Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość J.Lo74

NOWY ROK NOWE MOZLIWOŚCI-CIĄŻA NA 2008!

Polecane posty

Hmm... Bysia... :) Ja jestem taka mieszkanka, bo sportowo-elegancka, czym rozwalam moją przyjaciółkę :P uwielbiam bowiem jeansy, ładne sweterki a do tego buty sportowe i długie kolczyki :) w razie potrzeby (czytaj business lunch) wbijam się w małą czarną z żakietem i buty na obcasie. Generalnie jak muszę, to się robię na super kobietę (he he), ale jak nie muszę to ograniczam się do tuszu do rzęs, kolczyków i koniecznie perfum :D (czyli dziewczyna z sąsiedztwa :) ) JLo, jakie są Twoje ulubione zapachy??? Bysia, a Twoje? :D No i ciekawa jestem, jaki jest według Ciebie ten mój typ mężczyzny... :D napiszesz? :D fajne są takie zgadywanki! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hmm czyli nie trafiłam,kiepski ze mnie psycholog :-( A moje ulubione to te moje 11 które stoją w łazience ;-) ale pgraniczę się do złotej trójki :-) Haloween DeL Pozo, Gucii hmm takie rożowe w ciękiej bardzo butelce hmmmm i jeszcze Femme Bossa.....i jeszcze pare innych. Przepraszam za byki ;-) A z Angelem Muglera to miałam taką przygodę że musiałam przez nie wysiadać z autobusu bo prawie sie po...gałam po nich ;-) Jeśli chodzi o typ mężczyzn to ja lubie, takich męskich i mocnym zarostem (muszę sie kryć teraz bo mąż mi zagląda przez ramie ;-) i pachnących dobrymi perfumami które wymieniłaś i taki jeste nanana mój mąż...Tula chyba fajny musi być ten Misioliński ;-) [oblizuje się]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bysia, no psycholog całkiem niezły - przecież nie wypada mi napisać, że jestem chodzącą kobiecością ;) z Twoich zapachów to kojarzę niestety tylko ENVY ME :D jest super! ja to mam tak, że jak zakocham sie w jakichs perfumach, to umarl w butach - bede ich używac tak dlugo, aż znajde lepsze ;) a propos - taka historyjka. Kiedyś (już dawno temu) poczułam najcudowniejsze pod slońcem perfumy na... kobiecie w paryskim metrze! :D jak tylko wróciłam do Polski, to prosto z lotniska poleciałam do EMPKIU z zamiarem obwąchania wszystkich perfum, aż znajde ten zapach! Na szczescie skonczylo sie na C :D bo to właśnie były Mademoiselle ;) Bysia :P Mój Misiolinek wygląda baaaardzo młodo :P ma cudownie szaro-niebieskie oczy, kaloryfer na brzuchu (mniam mniam), zaje***tą pupę (ach te męskie pupcie :P) i te męskie szerokie ramiona, w których zamyka się cały mój świat ❤️ no i jest mojego wzrostu (ja mam 172 a Misiek 174) - w życiu nie myślałam, ze całowanie się z kimś tego samego wzrostu moze bys takie niesamowite, cudowne i ... wygodne :P Generalnie kobitki wolą, gdy facet jest wyższy, i ja też tak myślałam, aż spotkałam Moje Kochanie. I wyobraź sobie, że mówi do mnie: Moja Maleńka, hi hi :) I JA SIE TAK CZUJE - jak jego Mała Dziewczynka ❤️ ❤️❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja niestety nie moge używać ciągle tych samych. Musze mieć co jakis zcas nowe i teraz znowu mam chrapkę na kolejne na cerutiego 1881 uwielbiam je. To byłay moje pierwsze perfumy w życiu i mam do nich sentyment. :-) Tula....czy ty musisz na dobranoc pisać mi o takich rzeczach jak męskie pośladki, piękny brzuszek itd ...nie zapominaj kochana że piszesz to do nimfomanki... a mój małż juz od 15 minut jedzie na traktorze {czytaj