Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

sroshka

Schlecker - praca

Polecane posty

Faktycznie dobrze powiedziane :) Bardzo często tak właśnie jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
często? zawsze tak jest! i jeszcze to poniżające traktowanie przez regionalnych....... to boli najmocniej - nie masz w nich pomocy i wsparcia wręcz przeciwnie a pracownik na 1\2 ma wszystko w "pompie" idzie z rodziną na zakupy - Ty z wszystkiego się rozliczasz!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pani Wstyd...
ja pierdolę ale Pani Prawda pojechała...ale rację ma !!! BRAVO!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a5m7
taaaa. pojechała, blebleble.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wita,:) Pani Prawdo-świeta prawda:)Tak jest i u nas i podejrzewam wszędzie! A mój punkt widzenia nie jest tylko punktem widzenia pół etetowca.jakiś czas temu musiałam przejąć obowiązki kierowniczki i naprawdę WIEM czym to się je,potem gdy wskoczyłam na swoje pół etetu poczułam ulgę:)Niestety teraz wraz z koleżanką znowu dzielimy się kierownictwem bo...tak poprostu wyszło.Więc nie obce mi są te wszystkie problemy o których piszesz,naprawdę.Więc myślę że możemy porozmawiać jak równy z równym:)Cieszę się że przedstawiłaś to obiektywnie nie wywyższając się i nie jadąc w piec jak nie których tu by to uszczęśliwiło. A do Karlla-potrafię czytać między wierszami i nigdy nie zdażło się mnie ani mojej współpracownicy zostawić wszystko w pompie i iść z rodziną na zakupy,takie rzeczy robię w czasie wolnym,po skończeniu pracy. Kurczę.....nie wiem gdzie pracujecie,na jakich ludzi trafiacie...może mnie się jakieś dziwne rzeczy dzieją ale nasz regionalny nas pochwalił-co prawda naciskałam na niego by to w końcu z siebie wydusił ale udało się:)Choć to prawda takie dopominanie się pochwały,bądź też docenienie NASZEJ pracy miało słodko-gorzki smak.Ale przecież od początku twierdziłam że są plusy i minusy:)))Suma summarum zgadzam się z Tobą Pani prawdo,bo naprawdę wiem o czym piszesz.Popiszemy jeszcze?:)))Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ex SCHLECKERKA
Kochane możecie mi udzielić małej informacji?? Pracuję w tej firmie od jakiś 4 miesięcy. Moja kierowniczka jest ZOŁZĄ jakiej w życiu nie widziałam. Od przyszłego tygodnia idzie ona na urlop aż na 3 tyg. niestety Pani kierownik nikogo nie wybrała na zastępstwo urlopowe i nikogo nie raczyła wtajemniczyć w prowadzenie dokumentów, robienia zamówień i innych rzeczy. Żadna z nas tego nie potrafi a jest na 4:-( do tego zostawiła nam info że jest do zrobienia zamówienie zwykłe, promocyjne zmiana atways i inne cholerstwa. Pochowała wszystkie kartki z wydrukowanymi ATWAYSAMI i nawet nie mamy możliwości nic zrobić.Stwierdziła że ma to gdzieś czy to będzie zrobione czy nie bo ona idzie na zasłużony urlop i mamy radzić sobie same. Do kierownika regionalnego się nie zwrócimy bo Pani K żyję z nim w bardzo milusich stosunkach...Może któraś z was ma wydruki z ATWAYSa od 01.08.11 do 14.08.11 i co ma być na stojakach??? Jak możecie to napiszcie co i jak?? Z góry dziękuje za pomoc:-):-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lady Schlecker
