Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

okokokokokokoko

Dwie kreski na teście- SIERPIEŃ 2008

Polecane posty

Nie dawaj selera, ma charakterystyczny smak i zapach, może nie pasuje. Podawaj osobno warzywa. Jednego dnia marchew, jednego dnia, ziemniak itd. Spróbuj, zobaczysz co mu pasuje a co nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sierpnióweczka 2007
esab- nie daj sobie wmówić, że jeśli masz zlecenie na zastrzyki od prywatnego lekarza - musisz płacić za ich zrobienie. Idź do swojego pediatry , powiedz że u prywatnego byłaś wieczorem, bo coś ci się mały nie podobał, i poproś o przepisanie zleceniówki. Teoretycznie pielęgniarki mają obowiązek zrobić zastrzyk nawet na "prywatną zleceniówkę", ale często maja "ale". Bez względu czy chodzisz z dzieckiem do przychodni, czy do prywatnego, to przysługuje ci opieka pielęgniarska z przychodni nie odpłatnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W tym problem ze ona je wszytskie sloiki, wszytskie doslownie jej pasuja, zjada cale na raz i jak tylko je zobaczy to sie cieszy ale nie moge przekonac je do kaszy. Zjada same ziemniaki, marchewke sama, wszystko jej smakuje ale kasza nie. Odrazu ma odruch wymiotny i rzuca nia jak by to bylo strasznie nie dobre. A kupowalam juz roznowsci, niektore byly tak slodkie ze az mdlilo. Moze z czasem jej przejdzie. Bede wytrwala i bede probowac. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam zimowa pora! rety,ale sie dzis naskrobałam lodu z szyb auta,az sie zasapałam. co do obiadków,ja daje głownie bobovite,równiez i te z wiekszymi kawałkami,ale prawda jest taka ,ze opiekunka jak sa duze kawałki to je przeciera przez sitko,bo zośka pluje.mi pozostaja weekhendy i ucze ja jedzenia tych wiekszych magdulka-zoska uwielbia szpinak z ziemniakami! jeszcze raz odnosnie ryb-to jakie mozemy podawac naszym maluchom???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dodalam do zupki kaszki ryzowej i zjadla, moze w koncu sie przekona do niej. Musze kupic butelke taka do kaszy i sprobuje dac przez butelke taka rzadziutką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co do kaszek i obiadkow to nie pomoge, bo sama mam z moim malym problem, nadal nie chce nic jesc. Po prostu Julka Filipek ma cudownie dlugie wlosy, nie moge sie napatrzec :-). A co do pogody to oby sie spelnily prognozy i od soboty bylo cieplej Esab zdrowka dla maluszka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hellooo W końcu sie odezwę i cosik napisz,e ale nie dużo,bo nie mogę za długo siedzieć,ale po kolei...... Po powrocie od rodziców byłam totalnie zmęczona,no bo wiadomo wszystkich trzeba odwiedzic posiedziec u kazdego i tak w ciagu dnia kilka domów do odwiedzeni:Da z Młodym wiadomo troszku inaczej niz samemu. W sobote poszlismy wieczoram do baru,pierwszy az wyszlam doknajpy od czasu porodu,gdzie nawet wczesniej bo nie wychodzilam tez w ciazy :( Wypilam sobie leciutkie 2 drinki,posiedzielismy do połnocy i do domciu,w tym czasie moje mama spala z mlodym,ale miala radoche.... Po powrcie do domu najechali nas znajomi no i znowu szał w domu,dlatego nie pisalam bo totalnie nie mialam kiedy;( W tym tygodniu tez co chwila cos,w poniedzialek poszlismy z mlodym do pediatry tak kontrolnei,bo cos zaczal kaszlec delikatnie,a wszystkie jego kumple i kumpele z bloku pochorowaly sie,wiec wolałam isc sprawdzic co jest.Okazalo sie,ze i owszem ma czerwone gardełko,ale poza tym nic nie slychac na oskrzelach i plucach wiec superrr,a kaszel moze miec od calo dzinniego darcia sie,nauczcl sie i drze sie co chwila albo charczy jak stary silnik:DVery Happy.Dostaje drosetux przez 6 dni aby nawilzyc jakos to gardlo i mamy obserwowac czy cos sie nie rozwinie,bo moze to nie byc zwiazane z krzykiem. Poza tym mlody skonczyl wczoraj 7 miesiecy ,Boze kiedy to zlecialo.........wazy 10650,wiec sie pomalu stopuje,przez 5 tyg.przybral 