Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

okokokokokokoko

Dwie kreski na teście- SIERPIEŃ 2008

Polecane posty

mama dzidka Ja to już zgłupiałam co jest dobre i mam nadzieję otrzymać dobrą poradę 15 września od lekarza rehabilitanta-ortopedy bo idziemy na kontrolę. Jak stopy są ok to ponoć wystarczy po domu na boso lub w skarpetkach ale Nati koślawi stopę przy chodzeniu i póki co nie kopiłam jej jeszcze żadnych butów na jesień ani po domu ani na dwór. Byłam pewna na 100%, że chcę gucie ale teraz już nie wiem co będzie dla niej dobre. Poza tym noga jej szybko rośnie i ma już 13 cm :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja młoda teraz to już praktycznie cały czas chodzi i rzadko raczkuje. A na spacerze też się wyrywa do siedzenia albo do chodzenia na placu zabaw...Mam problem ją uśpić w wózku i praktycznie wypada nam 1 drzemka w ciągu dnia. A wasze dzieci śpią na spacerze czy siedzą w wózku czy bawią się na placu zabaw - co najczęściej? Ja ma wrażenie, że pora zmienić nawyki :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oczko - u mnie sytuacja z samochodem dokładnie taka sama. jutro odbieramy od mechanika i ostatni remont przewyższył wartość. ale ponieważ wcześniej było dużo rzeczy zrobionych w zawieszeniu szkoda nam było go oddać na złom. a teraz będziemy jeździć nim i jeździć :) na całe szczęście mamy drugi. gucie faktycznie maja miękkie spody, no ale właśnie o to chyba chodzi przy nauce chodzenia. są za to bardzo lekkie. ja mam wersję letnią z dużymi dziurkami i są super. z zetpola mam pełniejsze, ale wydają mi się ciężkie i nie lubię tego zaciskowego zapięcia. zawsze kombinuję i podkładam palec, żeby jej nie przyciskać w stopkę. na jesień i zimę muszę kupić coś nowego, ale póki co nie znalazłam nic ciekawego. dlatego pytałam anabananę o te, które oferowała, ale gdzieś przepadła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mama dzidka naprawdę polecam ci sklepy Bartek, dla mnie szok, te które kosztowały 170, za 70 zł teraz są. Zniżki super. Idę :D Dobrej nocy życzę. A auto to co chwilę coś robimy, jak nie zawieszenie, to progi, jak nie progi, to hamulce, jak nie hamulce to szczęki, jak nie szczęki to gaz, jak nie gaz to.... :D.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mama dzidka Fajne te skarpetki ale ja bym potrzebowała ich kilka bo u nas 1 para na dzień i do brudów więc myślę, że za drogie są jednak jak na skarpetki :-) Mam też 1 parę z reserved, poza tym z rewonu, tup-tup i kilka świetnych kupionych w selgrosie :-) U mnie max za skarpetki to 4 zeta :-p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hahaha ja mam podobnie ze skarpetkami, dla mnie te staintailera są mega drogie, a musiałbym kilka par, bo to Miki wsadzi nogę w malinę, albo ubabra się pasta jajeczną, albo zejdzie z nocnika i wywali na siebie jego zawartość, ojjj różnie to bywa. :D. Dlatego jak były wyprzedaże to w Reserved zakupiłam maks par :D.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no dobra babole moje kochane wywołałyście mnie do odpowiedzi :P boże i od czego mam zacząć????????? chyba od złożenia zyczeń tym wszystkim słodziakom, którym owych jeszcze nie złozyłam ❤️ Dziewczyny powiem od serducha.... kijowo u mnie i nie piszę bo sie nie chcę wywnetrzać za mocno Tzn. z dzidziołkiem wsio w pariadkie, z mużom toże ale diengów brak :P No i mnie to okrutnie frustruje. Prawie caly wolny czas sle CV a tu grobowa cisza. U mojego chłopa też posucha a