Gdy kierowniczka idzie na urlop zastępuje ją dziewczyna która "najwięcej wie" i która poradzi sobie z papierami itd. U nas zawsze tak było ze zastępowała ją ta która na liście (tam gdzie wypisane były urlopy) miała przy nazwisku " ks+". Kierownik Regionalny zawsze dawał formularz według którego kierowniczka miała przeszkolić tą dziewczynę i przekazać jej wiadomości i wtedy automatycznie gdy kierownik idzie na urlop druga przejmuje jej obowiązki. Formularze zawsze trzymamy w segregatorze z informacjami, tam na pewno je znajdziesz. I wcale nie bój się tego że kierowniczka dobrze żyje z Regionalnym. Telefon i dzwoń że nie wiecie jak to zrobić bo łaskawa Pani Kierownik nie udzieliła wam informacji ( u nas też tak było, kierowniczka nikomu nic nie mówiła i miała wszystko gdzieś, później na szczęście to się zmieniło bo ją wywalili). Życzę powodzenia i nie ma się czego bać....zastępstwo kierownika nie jest takie straszne...dasz radę:)...ale kasy tyle co kierownik niestety nie dostaniesz przy wypłacie:(. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hagie
do luka wszędzie jest inaczej. i niech nikt Ci nie wciska ze to zalezy od utargów itd. to zalezy od miasta w którym sklep sie znajduje wiadomo że w większych miejscowościach zarabia się więcej i od tego jak (z czasem) idzie Ci radzenie sobie ze sklepem, bo jak dobrze go prowadzisz to możesz liczyć na premię. a zarabia sie róznie, jedne po 1200 drugie po 1700, wiadomo staz pracy tez sie liczy ale nie do konca, nie pracuje dlugo a zarabiam porównywalnie do kierowniczki z tego samego okręgu która robi w schleckerze od kilku dobrych lat, a obroty zblizone.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaka23
A tak z ciekawości. za ile wynosicie towaru w miesiącu? bo tak za jakieś 500zł można spokojnie bez stresu. to i pensja wtedy ciekawsza. i to się traktuje jako premia uznaniowa. trzeba sobie radzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hagiee
choćbym za darmo dla Antka robiła to nic nie wezme! Nie tak mnie rodzice wychowali, pogratuluj swoim, ja bym sie za takie dziecko wstydzila.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość -mala
kraść---- wstyd.... nie tak mnie wychowali rodzice...... .....takich jak Ty to powinni zwalniać z dyscyplinarką ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gilza
No co Wy. Jaka23 nie pisze o kradzieży a o wynoszeniu. A to dwie różne rzeczy. U mnie wychodzi różnie. A rodzice Ją nauczyli zaradności. A Wy nieporadne zazdrościcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pani Wstyd
Ja pierdolę...nie myślałam że kiedykolwiek będę to czytać?? Jak możecie okradać własną firmę?? Może nie zarabia się tutaj kokosów ale najważniejsze że jest praca...Idąc tutaj do pracy i podpisując umowę wiedziałyście jakie będą Wasze zarobki. Nikt wam nie obiecywał że na stanowisku 1/2 etatowca będziecie zarabiać grube tysiące... Jak możecie później spać spokojnie i patrzeć w oczy swoim bliskim wiedząc że to co przyniosłam do domu to sobie ukradłam...:-( Pewnie jeszcze co niedzielę do kościoła idziecie całą rodzinką i do komunii przystępujecie. WSTYD I HAŃBA!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość !!!
