Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

okokokokokokoko

Dwie kreski na teście- SIERPIEŃ 2008

Polecane posty

chimerka jak wstajesz to zawsze będziesz miała twardawy brzuch, bo się mięśnie napinają. Poczekaj chwile i wtedy sprawdź. U mnie jest tak że czuje jak mi się skóra naciąga i brzuch robi się taki okrągły i twardy ze wszystkich stron. Można powiedzieć taka kulka się robi. Nie wiem jak to dokładnie opisać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chimerka---> te skurcze są nieprzyjemne ale bezbolesne,chociaż nie jest tak ,że ich nie czujesz.Czujesz ,tylko bólu nie sprawiają. Arvena--->.to zapalenia pęcherza na bank.Musisz iść do lekarza ,bo nie leczone bardzo szybko postępuje i może się przyplatać wysoka gorączka,a potem zapalenie miedniczek nerkowych a to już jest hardcore. Mnie na szczęście ominęły takie atrakcje-mocz cały czas miałam idealny i nie miałam żadnych grzybic a to zdarza si eczęsto ciężarnym ,bo zmienia się flora bakteryjna w pochwie. okko--->jak będę po usg to napiszę co i jak ale stawiam,że jest obrócona prawidłowo.Miałam stracha bo cc to ostatnia rzecz na świecie jaką chciałam,bo wiem ile czasu zajmuje po tym dojście do siebie.A tu 3 dzieci i żadnej(oprócz męża)pomocy.A po fizjologicznym moment się wyzbieram.Napędziła mi stracha bo od wczesnej ciąży była poprzecznie ,ugniatała mi jajniki ,a jak sobie przeglądałam opisy usg poprzednich dzieci to wszędzie miałam napisane położenie podłóżne główkowe a przy niej poprzeczne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ___chimerka___
Marzka, to tak chyba nie mialam jeszcze. Nie czulam zeby sie napinal, ale tyle tego wszystkiego czytam, a pozniej szukam u siebie symptomów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc dziewczyny! ja tez bede sierpniowa mamusia, juz dawno dopisalam sie do listy mamusiek ale do tej pory tylko czytalam, natomiast od tej pory zamierzam sie czynnie udzielac :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ___chimerka___
No witamy serdecznie w gronie sierpniówek!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szylusia no to super, ważne, ze będziesz miała kogoś zaufanego obok siebie :) Może akurat przetrzymasz. Mojej szwagierce powiedzieli pod koniec 7 miesiąca, ze niedługo urodzi a córa zasiedziała się ponad tydzień :). Ja się też nie boję samego porodu, tylko tej paniki wcześniej :D Justyśka dziewczyny mają rację, to bardziej problem z pęcherzem moczowym. Marsz do lekarza, a teraz łykaj sobie urosept. Gimelka, maluch się wypina, stawianie macisy to tak bardziej skurcz, cały brzuch twardnieje, a potem stopniowo od góry do dołu puszcza, tak przynajmniej jest u mnie. Nie jest to bolesne, czasami tylko nieprzyjemne i powoduje, ze mi się chce siusiu :) Vanilka, tak innej drogi nie ma :P. Arvena, ja właśnie wczoraj pisałlam o tym bólu, takim ćmiącym jak na okres, ale u mnie mówili, że żaden ból teraz już nie jest ok. Chimerka, to stawienie to napisałam przy gimelce. :) Jak stoisz to ten brzuch jest taki normalnie twardy bo się napina :D. Chyba działa na niego grawitacja :D. Ale bardziej poczujesz jak leżysz, jak jest miękki to ok, jak się stawia to twardnieje cały a potem puszcza :) Karusia, ja rozumiem twój stres, bo ja się też tak panicznie boję cc, wolę rodzić naturalnie niż mieć dziurę w brzuchu. Flamasterka no w końcu, zapraszamy zapraszamy :D.