Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

dziewczyna123

Dieta jabłkowa - tania i skuteczna

Polecane posty

Buzia85 no i jak dieta? Ja od jutra zaczynam to znaczy od dziś:-) uwielbiam jabłka:) od dwuch dni jem jablka ale jadlam obiad ale teraz bedą same jablka chce wytrzymać 7 dni:) DAM RADĘ!! Moja sąsiadka stosowała ta dietę przez dwa tygodnie i schudla 10kg:) jest zdrowa i do tej pory wyglądam super:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marjanka witam cię cieplutko No wiec tak jest poczatek 3 dnia na wadze mam juz 3kg mniej chciałam wytrzymac dłuzej ale mam małego dzidziusia i musze byc sprawna i fizycznie i psychicznie a to cos zaczeło szwankowac przynajmniej wczoraj, zatem moim kolejnym postanowieniem to nadal jesc jabłka ale juz z kawa z mlekiem bez cukru dokładając sniadanie na ktore mam zamiar zjesc 2 kromki chrupkiego pieczywa z chuda szyneczka bez masła drugie sniadanie tez jabłko obiad jakies warzywa gotowane na parze podwieczorek jabłko i kolacja jogurcik z jabłkiem ciekawe czy mi to cos da :) chciałam dzis ten trzeci dzien dobrnąc konca ale boję sie pozniejszych efektów choc dzis czuję sie dobrze o dziwo wczoraj szłam spac z okropnym bolem glowy a dzis jak reka odjąl. Zastanawiam sie tez jak to jest czuc sie lekką no i o to teraz juz wiem bo naprawde po dwoch dniach czuje sie lekko :) Marjanko zycze ci powodzenia nadal bede na diecie jabłkowej ale mniej rygorystycznie chociaz teraz jak przeczytałam twoj post to przyznam sie szczerze ze mam chec zeby chociaz ten jeden dzien na tych jabłkach przetrwac i dopiero jutro zjesc jakies normalne sianiadnko oczywiscie wszystko lekkie bo wtedy kg nie wróca a tego bardzo bym nie chciała w koncu 82 kg i 160 cm wzroztu to masakra a wszystko zaczelo sie od steryddów które biore na astme i po pierwszej ciązy dzis jestem po drugiej 27 stycznia urodziłam synka i tak o to chce schudnąc bardzo od zawsze długa droga przede mną dlatego mam zal do siebie ze nie moge wytrzymac jeszcze jednego dnia na tej dietce moje załozenie było 9 dni ale kurcze a moze jednak dam rade dodam tylko małe usteopstwa zeby łatwiej było np dołącze ten jogurt chrupkie pieczywo bądz płatki owsiane to nic ze to dłuzej i wolniej potrwa ale wazne ze potrwa trzymam kciuki Marjanko bede zaglądac i pytac jak sobie radzisz a jednoczesnie jak mi idzie i czy mimo ustepstw kg spadają :) Pozdrawiam Cię mocno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No więc tak :) Mój dzisiejszy poranek choc powinien byc 3 dzien diety jabłkowej a wyląda to nastepojąco : Rano kawa z mlekiem bez cukru (zdecydowanie lepsza od całkowicie gorzkiej i bez mleka) - 3 kromki chrupkiego pieczywa z chudą wedliną bez masła - mały jogurt naturalny z płatkami owsianymi - 0,5 l (taki mam kubeczek) zielonej herbaty z cytryną bez cukru Miałam naszykowane jeszcze jabłko ale az trudno mi w to uwerzyc ale nie mogłam go w siebie zmiescic jest godzina 13 a ja nadal nie czuje głodu lecz zeby zachowac godziny jedzenia bo chce 5 razy dziennie zaraz bede musiala zjesc to jabłko aczkolwiek naprawde nie mam takiej potrzeby zobaczymy tylko czy te 3 kg mniej sie utrzymają po takim rozwoju wydarzen jesli chodzi o moj dzisiejszy pokarm :) mam nadzieje ze tak na pewno samopoczucie mam lepsze niz wczoraj choc nadal sie pilnuje , mysle ze to bedzie zdrowsze niz same jabłka Marjanko a jak Tobie idzie? Trzymam oczywiscie kciuki :) Pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam:) u mnie pierwszy dzień jak narazie spoko zjadłam jedno jabłko i teraz zjem drugie jakoś nie mam ochoty na jedzenie i nie wiem czy przez to że wodę pije czy jako moja siostra stwierdziła "żyje miłościa" heh ciężko jest trwać jak się jest w domu jeszcze w niedzielę gdzie obiadek pyszny jest:) ale obiadek przeżyłam więc chyba dobrze:) od jutra jak będę mieć siły dołącze ćwiczenia na orbitku no i do tego codziennie wracam z pracy na nogach do domu a to jest jakieś 7 km:) dasz radę:) trzeba tylko chcieć ale wiem jak to przy dzieciach jest chociaż dzieci jeszcze nie mam ale chciałabym bardzo mieć kocham dzieci:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monia2177721
