Diabel - pod moim lozkiem mieszka- POMOCY!!!!!! Czesc 2

ja juz Wam mowilam!!! Tak sie nie robi!!! :P :P :P Nie moge siedziec w pracy przed monitorem i sie chichrac w piesc!! :D Wczoraj bylo cudownie i tyle powiem!! Chce powtorki, juz, zaraz!! :D Tak jest w spodenkach mam sexowne rozciecie na caaaaale udo :D A na pocieszenie od Borewicza, ze sie tak krotko Diablami nacieszyc moglam dostalam (a raczej wyzebralam) koszulke :D I wszystkim sie podoba, bo dumnie piers w niej wypinam i sie chwale jaka fajna bluzeczke mam :D (choc ona zwykla czarna z napisem tylko). Agencie dziekuje Gio jest suuuuuuuper i juz sie tak latwo rowerkowi ze mna nie wywinie :D Na Dobrego nakrzyczalam na pocztaku, wiec biedak pozniej zamilkl :P Dobry, Ty sie chyba nie gniewasz, co?? Zdiablona, oczywiscie, rozrabiala :D A Szamcia mnie w kompleksy wpedzala, majac wzrostu tyle co ja (no dobra 1 cm mniej :P) wazac duuuzo mniej niz ja, stwierdzila, ze jest za gruba!!! Szamcia, zadne takie!! :D Czyli, cio?? Za tydzien u Zdiablonej bal jest?? hihi Ciesze sie bardzo, ze sie \"wilk i zajac\" Zuzi spodobal i tyle radosci wywolal, naprawde:D Oki, chyba musze sie brac za robote... :P aaa dziwne, ale nie chce mi sie spac. jestem jeszcze na maxa naladowana pozytynymi wibracjami :D a skoro o wibracjach mowa... trzeba Gio obudzic!!

Tygruniu, a jak główka po piwku;-)? Amok, a moze byc sie wlaczyl/a?

Nie wiem czy to dobry pomysł. Właczyłem się już parę razy na paru topikach i tak dostałem po głowie że może lepiej nie... Jesteście fajni ale wiem że pewnie mi dowalicie za moje podejście do życia, moje myslenie, nazekanctwo itp... Zresztą już kiedyś...

Zosieńko, ja myslę, że Zdiablona nie bedzie miala nic przeciwko temu bys wpadla do niej na obiadek:-) odbedzie sie za tydzien w sobote... nie znam co prawda menu (oby ziemniaki byly;-) ), ale Tigerkowi juz obiecalam, że zrobie gruszki zapiekane, wiec to bedzie na mur beton:-)

PS. Borewicz iTygrys, skoro ja mówię, że jest mnie tu i tam za dużo, to znaczy że tak jest. Koniec i kropka Zdiablona - ja nie mam maila do Cię:-o

Szamcia --> u Zdiablonej maja byc pierogi z ziemniakami, mam obiecane, bo nigdy takich nie jadlam :P Glowka nie boli, nie ma po czym, przeciez 2 pifka tylko byly :) Amok --> tutaj nikt Cie nie skopie, ani dokopie, wiec sie nie martw :D

a będzie mięcho i sos>????

Chuje na dach! wszystkim... :-D nie, no ta Holandia, to jakieś centrum Monty Pythona... Ryczałem, jak dziki osioł, co bardzo źle zostało przyjęte w biurze... Ale powiedziałem im Chuje na dach! i myślałem, że miłe słowo z rana rozładuje atmosferę... ale wywołało to prawdziwą burzę i nie chcieli słyszeć, że to w Holandii, tak na Dzień dobry... :-D Hi! Hi! Wystarczy już, bo będę musiał zmienić spodnie... Widzę, że teraz diabelskie sabaty co tydzień będą... Nieźle, nieźle... Ciekawe, co tak Borewicza nastroiło nostalgiczno-romantycznie?...Coś marudzi o gwiazdach i księżycu ale chyba ściemnia bardzo... ;-) AIR, szam, Zosia, akara, Tygrysek z udem na wierzchu... :-) i wszystkim, komu udało się przeżyć kolejną noc... Powiedziałbym, że Amok się kryguje... ale może odbierze, że mu dowalam... ;-) Ps. No... i się doigrałem.... Kazali mi przemeblować moją niszę ekologiczną. Że niby dla lepszej komunikacji ale tak naprawdę, to chcą kontrolować, co robię... Chuj im na dach... oczywiście, to nie były wulgaryzmy ani mięcho (ładne sformułowanie szam...:-) )ale fonetycznie... :-D

