Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

kataarina

Samotne, wyksztalcone, dojrzale...szukajace Jego w sieci i nie tylko

Polecane posty

Zapraszam osoby samotne i te ktore zwiazki buduja do dzielenia sie swoimi przemysleniami, doswiadczeniami w szukaniu drugiej polowki i budowaniu zwiazku... Co do mnie, mam 35 lat...aktualnie sama...otwarta na spotkanie... Spotykam mezczyzn glownie za posrednictwem portali randkowych, poniewaz w zyciu codziennym nie mam mozliwosci nawiazywania nowych kontaktow. Poznalam rozne osoby, wciaz jednak nie ma tego prawdziwego, dojrzalego zwiazku. Szkoda... Mam nadzieje, ze jednak wkrotce...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dotychczasowe moje doswiadczenia ze spotkan w sieci sa takie, ze spotkane przeze mnie osoby, mimo ze pod roznymi wzgledami interesujace, okazywaly sie miec jakies delikatne.... hmmm \"niezrownowazenia\" :) , ktore sprawialy, ze zwiazek nie mogl sie rozwinac i umieral juz przy samych narodzinach... Dlaczego tak jest?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niestety.
bo wiekszosc ludzi tam szukających jest zdesperowana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie szukam ani w sieci ani nigdzie indziej. co wiecej odcielam sie od przeszlosci-znaczy tak myslam ale dzis wrocila. ale jak sie dowiedzialm mam szukac pozytywow,bal,bla,bla mam 30 lat i nie jest mi zle samej tylko czasem zimno i smutno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojejku 324567
a co Ty robilas dotychczas ze teraz jestes sama..?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez samotna i dojrzała
witajcie ciekawy temat tez mam doswiadczenia w randkach netowych , muszę powiedziec ze rozowo nie jest, niby ludzie normalni a jednak zawsze cos im dolega, chodzi mi o strone psychiczną, moze rzeczywiscie tak jest ze w necie są ludzie z problemami, niezrownowazeni raz nawet facet przyznal sie ze leczy sie u psychiatry i wyciagal przy mnei leki na uspokojenie :D a i tez malo mezczyzn spotykam w realu, wiec zdecydowalam sie na taki sposob poznanania kogos ale nei jest to latwe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj Tez samotna :) Wreszcie ktos z normalnym komentarzem sie odezwal :) Juz chcialam zostawic ten topik :o Tak, moje doswiadczenia sa niestety podobne...:o Nie poznalam co prawda wiele osob, ale te, ktore dla mnie byly interesujace z pewnych wzgledow...zreszta nie tylko dla mnie ;) okazywali sie psychicznie jakby niezdolni do stworzenia zwiazku... nie wiem czy gdybym poznawala ludzi w realu cos by to zmienilo. Niekoniecznie. Teraz wiekszosc spotyka ludzi przez net. To duzo prostsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie Kwiatek 🌻 ternal 🌻 no i Facet :):):) Zapraszam do szerszych wypowiedzi :) Przy okazji... Facet :), nie ulegajmy schematom :) Nie kazda kobieta wyksztalcona jest sama, nie kazda sama przedklada kariere nad zwiazek :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez samotna i dojrzała
podobno duzo osob sie poznaje w ten sposób, moze mają wiecej szczescia, ewentualnie na siłę mozna by kogos znalezć ale nie byłby to partner wymarzony, coz moze rzeczywiscie jestesmy juz za stare na to :) ja mieszkam w duzym miescie i są problemy z poznaniem kogos , a co dopiero mają mowic dziewczyny z małych miasteczek i ze wsi, ciezka sprawa:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Samotna...a coz to za myslenie ? Za stare? W kwiecie wieku i za stare? :) Na milosc nie ma wieku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja już nie jestem samotna, poznałam w necie faceta, ale przez przypadek i może dlatego nam się udało bo żadne z nas nie szukało nikogo na siłę. Pochodzę z prowincji więc musze przyznać, że tu trudniej jest znaleźć faceta. Gdy studiowałam to zawsze wydawało mi się, iż mam czas, wszystko przede mną. Potem pierwsza praca z przewagą kobiet, a po pracy nie zawsze chciało się gdzieś wyskoczyć. Potem zmiana pracy niby przewaga facetów, ale Ci ciekawsi zajęci. Próbowałam poznać kogoś w realu lecz trafiali mi się sami nieudacznicy. I tak to wygląda z wiekiem coraz ciężej.... I to wcale nie jest prawda jak ktoś napisał, że wybrzydzałam, czy też szukałam księcia z bajki. Jestem po prostu nieśmiała, a raczej byłam, bo teraz wszystko się zmieniło. Mojego partnera ja zaczepiłam, poderwałam, wyszłam z inicjatywą... I tego Wam dziewczynki życzę, odwagi w zdobywaniu oraz wytrwałości. Mam 29 lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny z malych miasteczek np.ja robia wszystko,zeby \"ciocie przyjemniaczki\" sie kolokwialnie moiwac odpieprzyly i zajely wlasnym zyciem:) i przez ten internet mozna czasem poznac kogos wartosciowego,nie musi to byc od razu milosc, mozna poznac kogos kto bedzie zwyczajnie kolega :) kolezanka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama - 17latka
