Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nie wiem co zrobic

czy mozna z 70kg dojsc do 50 do konca grudnia

Polecane posty

ja cie naprawde podziwiam ze umialas zjesc 3 kostki u mnie jak nie jem to jest dobrze ale jak ktos mnie skusi i poczestuje jedna kostka to od razu znika cala tabliczka i tak jest ze wszystkim zawsze sobie mowie ze tylko sprobuje a zanim sie zorientuje to juz nuic nie ma trudna tez mi jest niejesc jak wiem ze gdzies w szafce jest schowane co pysznego dlatego tez jak przyjezdam do domu to moja mama wiec zeby nic nie bylo slodkiego a jak cos ma to chowa do swojej sypialni a mi mowi ze nic nie mam hehehe tak pprpsilam mame zeby mnie troszke oszukiwala bo mi jest latwiej pokonac ten slodyczowy nalog to jest moj jednyny ale najgorszy nalog ktorego nienawidze ale slyszlalm ze jak sie dlugo nie je slodyczy to pozniej ochota mija calkowice ja nie jem juz 3 dni ale jak narazie to bym sobie zjadla jakies ptasie mleczko heeh ja nie musze jesc pizzy frytek do tego mnie nie ciagnie naszczescie;p nistetyprzyszly te dni w mesiacu w ktorych sie czuje fatalnie pewnie jakies 3 kg wiecej jak zawsze bo w spodnie sie nie mieszcze taka zawsz jestem wzdeta aszczescie po 3 4 dniach mija ale musze zrezygnowac dzisiaj z cwiczen bo naprawde nie tam rady tak mnie wsystko boli ale za to tak mnie boli ze nawet jec mi sie nie chce dzisiaij zjadlam tylko jablko wase i jajko dobrze ze mam laptopa bo moge sobie lezc i z wami pisac 3majcie sie dzielnie:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o rany jak malutko zjadlas forumianko! Pewnie ze tak jedzac odpuscic cwiczenia mozna spokojnie skoro taka ochota na lenia :P . Fajne to oszustwo slodyczowe- u mnie na szczescie rzadko kiedy jedza- to ja zawsze zwykle idac gdzies wstepuje do sklepu. Ale mam podobnie z tym ze fast food moglby nie istniec- to nie takie uzaleznienie jak słodkie. :) Damy rade musimy. Ja dziś zjadłam śniadanie razowa kromka z rybą 400 kcal , ryż brązowy z surówką 600 kcal , i niestety cała paczke otrebow 500 kcal:( =1500 . Ale cwiczylam godzine- teraz.. nauka. hmm a dzien bez slodyczy chyba tez 3- to co rzucamy je na zawsze?:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
madchen nie mów takich rzeczy :) jak mozna pozucic słodycze na zawsze..przeciez mozna je jesc ale z głowa:)a wogole nie wiedziałam ze paczka otrebow ma az tyle kalorii!!a pozatym to tak na sucho je jadłas ja bymw siebie nie wmusiła :)A ja fast foodów tez nie bardzo...chyba ze fryteczki własnej roboty...ach...ale jakos nie mam teraz na nie ochoty:) dzisiaj zaproszona jestem do siostrzyczki na imprezke piwko itd...ale nie wiem czy pojde...nie dosc ze bym piła cos tam a to zle działa na dietke to jeszcze pewnie cos zjadła o nieee:) Nio juz to dawno mowiłam ze forumianka mało je...za mało:(wiesz chodzi o to ze jak pozneij wrocisz do 1500 kalorii w zwyz to przytyjesz...:/ powinnysmy jesc 1000kalorii zeby schudnac no i cwiczyc ! A co do tych trzech kostek cczekolady to było tak ze były TYLKO rzy kostki a do sklepu nie chciało mi sie isc :D wiec wiecej nie zjadłam hehe :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
