Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

okokokokokokoko

Dwie kreski na teście- SIERPIEŃ 2008

Polecane posty

Ja dalam kilka razy chrupki kukurydziane ale Julcia tak je wcina ze dziaselkami tak scisnie ze urywa wielkie kawaly i tez sie boje ze moze sie zachlystnac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja dalam kilka razy chrupki kukurydziane ale Julcia tak je wcina ze dziaselkami tak scisnie ze urywa wielkie kawaly i tez sie boje ze moze sie zachlystnac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cos kafe się zacięło mi i posta wcięło !!! wrrrr.... PLISZKA udanej randki !!!! JULCIA szczęśliwej, spokojnej podróży !!! Moja mała tez bardzo lubi spać na lewym boczku ale nie odgina główki do tyłu. Raczej zwija się w kłębek :) KARUSIA teraz nerwy w konserwy, bestię uwolnisz jak Mężul skruszony wróci ;) 🌼 NATURALNA u nas też 3 razy TAK. A co do nocnika. Ja jeszcze nie wysadzam i przynajmniej do roczku odpusczam. Również uważam, ze teraz to raczej fartem się załatwi niż świadomie. No ale z drugiej strony dobrze jest oswajać. Ja młodego jakoś jak skończył 13-14 miesięcy zaczęłam uczyć robic na nocnik a i tak długo zajęła nam ta nauka. Kupkę po kilku tyg od razu zaczął robić do nocnika ale z siusiami gorzej.. Jeszcze do niedawna zdarzało mu się popuścić w majteczki. ZWYKŁA witaj w klubie :) Ja dziś wstawałam 8 razy !! Ząbki !! Trzeci juz jest na wierzchu, teraz czwarty się przebija. Dziwne bo w ciągu dnia jest dosyć spokojna, pogodna.Dopiero w nocy daje czadu. BROMBA i jak synuś ??? Ja jestem inna bo mi za cholere się nie podobają buty Emu czy Uggsy :P Jak któregoś dnia w sklepie pokazałam je mojemu Mężowi to powiedział, że jeśli by mi odbiło i kupiłabym je to mam mu się na oczy w nich nie pokazywać :D:D:P Odnośnie jedzonka. Ja nie trzymam się schematów. Moja mała dostaje kaszki, deserki, obiadki ze słoiczka, kleiki, biszkopty, chrupki kukurydziane, chlebek, bułkę, deserek Monte, Danonka, jajecznicę na parze, moje obiady, np. ziemniaczki z mięskiem z kurczaka i sosem zagęszczonym mączką ziemniaczaną, nawet troszkę zupy grochowej ostatnio jadła, zupy z ryżem i makaronem.W każdym razie ja przed przyprawieniem odlewam trochę w inny garnuszek a nam przyprawiam tak jak lubimy.Ona nie ma absolutnie żadnej cofki mimo, że tylko widelcem rozdrabniam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hjka kobietki kochane ja tak na szybkiego bo mam duuuzo na głowie,w niedziele jedziemy na roczek Filipka (synka chrzestnej Bartusia).musiałam pokupowac prezenty,dzis pojechałam do fryzjera,no w koncu trzeba jakos wyglądac.A propos jedzenia to ja nie daje jogurtów bo kiedys go od 2 łyzeczek danio wysypało na buzce,ale daje juz rosól z makaronem,ziemniaczki,pomidorowa,barszczyj czerwony,drozdzówkę,biszkopty,wczoraj zjadł kawałek pieroga z serem :-) anabanana- przesle ci ubranko w poniedziałek bo sie dzis pierze 🌼 Karusia- meza chyba musisz wyszkolic co nie co zeby tak czesto nie zmykał z domu Buziaczki dla was wszytkich pa pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć laski. Miki śpi, ja w końcu jem śniadanie, piję kawę i robie prasówkę. Dostałam w prezencie bilet do kina na jutro, do tego kolacja :D. A mama zajmie się Mikim. Ehhhh pierwszy raz od porodu pójdziemy gdzieś. Zaraz się zabieram za sprzątanie, bo