Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

SUNSHINE23

śmierć- jak pomóc??

Polecane posty

jedno jest pewne, dwa tygodnie to o wiele za mało czasu, żeby pogodził się z tym, co się stało. Możliwe, że zawsze będzie go to bolało, ale musi mieć czas, by z powrotem zacząć normalnie egzystować. Dajcie mu chociaz tydzień, by doszedł do siebie. Jego ojciec za dużo od niego w tym momencie wymaga... to było 10 lat, jak można w ciągu kilku dni wstać, otrzepać się i iść dalej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jażona
przeczytałam wszystko.Mam kolegę,który był w identycznej sytuacji>Jego żona zginęła w wypadku,został sam.Koszmar.Chcieliśmy mu pomóc ale najpierw ograniczało sie to tylko do pilnowania,żeby sobie nic nie zrobił.Potem,po jakimś pół roku zaczął mówić.I przez rok mówił tylko 2 rzeczy: dlaczego ona? i dlaczego rano jak wychodziła nie powiedział,że ją kocha,że nawet wstać mu sie nie chciało....Wałkowaliśmy to milion razy,dzień w dzień.Cały czas jechał na tabletkach i kawie i fajkach.W końcu rozwalił sobie żołądek.Do tego wszystkiego musiał się jeszcze leczyć.Nie spał prawie wcale.Po półrota roku zaczął mówić czasami o czymś innym,czasami.W pracy było już ok.Ludzie jednak zatruwali mu życie,każdy pokazywał nadal palcem,że to ten......Tak minął kolejny rok i zrobiliśmy myślę najlepszą rzecz jaką mogliśmy zrobić.Namówiliśmy go na wyjazd z kraju.Wyjechał do Włoch.Minęło prawie 4 lata.Od pół roku chłopak odżył.To nie ta sama osoba,uwolnił się od tego wszystkiego.Za parę dni przyjeżdża do nas w odwiedziny i myślę ,że nie sam:)To wszystko musi trwać,nic nie da się przyspieszyć.Mojemu koledze zajęło to prawie 4 lata

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A teraz opis dnia.. Wyciągnęłam go do zoo:) No bo wiem że Ona miała alergię na tego typu instytucje, ja też ich nie znoszę, ale przynajmniej było pewne, ze nie byli tam razem. Pośmialiśmy się z różnych głupawych stworzonek, trochę pomilczeliśmy, w końcu przy oglądaniu małp padło \"ale fajna małpiatka\" i się zaczęło:( Że na Nią mówil małpiatka gdy byli sami, zmienił mu się humor, zaczął się na mnie drzeć że po co w ogóle tam poszliśmy, że on chce do domu, że chce być sam.. Dużo niemiłych słów padło.. Odwrócił się i poszedł... NIe wiedząc co robić udałam się w stronę mojego samochodu, powolutku niczym żółw któremu wrzucono na skorupę niewyobrażalny ciężar. Łaziłam naokoło nie mogąc znaleźć drogi na parking, gdy dotarłam- był tam. Kucał koło samochodu i płakał. ZObaczył mnie, przybiegł, przytulił się mocno, przeprosił.. Popłakaliśmy razem chwilę, staliśmy tak objęci jak debile jacyś:( Później pojechaliśmy do domu, zamówiliśmy pizzę i odbyliśmy długą rozmowę. Sam zaczął mówić, jak mu źle, jakie sprzeczne emocje nim targają, jak zmieniają mu się humory, jak bardzo ją kocha, jak bardzo tęskni. Mówił, że nie wyobraża sobie życia bez Niej, że nie chce żadnej innej nigdy.. że nie czuje już woli walki, że wszystko pachnie nią, że każda blondynka na ulicy ma jej twarz. Mówił, że rozumie, że wie że robi niedobrze, ale że nie umie z tym walczyć. że coś w środku co chwilę rozdziera mu serce na nowo. mówiłam mu, że nie chciałaby, by cierpiał, że jej jest na pewno również ciężko, że pewnie jest bezsilna widząc jego łzy, że musi dalej być sobą, by mogła patrzeć na niego takiego jakiego go znała- szczęsliwego. chyba zrobiliśmy krok do przodu. całą masę kroków:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość musisz mu
Powiedzieć żeby postarał się przestać tak rozpaczać, bo jeżeli się tak strasznei rozpacza po osobie zmarłej to ona nie może przedostać sie na drugą stronę.On ją cały czas trzyma i ona się męczy...Tak mówią ludzie, ale wydaje mi się,że jest to pradwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Asia128
coś o tym wiem... nie jest łatwo zapomnieć. za to zwariować- o niebo łatwiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×