madchen a apropo hormony bierzesz bo jeśli mogę spytać...bo ja tez kiedys brałam ale jak byłam młodsza:)czy poprostu chodzi o tabletki antykoncepcyjne :)??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hormony biore bo.. to długa historia:D ale na temat wiec moge tak w skrócie opowiedziec. Smarkula , 2 gim o wadze ok 80 kg postanowila sie porządnie odchudzić . W superszybkim tempie ok 4 miesiecy na wiosne straciła wiele kg wpadając w obsesje dietetyczna dochodzac do niedowagi (niedowagi dla mojego wzrostu) 56 kg? Niepamietam. w kazdym badz razie jadlam ok 600 kcal dziennie cwiczac naprawde masakrycznie duzo . Ale kg bylo za duzo - i tak skonczylam u psychiatry i co wazniejsze ginekologa do ktorego uczeszczam do dzis (psychiatrie i psychologie sie odpuscilam..) dostaje hormony- w tej chwili sa to tabletki antykoncepcyjne po prostu (pomimo ze jestem sama i cholera czerpac korzysci nie moge:P) . No ale trafilam do ginekologa bo zanikl mi okres przez to odchudzanie chorobowe (wymiotowalam potem tez... ale nie cierpie nazywac siebie anorektyczka albo bulimiczka jak to robili) no i naturalnego okresu niemam do dzis. plodnosci prawdopodobnie tez. Jak odstawie tabletki to niemam okresu- dlatego jestem na nie skzana. były tez na poczatku inne leki ktore niby mialy zahamowac proces tycia (no bo wczesniej oczywiscie dostalam multum lekow na apetyt:/ ) psychotropy ect - ale odbijalo sie to na nauce- spalam cale dnie i nie kontaktowalam wiec przestalam brac. No i tak przytyłam . I ciezko mi tez schudnac. dot. dnia dzisiejszego - dojadłam 2 razowe kromki . czyli dzien na ok 1900 kcal , ale jeszcze pocwicze wieczorem! A Wy bierzecie jakies tabletki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja jak miałam jakies 7 lat to brałam hormony bo za szybciutko rosłam byyyłam bardzo wysooka jak na swoj wiek i chudziutka wygladałam jak kosciotrup :D szkoda ze tabletki działały tak ze przestałam szybko rosnac za to tyłam...no i teraz jest 73 :/ tzn nie wiem bo nie weszłam na wage od tygodnia jutro to zrobie jak cos bede miała weekend na spalenie kilogramów gdyby bylo ich tyle samo:) zawsze mogę sie ciepło ubrac isc na rower albo na basen uwielbiam chodzic:)tylko czasu mało! Twoja historia madchen jest bardzo smutna:( dlatego bo wiem jak czuja sie nastolatki ktore nie maja idealnej figury albo inny kolor włosów niz norma czyli blond lub czern gimnazjum jest okrutne...!Ja przez cale gimnazjum sie odchudzałam ale nigdy az do takiego stopnia moja waga w gimnazjum nie przekraczała 58 kilo ...nie wiem czemu teraz pozwoliłam sobie na takie cos...przez te leki,które brałam mam teraz tendencje do tycia niestety:( A ja biore leki antykoncepcyjne ,ale to dla zabezpiecznia bo ja mam swojego misia:)Ale narazie je odkladam bo sie zle po nich czuje i razem podjelismy taka decyzje ze zrobie sobie przerwe:)Ale sie rozpisałam :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fajnie ze masz kogos, to znak ze jednak siebie akceptujesz a to ogromny plus. ja puki co nie wyobrazam sobie rozkrecic jakakolwiek znajomosc damsko-meska. Jak cos sie napocznie na imprezach gdzie zwykle pije duzo za duzo.. to potem na drugi dzien jak ten ktos dzwoni albo daje jakiekolwiek odzewy -ja tchórze i wymiekam. Teraz to juz nawet Takie sytuacje sie nie zdarzaja , az tak przytylam . Na studniowke tez mi sie ksiecia nie chce szukac, wezme przyjaciela... a Wy dlugo razem? Jak sie poznaliscie? opowiadaj opowiadaj prosze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No wiec to taka głupia historia...jestesmy juz razem 11 miesiecy ...poznalismy sie przez internet.