Już się nie dziwię,że regionalni twierdzą iż to pracownicy wynoszą a nie klienci.Pozwolę sobie odbiec od tematu! Jak tłumaczycie klientkom jaka jest data ważności produktu,na którym jest narysowane opakowanie np.z 12? U nas nie dają sobie wmowić,że to znaczy 12 miesięcy od otwarcia. wcale się też nie dziwię skoro klienci otwierają i wąchają wszystko co się da! A na opakowaniu podany numer partii,z którego nawet nie mozna się domyślić do czego podobny. Magazyn przysyła pismo,że produkty mają termin 36 miesięcy od daty produkcji. Gdzie ta DATA?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JAGA5
pani wstyd, ale wstyd tak bluźnić publicznie i chodzić do kościoła. czy przy kasie też tak pani bluzga do klienta? czy przy dzieciach też ma pani takie rynsztokowe słownictwo? nie wiedziałam, że dziodek sprzedał wam sklepy. ponoc są wasze. pani wstyd ALE WSTYD.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pani Wstyd
Bluźnić przy kasie też potrafię jak mnie wkurwi klient...nie pozwolę sobie wleźć na łeb. Do kościoła nie chodzę...cóż nie wszyscy są zagorzałymi katolikami. A dziodek nie sprzedał nam niestety sklepu ale w życiu bym nie wzięła nic z tego sklepu( czyt. UKRADŁA) bo nie tak uczono mnie w domu. ZŁODZIEJ JEST ZŁODZIEJEM nie ważne czy kradnie ktoś obcy czy ja wynosząc ze sklepu. Jeśli chodzi o to czy przy dzieciach mam takie słownictwo to zależy... bo teraz dzieciarnia jest gorsza niż za naszych starych czasów...kradną, przeklinają gorzej niż jeden dorosły, potrafią zakatować człowieka za marne 2 zł. Resztę sobie dopiszcie sami... Wiecie jaka jest dzisiejsza młodzież!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
odnośnie dat ważności Na każdym produkcie jest data produkcji towaru w większości jest ona zakodowana. Dla produktów Loreal i schwarzkopf powinnaś mieć pismo jak się je odczytuje na sklepie gdyż jakiś czas temu je otrzymaliśmy. Natomiast prosto odczytuje się daty Nivea po numerze seryjnym np nr 9236548 odczytujemy datę produkcji z pierwszych 3 cyfr 9 to rok prod czyli 2009 23 to tydzień w którym został wyprodukowany. To proste prawda:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JAGA5
pani wstyd z dziecka zrobiłaś młodzież. z dziodka zrobisz al paczino z siebie butnego gbura. a kieszenie dziurawe, głowa pusta. a kosciół wmieszałaś do dziodka. zero kultury osobistej. wykształcenie zawodowe. brak perspektyw na przyszłość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JAGA5
u pani wstyd uczyli bluzgać w domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do JAGA5
Kobieto sama nie masz kultury osobistej bo... Po pierwsze z tego co wiem to powinno być napisane AL PACINO a nie jak u ciebie analfabety AL PACZINO!!! Obrażasz naszą polską mowę i dobrego aktora bo nawet poprawnie nazwiska nie umiesz napisać;-) Po drugie obrażasz kobiety które są po szkołach zawodowych a są lepiej ułożone i mają lepiej poukładane w głowie niż TY!!! (ja nie jestem niestety po szkole zawodowej, ukończyłam LICEUM SPOŁECZNE i mam licencjat a że nawet najlepszym znaleźć pracę po kilku kierunkach studiów zatrudniłam się u Dziodka jak ty o nim mówisz...szczyt marzeń może to nie jest ale mam rodzinę na utrzymaniu i szanuję pracę taką jaką mam!!!) Po trzecie w domu mnie bluzgać nie uczyli, nauczyłam się tego u ANTKA...bo klienci nawet u ludzi z anielską cierpliwością potrafią dać w kość...dostaniesz od klientki ochrzan nawet za to że ten wózek wystawowy stoi nie w tym miejscu co potrzeba bo ona nie może przejechać wózkiem zakupowym( a dzień wcześniej ustawiła go tam regionalna:-)) Bo ceny na bonach promocyjnych nie wchodzą tak jak powinny...bo cena na półce jest inna niż wchodzi na kasę...bo masz tylko 3 szt. towaru na półce a ona chcę kupić 4...SORRY ale Ty to chyba umiesz dobrze klientom DUPSKO lizać że cię nie potrafią wkurzyć!!! Po czwarte moje perspektywy na przyszłość nie powinny cię obchodzić...SORRY za wyrażenie ale GÓWNO CI DO TEGO, są osoby które pracują u ANTKA po 6 lat i nie narzekają, a jak już narzekają to robią to ale zwolnić się nie chcą bo tak samo jak ja mają rodziny, dzieci i kredyty...Dzieci muszą jeść a kredyty się same nie spłacą. Po piąte jeśli masz większe aspiracje to się zwolnij od DZIODKA i idź pracować gdzieś indziej,tam na pewno ci nie będą dupy truć o pierdoły a z klientem będziesz miała do czynienia tylko wtedy jak będziesz robić sama zakupy u takich "podludzi" w marketach bo widzę że jeśli osoba jest gorzej wykształcona to traktujesz ich już jak ZERO Wstydzić się tylko trzeba ale twojego zachowania i twoich wypowiedzi..ja się swojego nie wstydzę bo nigdy bynajmniej żadnej skargi nie było nawet jak klientowi powie się do słuchu!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość heledorebabe
