziej polega to na oferowaniu nić namawianiu. Sa bazy klientów które obdzwaniamy, listy ofertowe wysyłamy. Listy zawierają informacje o aktualnym oprocentowaniu lokat i kredytów.

Aha czyli miła i przyjemna praca. Dzięki Ci Getin za te informacje. Wyślę tam jutro CV bo dziś to już chyba nie wypada co?

Czy miła i przyjemna to ciężko powiedzieć... Wszystko zależy od wielu czynników. Wyśli - co Ci zależy wypada zawsze... :)

Naprawdę wypada wysłać CV o godz 22? Chyba nie za bardzo, coś mi mówi żeby zrobić to jutro z rana.

Aktywna sprzedaż, sprzedaż bezpośrednia, organizowanie spotkań z klientami... Czy Wy czytać nie umiecie??? Śmierdzi na odległość prawie akwizycją, beznadzieja!!! Nie liczcie na siedzienie na dupie w banku, no może trochę żeby "naginać" w ramach telemarketingu. Denna ta praca. :/

naprawdę to nie jest praca na miejscu? no to kicha :(

skoro wierzysz komuś kto pisze żeby pisać.... :)

Fragment tej pracy na pewno na miejscu, ale tylko fragment :( Podejmując takie wyzwanie trzeba się liczyć z "wychodzeniem do klienta". Niestety rynek jest drapieżny i firmy finansowe nie mogą liczyć na to, że panienki będą siedzieć za biurkiem, a klienci będą się pchali drzwiami i oknami. :( No i niestety telemarketing też nie jest prostą sprawą. Z tym tematem miałam do czynienia, co prawda w innej firmie, ale jednak. Ludzie coraz niechętniej chcą słuchać tego co im jakaś firma chce zaproponować (lub wcisnąć :( ) przez telefon.

Getin, jak czytam twoje wpisy to wygląda jakbyś pracował jako HEAD HUNTER na zlecenie tej firmy. ;) Wszyscy co mówią coś co mogłoby zniechęcić do tego typu pracy są głupi, plotą żeby pleść itd. :P Tylko Ty jeden jak widać pracujesz w tej branży, pozjadałeś wszystkie rozumy i uważasz, że to najlepsze stanowisko na świecie. ;) No cóż, myślę że niektórzy zweryfikują na własnej skórze tą boską pracę. Ja tam życzę wszystkim jak najlepiej. :) Co do Ciebie mam wątpliwości. ;)

Nie uważam że to najlepsze na świecie. Pisze tylko to co jest prawdą i weryfikują rózne wypowiedzi. Na zlecenie firmy nie działam :) Zresztą każdy rozumie jak chce :D

Mnie odstrasza ten telemarketing. :( Wiem jak sama spuszczam w kanał dzwoniących z Dialogu, TPSy, banku. Niestety musiałam też to robić przez pewien czas i był to chyba najgorszy okres w mojej pracy. :(

getin, ja nie wiem komu wierzyć... a nie chcę się naciąć... :(

Zawsze może nikomu nie wierzyć :) I to olać.

Z moich przebytych rozmów i opowiadań znajomych słyszę właśnie że praca w banku to nie tylko siedzenie na tyłku, bez względu na to jak jest sformułowane ogłoszenie trzeba się trochę postarać. Ja w banku nigdy nie pracowałam to nie wiem. Chociaż nie, moja kumpela pracuje w BOŚ i siedzi na tyłku.

Też tak myślę... nie wierz nikomu, bo nie o to chodzi, tylko idź na rozmowę. Przecież nie będą Cię okłamywać, że praca na miejscu, jak będzie w terenie i odwrotnie. ;) Ja jednak patrzę sceptycznie. :(

Inka, ale chyba nie na stanowisku doradcy klienta? Opis z ogłoszenia, które tu się przytacza sugeruje, że jednak nie na miejscu. Tak mi się kojarz "aktywne pozyskiwanie", "sprzedaż bezpośrednia". Mysle, że jest tu brana pod uwagę praca też w terenie.

Tak, ale jak składałam do innego banku nie było mowy w ogłoszeniu o pozyskiwaniu klienta, czy innym telemarketingu dowiedziałam się tego na rozmowie.

Dobra, nie wytrzymalam. Byłam na rozmowie w Getin Banku. To jest normalna akwizycja. Masz teren i masz chodzic po mieszkaniach i namawiać ludzi na kredyty , zakladanie kont itp. Bedziesz tez dostawac ulotki i rozdawać na ulicy. Dla odmiany na zmianę jest telemarketing: siedzenie i wydzwaniane do osób z książki tel (sic!). Nie masz własnego biurka czy miejsca. Umowa zlecenie, premia uzależniona od ilości zawartych umow i ich wartości. I wcale nie proponują 1300 zł na początek, tylko 700 zł.

Więc wysłałam CV do getin, zobaczymy jak to będzie.