łukasz do mnie zagadał na gg i tak sie rozwineło długo ze soba pisalismy 4 miesiace ja juz wtedy wazyłam jakies 80kilo, bo ja wlasnie jakis rok temu tez sie odchudzałam i schudłam do wagi 70 kilo (ale trzy mi dobyło:( niestety...)glupio mi było sie z nim spotkac jak wazyłam te 810 kilo zawsze jak wysyłałam mu zdjęcia to takie zeby tylko nie było widac tych moich kilogramów:D no ale jak schudłam te 10 kilo to było to widac pewnosc siebie mi znacznie skoczyła wszyscy mowili jak slicznie wygladam wiec zdecydowałam sie z nim spotkac znaczył juz dla mnie wiecej niz kolega niz nawet przyjaciel codziennie pisalismy po dwie trzy godziny gadalismy przez telefon godzine dziennie...no i w pewna sbote moja siostra wyciagneła mnie na diko,wiedziałam ze tam bedzie lukasz i go zobaczylam wtedy juz musiałam sie z nim spotkac...Ale na dyskotece do niego nie podesżłam...on był z kuplamii a ja nie bylam na tyle szczupla i odwazna zeby do niego podejsc poprostu stchurzyłam spotkalismy sie kilka dni pozniej...na pierwszym spotkaniu spedzilismy razem 10 godzin :D poprostu caly czas rozmawialismy nie moglismy odejsc od siebie...od tamtej pory jestesmy razem :) ...i taka to historia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a kiedys tez tak było ze chodziłam na imprezy duzo piłam i swoja samoocene podnosiłam całowaniem sie z nowo poznanym kolesiem teraz sie z tego smieje :D bo ja nie moge pic zbyt duzo alkoholu mam za słaba głowe :D Madchen a ty byłas w jakimś dłuższym związku??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie. nigdy nie byłam w związku. Zawsze zabijałam zalążki związków po paru dniach, albo tak jak pisalam juz drugiego. A do ludzi z internetu jakos niemam cierpliwosci i nie ufam:P Jesli chodzi o facetow. :) Fajna ta Wasza historia , szczegolnie te 10godzin na pierwszym spotkaniu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W ogóle moje kompleksy uniemozliwilyby jakikolwiek zwiazek . Wiec teraz nawet o takim nie marze.. Ja to potrafie od niechcenia mordowac wszystko co mogloby wyjsc.. np rok temu zaprosil mnie chlopak na studniowke (bardzo chcialam z nim isc) ale tak mnie sparalizowalo (a wiedzialam ze to zrobi drogą kanałowoplotkową) ze powiedzialam ze lepiej by bylo jakby poszukal sobie kogos fajniejszego niz ja:D Potem chcialam do niego zadzwonic juz nie odbierał. zniknal na 3 dni po czym podszedl do mnie ze znalazl sobie:D.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a dzisiaj bardzo dobrze robie sobie oczysczenie organizmu :) bio mnie brzuszek cos boli:( ja to mam ogólnie przeboje z nim juz wszystkie bakterie miałam :D ehh zjadłam dzisiaj serek biały na sniadanie opakowanie 150 gram =200kalorii i teraz jogurt ale nie wiem ile kalorii nie licze az tak skrupulatnie ich...:) Madchen milo sie jest zakochac,te motylki w brzuszku zawirowania daj komus szanse napewno znajdzie sie ten jedyny :) A ja tez nie ufałam ludzia z internetu ale jak go zobaczyłam na dyskotece to okazał sie moim ideałem i zrobilabym wsyztko zeby go miec:) No a tak apropo tych otrebow...to powiedz mi ty je tak na sucho jesz?? i to ci smakuje one sa bardzo zdrowe podobno ale ja je moge jesc tylko z jogurtem innaczej teog w siebie nie wmusze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiem ze fajnie sie zakochac- znaczy.. domyslam tylko. Wlasciwie to raz rok temu bylam zakochana ale do fazy zwiazku pelnych uprawnien nie dotarlo bo on stwierdzil ze \"niemam tego czegos\". Otreby jem na sucho tak - teraz granulowane - sa najsmaczniejsze, ale takie zwykle stabilizowane tez jem same. Nie ma to smaku fakt- ale ja sie wciagam tlumaczac sobie ze \"nie przyswoi sie jako tluszcz\" . ehh:( Jak Ty wytrzymujesz jedzac tak malo . naprawde gratulacje:) Ale