wesołe mamy trochę starszych dzieci-luźne pogaduchy

bo też nie pokazujesz się!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

szukam kwietniowe zeby cos sie dowedziec i nie moge znalez pomozcyyy ,powiedzccie co sie stalo>

ruda wklejam cie,nie pogniewaj się:) Witam,Boze jak ja sie ciesze ze moge wogole to napisac od 1 w nocy jestem w domu cala obolala,noga tylko skrecona,nos rozwalony i wielki jak balon noga rozcieta stluczone biodro,lokiec,poobijana glowa i kosc policzkowa i mega since pod oczami .Ale to nic zyje moge nadal cieszyc sie swoimi kochanymi dziecmi ze Pan Bog mi pozwolil dalej byc z nimi ze nie zostali sami ze moge payrzec jak rosna jakie beda robic postepy i ze moge je calowac,tulic ze po prostu tu jestem. A teraz o wypadku. Wracalam Busem z Wroclawia mielismy juz jakies 4/5 km do Trzebnicy .Ja wlasnie skonczylam czytac gazete i ja schowalam do torby w momecie gdy ja odstawialam na siedzenie ,uslyszalam chuk i w tym momecie krzyk kierowcy " Ku.....wa mac co on zrobil"ja poczulam ostre szarpniecie i zdarzylam tylko pomyslec ze ktos w nas uderzyl ale zaraz sie zatrzymamy i nagle poczylam ze lece wiec w ciemnosciach bo a autobusie zgasly momentalnie swiatla,skulilam glowe w ramiona i pare sekund i bylo po wszystkim.jak autobus sie zatrzymal,to popatrzylam tam gdzie byla szyba i zobaczylam ze spadlismy koziolkujac z duzej gory w pole.Poczulam ze leci mi krew z nosa to wsadzilam chustke do nosa i zaczelam z dwoma dziewczynami pomagac innym.A ze sanitariusze widzieli ze ja przytomna i na chodzie wiec mnie zostawili bo sama zreszta powiedzialam ze sobie poradze z wejsciem na gore.wyszlam z autobusu zrobilam dwa kroki i poczulam okropny bol nogi,i tak zostalam na poczatku skarpy zaczelam sie za kims rozgladac i jakas mloda kobieta w super bialym plaszczu chciala do mnie schodzic by mi pomoc,wiec ja jej ze nie ze sie pobrudzi bo tu bloto a ona w bialym plaszczu a ona zebym nie zartowala bo to tylko plaszcz a ja jestem wazniejsza i tak mi pomogla wyjsc na gore i wejsc do karetki tam mi zrobiono prowizoryczne opatrunki i na sygnale wieziono nas do szpitala.Tam najpierw selekcja rannych i kazdy w reke dostawal co trzeba zrobic ja mialam rtg stawu skokowego,miednicy,glowy reki,po diagnozie moich ran okazalo sie ze nie trzeba ich zszywac ,ze tylko opatrunki,kazdy kto byl skaleczony dostawal zastrzyk na tezec.A ze troche nas bylo to wrocilam do domu tak pozno.Jak juz mi kobieta pomogla wejsc na ta gore i jak sie odwrocilam to zobaczylam ze autobus stoi znowu w kierunku Wroclawia ze stoi na kolach wiec przynajmniej zrobilismy jeden pelny obrot autobusem,autobus bez szyb,powyginany.I tak sobie pomyslalam Boze dziekuje ci ze jechalam sama ze nie wzielam ze soba malej Iskierki jak dzien wczesniej .Gdyby ona ze mna jechala i siedziala we wozku...........Boze jeszcze raz ci dziekuje. Ta kobieta mi powiedziala ze w tirze pekla opona i ze sunal na nas na czolowe zderzenie ale naszemu kierowcy prawie udalo sie uciec .Tir uderzyl jednak w tyl autobusu z taka moca ze nas obrocilo o 60 stopni ,a potem przelamalismy barierke i koziolkowalismy w dol.Za nami jechalo auto osobowe i oni juz nie mieli jak i czasu uciec ,tir uderzyl w nich czolowo i wgniotl ich w drzewo .To bylo malrzenstwo ze Żmigrodu jedna osoba zginela od razu a druga chyba jeszcze dawala jakies oznaki zycia bo wezwali kerke z Wroclawia strazacy szybko rozcinali auto.Potem w szpitalu dowiedzialam sie ze z tego auta nikt nie przezyl.Boze jaka ja jestem szczesliwa ze ja zyje i ze moge cieszyc sie tym co mam juz ,nigdy nie bede narzekac,ani marudzic.

