Diabel - pod moim lozkiem mieszka- POMOCY!!!!!! Czesc 2

Dardanele.. cos Ci się poknociło.. tylko nie wiem co :D

Ups... Hmm, no bo... napisałaś \"ja dodam tylko, że mam ur. 20\", więc sobie wykoncypowałam, że to urodziny i dalej gratulować:P:P:P No cóż, poplątało się babie...

To miało być 20go.. ale tam Bore (chyba on) pisał 11, 12 zamiast 11go 12go więc ja tez tak napisałam :)

Amok --> to nic nie zmienia, bo nigdy, NIGDY nic nie wiadomo, a takze nie znasz dnia ani godziny, kiedy Twoja Idealna Anielica sie zjawi [serce[ Ghana --> buhahaha no cos Ty!! Dj to nie moj Aniol... nieeee byl kiedys pretendentem do tego miana a teraz jest hmmm no \"moim\" DJ. Moj on, bo znam go osobiscie, mailuje, podrzucam ciekawosotki, ktore na antenie czasem wyglasza, oraz od czasu do czasu kaze mu cos dobrego o zodiakalnych skorpionach powiedziec :P :)

Summer, nie ma za co. Buuuuuuu, ja mam juz dosyc tego aresztu! :( Juz mi lepiej, ale jeszcze nie jestem w pelni sil (jeszcze mi troche kataru zostalo i suchy kaszel mnie meczy, ale zabijam go kodeina), a za oknem tak ladnie! Szafir, z checia oddalabym Ci te pogode, mnie by sie lepiej przy deszczu w domu siedzialo, a i Ty bys cos od zycia miala. Ja sie tam nie licytuje, Gio :D, jakbym sie licytowala to teraz bylaby moja kolej na litanie, ale po co? Wystarczy mi, ze moj skarb jest jaki jest i kochamy sie bardzo :). Fakt, troche sie pochwalilam, ale co tam, czasem mozna, nie? :D. Tym bardziej, ze ostatnio cos malo mam rzeczy ktorymi moglabym sie pochwalic, grrrrrr, to chorobsko jest silniejsze niz myslalam i podcina mi skrzydla. Amok... pech... Tyle, ze Ty i tak jestes w lepszej sytuacji na \'rynku\' ;). Nawet bedac dawno po polskim wieku \'chodliwym\' (20-30 lat) i tak masz duzy wybor wsrod dziewczat duzo mlodszych od siebie ;) :D (patrz moj maz, on mial 38 kiedy sie poznalismy, ja 21). Kobietom jednak ciut gorzej, i to nie tylko w tej materii, ale nic to, i tak lubie byc kobieta :D. Tygrys, elles, dardanele, ghana, AIR, Klos, Tentaga, majorek: Nina, kurcze, mam nadzieje, ze wkrotce uda Ci sie znalezc prace i to jakas fajna w dodatku.

Elles minie przemoca odciągnęła od robot domowych i opieprzyła, że się zaniedbuję :) To jestem, ale nie mam czasu na odrabianie zaległości, bo to wicie... piatek dzisiaj :) Posprzątac trza mieszkanie, ciasto upiec (sernik z brzoskwiniami, hehehe, pychota), wykąpać sie, włosy umyc i spróbować uczesać, no i takie tam, normalne weekendowe zajęcia :D Za jakies dwie godziny zazynam wolne, mój weekend właśnie Gorzów Wlkp. minął :) Pozdrawiam cielutko, i idę do wanny :) Aha - dzisiaj idziemy na Troję chyba, to może tez skrobnę jakąś recenzję, ale to po weekendzie :) Do poniedziałku baaardzo zajęta będę ;) Borewicz - przyłączam się do próśb! Lodówkie umyj!!! :D:D:D

Kai... strasznie sie ceisze ze jestes... :) I ze miło spędzisz weekend.. :) I w ogóle wiesz :) Jest super :D Haha... zwykłe zajęcia... :D Mniaaaam... czy jak przyjade kiedyś w odwiedziny to też zrobisz dla mnie sernik?? z brzoskwiniami? O rety, ale mi smaka narobiłas... :P:D Buziaki.... Daj coś znać na priv... :P w czasie weekendu :D :) Akara.. zobacz czy masz maila... :);)

Akara --> zdrowiej nam ladnie :) masz kfiatek zdrowka :D Elles --> :D :D :D Kai --> czekam na recenzje i udanego weekendgo, ktory sam do Ciebie przybywa :D