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc dziewczyny wrocilam po dluższej przerwie , naskrobalyscie duzo ale juz nadrobilam hehe Na ślubie dałam rade ale nogi to mnie strasznie bolaly juz wieczorem. _chimerka_ -> mi jak sie stawial brzuch to tak jakby sie miesnie napinaly brzuch sie robil twardy i ciezej sie oddycha musialam sie pochylic troche w dół to czulam ulge ale lekarz mi w szpitalu powiedzial ze czasami jak sie stawia brzuch to tego wogole nie czuc moja siostra tak miala a wogole nie czula nic,no i to nie boli. Oczko-> mnie ostatnio czasami tez tak brzuch pobolewa jak przed okresem a dzisiaj w nocy to tez mnie bolal i nawet tak bardziej i kuło w dole nie wiem co to ale po jakims czasie przeszlo. Juz ma 10kg na plusie wiec chyba nie jest zle jak na 34 tydzien hehe kurcze jeszcze tylko 6 tyg do terminu porodu jak to zlecialo. Pozdrowionka🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mi Mała, dzieki, jak tam przygotowania ślubne? Viola, kurcze, dlatego ja tak panikuję :). Hehehe. To był twój ślub tak? Czy mi się coś pomyliło?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie mamusie viola ja również życzę wszystkiego dobrego ❤️ dziewczyny poprałam już ciuszki dla małego, oprócz nowych dostałam od siostry całą fure po jej dzieciach i wyszło mi tego 4 pralki i to są ciuszki tak do 1,5 roku, wczoraj część poprasowałam, ale nie dałam rady wszystkiego, porozkładane są po całym pokoju, mój mąż stwierdził, że mały jeszcze się nie urodził, a już najwięcej miejsca zajmuje ;) pozdrawiam was moje kochane 🌼 w końcu się troche chłodniej zrobiło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny. Jak mija dzionek, Kraków zaczyna się rozpogadzać :). Ja czekam jeszcze, nie mam tutaj nic dla malucha, oprócz kocyka, pościeli i poszewek, przewijaka i wanienki :D. Ciuszki, będe prać za dwa trzy tygodnie. Wtedy też ostatnie zakupy. Mówiłam wam, że licytuję chustę, kólkową, mam nadzieję że wygram :D. Śliczna brązowa z turkusowymi kółkami. Strasznie mnie dzisiaj brzuch boli, to jakiś koszmar, nie wiem o co chodzi, cały brzuch jakby ktoś mi noże wbijał w brzuch. Mam nadzieję, że przejdzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczyny! Dolaczam sie do klubu bolacych brzuchow... Mnie tez wczoraj i przedwczoraj pobolewal brzuch i chwilami twardnial. Zdarzaja mi sie tez uklucia w pochwie, zupelnie jakby prad mnie przechodzil. Znajoma polozna powiedziala, ze to nic anormalnego: twardnienie brzucha (bez boli lub jedynie z lekkim bolem) to skurcze przepowiadajace tzw. skurcze Braxtona-Hicksa, a te uklucia w pochwie to ukladanie sie dziecka do prawidlowej pozycji. Jesli to jedyne objawy, to sa zupelnie normalne i nie oznaczaja, ze porod tuz tuz, a jedynie, ze nasze cialo sie przygotowuje do porodu. Tak wiec nie ma sie co terroryzowac. Wzywam do spokoju! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc oko, kurcze, Tobie zostalo juz tylko 43 dni! Ale spoko, dasz rade, a i Maluch na Ciebie poczeka, zobaczysz!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ewitap, trochę mnie pocieszyłaś, ja mam wizytę dopiero za 2 tygodnie :(. Kurcze, no właśnie, strasznie małutko zostało. A najgorsze jest to, że u mn ie w rodzinie, wszystkie dzieci rodzą sie wcześniej. Ja miałam ponoć nawet podejrzenie o cechy wcześniacze, prawie miesiąc wcześniej wyszłam, mój brat, też 2-3 tygodnie wcześniej, moje kuzynki też (córki siostry mamy). Dramat dlatego się tak głupia stresuje. Jeszcze wczoraj podenerwowaliśmy się z mężem na siebie :(. Ehhh n erwy zaczynają mi puszczać. Zrobiłam się płaczliwa, wogóle mi hormony walą po łbie, nawet na początku tak nie miałam. Czuję się wielka, niezrozumiania, zmęczona i wogóle beee. Mam nadzieję, ze to przejdzie :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z moim brzuchem tez roznie bywa. Tez mnie pobolewa. Dzisiaj ciagnie mnie z prawej strony. Wogole nie do zycia jakas jestem. Violka-> wszystkiego naj, naj!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
