Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość samurajski miecz

ile płacicie alimentów?????????????

Polecane posty

Gość franeek
Teraz coraz częściej mężczyźni mają czas na wychowywanie dzieci. Jest też zasiłek tacierzyński.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość araa
To matka jest najważniejsza dla dziecka i ona powinna je zawsze wychowywać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość franeek
Uważam że w przypadkach rozpadu związku z winy kobiety, to w pierwszej kolejności powinien sąd rozpatrywać przyznanie dziecka ojcu. Kobieta w takim przypadku powinna płacić alimenty. A jaka kwota byłaby odpowiednia ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość araa
Myślę że częściowo masz rację, sama znam przypadek, gdzie powinien ojciec dostać dziecko pod opiekę, bo matka jest nic nie warta. Ale takie mamy prawo, sąd wie lepiej i dziecku piekło zgotował. Uważam że konieczna jest zmiana przepisów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mirinda_
Najniżej 426 (EUR) x 4,3 = 1831,8 zł Nieźle :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Alimnety nie moga zalezyec od zarobkow ojca, bo niestety oni kombinuja i zaczynaja pracowac na czarno albo za 1000 zl. Gdyby odliczyc ich wydatki t ona dziecko by nic nei zostalo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SrogiKotek
Oby - alimenty nie zależą od tego ile ojciec zarabia, tylko jakie są jego MOŻLIWOŚCI zarobkowe. Owszem, są przypadki, gdzie dochody są ukrywane - wiadomo, ludzie kombinują. Pytanie co jest tego powodem - czy niechęć płacenia na własne dziecko, co wg mnie jest zdecydowanie nie OK, czy też zachłanność szanownej ex. I przez to każda sprawa może inaczej wyglądać, tylko nie zawsze widać to, gdy się stoi z boku. I jeszcze odnośnie alimentów - jeśli np ktoś zarabia 3tyś brutto a wg sądu mógłby 6tyś i wrzuca mu alimenty w wysokości 1,5-2 tyś netto to chyba też coś jest nie tak? Pozdr SK

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość araa
a to prawidłowo, bo jak np ma magistra, to ma możliwości i powinien dużo płacić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość araa
Mirinda, te 426 to wzięłaś s tąd ? oddo 5 lat 6-11 12-17 do do 1500 317364 426 Czyli przy zarobku 1500 = 6000 zł ? A mój nie zarabia 6000 tylko wykazuje 1400 zł. To ile bym dostała według tabeli ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość caroool
Zaglądałem do tej tabeli. 6000 zł to płaciłby na 12 letnie dziecko 426 zł ? czy 1700 zł ? Nie tak być nie może. Myślę że do pierwszej takiej przymiarki trzeba przybliżyć się do realiów polskich i przyjąć te same liczby np: zarobek 1500 zł to alimenty 426 zł , a gdy zarobek wyższy, to i alimenty wyższe. i chyba tak do tego trzebaby podejść

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Co ty pierdzielisz
Co ty pierdzielisz Ara Zarobek 1500 = 6000 zł ? tyle byś chciała ? Masz marzenia, bujasz w obłokach. Zabierz się do roboty i ten twój ex niech też zacznie pracować, bo z gadania i pisania tu pierdoł, chleba dla dziecka nie będzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość araa
Taka tabela , równa dla wszystkich, chyba byłaby dobrym rozwiązaniem. Na dziecko w danym wieku należałoby płacić daną kwotę i basta. Żadnych sporów, żadnych sądów, bez obrażania się na wzajem i obrzucania błotem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uważam że