zakredytowani jesteśmy tak, że ała......... Jeszcze nigdy nie byłam w tak dupowatej sytuacji i nie mogę się odnaleźć. Pracowałam na etacie studiując dziennie. Zaraz po studiach zmieniłam pracę na naprawdę nieźle płatną i generalnie zawsze było ok. Przez rok nawet dyrektorowałam a teraz nik nawet nie zadzwoni. Prowadzenie tej działalności, którą miałam nie wychodzi, bo spotkania z klientami wypadaja w porze wieczornego obrządku młodego:P Teraz jest mi lepiej bo se drina saczę i jakoś mo cieplej na serduchu jak o Was myslę i do Was piszę. Już się nie będę zaklinać, że teraz będę na bierząco, bo jak mam mega doła to same bluzgi ze mnie wychodza:P:P:P A po co tu taka bluzgająca. Tak czy unaczej trzymajcie jutro kciuki za moją silniejszą połowę, bo ma rano spotkanie z jakims inwestorem jak wypali to trochę grosiwa wpadnie - ufffffff Boziu przecie grzeczna byłam a przez tydzień nawet udało mi sie nie palić:P Dzisiaj poległam ale od jutra podejmuje ponowną walke z tym dziadostwem. Mam nadzieję,m że znajde ciut czasu by Was nadrobić i ustosunkowac się do poruszanych temacików. Jedno dałam rade przeczytac i mnie zatkało Marzka Kochana trzymam kciuki coby sie miedzy Wami poukładało. Ja mam chujnie z grzybnią (jak mawia mój znajomy) finansowo-zawodowo ale kurczę związkowo jest mega super. Mielismy w sierpniu 10 rocznicę i nadal jesteśmyw sobie ZAKOCHANI. Tego życze wszystkim, którym tego brakuje!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Dzięki tej sile i miłości jeszcze sobie w łeb nie palnęłam. Roczek Ivo robiłam na prawie 20 osób a było to dla mnie wyzwanie bo moze będziecie się smiać ale dopiero na tym roczku poznały się nasze najbliższe rodziny. Tzn. Mój Tata i rodzice mojego lubego no i nasze rodzeństwo. Więc troche przyszalałam w kuchni ale wart było bo imprezka naprawde sie udała. A!!!!!!!!! Ivo drepcze samodzielnie !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Już od jakiegoś czasu ale nie napiszę Wam dokładnie kiedy. chyba jakoś tydzień lub dwa przed urodzinami zrobił sam pierwsze kroki i uwaga PRZYPADKIEM UDAŁO NAM SIĘ JE UWIECZNIC NA FILMIE!!!!!! Dobra spadam bo wieki mnie nie było i jak sie do Was dopadłam to bym Was zaraz zamęczyc pisaniem chciała:P dobrej nocki babolki moje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bromba ❤️ Skrobnij coś częściej!!! Uwielbiam czytać twoje wpisy choćby nawet te najbardziej bluzgające :-p U mnie też kiepsko z dodatkową pracą i co za tym idzie z kasą ale póki co mogę wrócić do mojej stałej roboty :-0 Jak jest bardzo źle to potem musi być już tylko lepiej!!! Trzymam kciuki 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam dziewczyny:) Pliszka chyba dobrze mnie podsumowała,odzywam sie tylko wtedy jak mam coś do powiedzenia:):) Ale to nie tak.Ja Was czytam na bierząco,uwielbiam Was czytać!Ale jak się biorę do pisania,to zaraz mi wylatuje z głowy co miałam napisać...jakaś zakręcona jestem:O W każdym bądź razie życzę wszystkiego najlepszego dla wszystkich roczniaczków i gratuluję pierwszych kroczków. Mój Misio zaczął chodzić na drugi dzień jak skończył roczek ale nadal woli latać na czworaka...Po domu lata boso a na spacery do wózka ubieram mu sandały albo i nie ubieram żadnych butów.Jak idziemy na plac zabaw to wtedy zakładam Gucie,choć i tak nie chodzi tylko raczkuje. Od wczoraj gorączkuje ale żadnych innych objawów nie ma,wiec podejrzewam że albo zęby albo trzydniówka. Zębów od kiedy skończył 9 miesiecy ma 6 i nic sie nie zmieniło. Ach i wracając do jego oparzonej stópki to nie został żaden ślad:):) Miejsca w żłobku nie mamy nadal ale jesteśmy na liście rezerwowej i czekamy. Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o jeeesssssuuuuu jak ja to przeczytałam no ma 6. chyba czas do łózka , jak nic. dobranoc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam.... od czasu do czasu do was zagladam i czytam o postepach waszych maluszkow, dlatego postanowilam cos o sobie napisac :) mialam termin na 7 wrzesnia, ale Sophia/Zoska pojawila sie na swiecie 2 tygodnie przed terminem, czyli 23 sierpnia.wazyla 2800 i 53 cm. teraz wazy ok 9,8kg a mierzy...nie wiem nawet do konca .bylam od samego poczatku u wrzesniowek i tak bylo i jest tam milo,ze zostalam. kiedys, dawno temu mialam sie do was dolaczyc,ale zjadlo mi posta i jakos tak wyszlo. mieszkam w stanach, w minnesocie...blisko kanady :) urodzilam sie w bialymstoku, ale prawie cale zycie spedzilam w lodzi. przylatuje do Polski raz do roku odwiedzic rodzinke. Zoska byla juz w Polsce jak miala 9 tygodni, wiec z niej mala podrozniczka :) Sophia...zaczela przesypiac noce od 5 tygodnia zycia, karmiona piersia do 7 miesiaca, leniwa...zaczela raczkowac ok 10 miesiaca, pierwszy zabek jak miala 8.5 miesiaca a teraz ma juz ich 7. chodzi przy sofie itd,ale do samodzielnego chodzenia to jeszcze jej sporo brakuje. uwielbia dzieci, jak widzi dzieci to piszczy i sie smieje tak glosno i dlugo, ze dostaje czkawki. wyglada jak taki maly pijusek, bo jak siedzi lub raczkuje to sie kiwa przy tym na wszystkie strony. pracuje na pelny etat, maz troche pracuje ( jest powaznie chory, choc czuje sie dobrze)i sie zajmuje mala. zoska mowi 'tata' co pare minut,a mama...raz na tydzien. maz amerykanin i dlatego moim marzeniem jest aby Sophia nauczyla sie polskiego. jezeli mnie przyjmiecie, to bede do was od czasu do czasu wpadala. jezeli cos chcecie o mnie wiecej wiedziec to wpadnijcie na wrzesniowki :) juz koncze i przepraszam,ze tak jakos duzo tego wyszlo jeszcze jedno....do okokokok...jestem moim bohaterem, jezeli chodzi o gotowanie!!!!! ja gotuje raz na miesiac i jak cie czytam to zawsze mnie inspirujesz,a potem...jakos tak brakuje mi czasu :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej juz nie ma obowiazku, od stycznia tego roku rodzic ma prawo odmowi podpisac papier bez konsekwecji pielegnirka mowila ze nikt nikogo nie zmusi. nie to nie zreszta kazdy rodzic powinien miec wybor:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć lasencje, witam nowe. U mnie kicha. wróciłam do pracy - masakra, zaległości plus kolejne zastępstwo, no i nowe szefostwo wprowadza zmiany - totalna ropierducha, nikt nie wie na czym stoi. Niby zwolnienin ma nie być, ale... A w domu popieprzyło się, wczoraj z mężem się pokłóciłam i to bardzo, bardzo - jeszcze nigdy takiej zadymy nie było - i to poszło o głupotę, a on zrobił mega aferę i padło bardzo dużo nieprzyjemnych słów. Nic mi się nie chce, najchętniej spać bym poszła i spała, spała, spała. A tu jeszcze kilka godz.w pracy, potem mam mase załatwień. Doł, po prostu dół.