już wczoraj mnie szlag trafił i zaczęłam rozbrajać te pudła, wywalać g... z szafek. Ile tu jest niepotrzebnych, zdublowanych rzeczy. Dramat. Plisza, ojjj udanej randeczki życzę :D. Oby było gorąco :D. Co do karmienia, ja już nie trzymam się schematów. Rano Miki wypija mleko 210 ml. potem kasza około 10-11 na 150 ml mleka/lub mleczno jakaśtam potem zupa około 14-15 około 120 ml potem owoc, budyń, jogurt potem mleko 210 ml. Dawałam mu kilka razy Miśkopty, czasem daję banana przez ten gryzak, który mam z siateczką. Od dawna nie trzymam się schematu, ale też nie przeginam w drugą stronę. Nie daję mu tego co my jemy, słodyczy itd. Natomiast, w moim wypadku jeśli miałabym mu dać sos, to nie byłlo by raczej problemu, jeśli bym go nie doprawiła, bo nie używam zasmażek, chemii, polepszaczy, a zagęszczam warzywami i jogurtem naturalnym. Tyle, że nasza kuchnia jest raczej doprawiona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aaaa któraś z was się pytała o wózek ESPIRO, ja mam wersję ACTIVE. Ogólnie hmmm na zakupy, czy na wyjazd spoko. Ale wożę Mikołaja w normalnej spacerówce na spacery. Ten wózek jest mały, ciasny, wkurzają mnie blisko rozstawione tylnie koła, do tego trzeszczy jak wszystkie piankowe koła i ogólnie go nie lubię. Ale kupić musiałam i czasem się przydaje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Magdulka ja tez zawsze odkladam malej moja zupe swoja potem doprawiam a do jej dodaje zoltko, maslo kaszke manna ryz czy makaron, a wczoraj np jadla po raz pierwszy krupnik u mojej siostry :-) dzis mysle o kurczaku z merchewka i groszkiem :-D a co do huggsow czy emu mi moze nawet i sie podobaja ale nie dosyc ze malzonowi nie to w dodatku kilka razy oboje widzielismy je niechlkujnie noszone tzn byly brudne i pozadeptywane wiec jakos sie do nich zrazilam.. ja np lubie skorzane dlugie kozaki, mam na wielgasnym obcasie a drugie ni oficerki ni texy wiec sa swietne do wszystkiego :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj Ana no właśnie ja tak samo ja Ty. Odlewam i doprawiam jajkiem, kaszą manną itd. Bez zasmażek , bez sosów zagęszczanych śmietaną. Wszystko ale rozsądnie i z umiarem. Mała przepada za krupniczkiem :):) Wcina aż się jej uszy trzęsą :) Marchewkę z gorszkiem tez już jadła i posmakowało jej. U mnie tez królują bytu na obcasie lub na tzw.grzybku. Po Gdyni też czesto łażą laski w tych emu, te buty mają rozczłapane, brudne i niechlujne. Bleee :P Oczywiście nie wszystkie dziewczyny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
SZYLUSIA WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO !!!!!!!!!!!!!! 🌼🌼🌼 Gunia a ja właśnie myślałam dziś o Tobie, że dawno Cie nie widziałam tutaj ;) Miłej imprezki :):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka kobitki ;) naturalna Julka ma czasami takie momenty zamyślenia. Nie zauważyłam aby przy przekręcaniu się na boki uginała nóżki i tak samo jeżeli chodzi o jęzorek. Jeżeli chodzi o jedzenie, to Julka po odstawieniu dopiero wyrabia sobie rytm. Dzisiaj jak na razie zjadła mi 2 razy kaszkę po 210 ml. Samego mleka w ogóle nie pije, bo nie chce złapać smoczka. Zupkę, czy danie to zje jak już bardzo chce, a to i tak nie wiele. Tak jakoś połowę dużego słoiczka. Czasami podjada to co my mamy na talerzu. Ostanio makaron z sosikiem i to jeszcze jak