chrapie!!] i będe sie męczyc do rana ;-) Mój mąż, nie powiem ale tez jest ładnie zbudowany to i tam :-p i ma ładne rysy twarzy co uważam za żadkośc u mężczyz tzn uważam że ma bardzo symetryczną buzię (żadko ludzie maja symetryczne twarze) Ma śliczny nosek i ładne pelne usta....A jesli chodzi o wiek to ja jestem starsza od niego o 3 lata ale jeśkichodzi o wygląd to on wygląda poważniej ode mnie :-) Ja mam 165 cm a małż 180 oczywiście wzrostu :-p Ja mam orzechowy kolor oczu a on zielone..... Róznimy sie też pod względem charakterów ja jeste ekstrawertyczką a mąż introwertykiem :-( czesto jest po górkę.... Kiedyś może jak będziesz chciała i inne dziewczyny to wymienimy sie zdjęciami ...co ty na to, jeśli oczywiście będziesz wolała uszanowac swojją prywatność i anonimowośc, zroumiem :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tula.....bardzo się cieszę jak ludzie się tak kochają i tak ładnie piszą o swoich uczuciach i wogóle...jakoś tak fajnie mi się robi wtedy na serduchu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Eeee, no to go obudź Bysia w jakiś miły sposób - chyba Ci nie muszę pisać, jak to się robi ;) to raczej ja się od Ciebie mam nadzieję czegoś nauczyć :P Ech.... Ty dziewczyna z temperamentem a ja dziewczyna w trakcie owulacji - to mi tylko pupcia i ramiona Mojego Miska w głowie :P (chociaż dzisiaj przez większą część dnia bylo mi tak slabo i nie dobrze, że .... kurczę, to już druga taka moja owulacja, czyli odkąd się przestaliśmy hamować z Misiem, jeśli chodzi o zabezpieczenia... pewnie to zbieg okoliczności, ale dzisiaj się doliczyliśmy, że miesiąc temu tego samego dnia też miałam zjazd do zajezdni...) Orzechowe i zielone - śliczne :D A jakie ma Gabi? Ja mam po środku :) A ta fascynacja niebiesko-szarymi męskimi oczami to chyba wynika z faktu, ze Tatusia mam niebieskookiego ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tula witam w klubie pękających pęcherzyków Graffa też mamteraz owulację :-) ja niestety tez mam jazdy teraz przy owulacji ale to przez ten bromergon który biorę. Już bym chciała zajść bo wtedy juz bym mogła go odstawić. Idę we wtorek do swojego lekarza zobaczyć jak wygląda u mnie ta owulacja :-) i wtedy bede wiedzieć czytrafiliśmy z chłpopakami czy dopiero będziemy trafiać :-) Gabi ma niebieskie oczka i wogóle to jesta bardzo podobna to taty, rysy Twarzy oczy nos jak dwie krople wody. Szkoda mi go bo tak smacznie śpi , i sobie cos mruczy pod noskie że dam mu dzisaj spokój. Rano były fikołki więc chłopaki jeszcze chyba sie ścigaja tam w środeczku ;-) Jeśli chodzi o mnie rysy twarzy mam po mamie ale kształt oczu, nos, wlosy to po tacie.... Może moje drugie dziecko będzie do mnie podobne :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hi hi - dla mnie na miłość najlepszy jest późny wieczór :) jakoś tak mam od zawsze chyba - wolę jak jest taki miły półmrok (bo już ciemno, bo świeczka rzuca światło, bo za oknem słońce zachodzi, bo ściana deszczu leci z nieba) :D Jak mi ktoś włączy wszystkie światła (ze słońccem włącznie) to się czuję jak pod mikroskopem i czar pryska hi hi :D Więc w dzień to nie bardzo :) Za to na łonie natury..... mrau :) albo w wodzie.... ech... :) No Bysia, jak dziewczynki rano wstaną, i nas przeczytają, to padną! :P powiedzą: ta Bysia i Tula, erotomanki dwie :P :) :D DZIEWCZYNKI, MY DWIE MAMY OWULACJĘ, TO NAS CHYBA TROSZKĘ TŁUMACZY, CO?! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Już otwieram linka, cholerka wyłaczyłam sobie światło i nie widze lietrk za bardzoo na klawiaturze :-( No tak tzrba to w końcu głośno powiedzeć jestem EROTOMANKĄ I LUBIĘ ŚWINTUSZYC :-D Hmmm to z Ciebie taka mała kocica Tuleńko :p Lubisz tak jak kotek nocne harce.... no no. Lece kochana spać bo rano nie wstane teściowi kanapek zrobić...😠 Całuje mocno i spokojnej nockiii obok Misiolinka i jego jędrnej pupci :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zapamietasz
Cholera,tak zescie sie rozpisaly ze chyba zaczne notatki robic! Tylko was na chwile zostawic,erotomanki jedne.. :-) JLo74- ja chyba trafie do Ciebie na terapie skoro nawet Bysia stwierdzila ze zwariowana jestem (haha!) Bysia- no nie trafilas,chociaz Twoj opis bardzo mi sie spodobal,bo pierwszy raz ktos mnie tak opisal -roztrzepana,energiczna ,zwariowana? Oj nie,nie malo mam w sobie energii,raczej spokojna ze mnie dziewucha,nudna bym nawet powiedziala. Tylko w łóżku wariuje, mąż mnie od ninfomanki wyzywa (haha mamy cos wspolnego dziewczyny!).Ale co ja mam poczac kiedy on ma taki fajny ten tyłek... naprawde,sama bym chciala taki miec,wszyscy tak twierdza,nawet jego kumple!!! Ogolnie urocze z niego stworzenie i niemoge sie doczekac jak wymodzimy dzieciaczka!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pobudkaaaa, zapraszam na śniadanko kochaneeee i kawusieeee Lejdis kamon...;-) Boże śnił mi się dziś mój poród i obudziłam podobno męża i powiedziałam mu że nie chce tego drugiego dziecka bo nie chce rodzić :o chyba kiepsko ze mną :-( Ja sie na serio przeraziłam, muszę dzis pomyśłec o tym wszystkim, tak trzeba pomyśleć :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sylwia 30
Witam JA włąśnie jestem w 7 tygodniu ciąży - cieszymy się z mężem ogromnie . życzę wam Wszystkim parom abyście byli tak szczęśliwi jak my

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bysia, nie ma co myśleć! :) Najlepiej jest robić, a potem to sama wiesz - nie ma odwrotu :P Kochana, będzie dobrze! bez paniki z samego rana (bo ja do Ciebie dołączę, a jestem niezła w chaotycznym panikowaniu, i wtedy całe kafe postawimy na głowie :D). JLo, where are you, mother-to-be? :D Wstawać, dziewczyny, wstawać! 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
GRATULACJE Sylwia_30!!!!! 🌻 Napisz proszę, ile masz lat, który to dzidziuś i ile się staraliście! :D pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tula masz rację nie będę panikować...bo dziewczyny uciekną na inny topik :p i nie związany z ciąża i porodem. Powiem tak zanim urodziłam i jeszce byłam w ciąży to faktycznie było mi to lotto i nie bałam sie porodu a le po porodzie...............zostawiam temat..... JLo gdzie są kropeczkii kochana...weź kompa ze sobą do łazienki ;-) okropna jestem dzisaj.....:-) Sylwia przyłaczam sie do gratulacjii ❤️ Tula masz jeszce te płodne ?..bo ja mam wrażenie że od wczoraj wieczorem zaczął mi się już śluz zmieniać hmm trochę szybko..nic jutro zobacze co powie doktor sokole oko sprytne palce;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bysia, co do płodnych, to nie mam pojęcia - mam wrażenie, że ja jestem mega rozregulowana tak generalnie :( poza tym, jak wiesz, podjęliśmy z Miśkiem decyzje o pełnym luzie i spontanie, więc postanowiłam mieć jak najmniej analityczno-obserwacyjne podejście do sprawy :D A co do porodu.... domyślam się, że może być średnio, delikatnie mówiąc, ale: 1. mam za sobą ciężką chorobę, z której wyszłam siłą woli, że tak powiem, więc wiem, że odpowiednie nastawienie psychiczne czyni cuda 2. to musi się udać i musi być do przeżycia, skoro matka natura tak to wymyśliła... teraz i tak jest lepiej, bo są np porody kleszczowe, a kiedyś? i po dziecku, i po matce... :( 3. wiem, że wszystko kiedyś się kończy, i dobre i złe, o tym będę myśleć na porodówce hi hi :) 4. chcę być matką, chcę urodzić dziecko, chcę poczuć, jak to jest! chcę, żeby synusia albo córeczkę położyli mi na brzuchu, żebym mogła karmić dzieciątko piersią i czuć jego ciepło, żeby Mój Mąż był najszczęśliwszym Tatusiem na świecie... tak wiele za tak niewiele - poród, kilka, kilkanaście, kilkadziesiąt godzin... więc dam radę! No, ale na razie to nawet w ciąży nie jestem, he he - niemniej teorię mam już obcykaną, i chciałam się nią z Tobą podzielić :) :D :) Bysia, będzie dobrze! 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochana Tuleńko ❤️ pięknie to wszytsko ujęłas i chyba sobie to wydrukuje i powiesze w takim miejscu żeby mogła często to sobie czytać....bo to co napisałaś to racja i moimo że urodziłam to musze zacząc inaczej myśleć czyli według tych kilku punkcików :-) Mówiłam Ci że kochana jesteś 🌼 jesteś dzielna dziewczynką🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tula nie bądż taka pewna że nie jesteś w ciąży, bo może właśnie w tej chwili Twoja fasolka szykuje sobie mieszkanko w Twoim brzuszku :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny. Zaraz poczytam co napisałyście przez ostatnie dni bo trochę tego jest,ale najpierw muszę się Wam wyżalić. Poszłam w piątek do lekarza na monitorig. Chodze prywatnie i kosztuje to 30 zł. a lakarka wyznacza średnio 3-5 wyzyt. (czyli jakieś 90-150 zł.) Pani w recepcji powiedziała mi,ze ostatnia wizyta była w listopadzie i w związku z tym muszę zapłacić najpierw za wizytę, aby móc wogóle zrobić monitoring! Byłam w szoku jak to usłyszałam. Wizyta kosztuje od 1.01 100 zł. - to nie chodzi o kasę uwierzcie tylko o zdzierstwo. Powiedziałam grzecznie do Pani,ze byłam kilka dni temu na konsulacjach u Pani doktor i kazał mi przyjść. Ona na to znowy,ze owszem ale muszę uiścic opłatę 100 zł.. plus monitoring. Spytałam dlaczego? Przeciez nic mi nie dolega, nie potrzebuję badania bo miałam robione i chcę tylko sprawdzić czy dochodzi u mnie do jajeczkowania. I za to co chcę zrobić chcę zapłacić. Słuchajcie wyszła Pani doktor i.. potwierdziła to co Pani w recepcji powiedziała. Dziewczyny jestem oburzona. Jak wyszłam to ścisk w gardle miałam i łzy w oczach. No jak tak można? Prawy jajnik mam chwilowo \"nieczynny\" przez torbiel , więc czekam zawsze z utęsknieniem na co drugi cykl bo tylko ten daje szansę aby zajść w ciążę a tu taka porażka. Wynika z tego, że aby zrobić sobie monitoring kontrolnie to jest to koszt 200-250 zł. Szok!!! Takie badania powinny byc bezpłatnie - na kasę chorych. No dobra jest jak jest w naszym karju. Rozumiem to i chciałam zrobić prywatnei,ale nie w ten sposób... Ach.... szkoda