Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość bylam jędzą...

Jak odzyskać faceta, którego zraniłam?

Polecane posty

widzisz masz jeszcze szanse :) ciesz sie, ale z drugiej strony nie rob sobie nadziei bo moze ona byc zludna :( Moja taka niestety jest :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość byłam jędzą...
Nie wiem :( Jedno jest pewne... Pracuje nad sobą... Mysle o sobie... Ale nie wiem jak dam rade bez niego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez nie wiem jak dam rade :( poki co, minelo 5 dni a ja dalej zyje ... A tydzien temu mialam go przy sobie :( W ogole jak do mnie przyjechal i mnie przytulal to mialam wrazenie,ze widze w jego oczach "jestes taka super, a ja Cie tak krzywdze " moze mi sie to wydawalo, nie wiem :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość byłam jędzą...
przyjechał cię tulic...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My sie rozstalismy definitywnie dopiero w niedziele, powiedzialam mu ze to koniec krotko przed jego wyjazdem :( nie chcialam wczesniej psuc tego ostatniego weekendu :( mimo,ze wczesniej cos napomykalam,ze to ostatni raz to definitywnie mu to powiedzialam w niedziele, wiec przez caly weekend bylismy jeszcze razem ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość byłam jędzą...
gadam wlasnie z jego siora na gg...nie wspomina o nim wcale...mowila tylko, ze jest sama w domu z mama...czyli on sobie gdzies polazl.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przynajmniej mozesz z kims o nim pogadac, ja nie :( ide spac, przespie dola, zawsze chodzilismy wczesniej spac, jak bylismy daleko od siebie zeby sie obudzic na drugi dzien i bylo juz mniej dni do spotkania :( Dobranoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość byłam jędzą...
nie moge gadac o nim z jegio siora.......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość byłam jędzą...
:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość byłam jędzą...
był wczoraj na imprezie...i tyle się dowiedziałam od jego siostry, że nazwała go brzydałem z wielką głową...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdruzgotany na maxa
jesli faktycznie się uspokoilas to pewnie wroci, ale musi sie uspokoic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oj kobieto walcz o niego
bo zapomni, znajdzie inną etc, ale zrob to spokojnie najlepiej przez łóźko :) najlepszy sposób na każdego mena :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość byłam jędzą...
przez łóżko? on ma mnie kochać a nie potrzebować... nie chce tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ech dzieci dzieci....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość byłam jędzą...
wiem, że dzieci, ale kocham go...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość byłam jędzą...
:(:(:(:(:(:(:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SZOK MNIE WZIOŁ
głowa mnie boli od takich rzeczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość byłam jędzą...
NO TO CHUJ PO ZAWODACH :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasia 1123
A co sie stalo ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość byłam jędzą...
Pokazał mi wczoraj dobitnie, że już mu nie zależy :( :( :( oto nasza rozmowa JA: Dzieki, ze odpisales na maila... Eh. On: Sorry!! Przeczytałem tego maila u kumpla i zapomniałem odpisać potem. Ja: Nie masz jeszcze tych zdjęć? On: nie nie mam :( Ale spobuje ci wyslac promyczku. Ja: Nie ma sprawy. Co tam u Ciebie? On: Wszystko ok, a u Ciebie promyczku ? Ja: Wszystko ok. On: Dobrze promyczku, idę spać. Weszłem na gg, bo ktoś mnie tam o coś prosił a musze dokńczyć oglądac film i idę... dobranoc. Ja: Przepraszam, że wam przeszkodziłam. On: nie, nie! my juz skoczyliśmy, nie przeszkodzilas. Ustawione miał na zajęty :/ Potem wyszedl niby z gg... Ryczałam cała noc... Dziś jego kumpel do mnie pisze... Najlepszy..Pyta się jak tam u mnie i mówi, że ma nową dziewczyne... I tak gada coś... Ja tam z nim gadam i gadam... i mówie mu, ze doluje mnie tylko ta pogoda... i pisze "ja kocham gory, lasy, slonce, morze"...a on na to " i ( imie mojego ex) tez kochasz..." nic juz nie rozumiem... ale nie bede naiwniarą...dosyc tego, nie chce mnie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość byłam jędzą...
:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość byłam jędzą...
to wszystko co robi jest nie logiczne :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tez sie dzis odezwalam :O jutro mamy gadac na gg , ale to bedzie zwykla kolezenska rozmowa :) przynajmniej chce zeby tak bylo, nie wypominac mu nic :) tez biore deprim i to juz jakies ponad dwa tygodnie, moze dlatego nie siedze i nie placze calymi dniami :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fsdfdsg
To że on mówił że nic do ciebie nie czuje to w nerwach było. Takie rzeczy opowiadają 10 letnie dzieci do rodziców żeby ich zranić ale tak nie myślą i mają potem ogromne wyrzuty sumienia(udowodnione naukowo). To są puste słowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sam nie wiem
ten koles jest dziwny... chyba cie karze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość janeczkawww
Hej była jędzo pamiętasz mnie?? jestem właśnie znowu w takiej sytuacji jak ty.Strasznie było, nie mogłam się opamiętać, wpadłam prawie w histerie, tak wstydze się tego, on mnie tak upokożył i poniżył , że szalałam jeszcze bardziej. po 2 dniach, nie odzywałam się i on zaczął(rzeczywiście tylko to działa na facetów jak diabli-nieodzywać się). a ja jestem z siebie dumna bo nie odzywam się wcale, dzi mi znowu napisał" ładnie wyglądałaś dziś" a ja nic, a on szaleje super nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość byłam jędzą...
super!!! a chcesz go odzyskac? ale ja idiotka się odezwałam... wygląda na to, że olał mnie totalnie nie? :( pare razy w tygodniu tylko ktoś od niego z paczki czy rodziny pyta się co u mnie i takie tam........ mam ochote umrzeć...taaaaak mnie kochał aż do tej kłótni... nic nie rozumiem. jak można przestać tak szybko kochać. bo patrzcie...jakby szukal pretekstu... to bym rozumiala... ale 2 dni przed tym jak sie z nim poklocilam..on mnie wkurzyl...powiedzialam mu ze jest dupkiem i nie chce z nim byc..to prosil zebym z nim byla...mowil ze zrobi wszystko... :-o wiec moze serio sie wsciekl :( nie wiem... :-( biore deprim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość byłam jędzą...
aha..ale kumpel jego mowil o swojej lasce...nie ze moj ex ma...wtedy to bym chyba serio tojtła :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość byłam jędzą...
no ja ci powiem, że mniej rycze jak już deprim biore :D ja w sumie rycze dlatego, bo wiem, że to moja wina... jakby to była jego wina czułabym się lepiej... dobrze, że nie chcesz robic mu wyrzutów... :) to co powiedział to zapewne było WTEDY w nerwach... ale potem znowu jak zerwał robiłam histerie... :( no i widocznie on uważa mnie za kopniętą... wczoraj w nocy sobie przypominałam... jak to było 2 miechy temu..kiedy przy rodzinie mówił o nas...naszych planach... był zakochany...ja to wiem... chyba, ze on tak szybko pod wplywem emocji umie uczucia zmieniac... ja bym go nie przestala kochac nawet jakby mnie zdradzal notorycznie...ale zapewne bym mu wtedy powiedziala, ze nie kocham :( nie wiem jak czytac jego zachowanie...wiele osob mi powiedzialo po tym jak pokazalam im ostatnia rozmowe, ze on mnie olewa... nie jest zainteresowany...ale potem odrazu ten kolega :-o dziwie sie... poki co jestem dumna.. i nie rozkliwiam sie jak ktos o nim gada... nie mowie o sobie jak o pokrzywdzonej gdy ktos od niego mi sie pyta o samopoczucie ani nie szukam z nimi pierwsza kontaktu... moze zle robie? moze on mysli ze teraz mi lepiej ... nie wiem :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×