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no dzieńdoberek ja tak wczesniej bo mój dzieć coś sobie godziny drzemek i spania zmienia. Wstaje przed 6 ostatnio i troche po 8 lula. Penie zaraz sie obudzi :P Witam venezuelkę i marikę i izulkę (moze coś pokręciłam) :D plisza - Ty wiesz co :P Yenny - Wiesz co, wydaje mi sie, ze faktycznie ostatnio w kiepskiech kondycji psychicznej jesteś. Kup butlę (albo 2) dobrego wina i pogadajcie z małżonem wieczorem od serducha. Przynajmniej u nas nic tak nie działa na jakieś kryzysy jak ciepła i szczera rozmowa. Przecież się kochacie do diaska i nie warto drzec kotów o pierdoły. A jak to nie pomoże to - łykaj mega ilości magnezu (mnie prawie zawsze pomaga, po kilku dniach takiej kuracji inaczej patrze na świat) - a jak nie zadziała to kopsnij sie do jakiegoś psychologa - jak sie dobrze trafi to oni naprawdę moga pomóc. No i wykrakałam..... coś mi dziwne dźwięki z góry dochodzą :D To i kciuki baby , kciuki!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Mój luby pojechał z pieknym kosztorysem na spotkanie z inwestorem.... Normalnie fefra mam. Wszystkie Was sciskam i cmokam w boki Pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć kobiety !!! Witaj Izabelcia :):) Buziaki dla Zosienki ! 👄 jeju, jakie okropne nastroje :( Dla wszystkich w kiepskim nastroju 🌼 u nas narazie wsio ok ! Dzieciaczki zdrowe, z małżonkiem super, finansowo wyszliśmy na prosto a do nie dawna ciągnął się debebcik na koncie. Wpłaciliśmy ostatnia ratę kredytu i teraz co miesiąc 500 zł do przodu. Mąż troszkę po pracy dorabiał u znajomego więc ogólnie jestem wreszcie spokojna ! Maja ma 10 zębolków. Praktycznie już tylkon chodzi i nawet biega. Udaje mi się w nią wcisnąć tylko jedną flaszke mleka. Je 210 ml wody plus mleko na noc. W ciągu dnia nie ma szans. Wypluwa, wylewa itd. Uwielbia wszystkie owoce i warzywa. Chętnie je mięsko, zupy. Także akurat z jej apetytem nie mam problemu ;) Bromba trzymam mocno kciuki za Twojego lubego !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bromba, dzięki. Wiesz, rozmowa byłaby najlepsza, jak piszesz,ale jak mój się zatnie to milczy. I najlepiej jest przeczekać. A dopiero później gadać. Miałam tyle rzeczy napisać dziewczynom i nie mogę myśli zebrać. Moze faktycznie jestem w nienajlepszym nastroju, kupiłam melisę w tabletkach i na razie biorę na spokojnośc, bo inaczej gryzłabym i kopała. Ostatnio podobne dylemty miały dziewczyny - kłótnie, nieporozumienia, z jednej strony ci nasi ok, ale czasem jak im cos odbije... No nic, spadam pracowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny Ja tak jak mowilam piatki mam wolne !!! Ciesze sie niesamowicie bo mam piatek + weekend na jakas tam organizacje. Maly do zlobka w pt nie chodzi, teraz jak zwykle o tej porze spi a ja siedze z kawa. Maz dzis rano wyjechal do Berlina, jakis tam wyjazd sluzbowy, zachaczy tez o dom bo tesciowa cos choruje. I wraca w niedz w nocy. Jak ja mam sama spac w domu :o Zawsze sie boje. Zrobilam mu liste zakupow co bym chciala z pl i widze, ze ja schowal i dopisal kolejny punkt- niespodzianka dla M :D Marzka i Jenny mam nadzieje, ze to przejsciowe klopoty z mezami. Tak jak pisze bromba- butla wina, swieczka i szczera rozmowa. U mnie zawsze dziala. Chociaz klocimy sie sporadycznie i zazwyczaj o mega glupie rzeczy. naturalna moj maly tez jak zaczynal chpodzic to jakby stawial noge na noge, teraz juz jest ok wiec chyba to normalne. Bo sie pochwale- moj dziec juz chodzi sprawnie, czasem padnie i raczkuje, ale ogolnie zaczyna byc wiecej dreptania niz raczkowania :) W domu chodzi z letnich sandalkach poki co, ale kupie mu jakies kapcie chyba albo te skarpetki z antyposlizgiem. Co Wy tak duzo butow kupujecie? Ja teraz na jesien kupilam jedna pare adidaskow geoxow za kostke , troszke wiekszych a na zime czyli mysle w listopadzie