dziecko powinno żyć na takim samym poziomie, co ojciec. Jak ojciec zarabia dużo to i dziecku należy się więcej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kuma-kum
bo trzeba mysleć głową a nie dupą zadajesz się z biedą,nieudacznikiem który nie potrafi zarobić i decydujesz sie na dziecko czy dzieci musisz miec na uwadze to że w momencie rozstania i przyznania dzieci "tobie" alimenty będą skromne jesli twój wybranek na męża i ojca twoich dzieci jest zaradny,ma wykształcenie lub dobry fach możesz "liczyć" na godziwe alimenty i finasowa pomoc ze strony "tatusia" nie wyobrażam sobie aby wysokośc alimentów miała załatwić jakaś tabelka inne alimenty będą zasądzone od robotnika niewykwalifikowanego a inne od prezesa banku czy sieci sklepów to chyba jest jasne,oczywiste i zrozumiałe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kuma-kum
tabelka mogłaby istnieć-owszem ale należałoby ja traktowac jako minimum a nie jako ostateczność przy rozwodzie bogaczy również jest podział majatku-i tak np gdy kobieta nie pracowała a wychowywała dzieci a mężczyzna pomnażał majatek podzial jest po równo i nie tłumaczy się mężczyzny że to on pracował a kobieta "siedziała" w domu podobnie ma sie rzecz w stosunku do dzieci zamozniejszych rodziców-one nie sa winne rozpadowi rodziny więc niby dlaczego maja otrzymywac na swoje utrzymanie alimenty minimalne-to nie sprawiedliwe w stosunku do sytuacji kiedy np rodzice sa biedni i np ojciec w ogóle nie pracuje - kto niby miałby płacic alimenty według tabelki? państwo? więc co by sie zmieniło? w niemczego byc może kieruja sie tabelkami jednak tam jest socjal wyższy- KINDERGELD który wynosi 184 euro i starcza na wiele wiecej aniżeli nasze zasiłki razem wziete!!! poza tym jesli dziecko ukonczy 18 lat a nadal sie uczy a juz nie mieszka z rodzicami otrzymuje pomoc w postaci opłat za mieszkanie i prąd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pierdzielisz
kuma co ty pierdzielisz: "tabelka mogłaby istnieć-owszem ale należałoby ja traktowac jako minimum a nie jako ostateczność" Tłumaczysz sobie jak ci wygodnie. To przestępczy proceder nastolatek dalej by kwitł. Właśnie tabela powinna określać alimenty w wysokich kwotach ale to powinny być górne granice. Sąd, sędziowie i adwokaci nie powinni na tym zarabiać, bo te kwoty powinny być jak z automatu ustalone urzędowo. Chyba że ty kumo jesteś prawniczką ? wtedy cię rozumiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 400 zł
400 zł na niemowlaka to tak w sam raz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to spróbuj
wychowywać dziecko za 400, wtedy może zrozumiesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 400 od taty i 400 od mamy
= 800 i to już jest coś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 800 powinno wyatarczyć
no 800 to już jest coś. Czyli 400 na niemowlę powinno wystarczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kuma nabrała wody
w usta, nie potrafi odpowiedzieć. To na pewno prawniczka i woli aby w górę nie było granic, wtedy ona zarabia, bo jest dużo rozpraw sądowych i ona ma dużo pracy a ponad to stawki za usługi sądowe rosną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość araa
Kuma gdzie znikłaś ? Ja uważam, że 800 zł na niemowlę to bardzo dużo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kuma-kum