Trzymam za was kciuki;) tylko nie róbcie tak jak ja czyli:2 dni jadłam same jabłka potem był jakis dobry obiad i sobie mówiłam dobra dzisiaj zjem jutro zaczne od początku... bo ja tak robiłam no i nie miałam miesiączki a potem żeby ją odzyskac to musiałam wcinac wszystko co sie da...no ale licze ze wam sie uda i wszystko będzie ok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monia2177721
a i jak już skończycie tą diete to polecam robić tak jak ja(schudłam już ok 5 kg) na śniadanie grahamka(można położyć jakis plastrek sera czy coś) do tego 2 szklanki zielonej herbaty póżniej tak mniej więcej w południe 2 jabłka a obiad połowe mniej niż teraz jecie i do obiadu dodawajcie dużo warzyw w formie surówki i oczywiście 1,5 l wody dziennie nie musicie wypijac odrazu jak bedziecie miały przy sobie to co jakis czas bedziecie po nią sięgać a no i najważniejsze żeby obiad był ostatnim posiłkiem czyli nic nie jeść po 18

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja o 13 przed w wyjsciem na miasto zjadłam jeszcze to jabłko potem długo nic az do powrotu o 17:30 zjadłam kilka kromek chrupkiego pieczywa z wedlinką bez masła i 1 jablko wiem ze to za mało ale dzis juz nie zjem nic poza płynami typu zielona herbata woda niegazowana , troszke dałam ciała ze takie odstepy miedzy posiłkami mam nadzieje ze nie odbije sie to na wadze bo wacha sie tak miedzy 79 a 80 kg az kompleksy mam :( ale z drugiej strony wazne ze chce to zmienic i zrobie wszystko by mi sie to udało, fakt z obiadkami jest ciezko jak wszyscy dookoła pysznosci a ja jabłka :) jutro bedzie lepiej przygotuje sobie kotlecika z piersi i do tego sałatkę z pomidora ogorka i cebuli albo brokuła ktorego miałam zjesc dzis niestety jednak nie zdazyłam :( no trudno zobaczymy jest powiedzenie jak nie kijem to pałą (kilogramom mówię stanowcze nie) i czas szybko cos z tym zrobic bo latka leca a ja nie dałam rady na samych jabłkach to sprobuję duzo zdrowiej mniej a czesciej ale przy dzieciach naprawde ciezko mając 7 tygodniowe dziecko i 4 letnie ciezko jesc o okreslonych porach no zobacze jaka waga bedzie na koniec jutrzejszego dnia mam nadzieje ze chociaz sie utrzyma a nie wzrosnie bo sie normalnie załamie . Jestem jednak dobrej mysli pozdrawiam :) Moniczko zastosuje twoją zasade ze po 18 nic , kurcze mnie gubiło podjadanie bo slodyczy nie lubie nie jem ich juz od dwoch lat jakos nie musza dla mnie istniec jedyne co lubie to piwo i to bardzo mogło mnie wiec zgubic ale teraz je odstawiłam i mam nadzieje ze waga w koncu zacznie spadac :) Marjanko widzę ze dzielnie sie trzymasz ja tez miałam kłopot z obiadkiem poniewaz sama je gotuję a nie mogłam nawet spróbowac czy na smak dobre :)) ale spokojnie mysle ze takie wsparcie na forum bardzo pomaga bo osoby tu wchodzace łączy jeden cel schudnąc skutecznie i na zawsze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Buzia ładny nick a 85 to pewnie Twój rocznik:-) i tak dzielnie się trzymasz:-) wierzę w Ciebie wiem że Ci się uda:) ja swój pierwszy dzień mam już za sobą:) i udało się wytrzymałam i wytrzymam dłużej chociaż było ciężko pyszny