600 gram wiec jak na niego to cud:D:Dma ok.72 cm.wzrostu i robi sie coraz zabawniejszy,turla sie po podlodze,obrala fika przekreca juz teraz sie za nim nie nadazy,jak to moj maz mowi,no teraz to jestes taki fajowy a nie jak niedawno warzywko lezało i plakało z głodu.Jak to mowi,wolę Cię mój synku takim jak teraz,warzywkom mowimy nie:DVery Happy,ogolnie coraz bardziej posikany jest mój stary na punkcie syna,od poczatku byłale teraz chodzi dumny jak Paw:D,co wraca z pracy to mlody robi smieszna minkę,a mój mąz placze z radosci i smiechu,hehehe fajne te moje chłopaki No a co do mnie to hmnnn,ziarnina narazie siedzi i nie odrasta,dlatego wizyte przelozyam na koniec kwietnia,bo i po co mam ic teraz jak nic tam ni ema,moze juz nie odrosnie,mam nadzieje:D.Co do seksiku,hmnnn jest lepiej w sensie juz tak nie boli,ale nadal nie jest to to co chce aby bylo,coz musze czekac,bo jak narazie 3 ginkow mowi,ze w srodku wszystko ok jak u dziewicy a nie kobiety po porodzie,a co do reszty objawow to jak beda nadal trzeba ic do neurologa,bo moze ale watpia,mogli przeciac mi jakis nerw podczas nacinania,ale to dlugaaa droga aby sprawdzic wiec narazie sobie dauje mam dosc konowałow.... A oprócz tych dolegliwosci to odnosnie mojego kolana to teraz jest juz lepiej czasami cos zaboli,no ale zeby nie bylo nudno to wczoraj jak zwykle rano bralam mlodego do salonu i wyprostowalam sie i jak mi sie trzasnelo cos w piersiowym kregoslupie ,tak wyladowalam na dupsku z bólu z młodym na rękach i tak musialam sie doczołgac do salonu,lezalam placekiem i czekalam na meza,ktory sie zwalnial z pracy bo ja ni ebylam w stanie zajac sie mlodym.Lezalam wczoraj caly dzien,w nocy zbytnio spac nie moglam wiec dzis myknelam do lekarki,no i okazuje sie,ze mam zapalenie mięsni kegosłupa,nie moge z tydzien dzwigac i mam duzo lezec.No bo wiadomo kobieta karmiaca duzego wyboru w lekach nie ma,wiec dzieki Bogu jets jakas masc Traumeel S,ktora moge stosowac i musze sie smarowac i mniejmy nadzieje,ze przejdzie,ale bedzie to trwalo dluzej niz np.gdybym dostala zastrzyki:( Mąż wziąl wolne do końca tygodnia i siedzi ze mną kaleką,choć sam mial sciagana wode z łakcia,mówię wam smieje sie ostatnio,ze za pózno sie zdecydowalimy na dziecko,bo zaczynamy sie sypac:D Dobra uciekam bo mlody sie obudzil,a mąz wybył w poszukiwaniu prezentu na moje urodziny,pierszy raz od kilku lat chce mi zrobi niespodzianke,bo dostal niedwno opiernicz ode mnie,ze mi takowych nie robi:D Dzieki Bogu zostawil mlodego na macie na podlodze bo niewyjęłabym go z łóżeczka:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szylusia fajnie ze się odezwałaś.:) Kacha, moja nie chciała nic jeść poza cycem, i powoli ją nauczyłam, ale najgorzej było z kaszką ale od tygodnia już ładnie je, a nauczyłam ją za radą Oczka, że właśnie owoca dokładałam. Bardzo dużo tego owoca dawałam czasem więcej niż kaszki, potem rozrabiałam ją na soczku jabłkowym a teraz je już samą:) Więc się da:) Co do wakacji to mam dylemat. Bo w weekend majowy jedziemy na 4 dni do Łeby, już mamy zapłacone i wogóle, a przyjechała dziś moja mama i mówi żebyśmy z nią jechali do Dziwnowa na początku czerwca, bo pracowała w przedszkolu i może jechać na 12 dniowe wczasy. Przedszkole jej większą część kosztów zwraca, a dla nas wyszłoby 650zł/os z wyżywieniem!!! Za Emilkę nic. No i dojazd. Tak że mamy możliwość jechać nad morze i chyba się decyduję bo to na prawdę tanio... No i miałby kto z Emilką zostać wieczorem a my byśmy sobie poszaleli :D Tylko żeby mąż miał wolne i to jest problem, bo w jego branży jak praca jest to trzeba jeździć... No i 2 razy nad morzem byśmy byli tego roku:)) Do jutra trzeba potwierdzic. Pozdrawiam Was cieplutko bo u nas też zimno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiecie co dziewczyny wczoraj gotowalam mlodej pomidorowa i zostalo mi 3/4 puszki pomidorow wiecdzis ugotowalam jej 2pomidorowki 1z makaronem a 2z ryzem mysle ze je zmiksuje i zamroze i bede miala gotowa, myslicie ze tak mozna?? jezeli tak to pogotuje i porobie zapasy malej zeby codzien nie myslec o obiedzie dla niej teraz mala pojadala fisielu :-) i bawi sie w kojcu no i bylo siusiu tylko tak sie wiercikla ze wszystko poszlo na zewnatrz hahah aaa u mas mimo 2st w plusie slonko tak grzalo ze naprawde bylo milo i cieplutko na dworze :-D Szylusia Kornel boooski :-) LadyMIa azzazdroszcze ci tych wypadow nad morze... a w Lebie to jakis zlot czy ot taki wyjazd?