Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

okokokokokokoko

Dwie kreski na teście- SIERPIEŃ 2008

Polecane posty

Julka nie panikuj, każda z nas się boi, ale wyjść dzidziuś musi :D ehehehe moze nie będzie tak źle. Mnie np nie straszą porodem :D.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lilkaaaaaa
a mi się własnie zaczeło podobać być w ciązy :D :D szkoda że w sierpniu już koniec:( teraz moge jak słonica nosić ciąże...nie chce jeszcze rodzić, czuje sie tak zajefajnie:D że moge góry przynosić:) co do porodów pośladkowych----to absolutnie nie wolno tak rodzić!!!! nawet nie chce pisać czym to grozi......żadne pośladkowe, poprzeczne, miednicowe.......:) tylko główkowe pozycje nadają sie do rodzenia naturalnie!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej, widze ze znowu na temat porodu zeszlo... eudaiomonia-> jestes czy pojechalas do szpitala?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja sie wcale nie boje porodu,bedzie co ma byc po co sie stresować na zapas:) Zmykam obiad gotowac.Papa milego dzionka zycze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oojjj porod..... jak ja o tym pomysle... jak to bedzie, kiedy sie zacznie, czy nie pojade za szybko i wezma mnie za panikare, czy moj maz bedzie przy mnie? No wlasnie, a jak podejscie Waszych Ukochanych?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mojego męża nie będzie. Nie zdecydowałam sie na poród rodzinny. Mąż pewnie będzie jechał z Krakowa jak się zaczną pierwsze skurcze. A może będzie już ze mną, bo będzie miał urlop, wszystko zależy kiedy się zacznie. JA się najbardziej boję tego co potem :D.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lilkaaaaaa
mój ukochany będzie w pierwszej fazie, drugiej fazie, w treciej go nie chce bo mi padnie i wstydu narobi:D :D jeszcze jego bede miała na głowie :P i zamiast on opiekować sie mną ...to ja nim i mała:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie teoretycznie chcemy razem rodzić, wszystko zależy kiedy to będzie i czy ewentualnie uda się załatwić opiekę nad Maxiem. Jeżeli się nie uda, a raczej tak będzie, to wtedy będę sama rodzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moj to sie za mna droczy, za nawet do szpitala nie pojedzie, tylko karetke wezwie. Sama nie wiem jak to bedzie. Trudno rozgryzc jego podejscie. Gdy ktos sie pyta to odpowiada ze nie wie jeszcze czy bedziemy rodzic razem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczyny! moj maz bedzie przy calym porodzie, bo oboje chcemy widziec jak przychodzi na swiat nasze dziecko. Chyba, ze beda musieli mi zrobc cc, to nie, bo nie wolno. Wczoraj bylam u ginekologa i okazalo sie, ze maly sie obrocil i lezy w pozycji glowkowej. Jestem teraz w 31tc, a on wazy ok. 1,5 kg, czyli podobno standard. W kazdym razie, odnosnie pozycji malucha, to moze sie jeszcze zmienic, bo maja wystarczajaco duzo miejsca na przekrecenie sie. Eudaiomonia, Szylusia-> dajcie znac co i jak z tymi lekarzami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie maz nie moze byc przy cc, bo traktowane ono jest jak zabieg operacyjny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej🖐️ Ja jestesm nadal w dwupaku,ale czuje sie od niedzieli nie za ciekawie....brzuchol twardnieje co chwila,nawet jak leze i nic nie robie,spac nie moge i mam dosc po mału.Dostaje szalu,ze nawet na spaer isc ni moge bo jak zejde z 3 pietra to mam juz dosc:(:( Dzis mam Usg piersi na 19.20,staram sie nie myslec,ale wiadomo sie nie da,tym bardziej jak wczoraj popoludniu mi krew poleciala i to spora plama: (:(ehhhhhhhhhhhhhhhhhh i z tego wszystkiego chyba zaczela mnie nawet bolec Jutro wizyta u ginki i odbiór wynikow,ciakwe czy