nie przesadzaj - bo choroba czycha ? niewiem jak to jest, pogubilam sie w tym swiecie odchudzania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj madchen uwierz w siebie;)Kazda dziewczyna jest piekna :) daj szanse innym... chciałabym sie z toba wymienic numerem gg tylko jak to zrobic zeby pol polski nie zobaczyło tego numeru :D chyba ze ty bys nie chciała :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja historia rowniez jest opodobna do waszej tylko u mnie bylo tak ze ja nigdy nie bylam gruba zaczelam sie odchudzac w 3 klasie gimnazjum kiedy wazylam 52 kg przy wzroscie 166 poprostu idiotka teraz marze zebym tyle wazyc a kiedys wydawalo mi sie ze jestem gruba mimo iz wszysyc mi mowili ze mam idalna figure zaczelo sie od wakacji kiedy mamy nie bylo w domu na poczatku tylko nie laczylam obiadow a na sniadanie jogurt lub musli kolacji nie bylo zero slodyczy i duzo cwiczen sama nie wiem kiedy zgubilam 7 kg tedy mama zaczela mi wmuszac jedzenie itp ja wyrzuclaalm sniadania ktore mi robila do szkoly oszukujac ze zjadlam kiedy mama chidzla na popoludnie wyrzuclalam obiad tez klamiac zaczeam wtedy chodzic na dyskoteki spotykac sie z chlpakami i wogole bylo super chlopakow zmienialam jak rekawiczki i myslalam ze jestem super bo sie wszystkimpodobam no ale kiedy nie mialam juz miesiaczki pol roku musialam isc do ginekologa moja mama celowo chciala jakies hormony dzieki ktorym przytyje zaprowadzila mnie do psychologa od razu dostalam miesiaczke ale po odlkozeniu lekow nie mialam dlatego musialam dostac kolejna dawke byla ona na tyle skuteczna ze po miesiacu mialam juz okres az do teraz tylko ze przy okazj nie waze 45 kg tylko 70 mam z tego powodu duze kompleksy i poprostu nienawidze sie za to ze wogole zaczelam sie odchudzacv

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no wysłałam ci meila :) A teraz juz musze leciec...nie wytrzymuje z 10000 razy bylam w lodówce...pije ciagle herbatke zielona dla mnie ona jest zbawcza...bo rozpycha zoładek ...ale ja jej pije tyle ze co 10 minut siusiu dzisiaj wypiłam jej juz z 6 litrów:D Ale pomaga ...wczoraj troszke za duzo jadłam wiec dzisiaj przystopowałam! Zjem jeszcze jakiegos banana bo masz racje trroszke to malo...ale jutro juz normalnie zrobie sobie obiadek..czyli np kluseczki z bazylia :) i Oliwa z oliwek bardzo fajne danie...bo ja tez troszke stosuje taka diete nielaczenia ...bardzo fajna :

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Forumianka to widze faktycznie bardzo podobnie:( Tez siebie za to niecieprie -moglysmy poczekac jak juz z tą dieta. Dobrze ze moglas juz odstawic hormony! Ja sprawdzalam w wakacje tego roku po raz kolejny czy moge- niestety:( No i przynajmniej poczerpalas sobie z tej chudosci - ja jej nawet nie zdazylam docenić. Ale damy rade jakos trzeba walczyc- uzalac sie nie mozna! A Ty terazjestes w zwiazku jakims Forumianka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
obecne nie jestem w zadnym zwiazku nawet zadko wychodze na jakies imprezy popostu jak przytylam moja zycie zmienilo sie dametralnie chyba za czasow jak bylam chuda uzylam sobie za wszystki czasy bo co piatek sobota i niedzilea chidzilam na jakies dyskoteki pauby i te sprawy a teran najchetniej niewychodzilabym z domu tylko czasem dam sie koleznakom yciagnac na miasto a do mojego rodzinnego miasta boje sie jechac zeby ktos znajomym mnie nie zobaczyl bo by sie chyba przerazil