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam🌻 po prostu Julka->co zrobilas ze twój bobasek zaczął jeść??bo moja nadal nie chce nic a juz prawie 3 m-ce sie mecze zeby cos zjadla hehe. pozdrowionka🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zwykla kobietka jemu wloski akurat rzucily sie tak z dnia na dzien, w grudniu byl jeszcze łysol :) Viola co zrobilam? Filip je co 3h i przyszla pora na obiad a on nie chcial i plul i chcial tylko mleko. Najzwyczajniej w swiecie przeglodzilam go kilka razy, jak byla pora posilku i on wymyslal to nie dostawal nic innego. Az w koncu chyba doszedl do wniosku ze nie ma co wybrzydzac. Bylo ciezko, ale wytrzymalam :) A teraz on je wszystko, cokolwiek mu dam hehe Nawet kaszki mu smakuja, na malinowa kreci nosem i sie odsuwal jak ja mial w buzi ale jadl, nie pluje juz :) Ale faktycznie malinowa jest do bani. Nie jestem az taka sadystka- kaszki malinowej juz nie kupuje, resztke wyjadl maz :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mysle, ze jak dziecko jest naprawde glodne to zje wszystko. Powoli poznal rozne smaki i zaskoczyl z jedzeniem. Mowie- dzis dziecko aniol :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Laski u nas chyba bedzie zab! mloda marudzi juz 3 dzien rano byla tylko biala kropka na dolnej jedynce ktora mloda ma od 3mies.zycia a teraz zagladam a na tym miejscu jakby 2-3mm pekniecie na dziesle i czerwona kropka wiec chyba zab albo sie pierdyknela zabawka ale chyba nieee co wy o tym sadzicie??????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oczko--->jadą dzieci do taty bo co 2 tyg jeżdżą na weekend esab--->zdróweczka kochana szylusia--->wreszcie avi--->gdzieś jest? ana-->pewnie ząb powiem wam hecę,pomijam ,ze mam dołek bo moje dziecko jest u teściów do piątku,ja jestem rozwalona między pracom,domem,a domem teściów,to moja misia o dziwo je w nocy bebiko butelką...Nie uwierzę jak nie zobaczę... a jak zobaczę to chyba się potnę z żalu ja jeżdż ei karmię ją ile mogę ale to taka gonitwa a ile można.Ale uparłam si.ę i do roku będę karmiła bo jakbyście widziały jej minkę i maślane oczy jak się dossa to wszystko wynagradza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ___chimerka___
Halo babolki Dzis skrobnelyscie az milo;) Magdulka - córcia ma przede wszystkim sliczne oczka, piekny kolor! A nosek tak samo zólty jak moja Lejdi, to chyba z tej marchewy:) Szylusia:) zawsze uwielbialam Twoje wpisy. Zabijają! A synus to śmieszek nieziemski! Mala ma dolne jedynki i wychodzily bez marudzenia i innych akcji. W pewnym momencie zauwazylam dwie kreski i byly wyczuwalne palcem, a teraz maja 2 mm:) Kobity nie wiem czemu tak sie niecierpliwicie na zeby. Im pozniej tym lepiej, latwiej bedzie je chyba utrzymac w zdrowiu U nas jedzenie wszystkich stalych idzie super wmiata 200ml zupy, 150ml kaszki (Julka u nas malinowa tez najnizej w rankingu), jogurty, owoce, ostatnio zuje skorke z chleba. Sloiki oczywiscie chetniej niz gotowane zupy, ale dzis zjadla gotowaną pięknie, ale znowu od wczoraj mamy bunt na mleko, podejrzewam, ze lyzeczką by poszlo, bo z butli wypija 80ml. Troche malo, ale w sumie tym razem jakos sie nie przejmuję. Plisza podziwiam za karmienie Malej mlekiem lyzeczką, bo nam to idzie slabo, mleka jej tak nie podaje, ale herbatę co by coś tam pila i polowa jej splywa po brodzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