gadać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kathreen, współczuję Ci bardzo!!! Taka znieczulica jest niestety wszędzie, mam wrażenie, czy to państwowo czy (o! zgorozo!) prywatnie. W państwowej służbie zdrowia często jest się olewanym, a prywatnie, to jak nie zapłacisz, to nic nie masz. Oczywiście są wyjątki, jak zawsze, ale ja na nie raczej nie trafiam :( i dlatego nienawidzę lekarzy... zaciśnij zęby, kochana, i miej na uwadze swój cel, a pokonasz wszystkie trudności!!! czego życzę Ci z całego serca 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziękuję za słowa otuchy. Powiem Ci, że czuję tu dużą niesprawiedliwość. Ja zapłacę nawet i 200 zł. za wizytę jak trzeba - lecz jesli będę z niej korzytać, a nie \"bo dyrekto tak ustalił\" A.. mam to gdzieś w tym miesiącu odpuszczam. Co ma byc to będzie.Jak ma się udac to bez ich monitoringu się uda. Najgorsze jest to, że na kolejne jajeczkowanie musze czekać 2 m-ce....A czas się tak dłuży...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A propo perfum to kocham Dolce Gabbana Light Blue - wiem, że są oklepane, ale tak dobrze się w nich czuję... Próbowałam latem też DKNY niby nie złe chociaz są jak dla mnie za ostre, za gryzące jak dla mnie. Kiedyś tez używałam Cerruti 1881 (teraz są dla mnie sa slodkie)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oprócz nimfomanii ;)) widziałam, że rozmawiałyście o perfumach.. ja teraz używam Hugo XX chociaż wcześniej różnie było, Jadore, Cacharel NOA... lubię zmieniać zapachy, nie lubię przesadnie słodkich i ciężkich ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kathreen28, bardzo mi przykro, niestety, w Polsce musi się jescze duuużo zmienić, aby kraj był dla ludzi, a nie ludzie dla kraju! Trzymam kciuki za pomyślne staranie się o dzidzię- ja też bardzo pragnę dziecka, a tu ani widu ani słychu :( ale życie jest życiem... nie jesteś w stanie przewidzieć wielu rzeczy! Głowa do góry i więcej optymizmu, pomimo tej cholernej biurokracji i pogoni za pieniądzem!!!! :) 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kathreen28 kurcze niestety tak jak napisała Tula, znieczulica i nic więcej. Masz rację co ma byc to będzie.Ja ide jutro do swojego lekarza na monitoring ale on sam podpowiedział mi żebym zawsze w recepcji mówiła że ide na usg bo wtedy płace 70 zł a nie 80 jak za konsultację. Hmm może zmień ta przyodnię, szkoda żebys tak sie denerwowała 🤗🌼......pomyś o tym.. DeeDee a co ty takiego porabiałaś że cie tyle nie było :p....? Kochana perfumy perfumami, a do dyskusji o nimfomani nie dołączysz sie do nas :p....Też używałam Noa a terz moja mamcia ich używa :-) kathreen28 bardzo lubie Light Blue mam miłe wspomnienia z tym zapachem:p.......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bysia, nie było mnie, bo po 1: w sobotę robiliśmy wiosenne porządki w domu (mężuś sam zarządził ;) ), a w niedzielę od rana był u nas szwagierka z dziećmi (cały dzień) i wieczorem byłam już taka zmęczona że padłam jak pies Pluto ;) no ale dzisiaj jest nowy dzień, rześka i wypoczęta wracam do kafeterii ;) a do dyskusji o sexie chętnie się przyłączę ;)) mam zamiar dzisiaj znowu dorwać męża jak tylko wróci z pracy ; jednak instynkt macierzyński to potęga i może wiele zrobić z człowiekiem!! hehehehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×