kupie jakies zimowki. Nie kupuje butow az tak na zapas bo nie wiem czy trafie z rozmiarem, o kurtce zimowej nawet nie mysle. mamy jedna co na z wiosny zostala i jest dobra i maly teraz ja nosi. Ma odpinana podszewke. bromba trzymam kciuki za meza:) witam nowe kolezanki 🌻 co do MMr tutaj szczepia w 14 mies a ja zaszepie na menignokoki a 2 mies pozniej na MMR. Boje sie, ale mysle juz teraz, ze to raczej wymysly ludzi. Wielkie schorzenia zdarzaja sie jak okoko pisze i po paracetmolu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
widze, ze niestety nikogo raczej nie ma :( Przejrzalam fotki i naturalna super wakacje widze byly, i pogoda i Natalia zadowolona:) Moj Filip jak mu tylko delikatnie zamocze noge w morzu to wrzeszczy, a widze, ze mala plazowiczka zadowolona. I Juka od Marzki juz tak pewnie chodzi, moj to jeszcze rownowage gubi czasami :) Dziecko spi, ja zdazylam posprzatac wszystko ładnie. Jejku mam dylemat, moze powiecie, ze jestem dziwna ale tak sie przyzwyczailam do spania obok kogos, ze nie wiem jak przezyje ten weekend.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć Laseczki! jakieś tu cudowne rozmnożenie! witam nowe sierpnióweczki! :D jak ja Was lubię czytać! zawsze potem mi lepiej bo albo czytam, że u Was superaśnie i mi też się humor poprawia albo że u Was też dupnie i wtedy czuję, że nie tylko ja pływam w gównie...bo jak wiadomo w kupie raźniej. :P od długiego czasu mam straszną sinusoidę nastrojową. normalnie masakra! wszystko przez sprawy finansowe. ja zawodowo czuję się uziemiona bo nie pójdę orać tylko po to żeby mieć zus zapłacony a z oszczędności zarabiać na opiekunkę bo ta moja ew pensja taka żałosna. mój P też ma cienizne płacową. musiał działalność założyć ale taka bez perspektywy dużych zarobków więc radość z tego marna. ogólne odkąd się przeprowadziliśmy, czyli 2 lata, finansowo idziemy po równi pochyłej. na dodatek cała moja rodzina świetnie sobie finansowo radzi, rodzeństwo dobija z pensjami do 10tyś., rodzice jeszcze lepiej i tylko my takie nieudaczniki. najgorsza ta pogarda w oczach ojca bo on na ludzi często patrzy przez pryzmat tego jak sobie finansowo radzą więc my jesteśmy wyautowani z listy ulubieńców. niby nie powinno mnie to obchodzić bo mała nie jestem ale i tak mi przykro. P. czuję się odpowiedzialny za naszą sytuację i dołki łapie a on niestety z tych co się zamykają w sobie. wszystkie napięcia między nami pośrednio z sytuacji finansowej wynikają. ehhh... oj muszę kończyć bo mi się Dziecię obudziło. do następnego! Marzka trzymaj się!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak to nie ma, jak tradycyjnie o tej porze jestem ja. Ogólnie wybieramy się do teściów dzisiaj, blehhhh. Znowu jakoś tak dziwnie mi się nie chce. drugi dzień a może już trzeci suszę śliwki :D. Coś mi nie idzie :D. Kolejny trzonowy idzie Mikołajowi. Ojjj maruder maruder jest. Bromba pisz, ja nawet jak narzekasz to uwielbiam cie czytać :). Pisz, każda z nas od czasu do czaus marudzi :)> Sikorka zdrowia dla małego. Trzydniówka paskuda, na szczęscie już za nami. Izabelcia hejka :)Zapraszam serdecznie :) Hehehe dzięki, miło mi :). U mnie to chyba jest tak, że skoro to kocham, to znajdę czas, nawet o 4 nad ranem :). Marika, ja nie słyszałam o czymś takim. Z tego co się orientuję wtedy gdy stanie się coś twojemu dziecku odpowiedzialność spada na ciebie, co nie zmienia faktu, że mimo wszystko sanepid z czasem się zainteresuje. Co do obowiązkowości szczepień, to