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zmienimy sie ! Tak sie nieda zyc! Sezon wiosenny bedzie juz nasz! trzeba sie o to postarac . To jest wegetacja.. a nie życie:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zgadzam sie z toba w 100% dlatego chciaz jak najwiecej zrzucic do sylwestra bo pewnie spotkam sie z miomi kuplami z liceum i az sie boje ale jesli nie schudne przynajmniej 10 kg to napewno nie pojade i spedze sylwestra w akademiku!:/ przeciez to jest beznadziejne tak uzaleznic swoje zycie od wagi zawsz bylam pelna energi radosna uwazana za dusze towarzystwa a teraz szara myszka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to juz wiem skad sie wzielo pierwsze pytanie zakladajace ten topic. hmm 10 kg moze sie udac. A to juz naprawde sporo :) Ja też niewiem jak spedze sylwestra.. boje sie planowac. odmawiam imprez coraz wiecej - chociaz w ta sobote pojde na 18 - ostatnia! juz sobie to obiecalam bo tylko sie stresuje a wcale nie umiem sie dobrze juz bawic bedac az tak spasiona.. Damy rade:) Grunt to nie miec kompulsow i nie rzucac sie na rzeczy \'zakazane\'

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no wiec dlatego chce obiecac wam ze przez tydzien nie bede jesc slodyczy jesli mi sie da przedluze ten czas w ten sposob zanim siegne cos slodkiego pomysle ze wam obiecalam i nie moge ale sobie wymyliam nie;p poza tym ja chce wejsc w moje ukochane ciuchy mam cala szafe ciuchow o ozmiarze 36 sponi nie wkladam do ud a bluzek nawet nie przymierzam bo wszystkie rzeczy mialm obcisle i nie chce ich podrzec teraz nawet nie mam ochoty isc na zakupy po jakies fajne ciuchy bo jak mam wybierac sposrod rzeczy dla puszystch to tykko plakac sie chce nie wiem co moge jeszcze robic zeby wiec gubic b malo jem a nie czyje ze chudne jutro ide po skoakanke bo wszedzie cytam jej cudowne dzialanie;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ojj znam ten bol kupowania ciuchow. zawsze kupuje cos na odczepnego (bo moje tycie trwa) i wielkie zakupyy odkladam (chociaz troche sobie pouzywalam w wakacje bo jak odstawilam na chwile hormony to schudlam 7 kg)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
widzisz a ja jak odtawilam hormony to ne schudlam nic a nic zastanawiam sie teraz czy jak schudne to czy znow nie bede miec miesiaczki i nie bede musiala brac hormonow i wszystko sie powtorzy ale narazie sie tym nie bede przejmowac bo moze tak nie bedzie albo moze sa jakes hormony ktore nie wywolaja w organzmie tycia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no mowia ze te dzisiejsze hormony to nie powoduja:P Ale cos mi sie nie chce wierzyc , pozatym apetyt jest wiekszy. Pamietam 2 dnia na hormonach zjadłam w dsesperacji cały bochenek chleba bo nie byłam przygotowana na TAKI głód. Dobrze ze odstawilas, nawet jesli nie schudlas to teraz otwarta droga do odchudzania:) ja musze leciec narazie 🖐️:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zegnam sie a popadłam w obsesje sprawdzania czy cos nie doskrobałyście:D:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oczywiscie ze nic nie przeskrobalysmy 3mamy sie dzielnie;p jutro chce soprobowac jeden albo dwa dni na plynnej spodobala mi sie taka dietka tylko dwa lub 1 dzien jak kto chce 1,5 kg mniej w 1 dzien s kawa 2s 2 wasy szkl bulionu o 0,5 l maslanki p 2 wasy szkl bulionu k sok pomidorowy jutro wam opowioem jak sie 3mam i czy da sie wytrzymac na samych plynach chciaz dozwolone sa 4 wasy skusil mnie szybki spadek wagi zobaczymy pozdrawiam ceiplutko:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×