a ja uważam że 800 zł na niemowę to w sam raz Musisz wziąć pod uwagę że matka kiedy ma małe dziecko nie może iść do pracy kiedy jest sama,prawda-ona wnosi swój wkład-jest z dzieckiem 24 godziny na dobę-nawet jesli ojciec dziecka odwiedza dziecko to on i tak nie jest w stanie iść na etat do pracy poza tym generalizujemy-wszystko zalezy od wielu czynników nawet od tego czy niemowlę urodziło się zdrowe (niedowaga,skaza białkowa...) 800 zł to koszt również części za czynsz,wodę,ogrzewanie,środki czystości,odzież,wyżywienie,witaminy itp Nie wiem o co walka-przecież te przekamażanie się niczemu nie służy-sąd i tak nie ma szablonu-rozpatruje każdy przypadek inaczej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość araa
ja myślę że co najmniej 80 % dzieci rodzi się zdrowych i dla nich np 900 zł powinno wystarczyć: 600 od rodzica który nie wychowuje i 300 od tego który wychowuje. Ale czy to sprawiedliwe ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czytam sobie
araa samotny rodzic rezygnuje ze swojego zycia na rzecz wychowania,pielęgnowania,poświecenia się dziecku i ma jeszcze płacić-to nie jest sprawiedliwe uwierz że wolałabym dawać 600 zł i mieć pewność że dziecko jest w dobrych rękach,że ojciec dziecka robi wszystko przy nim z takim poświęceniem jak ja dziś syn ma akademie-musze zwolnić się z pracy by donieść mu na ta uroczystość garnitur i koszulę-muszę dziecku pomóc....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do czytam sobie
wiesz kiedy moja córka miala akademię tez zwalniałam sie z pracy i leciałam do szkoły ze strojem galowym tudzież kostiumem. I wtedy byłam mężatka nie rozwódką. I jakos wtedy i później nie miałam dylematu ,że robię to bo musze jej pomóc.To było zupełnie normalne i bezdyskusyjne.Ona dostaje 6 stów alimentów od ojca i raz na kawartał jakies dodatkowe sumy, typu- tato chce sobie kupic fajne buty.Nie wyliczam ile dokladam do jej utrzymania, nigdy tego nie robiłam.Moze to kwestia poodejscia do sprawy- jest moja córka, uczennicą i moj psi obowiązek zapewnic jej wikt, opierunek nie wspominajac o uczuciach. Wziełam na siebie ciężar wychowania i utrzymania dziecka. nikt mnie nie zmuszał, sama chciałam. A niektóre płaczki powinny sie zastanowic w jakim celu walczyły o dziecko przy rozwodzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do czytam sobie
i jeszcze jedno- skończ z tym pisaniem o poświecaniu sie dziecku, bo to jest nie fair wobec tego dziecka. Nie upuszczasz sobie co dzień krwi ,zeby mogło życ. Za pare lat dziecko zrobi cos co nie bedzie ci pasowało jako matce i co powiesz mu- ja sie tobie poświeciłam a ty mi tak odpłacasz??!!!Wychowanie dziecka to nie jest poswiecenie sie tylko normalna kolej rzeczy. A jak jest tak cięzko czy źle to oddaj dziecko na wychowanie ojcu i dopłacaj mu do zycia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do tej co pisze do mnie
ty powyżej napisałas:do czytam sobie wiesz kiedy moja córka miala akademię tez zwalniałam sie z pracy i leciałam do szkoły ze strojem galowym tudzież kostiumem. I wtedy byłam mężatka nie rozwódką. I jakos wtedy i później nie miałam dylematu ,że robię to bo musze jej pomóc.To było zupełnie normalne i bezdyskusyjne.Ona dostaje 6 stów alimentów od ojca i raz na kawartał jakies dodatkowe sumy, typu- tato chce sobie kupic fajne buty.Nie wyliczam ile dokladam do jej utrzymania, nigdy tego nie robiłam.Moze to kwestia poodejscia do sprawy- jest moja córka, uczennicą i moj psi obowiązek zapewnic jej wikt, opierunek nie wspominajac o uczuciach. Wziełam na siebie ciężar wychowania i utrzymania dziecka. nikt mnie nie zmuszał, sama chciałam. A niektóre płaczki powinny sie zastanowic w jakim celu walczyły o dziecko przy rozwodzie. 