po to są obowiązkowe, żebyśmy znowu nie umierali na gruźlicę, na błonicę, tężec i inny badziew. Ktoś nad tym pomyślał, żeby pewne choroby wycofać. Gdyby nie szczepienia na ospę prawdziwą, dalej byśmy umierali, a tak od wielu lat tej choroby już nie ma. Dlatego się jej nie szczepi. I do czego dążę, gdyby nie to, że są one obowiązkowe, 3/4 społeczeństwa pewnie by nie szczepiło, bo po co, przecież oni nie zachorują. No i witaj trzeci świecie... Rodzic nie w każdej sytuacji powinien mieć wybór. Yennyfer, głowa do góry, może to przejściowe. Popieram Brombę, poza tym jakoś tak sobie razem tyle lat już jesteście :) Jak coś to może w LBL psychologa można by było dobrego doradzić :). Służę pomocą jak coś :) Julka ja też mam jedną parę butów na zimę, te Bartki co wczoraj kupiłam. Ja kurtkę kupiłam jedną w H&M na wyprzedaży jesienną, moja mama drugą, gdzeiś tak tanio trafiła. A zimową też kupiłam na wyprzedaży w Tesco. No i mam płaszyk z tamtego roku, tak samo kombinezon.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc Izabelcia Ja swoje korzenie tez mam w Lodzi i cala rodzine tam, ale tez rzadko jezdze. Z jakiej dzielnicy jestes? moja Malgosia ma od wczoraj wieczora temperature. najpierw 2 dni sie slinila i marudzila a teraz 40 goraczki i rozwolnienie takie smierdzace ze szok. o 15 ide do kontroli co jej jest, mam nadzieje ze to tylko reakcja na zabkowanie a nie zadne paskudztwo (gardlo lub wirus). dalam jej na noc czopek i rano o 4 kolejny a teraz znow i temp nie schodzi zbytnio- do 39 tylko. zrobilam oklady z zimna woda i nic a teraz z woda z octem i zasnela troche. spi po 20 min a potem na raczkach dosypia. tylko nmleko pije to daje jej to przeciw rozwolnieiu, pic nic innego i jesc tez nie chce:/ piekielne dzieciece dolegliwosci wrrrrrr.......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Emi-mami, mi też lepiej jak czytam, że i w waszych rodzinach nie jest tak mega, że nie tylko ja borykam się z finansowymi problemami, że nie tylko mnie mój dzieć czasem z równowagi wyprowadza :D. Venezuelka, temperature kontroluj, bo 40 stopni to już naprawdę groźna sprawa. Okłady cały czas na łepetynkę, żeby ją ochłodzić, w razie czego miej naszykowaną wannę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a co mam wpisac w kwadratowy nawias zeby kwiatek wyszedl lub serce? "kwiatek" lub " serce" ? ja chyba za tepa jestem:) hahaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o!!! dziwczyny chyba sie udalo. zapraszam na kawke- mala usnela i musze szybko to wykorzystac bo dzis jeszcze na glodzi chodze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Venezuelko nie aplikuj czopka w pupę jeśli dziecko ma też częste kupki bo poprostu zanim czopek zacznie działać to dziecko je wydali. lepiej syropek :) Ja już po kawce. Zaraz się biorę za obiad :P Julcia ja też jestem uzależniona od spania z Mężem ;) A tak a propo ; my z Mają spaliśmy tylko 1 miesiąc jak ząbkowała w 5 miesiącu i wybudzała sie po 8-10 razy w nocy. A tak na początku spała w wózku a potem już w swoim łóżczku i tak zostało. Czarek od pierwszych dni spał w łóżeczku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aaaaa i dostałam dziś @. Chyba wkońcu mi się uregulowały cykle. Juz od kilku miesięcy dostaję co 26-28 dni :D:D najfajniejsze jest to,że po porodach wreszcie przestałam cierpieć. Tak to zawsze okropny ból brzucha, omdlenia, ból w krzyżu, wymioty. Teraz NIC :D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×