Tiger :D Akara biedactwo szybko zdrowiej, żeby się lepiej i pełniej życiem cieszyć :D Kai :D miło Cię widzieć :) Jejuuu sernik z brzoskwiniami.. ale to musi super smakować.. też mi smaka narobiłaś... a ja na razie nie mam w czym piec u Mego ciast. Świetnie, że ten weekend do Ciebie w końcu przyjeżdża.. pięknij się, pięknij dla niego :D:D Miłej zabawy :D Elles hihi Mój już przyjechał zupka się grzeje, zaraz spadam.. :D

elles, juz odpisalam . To cholerne slonce za oknem mnie frustruje, jakbym miala zaslony to chyba bym je zaciagnela :0. No i nawet biednych kotow nie moge na balkon wypuscic, bo jakis kretyn zalozyl rusztowanie i juz raz mi jeden kot wlazl na to rusztowanie - Ronald go musial sciagac. Najglupsze jest to, ze to rusztowanie stoi od tygodnia, a nikt nic nie robi, grrrrrrr. Moje biedne koty tez maja areszt, bo nie moge z nimi posiedziec na balkonie (choc moze pozniej z pol godzinki poprobuje, musze sie przyzwyczaic do powietrza, bo jutro planuje zakonczyc to przesiadywanie w 4ech scianach). No mowie Wam, frustracja sie ze mnie wylewa, chyba zaraz z rozpaczy mieszkanie posprzatam.

Akarka - dzięki Ci Kochanie za życzenia dobrej pogody, może jutro będzie lepiej u nas :-) Wiesz co, weź może sobie setę pierdyknij. Kiedyś była taka czerwona wódeczka - Ratzeputz, stawiała na nogi umarlaka, serio !! Wow - Kai - hm, pamiętam te czasy kiedy do mnie weekend przyjeżdżał, no, to było coś :-) Ale tym sernikiem, ło Matko - spowodowałaś u mnie niekontrolowany ślinotok. (ślina cieknie po brodzie i kapie sugestywnie na klawiaturę) Niestety w zaspokojeniu moich potrzeb pomoże tylko i wyłącznie jakaś dobra cukiernia, jeśli chodzi o pieczenie czegokolwiek, no to ewentualnie od biedy udają mi się kartofle w ognisku - z tym, że nie zawsze !! Tentaga - brawo :-D Dla zaintetresowanych, moja dzisiajsza rozmowa z szefem: (.....) Ja: Rozumiem ciężką sytaucję, ale nieprawdą jest to, że nie ma wpływów na konto. Mam przecież dostęp do naszego konta online i widzę jakie są postępy w spływaniu środków. Szef: To nie twoja sprawa ! Ja: Wynagrodzenie którego nie dostaję od dwóch miesięcy jest jak najbardziej moją sprawą ! Szef: Nie mam dzisiaj pieniędzy, dam ci jutro. (.....) To tak w telegraficznym skrócie. To poniekąd moja wina, zasiedziałam się tutaj za bardzo. Co dwa lata trzeba zmieniac pracę, bo po półtora roku mniej więcej przestają Cię doceniać, ot co !!

Widzieliscie prognozy pogody? Ladne lato sie zapowiada, nie ma co... A ja w sierpniu wypad nad morze planuje... Szafir, ja wodki nie znosze, chyba bym sie porzygala za przeproszeniem, tym bardziej, ze moj zoladek tez w nizadobrej formie jest. Poza tym mam tylko zubrowke od Zosi :). Ale chamski ten Twoj szef, niech go cholera! Wylazlam na schody po poczte i jeden kocur mi smignal na 1sze pietro, wiec go musialam gonic i zasapalam sie jak cholera samym wlazeniem po schodach... ladne rzeczy :(. A mialo byc tak pieknie! Mialam sobie przez caly tydzien cwiczyc zeby wrocic do formy, bu :(. Nic to, pocwicze od wtorku, bo w pon. swieto.