się domagała aby jej dać. Miałam do mojego talerza 2 sępy ;) Podjada też chlebek, a chrupki kukurydziane to znikają u niej w tempie błyskawicznym. Magdulka co do kurteczek i płaszczyków to nie bardzo Ci powiem, bo mam po Maxie z ubiegłego roku taką jeansową kurteczkę i Julka będzie w niej chodzić. Mam też takie grubsze kamizelki, sweterki i pewnie z tego będę robić zestawy. Dla młodego to mam 2 kurteczki na wiosnę. Julka już w nocy nie je, ale potrafi ją obudzić byle pierdoła. W nocy Maxiu zaczął płakać, to po chwili miałam duet, durny kot zrzucił teczkę z biurka i Julka już zaczęła buczeć. Także w nocy wstawałam do niej 3 razy i miałam problem aby ją uspokoić. Julka w dalszym ciągu nie siedzi sama, a jak nawet ją posadzę to zaraz idzię na czworaki i rządzi. Niestety nie udało mi się jej przystopować ze wstawaniem i teraz robi to przy wszystkim przy czym da tylko radę i chodzi wzdłóż tego. Nawet czasami łapie się za taką ciężarówkę od Maxia i ją pcha a ona na nogach idzie. Bromba mam nadzieję, że z Ivo już o wiele lepiej i biegunce mówicie już dowidzenia. pliszko udanej randki po prostu Julka szczęśliwej drogi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kacha bardzo fajny :) Ja właśnie o czyms podobnym myślę dla małej :) Ja tez mam kurteczki po młodym ale raczej są typowo chłopięce. Jeans jest uniwersalny a takiej to akurat młody nie miał. Marzka to Julcia juz całkiem odstawiła sie od cyca? Oj wierzę ile Ty masz roboty przy swoich maluchach... Mi tez nie jest tak lekko a Czarek jest starszy. No i moja mała jeszcze spokojnie usiedzi na tyłku a Twoja raczej nie :D Julka jest udana, nie chce siedzieć a juz raczkuje i chodzi przy meblach :D:D:D Zdolna bestia :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
magdulka tak całkowicie się odstawiła. W ubiegłym tygodniu z moim byliśmy na koncercie w Pradze i dzieciaki zostały u dziadków. Julka raz zjadła z butelki i to jeszcze ja jej dałam, a później już dziadkowie mieli przeprawę i łyżeczką na siłę ją karmili. A jak wróciliśmy to młoda dostawała histerii przy cycku, także było to jednoznaczne, że będzie już kompletnie ostawiona i nie będę jej na nowo przyzwyczajać do cycka. Teraz przynajmniej zje i spokój ;) Ale za to ile kaszki mi idzie. Max jeszcze też kaszki wcina. Średnio paczka na dzień ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O rany skubana się obraziła, ze mama z domu wybyła :D Ja chciałabym już odstawić małą od cycka. Uwielbiam ją karmić i widzę, ze jej też sprawia to przyjemność. Ale cholera chciałabym pozbyc się wreszcie nadwagi :O Nie wiem czy pociągnę jeszcze do roczku... W sumie to wygoda bo na mleku zaoszczędzone. A kaszka to nam też szybko schodzi. Jak daję małej łyżeczką to Czarkowi czasem palemka odbije i chce żebym mu tez zrobiła. Ostatnio przez słomkę ze szklanki wciągał hahaha :D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