Melduje ..ze wstalam ..po bardzo milym Tygrysim przebudzeniu ...!!!!:) Ja wam powiem ..ze na naszym zlocie bylo pare numerow ktorych ..zaden nastepny zlot nie przebije ...!!!:D:D:D Stalam se pod Sfinxem ..Szamanke widzialam juz z daleka jak do mnie leciala ..podeszla stanela se kolo mnie i ...kurna zamiast sie przywitac ..to sie rozgladac zaczela i ...(usiadzcie dobrze zebyscie z krzesel nie pospadali...!!!)...:D... i.......wyjela komorke i......zaczela do mnie pisac smsa ..ze stoi pod Sfinxem ..!:D:D:D ..No to ja ..zagladam jej prosto w oczy ..i sie pytam ..zebym na jakiego gooopka nie wyszla .. ..czy Pani jest Kasia ??? :D ..potem juz rozbawiona wataha nadciagnela ..Oni poszli po Morti na peron ..a On ich olał ...komisyjnie ...wysiadl z pociagu ..i pierwsze co zobaczyl ..to ruchome schody na gore ..wiec tak sie chlopak .. .zafascynowal...ze .. nie rozgladal sie juz po proznicy tylko ..jednym tchem .. przed siebie ...Jak juz se stanąl ..to i na gore wyjechal...!.. A dziewczyny ..w glowe zachodzily ..ze pociag bez Mortifera przyjechal... Zlapaly za komorki przerazone ..pisza do niego ..Moooortiii..gdzie ty jestes...!..a ON ..ze stoickim spokojem ...Przed ..Dworcem ...na ulicy ...!:D a co sie dzialo w knajpie ..to za chwile ..jedno jest pewne ..ze Sfinx w Alejach Jerozolimskich ..jest spalony ...!!! Kelnerzy byli oburzeni....:D Najpierw Dzien Dobry ... (chyba mu sie pic zachcialo)..krzyknal .. ..Eeeeee..kelner ....!...potem na koncu zdiablona ...zaczela uświadamiac kelnerow ..ze to sie w pale ..nie miesci że lokal jest czynny ..do 23-ciej .. ..a o ..24.30...(Qr..cze ..!)..to juz bylo 30 minut po polnocy... Noooo...wiec sie nie miesci ..zeby nie chcieli jej kawy podac ...!!!:D No nic ..kawy nie podali ..za to zdiablona obiecala ..ze zrobi porzadek z tym lokalem ...!!!:D Ja juz nie pamietam ..ale cos jarze ..ze chyba z rozlozona parasolka siedzialam ..przy stole ..!:D A aaaa ....teraz gwożdz programu ...!:D:D:D .. .TYGRYS ...po przejsciach Motiego z kelnerem ...jak na warszawianke przystalo..tym razem ..wezwala kelnera kulturalnie ..strzelila se z palcow ..i o dziwo ...przyszedl....klania sie nisko..usluznie . a ONA .... sluchajcie ...do kelnera ...Czy ja moglabym zamowic ...Igłe z nitką ..najlepiej czarną...!:D:D:D Normalny odlot ...Baaardzo sie ciesze ..ze nie ominelo mnie to spotkanie ...!!!...Wszyscy sa SUUUPER...!!! Dzien Dobry tylko cos markotny i malomowny byl ...ale sie wyrobi ...!:D Od dzisiaj ze zdiablona ..Stolice bedzie zwiedzal...! Pala Kultury juz wczoraj zaliczyl... i wiecie co powiedzial...TAKI MALY...???:D Szamanka zamowila se Radio-Taxi...ale cos sie z panienka nie dogadala ...bo taxi miala byc ...na widoku...a jej nie bylo...!!! Bo chodzi o to ze Szamanka ..zamowila taxi na ulice ..Widok ..obok Rotundy ...ale jej na widoku nie bylo...wiec se wsiadla z normalnego postoju .. No bo ...ile mozna czekac ..! Jeszcze pstryknelismy pamiatkowe zdjecie na tle Palacu Kultury ..i ... ...Zdiablona z Mortiferem poszli se ...\" Metrem pojezdzić..\" .. ..a Ja z Tygryskiem ...Mercedesem Borewicza ..!!!:D Elegancko ..z dostawa do domu ...zeby nie bylo... !!!:D...a najlepszy numer ze jeszcze w samochodzie ..godzine pod moim blokiem stalismy i ...normalnie ..gadalismy ...i gadalismy ..końca widac nie bylo...Nagle komora mi dzwoni ...Zośka ..dzwonila z Amsterdamu ...i ..na zywo opowiadala .relacje z knajpy ...zanoszac sie smiechem ..jak to jest Ch...jowo w Holandiii..!!! ...co bylo dalej ...to nie wiem ..bo ..Tygre z Klossem ..odjechali w sina dal ...!!!... OOO matkooo...ide sobie kawke zrobić....!!! Pozdrawiam wszystkich ...