No i ja tez sie juz slinie na mysl o serniczku, mniam :D Akara --> troszke sie usmialam z Twoich opowiecie, wiem , ze nie powinnam ale Ty to tak ladnie i zabawnie wszytsko opisujesz :) Szafirowa --> co z aglab z tego szefa!! nie mozesz sama sobie wyplacic tej kasy?? :P

no to zaczynam :P Margot - powodzenia an maratonach i dzięki za wskazówki dotyczące zdrowia :D Akarka - jak tam Twoje zdrówko? mnie dzisiaj w szkole mówili, że wyglądam, jakbym spuchła, mam nadzieję, że to jednak uczulenie na antybiotyk, a nie przytycie ;) Hans - a kiedy Łódź? Major i ja nie możemy sie doczekac :) A jesli bedziecie robic te urodziny, to nie 17 lipca, blagam - na wesele nas z Aniolem zaprosili a jest to dsprawa honorowa i musimy byc w Siedlcach Air - zaczynasz mi robic chec na uczenie sie hiszpanskiego - musze cos w koncu zaczac, bo zwlekam z tym juz kilka lat Zosia - męża masz the best, ale to oczywiste, zwazywszy an to, jaka Ty jestes :) Elles- smiech to moja nieodlaczna cecha, ale w dni, kiedy czuje sie, jakby mnie na krzyzu powiesili, to moze niekoniecznie - no chyba, ze przez lzy Znudzony - dzieki bardzo za przyznanie mi palmy ... pierwszenstwa :D Hans, tentaga - ale zescie pobudke zrobili :D Szafirek - ta pogoda jest do bani, ale to, co Ty piszesz, to jest po prostu zgroza, trzym sie Ghana - no to trzymam kciuki, a wymaganiom sprostasz an pewno Ninka28 - na pewno cos sie niedlugo znajdzie, wiec nie przyzwyczajaj sie do tego stanu za predko :P Kai - cudownego weekendu zycze :) ja do swojego jade jutro na kilka godzin, bo pracuje :( a teraz o moim Aniele :P gotuje swietnie sniadanka do lozeczka podaje zawsze, gdy jestem u Niego ma wspaniale i szalone pomysly ma cudowne poczucie humoru bardzo sie o mnie troszczy potrafi mnie postawic na nogi zawsze i wszedzie :D i trafilam na Niego po 10 latach poszukiwan :) no dobra - teraz znikam, bo musze dokonczyc sprzatanie - bede miala dzisiaj goscia - przyjedzie do mnie kolezanka, bo potrzebuje mojej pomocy no i musze dzisiaj koniecznie napisac ocene pracy mlodego nauczyciela, ktorego jestem opiekunem - teraz w szkole wiecej papierow niz czego innego brrrrrrrr a jutro do pracy, a potem do W-wki na jakies 5 godzin - musze wrocic do Lodzi okolo polnocy, bo w niedziele znowu do pracy :( papatki - do wieczorka