JA nie wiem, czy to wszystko jest spowodowane zbliżającym się porodem, zmęczeniem materiału już i wogóle. A mnie najbardziej wkurza, ze nie mam instynktu wicia gniazda. Najchętniej nic bym nie robiła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzisiaj tez zamierzam poprac ciuszki a jutro chyba poprasowac. Nazbieralo mi sie do prasowania. Ale poki co mam okropnego lenia. Tez oczko jakas zmeczona jestem, tylko nie wiem czym?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mi tez sie nic nie chce. Najchetniej to przaspalabym caly dzien. Czyzby wrocily dolegliwosci z 1 trymestru? To ciagle zmeczenie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czytalam, że to ponoć normalne. Może nie spać, ale najmniej się męczę jak leże, nawet jak idę do wc to jest to dla mnie wyprawa :). Jakiś obłęd. Poza tym dobija mnie to, że mam problemy z wykonywaniem czynności, z któymi nigdy nie miałam problemów. Dobija mnie to i sprawia, ze czuję się niedołężna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oko, pomysl sobie, ze nawet wg najgorszych statystyk z Twojej rodziny, Mikolajowi brakuje jeszcze 2 tygodnie, a wtedy to Ty juz bedziesz w Rzeszowie, przygotowana na wszystko:) Rozumiem Cie, bo choc ja jestem w tyle w stosunku do Ciebie, to coraz czesciej odczuwam ciezar swego stanu. Przedwczoraj uderzylam glowa o sufit naszego poddasza, w sumie nic sobie nie zrobilam, a zaczelam ryczec jak dziecko... Tak naprawde to nawet sobie guza nie nabilam, a ryczalam jak glupia... Dlaczego? Bo ja wiem, chyba troche sie przestraszylam, reszta to hormony. Moj biedny maz nic nie rozumial, tylko tulil mnie jak male dziecko i powtarzal. "juz dobrze kulecka" (on nie bardzo umie wymawiac nasze polskie cz). No i musilalm zaczac sie smiac:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ewitaap, nawet ja się śmieję, wiem co czujesz, bo mam tak samo,byle co się stanie, uderzę się, usłyszę jakiś huk, przestraszę się czegoś i wyje jak bóbr :D. Rozumiem cię doskonale :D. Za dwa tygodnie no w sumie będe pewnie wyjeżdzać do Rzeszowa, ostatni egzamin mam 23, oczywiście jeśli będzie bez poprawek. A jak narazie czekam na wyniki i to mnie dodatkowo stresuje bo miały yć w tamtym tygodniu, a jeszcze ich nie ma. Buuuu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam gimelka, ja tez mam lenia, co widac, bo zamiast pracowac gadam z Wami na kafe:D Co tam, praca nie zajac hihi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Coś w tym jest dziewczyny.Ja w poniedziałek byłam ostatni raz w pracy.wczoraj i dziś mam wolne a jutro idę tylko na 2-3 godziny i już będę siedzieć w domu bo mnie wygonili.buuuuuuuuu... Jak chodziłam do pracy to nic mi się nie działo a i w domu robiłam wszystko normalnie bo nie sposób inaczej przy dwójce dzieci i mężu pracującym po 12 godzin.A dzisiaj byłam u internisty w przychodni podbić kartę ciąży i ledwo wyszłam już mi brzuch stwardniał.To przez to zamulanie w domu.Mówię wam .Jak masz zajęty cały dzień to nie ma czasu na rozczulanie się nad sobą ,a tak to proszę...Ale poza tym czuję się rewelka.I ostatnio kto mnie spotka mówi ,że ślicznie wyglądam.I wszyscy pytają :synuś?...Pokutuje teza ,że przy dziewczynce wygląda się jak z horroru...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karusia, najśmieszniejsze, że ja mam co robić, praktycznie cały dzień się uczę, do tego musze pisać pracę, także dzień mam zajęty. Ale mimo wszystko, ehhh może masz trochę racji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja sie jednak zmobilizowalam i wlaczylam pranie ciuszkow. 3 pralki mi sie nazbieraly. Pierzecie tez nowe ubranka ktore kupilyscie? Musze sie Wam pochwalic. Fajny komplecik kupilam wczoraj dla Malego. Bluzeczke, spioszki i zapinana grubsza bluze z kapturem z uszami:) Te uszy sa najlepsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×