Dalej to szybko, sprawnie i z fasonem zajechalismy pod blok i dostalam przepiekna koszulke :D Wysiskalam Agenta i lapka mu na do widzenia pomachalam. Kazalam tez obiecac, ze bedzie sie staral do Wawy zagladac, jak da rade :)

Ale macie fajnie, ja Cię!!!! Zazdraszczam, bo u mnie tydzien wybitnie chujowy był ( a co, jak wszyscy mięchem, to i ja :D ) Młodzi złapali różyczkę, zgubiłam komórkę, nie przyjęli mi dzieciaków do przedszkola, nie zapłaciłam za prąd, bo kase przechlałam we Wrocku, hehehe Ale już sie kończy, na szczęście, wsztstko sie jakoś poukładało :D Poza terminem oddania tłumaczenia, który nadal jest taki sam, czyli chujowy :D Nie wiem, jakim cudem mam zdązyć, a musze zdązyć, bo chciałam ruszyć w Polskę w next weekend :D Jest tu ktos ze Śląska? ;) Akara - spadłam z krzesła :D:D:D:D Amok - spoko luz, one tylko tak głośno krzycza, ale tak, to nieszkodliwe są :D Borewicz, nono, poezja, blask księzyca, te sprawy, fiu fiu, fifa rifa, nie pogadasz :D:D:D Nie wnikam, pod czyim to wpływem taki romantyzm Cie ogarnął (bo i tak wiem :D:D:D) Wracam do roboty, pozdrówka for all

Gio, z tą nitką to ja wyskoczyłam, ale to nie wszystko, bo jak pamiętasz wtedy przerabialiśmy niezwykle interesujący temat....o bokserkach i czy i kto jakie ma. Tygrysek marzy o bokserkach w ...Tweety...no i rozszalała sie dyskusja czy kobiety w bokserkach to okej...na co Borewicz zaczął z rozmarzonym wzrokiem snuc fantazje na temat..........kobiety w niebieskiej koszuli......> koniecznie męskiej i bokserkach.... no i sobie wtedy przypomniałam, że trza Tygrysowi spodnie zeszyć i do kelnera o ta nitkę....ale tak byłam pochłonięta rozmową, że z trudem wykrztusiłam pytanie o nitkę i mały włos nie zapytałam się czy ma na sobie bokserki.....;-) a, zapomniałabym, że temat bokserek wziął sie z tego, że Tygrys chcia strasznie porozbierac facetów ze spodni.......najpierw liczyła na to, że sobie Dzieńdoberek zabrał zapasowe...potem że Borewicz je ma (skończyło sie na tym, ze opowiedział o tym, co w podróż ze sobą zabrał - czyli męski niezbędnik a la Jaś Fasola;-)....na koniec Tygrys zastanawiał sie czy kelenera nie pozbawic spodni, bo zostałby mu fartuszek;-)