a str co podala ruda nie dziala to skad mam wiedziec?

po prostu tragedia............ ruda wkleiłam dla dziewczyn,bo sama tez się naszukałam wcześniej.Zresztą sama kazałaś nam przeczytać na kwietniówkach.Nie pogniewaj sie,ja cię nigdzie nie śledzę:) najwyżej na gg:D

o rany az lezka mi poeciala.wrrrr ruda tzrym sie !

kanapka cmok Nie gniewam sie ,dobrze ze wkleilas bo mi sie cos ruchy spowolnily;)

Witam! Dawno tu nie zagladałem. Dziś wszedłem i od razu trafiłem na taka smutna wiadomość :( rudamaxi----> Wspóczuję tagicznego zdarzenia. Myślę, że Pan Bóg czuwał i nie dopuścił, żeby skończyło się jeszcze gorzej. Jestem sercem z Tobą i życzę szybkiego powrotu do zdrowia i pełn sił Za tych co zginęli z osobowego: Wieczne życie w niebie racz im dać Panie....

dziekuje wam wszystkim to podnosi bardzo czlowieka na duchu jak wie ze tyle osob z nim jest:D macie po-u i po -ie a to zakonczenie wczorajszego dnia Data egzaminu Data zam. wyników Przedmiot Egzaminator Termin Ocena Ocena słownie Pkt. 2008-02-06 2008-02-07 13:25:32 Teoria i filozofia prawa prof. dr hab. Andrzej Bator 3.0 dostateczny 39 :D

no to juz jest przesada ktora godzina a tu takie pustki.

RUDA dzięki Bogu Tobie prawie nic sie nie stało , serdeczne pozdrowienia i powrotu do zdrowia duuuuuuże buziole sorrki dziewczynki za przestoję ale naaaaaa prawdę mam moc roboty , kurczę ta kontrola z PIP-u mnie wykończy , dziś facet oznajmił że sie rozchorował i nie przyjdzie ale dokumentów moc mam do roboty Pozdrawiam serdecznie i życze miłego weekendu Iza Ruda gratulację i popchnięty egzamin :D ogromniaste Całuski a przed sekundą przyszła na świat pierwsza córa męża kuzyna , i kolejna iskierka na tym świecie . Dzieci to najwspanialsza radość świata dostarczają tyle doznań już od poczęcia :D

rany dziewczyny,przez pomyłkę usunęłam wszystko z moich tematów i za nic w świecie nie mogłam was odnaleść!!!!!!!!!A wy nie oddzywacie sie wcale:( no to nie dziwne,że nie mogłam znaleść temaciku proszę się odezwać wszystkie!!!chociaz pomachać!! cygaro jak dzieci???zdrowe już?Jak Mai badania? ruda,lepiej trochę? hb co tam u ciebie?

dzien doberek Mi dzisiaj na twarzy oprocz fioletu i czerwieni pojawil sie kolejny kolor ,żółty.Wiec moge wziasc udzial w jakims westernie badz w filmie wojennym bo barwy wojenne juz mam,albo czytaj jestem zamaskowana Dzisiaj troszke lepiej spalam,ale bl biodra i nogi mi najbardziej przeszkadza.Kosc policzkowa i nos bola juz mnie znacznie mniej najgorzej jest z nosem jak musze go wydmuchac wtedy boli.Nawet nie wiecie jak ciezka moze byc chusteczka higieniczna Moja mama wziela sobie urlop bezplatny.Także narazie bedzie ze mna 10 dni wiec juz jest dobrze bo przez te dwa dni najgorzej bylo jak musialam przewinac malutka czy ja wziasc podniesc.I szkoda mi jej bylo bo nie bylam jej w stanie wziasc na rece by z nia pochodzic chociaz po domu Ona jakby wyczuwala bo jest naprawde bardzo grzeczna.