magdulka Max to w ogóle jest jakiś ewenement. Potrafi w nocy się obudzić 2,3 razy i woła żeby dać mu mniam, mniam. Czasami jak w dzień ciągle słysze to jego mniam, mniam to mam takiego nerwa, że normalnie szkoda gadać. Jak na razie mianem mniam określa i jedzenie i picie i skubany nie chce się nauczyć wołać pić. Woli mniam, mniam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No Czarek już od dawna naszczęście przesypia calutką noc od 20 do około 6-7 rano. Na jedzenie woła am lub jeść. Jak chciał pić to składał śmiesznie usta i dźwięk wydawał ssiiippp hehe. Teraz już mówi pić, piciu. Ty się ciesz, ze on taki chętny do jedzenia. Mój młody to niejadek. Kręci nosem, wybrzydza. Nawet już Citropepsin podawałam. Oczywiście wszystko co "zakazane" to bez problemu by zjadał. Nie dawno się uparł i tylko frytki przez cały dzień chciał jeść. Żeby było "zdrowiej" to pokroiłam ziemniaczki i w piekarniku z odrobiną oliwy mu piekłam. :D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Magulka a ja czytam \" i dzis woła zebym mu tylko zrobila loda\" ehehe myslalam ze to maz wolal a nie Czarek :P Ale ja glupia jestem ide po okulary.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Julka Ty chyba masz na coś ochote hihihi Ja napisałam żebym mu dała loda a nie żebym mu zrobiła :D:D:D:D:D Oj oj świntuszku :D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Julka na koncercie było super, tylko tłoczno ;) Były momenty, że byli od nas jakieś 5 m. Praga nocą ma swój urok. Dzisiaj chyba oszaleje, młody łazi i wyje, Julcia to samo. Bywają momenty ciszy jak pójdą do Maxa do pokoju a ten przymknie drzwi, normalnie jakby dzieci nie było

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem ciekawa jak sie dzieciaczki przystosuja po przestawieniu zegarkow na czas letni, no niestety pospimy krocej. Zastanawiam sie na jaki rozmiar kupic ta kurteczke wiosenna, mysle ze 80 moze byc za duza, ale i tak bede z malym w miescie to bede mierzyc, bo i tak co firma to roznie wypada ta rozmiarowka. Znalazlam sposob by maly cos zjadl, moze troszke brutalny, ale skuteczny. Sadzam malego w krzeselku, daje mu 2 lyzeczki w obie rece, i jak otwiera buzie zeby jakas lyzeczke sobie wsadzic do buzki to ja expresem wsadzam moja zanim on zdazy. W ten sposob dzis pojadl pierwszy raz kaszke na gesto z owocami ze sloiczka. Jak juz naprawde nie chcial to juz buzi nie otwieral i odwracal glowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Madziulka 24.24
Mój Mąż niedawno wrócił z pracy i mówi, że roczne dziecko jego kolegi lezy w szpitalu bo ma zapalenie dróg moczowych. No i najgorsze jest to, ze leży na sali z innym dzieckiem, które ma rotawirusa !!! Paranoja :O Zwykła wcale nie taki brutalny ten sposób. Żebyś Ty wiedziała co ja wyprawiam ze swoim synem by wmusić w niego obiad ;) Ja szukam kurteczki bądź płaszczyka na 80 cm. Czarek nigdy jakoś specjalnie nie reagował na zmianę czasu... My jesteśmy już po obiedzie. Zaraz wyciągam rodzinkę na spacer póki pogoda jest znośna !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Magdulka-a ja tez myslałam o Tobie he he jak sobie radzisz bo ja czasem to nie mam czasu sie po głowie podrapac szczegolnie rano kiedy stworki wstana i poznym wieczoram kiedy jest pora kapieli,przebierania,kolacji i usypiania.Aha moja Kinia juz bez pieluzek 2 tyg chodzi.Poprostu zdjełam jej pampersa i wysadzałam co 40-60 minut.Na poczatku nie wołała czasem sie zlała a teraz luzik-woła siku albo sama rajtuzki sciaga i siada na nocnik.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
magdulka u nas to samo-kinia z rotawitusem lezała i przywiezli na jej salę chłopca z płucami.Przeciez mógł sie zarazic!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×