OK. Postaram się odzywać niesmiało od czasu do czasu :) Bo tak naprawde to dobry ze mnie chłop. Tylko niezaradny i marudny. Pocieszam się tym ze i tacy sa potrzebni na świecie.

jest zle.....zmonopolizowałam stronę swoimi wpisami.....ale co ja na to poradze...siedze sobie sama bidna (nie licza reda bulla) w biurze, nie ma do kogo ust otworzyc...to stukam w klawe;-) Kai, na szczescie, zes z życiem uszła.....z tej nawałnicy problemowej....i co Wy chcecie od tego Borewicza....facet wrazliwy na piękno otaczającej przyrody, wlał trochę poezji na topik...choć jak się czyta posty Akary i Zosi, to ta poezja w zderzeniu z kultutą językową z Holandii rodem....brzmi dość dziwnie;-) właśnie kolega (lat 45) wszedł do mnie i zaczął coś gadać i z trudem się opanowałam, bo powiedział, że spał sam bo zona z suką spała......no, mówię Wam piszę i rechoczę.....

Amok ---> dej już spokój z tym krygowaniem :) My tu som fajna wiara i napewno nikt cię tu wyzywać nie będzie, będzie git :D Kurcze blade Tygrys, Gio, Borewicz, Szam, Dzień Dobry ---> dobrze wam z tym spotkaniem :) myślę, że Tygrysiątko już przebolało opuszczony Wrocław i już się nie martwi :) teraz ja się martwię, niech któś do Poznania przyjedzie :)

A może tak do Krakowa się wybierzecie? Takie ładne miasto...

Czesc Airek ...oj żaluj ..żaluj ..!:D Szamanka ...masz racje ..to tak wlasnie bylo...!!!..:D:D:D .No i ta ..panienka ..przy sąsiednim stoliku ..co swe ..piekne oczy ..kolesiowi chciala na talerzu polozyc ...ale po glosnym ..komentarzu Zdiablonej ..zrezygnowala i .juz nic do konca nie skonsumowala ..tylko biedna rece se zlozyla na piersi ..jak do modlitwy ...!..Potem ją ..jej ..facet ...marynarka przykryl ..! żeby se płuc nie przeziebila ..!:D ..no ..i tyle miala ze spotkania w kawiarni..!:D Amok ..>>..nick..masz super ..ale niekoniecznie musisz byc ..taki ..\"przepraszam że zyje ..\"... bo to tak jakos ..razem wziete ..\"nie konweniuje\"..! ..wiec jak ..jestes w stanie typu ..AMOK ...to dawaj czadu...od rana ..!:D

UWAGA! WCHODZĘ! /zaplecze sklepu warzywnego jakby ktos nie pamiętał/ :P

Amok... To tak z miłości... Chyba... Zamroczony.. Na tzw maxa... Czasem człowieka tak trafia... Mnie tak trafiło czas jakiś temnu i odpuscic nie chce... A poza tym... Amok to chyba troche w kontrze do siebie samego.. Tak se podbijam samopoczucie :):):)