Witam Wszystkich baaardzol cieplo i serdecznie! {kwiat] Bo coraz cieplej robi sie na dworze...moze cos z tego bedzie? Tentaga - hmm...moze...tylko on bimberku chyba nie pije....:( ale tak powaznie to nie rób mi tego! ;) Akara - litania była dluzsza ale skrocilam ją...zeby ościemę nie byc niesłusznie posądzaną...;) Znudzony...myślę, ze jednak ma...nie bądz taki skromny...:) Borewicz - pudło - to ja dostaję kwiaty - ogroomny bukiet róz jaki dostałam po przyjezdzie od Akary - jeszcze stoi (a więć - szczerze ofiarowany!) Jest uwieczniony nawet na zdjeciu :) Jak będziesz proszę o wyrażne znaki...cobym ich nie przeoczyła. Szafirku Złoty nasz - wiesz co ja bym z takim szefem? Wiesz? Co za mend społeczna jakaś! Wierzę jednak i mam podstawy znając Cię bliżej, że poradzisz sobie..i Ty mu jeszcze pokazesz. ...Będzie dobrze bo niemożliwe żeby taki talent (do wszystkiego) w tak pięknej istocie na dodatek skumulowany miąłby się zmaarnować...:) a jeśli o inne sprawy chodzi... jestem przekonana, ze spotka Cię szczęście na jakie zasługujesz (usta] Airku...prawda, że sympatyczny...Twój tez na wygląd...:) Dardanele - to trzymaj swojego indywidualistę i nie puszczaj za zadne skarby!!! :) Ghana! widzisz i Ty..okazuje sie ze jednak jest nas więcej i nie każdy facet to świnia! ;) (patrz - stopka Akarki na gg) Amok..- nie nie tylko Ty tak masz... mnie tez wbrew pozorom nie zawsze łatwo było... Ale ten bubel zabrzmiał...hm...jakoś mi się przykro zrobiło. I powiedzcie dlaczego nie jest tak urządzone zycie zeby wybrakowaniec na wybrakowańca trafia? Będzie jeszcze szczęśliwie...zobaczysz... Gio - licytujemy się? A widzisz tutaj jakies wzajemne przepychanki? Akara napisała co czuje, co ma..ja zrobiłam to samo...inne dziewczyny tez..a Ty mi tutaj z Cyganami od razu..Cygan dzieciaki tez na zapas leje..np. zanim do sklepu wyśle...:) A Ty zle masz ze swoim Aniołem? Giovinetto! Zgrzeszyłabyś tak mówiąc. Biedak..tyle lat z Tobą wytrzymuje..(25 juz?) a Ty co? Chwalić Go choćby zs to babo nieznośna! Dobrze..juz nie narzekam na Ciebie..bo pewnie teraz Słonko moje wypeniasz swoją misję...w mojej sprawie...;) Tygrysku - nie masz Anioła ale miec będziesz jak nic, jeśli nie anioła to Diała jakiegoś z krwi i kośći! Może ten spod łozia..już szykuje sie , pazurki ostrzy na Ciebie?;) Elles...zaraz zasługujesz..nie bardzo chyba jednak...Napisz moze jakiegoś maila sonko...:) A może załaczysz to co lubię? Twojej produkcji? Masz coś nowego? Ninko - głowa do góry. Kto szuka w końcu znajduje...zresztą masz opiekę na górze ;) Widocznie nie ma jeszcze nic odpowiedniego dla Ciebie? Myśle, ze jak będzie coś co naprawdę da Tobie satysfakce..w jakis tajemniczy sposob dowiesz sie o tym i będzie Twoje. Całusy Kochana! Kai - no to ponowne SUPER weekendu ode mnie! Małą...przeciez Twój Anioł wspaniały jest. Nie raz już pisałąm ,ze bardzo lubię czytać Twoje posty bo kiedy piszesz o nim bije z nich niesamowite ciepło, serdecznośc, miłośc po prostu...oby tak dalej :) Zyczę Wam szczęścia. Akara - zdrowiej mi! Pozdraiwam Wszystkich..papapa

I już po psalmach, pracę rzuciłam! Na diabłach dzisiaj pić tu śniłam. O, nie chce mi się wracać do nieba, Tam ciągle psalmy śpiewać trzeba! Na Diabełkowo wciąż nie mam czasu. Przyjdę, to potem wiele jest hałasu! Wezmę zlecone tylko w niebie, By diabłom pomoc słać w potrzebie. Dzisiaj na spowiedź mam ochotę: W dwojakim nicku robiłam psotę. Więc grog wypiwszy, tak od niechcenia, aniołka w Linkę się zamienia!

Witam wszystkich! :)

Co tu tak pusto i ciemno? Musiało akurat światło zgasnąć! O! Akara śpi chora. Nie budzę na razie, poczekam sobie...

Ja tak na chwilkem Wszystkim miłego popołudniacha a ja pędzę :D:D na bimberek :D:D:D:D do Zeppelina Miłego wieczoka tyż :):):):):)

1

Linka tu też za wodzem przytupałaś :):D:):D

Tylko nie wracaj za bardzo zbimbrowany, bo chrapiesz!

Nie przytupałam za wodzem;) To było przemienienie anielskie - patrz str. poprzednia

Huh, Tygrys?? Czytam i czytam (zmusilas mnie do przeczytania wlasnych wypowiedzi, ladnie to tak? ;) ), ale ani urody, ani humoru sie w nich dopatrzec nie moge z zadnej strony. mala, no ciagle jeszcze mam glos jak zdarta plyta, ale juz coraz lepiej sie czuje. Jutro koniec z tym aresztem domowym, bo juz wariuje.

akarka nie spala, tylko rozmawiala przez tel i dzieki temu jej frustracja troche zmalala ;).

A tak w ogole to takie przezwisko nadal mi dzisiaj moj przyjaciel z ktorym rozmawialam przez tel - slodkie, z jego strony, nie? :D 24 to od wieku, a Kara to zdrobnienie mojego imienia ktorym czesto sie posluguje :D. No, a tak w ogole to ja, akara.