buziole dla wszystkich esab - zdróweczka!!!!! Karusia - mam prośbę. Pisałaś kiedys o marchwiance na biegunki. Szukalam ale nie mogę sie dokopac do tej strony. Jeśli to nie problem napisz jeszcze raz jak to sie robi. Mamy od wczoraj mega sraki po antybiotykach chyba. Smekta nie zadziałała. Zesrana jestem, że mi sie Ivo odwodni bo na dodatek pić nie chce. Latam za nim z butlami. w jednej woda, w innej herbatka, do tego jeszcze łyżeczki bo czasem łyżeczką da się coś przemycić......... Odpadam babki. Nawet Was nie poczytałam bo od tego szpitala funkcjonuję jakoś machinalnie biegając z termometrem, zmieniajac ręczniki na kaloryferach, sprawdzając jak mocno wodniste są kupki, pojąc i podając leki i ciągle się zastanawiam co mu podawać do jedzenia, żeby jak najmniej podrażniało brzuszek. Miłej nocki kochane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć mamuśki 🖐️ esab zdrówka dla maluszka :-) też uważam, że mogłabyś skorzystać z pielęgniarki na NFZ Zwykla kobieta twój synek ma urocze dołeczki w policzkach :-D cudo!!! julka bardzo mi się podoba twój Filipek ;-D Co do robienia samolociku przez dzieci to niestety nie jest to dobre choć wygląda zabawnie. Moja Natali też czasem tak robi i wynika to z jej zbyt dużego napięcia mięśniowego. Ale miejmy nadzieję, że maluchy z tego wyrosną i nie będzie to miało wpływu na ich prawidłowy rozwój ruchowy :-) Dzisiaj mała miała badanie usg jamy brzusznej i na szczęście wszystko ok bo po porodzie miała nieznaczne powiększenie nerki. Od paru dni wkurza mnie moje dziecko strasznie bo nie mogę się nigdzie ruszyć w domu bo od razu ryczy!!!MASAKRA!!! A ja mam cały czas pełną głowę przez ten brak lokalu na przedszkole ;-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jest takie coś z hippa do kupienia w dużych marketach i aptece jak gotowa marchwianka nazywa się to ORS 200,parę łyżeczek juz zatrzymuje biegunkę,takie działanie mają też suszone borówki też do kupienia w aptece i zielarskich sklepach.Marchwiankę robisz tak:kroisz obraną marchew,gotujesz w szklance wody ze szczyptą soli z godzinę,przecierasz,mieszasz z wodą z gotowania i tyle.Jakby ci wyparowało za bardzo to uzupełniasz tą wodę,ale to ma się po zagotowaniu pyrkać tylko na gazie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Naturalna poczytałam o napięciu wzmożonym. Ona oprócz tego samolocika nie ma kompletnie żadnych objawów które wskazywałyby na zbyt duże lub słabe napięcie mięśniowe. Super, że usg wyszło tak dobrze :) A mała może ma tzw. lęk separacyjny podczas skoku rozwojowego... Chimerko dokładnie ! Moja mama często mnie pyta czy ja jej porządnie buźkę myję bo ciągle noseka ma jak marchewka :D:D A co do ząbków. Właśnie się jej przebija czwarty. Troche marudzi ale znacznie gorzej było przy dolnych. Obraziła sie na cycusia i nie chce jeść. Pewnie ssanie jej ból sprawia.. Karusia Misiunia jest BOSKA !!! W piątek pewnie jak się do Ciebie dorwie to tak szybko od cycka nie odejdzie ;) I znam te maślane oczka... U nas to samo :) Ana wszystko wskazuje na to, że będzie ząbek :D Jeśli jest już pęknięcie to zapewne jutro dopatrzysz się białej kreseczki. Szylusia masz naprawdę uroczego Synusia :) Kornelek jest śliczny. Ty również wyglądasz super ! Życze byś szybko wróciła do sparwności:) Bromba duuużooooo zdrówka dla młodego. Apropo leku na biegunkę. Mi pediatra mówiła, ze od Smecty skuteczniejszy jest Enterol 250 w saszetkach. Podaje się 1-2 na dobę. Jest bez recepty.Nie wiem, moż e i faktycznie jest skuteczniejszy bo synkowi zawsze po tym szybko przechodziło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samolocik