07:20 [zgłoś do usunięcia] do czytam sobie i jeszcze jedno- skończ z tym pisaniem o poświecaniu sie dziecku, bo to jest nie fair wobec tego dziecka. Nie upuszczasz sobie co dzień krwi ,zeby mogło życ. Za pare lat dziecko zrobi cos co nie bedzie ci pasowało jako matce i co powiesz mu- ja sie tobie poświeciłam a ty mi tak odpłacasz??!!!Wychowanie dziecka to nie jest poswiecenie sie tylko normalna kolej rzeczy. A jak jest tak cięzko czy źle to oddaj dziecko na wychowanie ojcu i dopłacaj mu do zycia. WYOBRAZ SO9BIE ŻE WYPRUWAM FALAKI ABY MÓC UTRZYMAC DZIECKO-NIE DOSTAJE ZŁOTÓWKI ANI OD PAŃSTWA ANI OD OJCA DZIECKA MIMO ŻE MAM ZASĄDZONE ALIMENTY!! NIE PAMIETAM KIEDY BYŁAM W KINIE A WIEDXZ DLACZEGO? BO MNIE NA TO NIE STAĆ!! ZYJĘ Z SYNEM Z JEDNEJ PENSJI KTÓRA WYNOSI 1700-1800 ZŁ A KIEDY IDĘ NA OPIEKĘ LUB CHOROBOWE (JESTEM PO OPERACJI KREGOSŁUPA) MA O 500 ZŁ MNIEJ BO PREMIA UZNANIOWA ZOSTAJE MI ZABRANA!! MOJE KOSZTY UTRZYMANIA NP MIESZKANIA TO SUMA 800 ZŁ BEZ OGRZEWANIA I PRĄDU!! CO SOBOTĘ CHODZĘ NA DODATKOWE "ROBOTY" A WIESZ CO ROBIĘ? SPRZATAM CUDZE KIBLE BY DOROBIC DO PENSJII!! WOLAŁABYM DAĆ 600 ZŁ I MIEĆ KAŻĄ SOBOTE WOLONĄ,LEŻEĆ W NIEDZIELE DO GÓRY BRZUCHEM I WYPOCZETA IŚĆ NA SPOTKANIE Z DZIECKIEM-MOGŁABYM MU CO NIEDZIELĘ FUNDOWAĆ KINO,OBIAD I MIEĆ CZAS BY Z NIM NP IŚĆ NA SPACER CZY NA BASEN!! W TEJ CHWILI NIE MAM NA TO CZASU ANI SIŁY ANI PIENIĘDZY WIĘC MI NIE MÓW O TYM ŻE SIE NIE POŚWIECAM MOJA MIŁOŚC DO DZIECKA WŁAŚNIE TYM SIĘ UJAWNIA ŻE NIE ZOSTAWIŁAM GO JAK JEGO OJCIEC I NIE ZAWINEŁAM DUPY BY ZYC SOBIE SPOKOJNIE BEZ STRESU!!!! I JESZCZE COŚ-KIEDY TY BĘDĄC MĘŻATKĄ ZWALNIAŁAŚ SIĘ Z PRACY BY IŚĆ DO SWOJEGO DZIECKA I POMÓC MU SIE PRZEBRAĆ-TWÓJ MĄŻ MAJĄC DWIE RĘCE POMAGAŁ TOBIE PO SWOJEJ PARACY-JA MOJA DROGA MAM CZAS ZADANIOWY-JESLI ZWOLNIĘ SIE NA 3 GODZINY TO TE 3 GODZINY BEDĘ SIEDZIAŁA DŁUŻĘJ W PRACY WIĘC WRÓCE DO DOMU NIE O 18 A O 21!!! W TYM CZASIE MOJE 10 LETNIE DZIECKO BEDZIE SAMO!! NIKT MU NIE POMOŻE ZROBIĆ LEKCJI (A TAKIEJ POMOCY POTRZEBUJE) I NIKT MU NIE ZROBI KOLACJI ANI NIE POCZYTA NA DOBRANOC. WRÓCE PO PRACY ZMĘCZONA I JEDYNIE CO ZROBIE TO LEGNĘ W POKOJU OBOK!! DODAM ŻE NIE MAM ANI MATKI ANI OJCA ANI TEZ DZIECKO ZE STRONY SWOJEGO OJCA NIE MA NIKOGO KTO BY MÓGŁ BYC Z NIM W ZIMOWE WIECZORY POZA SWOIMI OBOWIAZKAMI ZMUSZONA JESTEM DO WYSŁUCHIWANIA ŻALU JAKIE DZIECKO MA KIEDY NIE MA PRZY SOBIE TEGO KTÓRY POWINIEN PRZY NIM BYĆ NIE JEST MI ŁATWO WIĘC JESLI TWOJA GŁOWA TEGO NIE OGARNIA PRZYNAJMNIEJ PRZESTAŃ W MOIM TEMACIE WYPOWIADAĆ

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do tej co pisze do mnie
Wychowanie dziecka to nie jest poswiecenie sie tylko normalna kolej rzeczy. A jak jest tak cięzko czy źle to oddaj dziecko na wychowanie ojcu i dopłacaj mu do zycia czy ty w ogóle rozumiesz o czym tu sie pisze?!! Kobieto wystarczyło abym dostawała na dziecko to co mi zostało przyznane a nie szarpałabym do póxna wieczór poza tym samotni rodzice zazwyczaj zostają sami a drugi rodzic nie pomaga w niczym-tak przynajmniej jest u mnie-od samego początku we wszystkim jestem sama więc nie mów mi abym oddała dziecko ojcu bo ani ja ani prokuratura nie ma zielonego pojęcia gdzie on jest-więc niby komu mam oddac swoje dziecko?! -nie spotkałaś się z takimi przypadkami?! nie wiesz a się wypowiadasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×