obiadek mniam i ten chlebek tak pięknie pachnial eh ale nie poddalam się:) czuje się taka lżejsza bo dieta jabłkowa stosuje od trzech dni ale przez te dwa dni niestety zjadłam lekki obiad ale dziś już nie było nawet lekkiego obiadu:) jutro w pracy będzie lepiej:) DAMY RADĘ!! Przeczytałam dziś cały topik dał mi energi i siły jak czytałam jakie niektóre dziewczyny miały efekty:) super:) ciekawe czy zaglądają jeszcze na ten topik:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak 85 to rocznik :) Najwazniejsze ze zapoczatkowalam wszystko teraz moze byc tylko lepiej od 18 pije tylko wode ciekawe jak to bedzie juttro ? Na sniadanko zaplanowałam znow dwie kromki chrupkiego pieczywa i mały jogurt z dodatkiem musli a byc moze dodam jeszcze troche płatków owsianych i na deser jabłko jak sie zmiesci :) Ale niestety jak tylko otworze oczka to kawa bo bez tego niestety nie funkcjonuję i tak ograniczyłam do jednej. Chociaz i tak mam duzo nowych postanowien nie jesc po 18 , nie uzywac cukru , soli, nie jesc słodyczy z czym nie mam problemu okaze sie choc na efekty pewnie troche poczekam chrzciny za miesiąc wiec mam nadzieje ze do tego czasu troszke mi ubedzie ciałka :) Marjanko no trzymam tez kciuki pewnie ze dasz rade w koncu nie bez powodu jestesmy kobietami , sa bardziej wytrzymałe niz mezczyzni :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To jesteś tylko dwa latka starsza ode mnie jak miło:-) dziś mój drugi dzień narazie jest dobrze jabuszko już zjedzne zaraz zielona herbatkę będę sobie pić zobaczymy co będzie dalej:-) jak to mówią najgorsze pierwsze kilka dni dam radę:) idę na wesele i muszę super wyglądać:-D ja w kwesti odchudzania jestem bardzo niecierpliwą osoba efekty chciałabym widzieć odrazu myślę że jak ćwiczenia dołoże to efekty będą lepsze:) nie mam wagi więc nie wiem ile schudne ale zmierze się centymetrem będę wiedzieć:-) miłego dnia dla wszystkim będę napewno później:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A słodyczy to nie jem od dawna tak jakoś na Wielki Post postanowienie moje i szczęże nie ciągnie mnie do słodyczy a nieraz to batonik czy ciasteczko a teraz nic i dobrze tak samo kawa jej bez niej też nie mogłam żyć zawsze rano musiałam wypić kawusie a teraz w ogóle mnie nie ciągnie do kawy z dnia na dzień przestałam pić i nic ale to chyba same plusy tego są :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kolejny rygorystyczny dla mnie dzien sie zaczął , chociaz bardzo przyjemnie :) Pogoda piękna ze az nie chce się jesc, dzis podobnie jak wczoraj była kawa z mlekiem, 2 kromki chrupkiego pieczywa i mały jogurt z musli i płtkami owsianymi oraz duzy kubek zielonej herbatki zaraz bedzie jabłuszko bo rano i tak by sie nie zmiesciło o15 obiad a o 18 kolacja ograniczyłąm posiłki do 4 razy bo czesciej nie jestem wstanie zjesc ale słyszałam ze nie jedzenie po 18 wcale nie pomaga a moze zaszkodzic ze to za długi odstep przetestuje chociaz na wadze 80 nie wrociło wczoraj wieczorem i dzis rano było nawet 78,5 :) co mnie niesamowicie pocieszyło ze moj osobisty jadłospis jest dobry zdrowy i skuteczny :) zobaczymy jak bedzie dalej Marjanko w takich wypadchach odchudzania zazdroszcze ludziom , którzy mają daleko do domu w twoim wypadku 7km :) heh :)ale ja tez mam co robic w domu no i jeszcze spacerki z wózkiem niedługo córa wroci od babci wiec bedzie co robic jeszcze bardziej :) A co do kawy to moj jedyny dopalacz do niedawna piłam cole co tez mogło mi pomoc dobrac te pare kg wiec stwierdziłam ze kawa to mniejsze zło , jednak przy nocnym wstawaniu rano jest mi niezbedna bo zasypiam na stojąco dodam ze spie po max 