Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

paoli

Życie mnie przerosło

Polecane posty

Szczerze gratuluję. Boże po co teraz mam sie starać chociażby ładnie wyglądać albo wstac z lóżka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość otórz hahahahaha
uffka, w kwestii ortografii również wszystkim doradzasz???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Teraz też o sobie tak myślę.Tylko że przywiązac to nie dobre słowo. Koacham go to powinno wystarczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Faceci to wzrokowcy... I lepiej wyglądasz tymbardziej są zainteresowani.. Nie wierz jesli jakiś mówi, że wygląd nie ma dla niego znaczenia... Bo ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez nie wstawalam z lozka,przestalam sie malowac,farbowac wlosy i w ogole w domu sodoma i gomora

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nimfa czy ty wogole
wiesz co to sodoma i gomora?:|

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale nie wyobrażam sobie życia bez niego. Po co? nie wiem na prawdę nie wiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Osobo bez nicka, nie, co do ortografii to się nie udzielam. Widze u Ciebie za to pewne zaburzenia osobowosci... Za bardzo sie nakrecilas/es ... A jakos slabo ludzie na ciebie zwracaja uwage..przykre.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiem,syf niemyte naczynia i kolezanka obok ktora bzykala sie z paroma kolesiami naraz,nie ma to jak studiowac!wczesniej jeszcze robilam z tym porzadek,wypraszalam jej gosci potem przestalo mi zalezec!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mo właśnie zastanawiało mnie
czy te posty są wogóle widoczne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mi pomogły 2 opakowania
środków nasennych. Mogłam wziąć 3 :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pomogla mi przeprowadzka,zmienienie towarzystwa,i blizej sie zrzylam z rodzina

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zrzyłam bo rzycie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale samobojstwo to nie wyjscie z sytuacji!mozesz wziac za malo by ze soba skonczyc a za duzo by potem normalnie zyc i cos moze sie popsuc i do konca zycia zostaniesz roslinka,poza tym on nie bedzie sie czul winny,tylko cie oleje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie mogę tego przeboleć. Cięzko mi w to uwierzyć. Nie mogę się przeprowadzić. Towarzystwo da się zmienić ale przez 6 lat byliśmy paczką a teraz tak po prostu powiedzieć dowidzenia też cięzko. Czasem zastanawiam się czy jestem aż taka zła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wez sie odpieprz!masz jakies kompleksy?nie rozmawiamy o powiedzonkach tylko o problemie kolezanki ci...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
żeby sobie coś zrobić też przyszło mi do głowy ale te nie mogę mam rodziców

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stare próchno kuaiko
do widzenia osobno Paulinko. Nie łam się, poszukaj jakiegoś starszego pana z brzuszkiem, naucz się dobrze gotować. Masz partnera jak w banku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie jestes!nie lam sie,poprostu zazdrosc potrafi zniszczyc niejeden zwiazek!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rrrooozzz
do paoli.bol,zal i cierpienie nie zniknie,przykro mi ale taka jest prawda-najpierw czas i inny krag znajomych..,powoli,powoli minie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a nie mozesz go poprosic zeby
przemyslal to jeszcze raz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rrrooozzz
no i przestan byc zazdrosna(w tym przesadnym sensie)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość first aid-kid
paoli... mi pomógł czas i ryczenie w sluchawkę mamie ... dramat, brałam tablety zeby się nie rozklejać , w pracy jakoś próbowałam nakierować gonitwe myśli na zawodowe tory, wracałam do domu, piżama, płacz , tablety, spać... ale ja chyba byłam ciężkim przypadkiem :( Wyrycz się po prostu!! Nie myśl co zrobiłaś źle, nawt jeżeli coś to za rozstanie odpowiada dwoje ludzi. Nie czepiaj sie siebie o pierdoły, nie przepraszaj, nie płasz się. Może jakies ziolowe tabletki na uspokojeni ale z umiarem. Mój był zszokowany, że nie byłam zaryczana jak przyjechał po rzeczy, chyba go zabolało to nawet, że tak szybko się z tym pogodziłam. (oczywiście udawałam na maxa ) Wydawało mi sie , że on wroci ale tylko 2 razy zagadałam go na gg - gadkai "co u ciebie? wszystko ok. " ,duma mi nie pozwoliła powiedziec , że mi zalezy, zresztą to nie miało znaczenia bo jemu tez nie zależało :( i banał na koniec "czas leczy rany" :) trzymaj sie cieplo, tu jest wiele babaczek, którym niebo spadło na głowę ale sie podniosły i świat idzie dalej. Zastanów sie na zimno czy po tak niespodziewanym rozstaniu nie czujesz sie oszukana, czy na pewno chcesz to odbudować...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z jednej strony chciaalbym poprosic go żeby to jeszcze raz przemyślał ale nie wiem chciałabym zadzwonic ale boje się że powie że nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×