A to się rozbestwiło poranne towarzystwo :-) Ledwie na kilka godzin zostawić...Wawe roznisą, alk wypiją, kelnerów onieśmielają. Szaleją. Jak w AMOKU ;-) I jeszcze się mała ilością piwa upili...hehe i po imprezach po nocach jeżdżą przez Polskę - zagrożenie dla siebie i innych stwarzając jak niejaki agent. A jeszcze wracajac do chujowej Holandi to oni zamiast do sklepu to do winka chodza. Zakręcony ten kraj :P akara - nie wiem jak te kible w H. wygladają, ale może jak na wsi - drewniane skrzynki - żeby ekologicznie było. Zdecydowanie - z obcasów trzeba zrezygnywać :) Zośka się trzyma? Bo ja już pasa w gotowości trzymam - jak się przestanie cieszyć życiem to będe bić na gołą dupę! Jak już obrazicie wszystkie lokale w Wawie to może przeniesiecie się na północ ;) hehe Bedę czekac. Szam - z kości na ości hehehehe NIEZŁE! A zdjęcia też chce zobaczyc, bo nie wiem jak wyglądacie. Amok za to poniżanie samego siebie to zaraz w dupe dostaniesz!!!! Jak możesz mówić, ze inni dają Ci po głowie za podejście do zycia jak sam się wyzywasz???HMM??? Jak wezmę pasa!!!!! Szam - Żona z suką spała???Nie, ludzie...sa chyba pewne granice umilowania zwierząt. Faceta wywalić z i psem spać? Chujowego dnia życzę wszystkim ;-) YE YE YE

Tak, tak to Szamcia chciala sie kelnera o boxerki pytac :D A ja nie marze o takich w tweety a w tygryski!!!! :P Air --> nie przebolalam, oj nie. Co Wrocek to Wrocek :D

Ale tu \"chujowo\" - no tego to sie pod łóżkiem nie spodziewałam ;-) Zaczynam wątpić czy mi się uda kiedykolwiek z wami spotkać! A dodam, że bardzo bym chciała, szczególnie po tych sprawozdaniach! Chciałabym wpaść w sam środek takiego żywiołu! Pozdrawiam cieplutko z zimnego Krakowa!

Ghana --> wszystko przed Toba :D :D :D

Spłakałam sie ...przokruttttnie :) Jeśli każdy wasz \"zlot\" jest tak \"odlotowy\" to zazdroszczę! A relacja z pomarańczowej Holandii o hujowym wieczorze sprawiła, że pita czerwona herbatka wylądowała na...biurku, bom parsknęła z dużym rozrzutem :) Amok- ja tez tu NOWA jestem, zupełnie zielona. Nie łam się - tu niesamowici ludzie są. Nikt mnie nie pogonił, to sobie powolutku skrobac po kilka słówek zaczęłam. W najgorszym razie Amok (-u?) jak nie załapiemy o co biega, lub takie tam, to popiszemy sobie razem.... A ja dzis miałam traumatyczne sniadanko. Zaczęło się niewinnie....wyciągam sobie z lodówki puszeczkę rybki w pomidorkach, masełko....potem bułeczka.... Przy otwieraniu rzeczonej puszeczki o mało mi palca nie ucięło, a potem przywaliłam sobie ciężką drewnianą deską do krojenia w noge.... Kurcze 13-ty był wczoraj !! Ale nic to. Pocieszam się tym, że przy przygotowywaniu tego śniadanka spaliłam tyle kalorii, że ze spokojem mogłam je zjeść.... ja szam nic nie mówię, ale mi to się by dopiero przydało opuścić ze 5 kg (MINIMUM)

Nina --> a my wczoraj nawet Ciebie wspominalismy!!! :D Jako nowa Diablice :D Sniadanko mialas rzeczywiscie krwawe, ale fakt, z tych nerwow i palca odcinania spalilas kalorie za dzien caly :D

Tygrys - obiecanki-cacanki.

ja tam znów nie widzę nowych wypowiedzi... DUPA

Ghana --> nie obiecanki-cacanki a Tygrysie slowo!! :D

o już widzę!!! hehehe

Nie wiem, czy \"dzień dobry\" fonetycznie... ;-), to jeszcze po południu uchodzi... Może oni w Holandii jakoś inaczej się teraz wyzywają?... :-) Cześć Kofeina :-) Nie żona z psem, tylko z suką... znaczy męża wywaliła, a do łóżka suka... tzn. kobieta źle się prowadząca (za słownikiem j. polskiego... :-D :-D :-D ) ghana... :-) , to Ty z Amokiem jesteście blisko... :-) Nina... nareszcie znowu... :-) Pasiasta składa jakieś zobowiązania... i ja Cię trzymam za ogon... :-) Tiger, to w końcu super organizator jak słyszeliśmy... :-)