4 godziny a podobno lepiej działa kuracja odchudzająca jak sie długo spi :) Pozdrawiam Ps teraz przez tydzien nie bede sie wazyc :) mam nadzieje ze bedę mile zaskoczona :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 godziny śpisz to współczuję ja jestem strasznym śpiochem nie tyle wieczór ale rano oj rano to bym spalam ale wiem jak to przy dzieciach się nie da ale i tak dzieciaczki są kochane oj to widzę że waga idzie u Ciebie w dół to bardzo dobrze oby tak dalej jak Ty dajesz radę mało śpisz mało jesz w sensie tym że tak drastycznie że tak powiem no i jeszcze dzieci a przy dzieciach trzeba mieć energie nie tyle przy tym malutkim ale tym większym bo pewnie wszędzie jej pełno jak to dzieci ja dziś czuje głód i to bardzo ale dam radę teraz pije herbatkę to będzie lepiej za chwilę jabuszko i będzie git ciężko dziś u mnie ale motywuje mnie to wesele i super sukienka od siostry która jest troszkę mała ale jak po pracuje nad sobą i się nie poddam to wejdę w nią wierzę w to a wiara to podobno połowa sukcesu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie ukrywam ze jest cięzko jesli chodzi o te wszystkie obowiązki co do spania to wiesz .. w nocy nie spi za bardzo mały synek a w dzien córa :)) stąd moj krotki sen dziwie sie czasem ze od samego stresu nie chudne bo mam go pod dostatkiem :)) Powiem Ci szczerze ze sama nie wiem jak funkcjonuję , bo 2 lata temu miałam podobny tryb zycia nawet gorszy pracowałam w tygodniu na dwa etaty na rano szlam do jednej pracy od 21 zaczynałam drugą moj tydzien pracy zaczynał sie od niedzieli bo to były nocki do 5:00 rano w domu na 6:00 o 11 juz wychodziłam do drugiej pracy a w weekendy szkoła od 8 do 17:20 i w tym pod koniec sesji egzaminy po 4 w weekend w zadnej z tych prac nie mogłam sie uczyc wiec robiłam to w drodze i z drogi do pracy , wiec zabij mnie ale do dzis bije sie w głowe jak to zrobiłam :D co do twojej dietki to miałam tak samo ale wiesz powiem ci zebys nie bała sie siegac czesciej po te jabłka nie zaszkodzisz tym sobie na pewno a bardziej pomozesz tez pierwszego dnia zjadłam ich chyba tylko 4 albo piec widocznie organizm miał zapasy z dnia poprzedniego, a nastepnego juz 6 albo 7 dzisiaj tez juz jedno zjadłam na drugie sniadanie i tak sie zastanawiam nad obiadem chce zrobic piers w panierce z jajka i bułki tylko tak mi teraz swita czy to nie bedzie bomba kaloryczna bo soli i pieprzu na pewno nie dodam sałatka z pomidora ogorka i cebulki bez przypraw i smietanki juz czeka w lodoweczce na swoja kolej do tej piersi :)) mniam ziemniaków nie bede jesc równiez na pewno. A Ty naprawde sie nie boj jesc wiecej tych jabłek , bo to podobno sukces duzo jabłek duzo wody i zielonej herbaty nie wolno tylko przekroczyc 2 kg jabłek zeby to zrobic musiałabys wykonac nie lada wyczyn bo na 2kg jabłek wchodzi ich (takich srednich ) około 12 :D wiec jedz bez obaw a sukienka na pewno się powiekszy :D Ja wczoraj jako tako obiadu nie zjadlam bo mi czasu brakło i boje sie dzisiejszego dnia ze moge przybrac , dlatego zwaze sie dopiero za tydzien zeby sie nie zdołowac jak nie spadnie jestem jednak pozytywnej mysli , juz dawno nie byłam tak stanowcza jak teraz wcinam rzeczy których nie lubie i wyobrazam sobie ze wcale nie sa takie złe ale ta piers mnie zastanawia . Mam jeszcze jednak jedną obawe ze strasznie zaczne liczyc kalorie i jesc coraz mniej , trudno uwierzyc ale kiedys jakies 10 lat temu byłam na swietnej drodze do anoreksji wazyłam 52 kg i jadłam moze raz dziennie , za to było strasznie duzo ruchu dyskoteki wyjscia ze znajomymi zabawy spacery itd postaram sie to kontrolowac ale poki co jakbym tak panicznie