pawel.zawitkowski 05.01.09, 21:28 Odpowiedz Witam, najtrafniej doradzi Pani ćwiczenia dla synka terapeutka, kóra prowadiz z nim ćwiczenia. jeżeli uważa, ze poza Jej stymulacją niec więcej nie potrzeba, to może nei potrzeba :) Ta "jaskłka" to nic zapewne innego jak tzw. "pływane" lub "samolocik". Są różne potoczne nazwy, ale wszystkie one oznaczają konkretny, normalny okres w dojrzewaniu kolejnych umiejętnosci niemowlęcia. U dizeci pojawia się między 5 i 8 miesiącem życia, w zalezności od toru rozwojowego jaki obierze sobie dane dziecko, od jego doświadczeń, tempa dojrzewania itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tez poszperałam trochę... Autor Paweł Zawitkowski Witam, to normalne i spodziewane zachowanie dziecka w tym wieku - tzw. "samolot" lub "pływanie", za jakiś czas minie (od kilku dni do miesiaca). Pozdrawiam. Paweł Z. A co najśmieszniejsze , Julcia nasze dzieciaki trochę się z tym opóźniły bo to około 6 miesiąca się pojawia Faktycznie może sygnalizować wzmożone napięcie ale tylko wtedy, gdy dziecko leżąc na brzuszku nie potrafi oprzeć się na przedramionach i nie unosi wysoko głowy. A druga sprawa to Majeczka robi tak w formie zabawy... :) Tak więc luzik...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobra zmykam spać bo chyba monolog prowadzę ;) :D Spokojnej nocy dla Was dziewczyny i dla maluchów :):) Szczególnie tych chorych oraz ząbkujących... 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka nocna porą :-D dzięki za info o tym samolociku :-) mnie to nagadała ta fizjoterapeutka i przytaczała przykłady dzieci, które też tak robiły i potem ciężko było im się dobrze rozwijać...a moja mała nie powinna tak robić bo ona ma tendencje do wyciągania rąk do tyłu a to tylko pogłębia u niej ten problem :-0 Ja czasem nawet kosiłapki mam problem jej zrobić bo pcha te łokcie do tyłu :-0 ale mimo to już się tak tym jej napięciem nie przejmuję tak bardzo bo widzę, że poza tym napinaniem dobrze się rozwija i jest mobilna, siada itd. Mam nadzieję, że kiedyś jej to po prostu minie ;-) Mojej koleżanki synek też tak cały czas \"latał\" i robił z siebie kołyskę w wieku 8 miesięcy i jeszcze nie siedział, nie raczkował i w Szwecji gdzie mieszkają mówili jej, że to luzik a w Polsce jak przyjechała to od razu rozpoznanie, że ma problemy z napięciem mięśniowym. Trochę z nim poćwiczyła i teraz mały już rozwija się normalnie ale pewnie i tak by do tego doszło tylko nieco później. Generalnie można się trochę martwić jeśli dziecko stale tak robi i nie potrafi przy tym normalnie utrzymywać się się w podparciu na rączkach i nie podejmuje prób raczkowania itd. A Natalia teraz wymyśliła sobie, że jak już jest podparta na kolanach i dłoniach to może wziąć rękę do góry i łapać różne wyżej położone rzeczy :-) Buzia natomiast też robi motorek, ssie język, pluje itp i od czasu do czasu powtarza tatata a sporadycznie uda jej się mama albo baba. Głownie skupia się na ćwiczeniach aparatu mowy ;-D i np okropnie wysoko krzyczy :-D bromba ja też polecam enterol, my stosujemy na rzadkie kupki Natalii zdrówka dla maluchów i dobrej nocki 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć :) Mój Miki znów marudzi-stawiamy na górne jedynki. Dzisiaj przed 5 wychodziłam do pracy, on się obudził i tak żałośnie płakał, aż się serce kroiło. Ale nie podchodziłam do niego - zajął się nim mąż, bo byłoby pewnie jeszcze gorzej :o Kurcze. że też kobieta nie może zostać w domu jakiś rok czy dwa z dzieckiem, bo straci pracę, a na dodatek wychowawczy bezpłatny :( Co za kraj :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny chyba osiwieje!!!!!!!!!!!!!!!! młodemu doszły wymioty......... jak niagara. Ryczę ze strachu. Przed momentem dzwoniłam na pogotowie. Młody ma w miare dobry humor więc kazali się skonsultować z pediatrą i narazie nie przyjeżdżać. Spadam do apteki po enterol i marchwiankę. trzymajcie kciuki i klepnijcie zdrowaśke za zdrówko synusia. Staram sie nie panikowac ale to już 4 dzień tej biegunki no i dzisiaj jeszcze wymioty - kiedy on nawet mało ulewał. Jezu jak się boję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×