Pierwszy raz spotkałam się z takim traktowaniem pracowników. Brak słów by określić brak kompetencji jednej z regionalnych. Oto, jak potraktowali jednego ze swoich pracowników: dostałam awans ze sprzedawcy na kierownika, wyszkolona u siebie na sklepie poszłam na inny sklep. Obiecano mi nadgodziy do końca miesiąca i aneks do umowy od kolejnego miesiąca. Na nowym sklepie ciężko pracowałam żeby ogarnąć syf, musiałam zatrudnić i wyszkolić nowe kasjerki, użerałam się prawie codziennie ze złodziejami- początek wakacji. Przychodziłam przed i wychodziłam po zamknięciu. Tygodnie mijały, moje telefony do regionalnej się nasilały, bo minął prawie miesiąc a ja dalej umowy kierowika nie miałam. Pewnego dnia z rana wpadła regionalna, uśmiechała się, machała łebkiem że ma dla mnie umowe, wypytała o wszystkie szczegóły- gdzie mamy bank, gdzie jest skrzynka na zdjęcia itd. Po dwóch godzinkach wręczyła mi wypowiedzenie (za porozumieniem stron) podając powód zwolnienia najbardziej błahy powód jaki kiedykolwiek usłyszałam. Podsumowując, za co dziękuję firmie Schlecker: -z dnia na dzień straciłam prace, bez żadnego wypowiedzenia -godzine po moim wyjściu wpadła już "nowa kierowniczka" -umowy na kierownika nie otrzymałam, mimo że pełniłam jego obowiązki przez prawie dwa miesiące - na świadectwie pracy mam tylko wpisane że pracowałam na 3/8 etatu oraz że wykorzystałam urlop (??!!) na który nigdy nie poszłam Dziękuje więc Pani B. za wykorzystanie mojej osoby w celu zapchania dziury, w czasie gdy ona szukała sobie kierownika. Straciłam zbyt dużo czasu i nerwów, żałuję że podpisałam te wypowiedzenie, nieuzasadnione wypowiedzenie, bo Pani B. nie potrafiła go uzasadnić.bo moglibyśmy się spotkać w sądzie . Żałuje nieudokumentowanego kierownictwa, zobaczymy czy z łaski swojej wypłacą mi należny urlop. Mam nadzieje że tą Panią takie spostępowanie sprowadzi ją na dno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JAGA5
pani wstyd niedokształcony prymitywie. polską mowe szanuje i dlatego pisze po polsku al paczino. tak samo napisze szleker a nie jakieś tam haj hitla schlecker. a nauke bluzgania ( zachowania ) to nie wynosi się od dziodka, szkoły i tp. tylko z domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JAGA5
pani wstyd a czy dziodek powie POLSKA? czy jakiś tam polen? naucz się od szfabów szanować ojczystej mowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość haha1999
kobiety przestancie sie klocic bo to nie ma wiekszego sensu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do heledorebabe
mnie podobnie potraktowali to u nich norma ale na szczęście znalazłam pracę bo też mam rodzine na utrzymaniu i nie mogłam sobie pozwolić na bezrobocie ale panie regionalne to bezduszne manekiny może po za jedną z którą miałam przyjemność to pani k. m.reszta pań

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość coka
Ale jaga dowaliła tej wstyd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bogdan BMW
O, TO FAKT.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eks kierownik/kasjer
ja tez byłam tak potraktowana ponoć bylam idealna na kierownika zgodziłam sie ratujac przed zwolnieniem inne dziewczyny po2 miesiacach dowiedzialam sie od "zastępczyni" mojej byłej regionalnej ze bede zwolniona i uciekłam na chorobowe potem jakies glupie telefony i wyzywanie mnie przez pania S.zal jakie sa wredne regionalne i jej niby zastepczynie.teraz ciagne wychowawcze.przynajmniej bede miec dzieki nim wliczone lata pracy.nie polecam tam pracy.kasjer ma luz załuje ze sie zgodziłam na ten awans bo do dzis dnia bym tam napewno pracowala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×