zaczeła te kalorie liczyc to anoreksja mi nie grozi w koncu te 78,5 nadal jest :D a nawet jesli waga za tydzien nie zmaleje to mam cicha nadzieje ze chociaz ta waga ktora mam teraz zostanie a tak po cichutku mysle sobie ze za jakis czas moich wyrzeczenw koncu musi byc efekt :) Ale sie rozpisałam :)) gaduła ze mnie straszna :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I po obiadku :) Kurcze ale co do piersi to podzieliłam ją na 4 kawałki jeden najmniejszy wzięłam dla siebie i jednak nie uzyłam panierki usmażyłam na łyzce oliwy z oliwek ale nastepnym razem po prostu ją ugotuję bo mimo ze tej oliwy było niewiele dało się ją odczuc mało ciekawy smak. Była tez pyszna sałatka z pomidora ogorka i cebulki :) jeszcze kolacja o 18 i kolejny dzien za mna :) Własnie delektuję sie zieloną herbatką. Tobie też Marjanko zyczę smacznego :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Podziwiam Cię ale dobrze kiedyś powiedziałas że kobieta wszystko zniesie i to jest prawda tak wczoraj nie miałam ochoty jeść dlatego zjadłam mało jabłek ale dziś głód większy więc już zjadłam trzy w drodze do domku będzie jeszcze jedno no i w domku też będą tak więc pomału zaczynam jeść ich więcej wody staram się pić 2litry dziennie do tego herbata zielona tak więc chyba idzie coraz lepiej a sukienki nie będę powiększać bo przecież w nią wejdę bez powiększania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co do sukienki to miałam na mysli ze sie powiekszy bo ty sie zmniejszysz :D Buziak :)) :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I tak będzie właśnie byłam z siostra na zakupach i az ślinka leci to co kupiłysmy ale się nie dam idę zaraz na spacer albo pobiegac żeby mnie nie korcilo jak będą oni jeść drugi dzień dobiega prawie końca eh jeszcze tylko 5 dni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja chyba jakiegos doła załapałam czasem sie zastanawiam po co to robię i teraz własnie tez ... wiem dla siebie pytanie tylko czy ktos to doceni zauwazy , ten rygor zaczyna odbijac sie na moim samopoczuciu ze nie mogę nic zjesc :( i jakas taka zła się na wieczor zrobiłam , moze tez dlatego ze mały marudzi ech ... Ciesze sie ze trwaszi z pewnoscią dobrniesz do konca :)Tobie zostało 5 dni a ja za 6 się zwazę ja jeszcze jakos tez sie trzymam , tylko czym dłuzej mysle o tym co powinnam zjesc a czego nie jakos mnie denerwuję wpadam w obsesję , boje sie ze wszystko co zjadam ma za duzo kalorii

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I na prawdę ciesze sie ze jest takie forum gdybym walczyła sama z pewnoscią poddała bym sie po pierwszym dniu albo nawet gdybym przetrwała ta sama jabłkowa po 3 dniach wrociłabym do dawnych nawyków zywieniowych. I jest jeszcze cos z czego sie ciesze:) cieszę sie z tego ze ktos się przyłączył w tym wypadku Ty Marjanko samej byłoby mi na prawdę cięzko :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz ja też się czasem zastanawiam po co się odchudzać dla kogo to robię a jak patrzę na brata który pochłania wszystko pokolej w takich ilościach że szok a jest chudy jak patyk to normalnie mnie rozwala że on wszystko je i jest szczupły a ja eh ale ja też będę szczupła będziemy szczupłe Buzia Też też będziesz szczupła kolejny dzień zaliczony a było ciężko byłam u koleżanek a tam ciężko jest być i nie jeść nic tam na siłę wszystko wpychaja ale udało się nie zjadłam nic jutro 3 dzień ja też się cieszę że jest to forum i Ty Buzia wspierajmy się nawzajem to pomaga może musisz odpocząć znaleź czas tylko dla siebie może długa relaksująca kąpiel zrób coś tylko dla siebie odrazu lepiej Ci będzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak masz rację ze szkołą tez mowili mi po pierwszym semestrze odpadniesz nie pogodzisz a ja na przekór wszystkim mowiłam ja wam pokaze i skonczyłam z dobrym wynikiem. Maz najpierw narzekał ale pozniej widziałam jaki był dumny jak juz ją konczyłam. Wiesz ja bardzo chce wszystkim pokazac a przede wszystkim sobie ze na wiele mnie stac, a co do czasu dla siebie i czegos dla siebie to to jest tak , jak w domu to go brak na cokolwiek a jak na miescie to mysle czy w domu wszystko w porzadku i takie to odstresowanie :D i taki to relaks ale moze z czasem zacznę sie lepiej odnajdowac jak zobacze rezultaty moich wysiłkow za tydzien :) albo i nie :( Ale nad tym "nie" bede myslec za tydzien. I powiem ze zazdroszcze ci ze nie masz wagi :D kusiło mnie dzis by na nią wejsc ale sie powstrzymałam , bo dokumentuję wszystko w zeszycie i wage miedzy innymi tez i rano i wieczorem ale dla własnego dobra niech na te 6 dni jeszcze sobie odpocznie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To tak samo pokaź sobie że dasz radę że Ci się uda powtarzaj to sobie codziennie albo w chwili kiedy masz ochotę zjeść coś "zakazanego" u mnie drugi dzień zaliczony zjadłam 4 jabłka i wypiłam 3kubki zielonej herbaty mało wody było dziś ale było mi tak strasznie zimno przez cały dzień że tylko herbatki pijam ale jutro będzie lepiej nie lubię wagi a tym bardziej się ważyć nie wiem czemu może to i dobrze kusiło by mnie żeby się ważyć ciągle a gdybym nie widziała rezultatów pewno bym dietę zaprzestała więc chyba plus tego jest że wagi nie mam idę nynac bo rano trzeba wstać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dlatego ja wage odstawiłam na tydzien chociaz tez mnie kusi ale mysle sobie dzis 5 dzien moich staran wiec tez dam rade. Samopoczucie lepsze wiec tymczasowy kryzys minął jestem juz po sniadanku 3 kromeczki chrupkiego pieczywa z wedliną i zielonym ogorkiem i jogurt naturalny z płatkami owsanymi i musli do tego zielona herbatka i czuje ze jestem pełna az za bardzo :D a teraz delektuje sie kawka z mlekiem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na obiad dzis bedzie brokoł bardzo lubie mniam :P nie wiem tylko czy to nie za mało ale przetestuję :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A u mnie na obiad będzie jabuszko hura heh w pracy się jakoś trzymam najgorzej w domku eh ale dam radę to mój trzeci dzień nie mogę się poddać u Ciebie już 5 skoro Ty dalas radę to ja też dam radę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Z toba
Dziewczyny moge do Was?? Drugi dzien jem tylko jablka i chce tak jak dlugo sie da- nie mam zadnej nadwagi, po prostu przytylam 5-7kg i chce z tego zejsc , poniewaz wszystko ciasne a i nie akceptuje sie... Wczoraj wazylam 61/ 170cm- moja waga gdy palilam- rok temu 56-57, chce do 54-55, wtedy i czuje sie super i wygladam super;) Jestem od WAs sporo starsza- haha, ale to chyba nie prezszkadza we wspolnym wspieraniu sie? Mam 40-jeszcze lat a dzieci juz nastoletnie:) Ile jadacie tych jablek dziennie? Duze, male, srednie? ja uwielbiam jablka, wczoraj zjadlam 7-az- srednich, dzisiaj 6- i na dzisiaj koniec...a Wy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja po jabłkach
dostaję wilczego apetytu,odpada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkich nowych Z Tobą panią też witamy i zapraszamy ja już 3 dzień i dziś dopadł mnie kryzys chyba bo wszystko mi dziś tak pachnie te kiełbaski swojskie mniam mniam ale muszę jakoś wytrzymać dam radę ja mało jablek jem dziś zjadłam 3 albo 4 ale jeszcze zjem DAMY RADĘ!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×