Ja mam 46 lat i rozstałam się z facetem poznanym w necie, tyle, że poznaliśmy się ładnych kilka lat temu i wtedy panowały inne mody na randki przez net, a raczej gg. Wspaniale nam było tylko w pewnym momencie poróżnił nas stosunek do mojego dziecka, nagle mojemu konkubentowi odwidziało się, mimo iż miałam swój własny niezły dochód i dziecko moje rentę to moje dziecko stało się ciężarem, nie mieliśmy własnych dzieci - do dzisiaj nie umiem zrozumieć pobudek które kierowały moim partnerem. Nie szukam przez internet, nie szukam w realu, nie chcę sama się zestarzeć, ale też nie chcę za wszelką cenę wiązać się z kimś innym. Wyrabiam w sobie umiejętność bycia 3 razy S, bo nie mam innego wyjścia. Śmieszy mnie postawa niektórych osób samotnych, postawa hojractwa, że samemu jest lepiej i nigdy by nie zamienili swojej niezależności na jakikolwiek związek. Sądzę, że tak naprawdę nikt nie chce być w życiu sam, tylko nie każdemu udaje się stworzyć związek oparty na kompromisach - bo to jest chyba tajemnica wspólnego życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez samotna i dojrzała
srutututu :-) jak widac ze niektorym sie uklada, ja wcale nie twierdze ze wszyscy w necie sa psycholami, tylko ze ja moze trafiam na nieciekawe okazy a powiedz gdzie swojego znalazlas? czat, portale, czy moze jakies fora tematyczne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
matko 17 latka zgadzam sie:) z tym co napisalas ja jestem sama i poki co dobrze miz tym, ale ja sie niedawno rozstalam i narazie nie chce nic nowego budowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
portal randkowy w gazecie. On już jakiś czas temu dał tam ogłoszenie, bo szukał partnerki na wesele. Ja wtedy spotykałam się z takim cwaniaczkiem , który prawdopodobnie też miał tam konto i ja napisałam wydawało mi się że do mojego absztyfikanta, bo większość danych się zgadzała, kolor włosów, oczu wzrost, wykształcenie. Chciałam wtedy go złapać na gorącym uczynku, zaprosić na spotkanie i miała być niespodzianka... Potem okazało się, iż to inny obcy facet. Mój partner dał ogłoszenie w lecie, a ja napisałam do niego we styczniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez samotna i dojrzała
fajna historia :-) nie wiedzialam ze na gazecie jest taki portal czy chodzi o www.gazeta.pl?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a wiem, że mnie oszukiwał bo korzystał z mojego kompa i sprawdzał sobie konto w tym portalu, a ja go wtedy naszłam. Odpisałam wtedy na 2 ogłoszenia, jeden się odezwał, a drugi (prawdopodobnie ten oszust Mariuszek) nie. Teraz myśle, że on zauważył iż to mój anons.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mamo 17- latka, witaj :) Tez wydaje mi sie dziwne, ze nie mogl zaakceptowac Twojego doroslego juz przeciez syna. On chyba musial miec jakis problem... Srutututu... Ciekawa, rzadko spotykana historia. niektorzy tak staraja sie, szukaja i nic, a ty znajdujesz w takich okolicznosciach. Od dawna juz razem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rok będzie w styczniu. Ja szukałam w realu nie w sieci i spotykałam same życiowe łamagi. fajtłapy lub żonatych cwaniaków liczących na romans. za późno wzięłam się za poszukiwania. Czasem już miałam dość. I to nie jest taki idealny związek, on jest po przejściach, ja też miałam za sobą nieudany związek. Kiedy się sparzymy to potem jest trudno budować coś nowego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja nie chcę szukać w sieci i nie mam skończonych nawet 30 lat (25), ale czy mogę się do Was dołączyć? Może i nie jestem dojrzała do końca, ale akurat tutaj chcę być poważna. Wpuścicie mnie do siebie? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Merigold :):):) Alez oczywiscie, pisz dziewcze, co ci na w sercu piszczy ❤️, pisz...wiek wgruncie rzeczy nie ma tu znaczenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×