sie choc troszke poprawily,bo jak znowu spadly to sie zalamie calkiem:( Co do porodu...mój mąż chce byc ze mna,chce robic zdjecia,kamerowac jak jego pierworodny przychodzi na swiat,chce masowac mi plecy jak bedzie bolało,przy okazji dostanie ode mnie w zeby od mnei z bólu :D:D:D Ale wiadomo zycie moze sie uklada roznie i zawsze moze tak sie stac,ze nie wypali,ale ogolnie chcemy byc razem.Ja wiem,ze mimo,iz bede miala polozna swoja to i tak oparcie w mezu i to ze bedzie ze mna da mi o wiele wiecej i zawsze ma kontrole nad tym co sie dzieje ,bo ja w bólach moge nie miec takowej:P Ok ide wszamac truskawy bo mi pachna ,odezwe sie po Usg:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam dziewczyny, u mnie nadal hustawka nastrojow - staram sie jak tylko moge nie myslec ale podswiadomosc jest silniejsza :( oj jak ja bym chciala byc mniej wrazliwa - wczoraj rozamawilam z lwekarzem i mowie jej ze tam gdzie wyslala to na ten tydzien nie maja wolnych terminow - no to ona mowi ze sama osobiscie zadzwoni do lekarza i mnie umowi a jak naprawde nie maja miejsc to ona chce mnie zobaczyc w tym tygodniu a do 2 lekarza w nastepnym - a wiec sie jeszcze bardziej zdrenerwowalam no bo to wyglade pilnie a wiec jak pilne to cos nie tak z drugiej strony mam do niej 100% zaufanie i ciewszy mnie to ze profesjonalnie podchodzui do sprawy- tylko jak kazda mama chce aby wszystko bylo w porzadku a a dzisiaj z rana az sie poplakalam............... po twardo przespanej nocy........takie mam mieszane uczucia pozdrawiam was trzymajcie sie dzielnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość __chimerka__
A u mnie wręcz przeciwnie, śpię bez problemów, brzuchol nie twardnieje, caly czas pracuję, świetnie się czuję i ruchy Zuzi czuję bardziej, a właściwie częściej niż w poprzednich tygodniach, do tego w piątek dostałam przepiekną premię za zeszły kwartał więc oby tak dalej i do końca! Do tego niesamowicie kocham mojego Misia, a dzisiaj to chyba cały świat kocham! O!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Naturalna blondynka, a dlaczego czeka cię cc? Szylusia, czekam na wieści. Vanilka głowa do góry, hormony kręcą nam takie smutasy w głowie. Dla mnie dzień bez płaczu to dzień stracony :). Chimerka to tylko pozazdrościć i oczywiście serdecznie pogratulować. :D Ja co do porodu hehehe, już pisałam, że będe z mamą, nigdy też nie marzyłam o tym żeby mąż był przy porodzie. Nawet on sam się śmieje, że chciałby zobaczyć Mikołajką umytego i czyściutkiego :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczyny, nie pisalam od weekendu, bo jakos przespalam prawie caly. w niedziele maz obudzil mnie o 6 rano, zebralo mu sie na amory a mama poszla do kosciola, chata wolna wiec.... same rozumiecie ;) juz tak mam, ze jak drugi raz po przebudzeniu zasne to potem nie moge wstac i spie pol dnia :( jeszcze nie mam wszystkich rzeczy dla Oliwki ale juz wypatrzylam jej stroj na chrzest (spiochy, czapeczka i sweterek za 35 zl w veritasie) i rozek do chrztu. nie wiem czy ten rozek to dobry pomysl ale chrzcic bedziemy w polowie pazdziernika wiec bedzie juz pewnie chlodno. jutro zamierzam skompletowac torbe do szpitala, podklady, majtki z siateczki, druga koszula, wiem, ze wczesnie ale wole zeby juz byla ta torba przygotowana,. u mnie podczas porodu tez nie bedzie meza, on od poczatku nie chcial a ja nie zamierzam go zmuszac, mowi, ze bedzie czekal na korytarzu i obgryzal paznokcie :D bede miala za to mame do zmiany z siostra, mysle, ze bedzie spoko, bo obie sa pielegniarkami z zawodu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Flamasterka, mój mąż sam nie wiedział czy chce czy nie :D. Ale sytuację widzę podobną mamy :). Ja rodzę z mamą, między innymi jest lekarzem pediatrą, przy porodach też uczestniczyła wiele razy, bo pracowała na noworodkach. A co najważniejsze pracowała w szpitalu w którym będe rodzić, więc większość położych, pediatrów zna. Lekarze też są jej zniani :D. Także luzik :D.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