kanapciu, posłusznie macham:P byłam wczoraj na komtroli i dzieciaki nadal siedzą w domu:( majka zaczęła dopiero kaszleć i smarkać, ma dokończyć antybiotyk do 10 dni, a Kamilowi zmienili antybiotyk, bo tamten był za słaby:O i mamy jeszcze tydzień w domu pogoda dziś piękna, słoneczko i cieplutko:( siedzimy w domu i wietrzę jedynie pokoje:P z mają mam do hematologa na czwartek, w walentynki. ale to chyba bez sensu, bo wyniki nie będą dobre po antybiotyku, zastanawiam się czy w ogóle jechać, może lepiej przełożyć wizytę:O ruda, łap fluidki kochana

a jeszcze patrzę przez okno i widzę szalone postępy na budowie:D :D :D ściana kolankowa i wieniec w trzy dni, jupiii:D oby tak dalej:P

no to porządnie ci się te dzieci pochorowały:( może faktycznie lepiej przesunąć wizytę Mai,a nie może sz tam zadzwonić i zapytać co w takiej sytuacji?Po co masz znowu denerwować sie złymi wynikami:o żebym to ja wiedziała co to ściana kolankowa hehehehe albo wieniec:D tzn.wieniec to ja wiem,ale chyba nie o taki ci chodzi:D

kanapciu, ściana kolankowa, to jest ten murek dookoła domu od stropu nad parterem do momentu gdzie się zaczyna dach, a wieniec idzie na to dookoła dla wzmocnienia:D budują korytka drewniane naokoło i zalewają betonem. Zaraz będą ciągnęli ściany szczytowe, czyli te trójkąty po bokach i mogą kłaść więźbę:D czyli lada moment:D

http://galerie.superfoto.pl/zdjecia/galerie/a/2/6/7/459298_d.jpg żeby było jasne co to takowego to ci wklejam zdjęcie:P

eeeeeeee no to już widać domek:D a jak jeszcze przykryją to możesz mieszkać:DZrobiłabyś jakie zdjęcie.

no powiedz .........ale trafiłyśmy:D

ładny będzie ten twój dom,taki mały chyba nie?Na jedną rodzine super.Potem są małe koszty utrzymania

a te drzwi z boku to wejście ,czy wejscie jest z przodu?

jeszcze troche i jedziemy na parapetowe:D

bo to nas zaprosi?????????????widzisz ,że jak domek pomału już stoi to nawet z topiku się ulatnia co by nie prosić na popijawę:D

domek mały, ale przytulny, w sam raz:) te drzwi to wejściowe, bo tam jest front, zdjęcie zrobiłam z boku, tzn, wykusz i balkon są z boku domu:) a okna są jeszcze zasłonięte pustakami:P już kiedyś pisałam, że jak będziecie jechać nad morze w moje strony to zapraszam pod namiot na podwórku:P

ale kiedy to będzie to parapetowe, łoooj, prędzej wiechę będziemy opijać:P bo wykończeniówka pewnie się będzie ciągła jeszcze bardziej:O

no to najpierw opijemy wieche. Z budowa tak juz jest jak sie ciagnie sciany to czlowiek sie cieszy ze wszystko tak ladnie widac jak powstaje potem wielka radocha jak sie przykryje dachem a potem..... no wlasniesnie potem laduje sie pieniadze i juz tak tego nie widac:O Przy wykonczeniowce strasznie dlugo schodzi i w dodatku ciagnie pieniadze ze szooooook. Ale potem sie juz tylko mieszka w swoim domku i ciagle cos trzeba dokladac:P

ty mnie tak nie zapraszaj,bo każdego lata jestem akurat blisko ciebie nad morzem i jeszcze przyjadę hehehehehe

a gdzie bywasz nad morzem???

czesc witam w piękną słoneczną niedzielę:) u mnie pogoda cudowna,az w oczy to słoneczko razi.Nie gotuję dzisiaj obiadu wiec klapnęłam sobie do kompa.Wyobraźcie sobie,że dzisiaj obiad u teściowej!!Chyba 3 raz w ciągu 10 lat:DNie wiem co jest grane:oMoże jaki spadek czy co?:D:D:D cygarko nad morzem jestem zawsze w Niechorzu:) a potem Ostrowo:)