na pewno w ich towarzystwie bedziemy sie czuly pewniej a o to chodzi, zebysmy sie jak najmniej stresowaly. choc i tak wydaje mi sie, ze najwiekszego stresa beda mieli mezowie czekajacy na korytarzu :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej🖐️ Przepraszam,ze dopiero teraz,ale zmeczona bylam i odpoczywalam. A wiec: \"OBA SUTKI O BUDOWIE GRUCZOLOWEJ Z SZERSZYMI PRZEWODAMI MLECZNYMI-ODPOWIEDNIO DLA CIAZY.ZMIAN OGNIKOWYCH LITYCH ANI TORBIELI NIE WIDAC.W OBREBIE DOLOW PACHOWYCH NIE WIDAC POWIEKSZONYCH WEZŁOW CHLONNYCH\" A wiec wszystko niby ok,lekarka powiedziala,ze jutro mam pokazac wynik mojej gin i ona ma podjac decyzje czy zrobi mi wymaz z sutka tej krwi,bo ona nic nie widzi,ale krwi nie powinno byc w piersi. No niby to tez moze byc dlatego,ze szybko i sporo mi cycki rosna i sa strasznie ciezkie i pod wplywem tego ciezaru moga pekac zylki w gruczolach mlecznych,rzadko ale zdarza sie tak:( Zobaczymy co bedzie jutro na wizycie u gin,jestesm troszku spokojniejsza,no ale trzeba to wyjasnic do konca bo co dziecko bedzie mi krew z cycka piło,jeszcze mi wampirem zostanie:P A co do innych rzeczy to czuje sie caly czas do dupy,skurczy coraz wiecej i niewiem co jest grane,dobrze ze jutro ta wizyta i tak sie zastanawiam,jak teraz te leki przestaja dzialac i mam coraz czesciej skurcze,to co bedzie jak z koncem czerwca mi odstawi calkowicie te leki??? No spadam,mąz jeszce musi mnie wydepilowac na jutro:D:D:D pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
(czesc) okokokokokokoko----> Od początku nastawiałam się na cc ze względu na dużą wadę wzroku ale okazuje się, że przy nadwzroczności i astygmatyzmie nie ma zagrożenia przy porodzie. Mam 2 zaświadczenia od 2 okulistów i 2 różne wskazania do porodu tak więc mogę wybrać. Dałam już mojej gin to ze wskazaniem do cc bo prawdę mówiąc boję się porodu sn. Ostatnio sporo się naczytałam o porodach sn i cc i sama już nie wiem co mam robić :-( Wskazaniem do cc może być też fakt, że mam mikrogruczolaka przysadki mózgowej ale muszę to potwierdzić u endokrynologa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć mamusie :) :) :) mój mąż też będzie przy porodzie, sam chce, ja też chce więc... a przy pierwszym też był i nawet przecinał pępowine!!! do dzisiaj jest z tego dumny :) teraz mówi, że już będzie inaczej bo wie co i jak, a wtedy to czarna magia ;) a ja chce żeby był, przynajmniej widzi ile to kobiete bólu i wysiłku kosztuje, to potem bardziej docenia starania ;) mamusie czy wy też czasami zaczynacie ponikować, bo ja ostatnio wieczorkiem złapałam takiego doła, że ja jednak nie chce rodzić, że to nie jednak może nie czas na drugie (tak jak miałabym teraz jakieś wyjście! a najlepsze jest to, że to było planowane!!) a mówie wam dostaje jakiejś głupawki, a jak pomyśle o porodzie to już lepiej nie myśleć....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szylusia -będzie dobrze !!!🌼🌼🌼 Vanilka--->3-maj się! Dziś mam dobry nastrój,koniec roku szkolnego tuż ,tuż,pogoda się robi.świat jest piękny!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lilkaaaaaa
a mi dzisiaj takie głupoty sie śniły że hej!!!!:D że niby byłam u ginekologa , czekałąm na niego w poczekalni i usnełam ....bo mój lekarz 3 godz spędził w WC:D :D :D nie wiem skąd mi takie głupoty do głowy przychodzą buaaaaaaaaaaaa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×